Piotrek napisał(a):
--> Pompatyczne kawałki są potrzebne to pompatycznych chwil, czasami trzeba
Niech sobie coś będzie pompatyczne. Można nagrać coś pompatycznego czyli wznioosłego do przesady bezpretensjonalnie.
Fakt- racja, zwracam honor, ale... skoro potrzebne:
Piotrek napisał(a):
A co nagrali bitle pompatycznego?
W sumie... też racja.
Kojarzysz taki zespół jak SEX PISTOLS? Heh, to jest dopiero PRETENSJONALNOŚĆ!
A właśnie w takich zespołach jak my się kochamy (8)) występuje pretensjonalnośc, ale nie w taki sposób. Sam powiedziałeś, że pompatyczne piosenki tez są potrzebne - pretensjonalne również. Powracając do Sex Pistols, to jest zespół, który w bardzo "dobry" *(czyt: strasznie amatorski) nagrywa "brudne, szmaciane" utwory. Według mnie to tylko wyrzywanie się na sprzęcie.
Mówiąc krócej:
Piotrek napisał(a):
A pretensjonalność jest wtedy, kiedy ktoś kompletnie nie czuje klimatu a wjeżdża z czymś i próbuje nawiązać na siłę.
[zgadzamy się w 100%]. Taka muzyka do mnie nie przemawia.
Piotrek napisał(a):
status przeboju zyskują "płyty", które można nagrywać dziesiątkami posiadając umiejętność obsługi programów do montowania sampli, natomiast nie posiadając umiejętności na przykład do nastrojenia gitary.
HeHe!!!! Nie mógłbym tego lepiej powiedzieć!!! Ale to w żaden sposób nie musi oznaczać, że nie wolno gadać o muzyce. Patrz: The Beatles, Led Zeppelin, Free, The Who- czy nie warto no CHOCIAŻBY podyskutować o takich zespołach?
Nawet o tym co mówisz jest warto podyskutować. O tym, jacy są kiepscy
Piotrek napisał(a):
większość ludzi wchodzących w świat dźwięków zamiast poznawać dorobek muzyczny od korzeni po dzieńdzisiejszy, utożsamia muzykę ze świergotaniem syntezatora w rytm tępego mechanicznego jednostajnego walenia w łeb
Zgoda - bo niby po co taki ktoś ma poznawać NAJLEPSZĄ, wczesną rockową, rock'n'rollową i choćby glam-rockową muzykę, skoro jego ma być hitem? Może i to głupie, ale kto wie czy tak na prawdę nie jest. W takim razie poleciłbym psychologa. I to dobrego.
Apropos syntezatorów: w muzyce
czasem się przydadzą. Choć u moich faworytów muzycznych mało tego jest.
Piotrek napisał(a):
Ale nie chciałbym generalizować, bo projektów genialnie ambitnych też jest mnogo wiele, tylko na oceanie chały trudno je czasem zauważyć.
BRAWO.
Oto mi właśnie chodzi! Tematow o tych zespołach co np. wymieniłem wyżej jest SPORO i jeszcze trochę!