svarog napisał(a): Przyznam się, że trochę podejrzewałem George'a o "grę" na syntezatorze (ten dziwny szum I Remember Jeep).
Przyznam szczerze, że nie zastanawiałem się, KTO w I Remember Jeep jest autorem tych syntezatorowych-kosmicznych dźwięków. Sesje All Things Must Pass nie zostały do dzisiaj (niestety!) rzetelnie i szczegółowo opisane. W książce wspomnianej przez Maxwella kilka postów wyżej, Simon Leng jako jedynego klawiszowca w tym utworze wymienia Billy'ego Prestona, grającego na... organach. Ale w I Remember Jeep nie słychać żadnych organów, tylko fortepian (zresztą w pewnym momencie świetnie współgrający z gitarą Claptona).
Improwizowane instrumentale z Apple Jam przed zamieszczeniem ich na trzecim krążku albumu na pewno zostały poddane producenckiej obróbce i całkiem prawdopodobne jest, że te syntezatorowe wstawki zostały dograne później (?), w czyim wykonaniu... ?
PS. Kosmiczne intro do I Remember Jeep kojarzy mi się z kosmicznym wstępem do słynnego Telstar zespołu The Tornados z 1962 roku.
https://www.youtube.com/watch?v=ryrEPzsx1gQ
https://www.youtube.com/watch?v=PFY6SBhFZHc
PPS. A tytułowy "Jeep" to imię psa Claptona

