Queen napisał(a):
Ja gram w zespole muzyki dawnej więc gram na przeróżnych instrumentach tzn:
Flety proste:
*Bas (z wykształcenia)
*Tenor
*Alt
*Sopran
*Sopranino
Kornamuzy (te same rodzaje co we fletach)
Lutnia
Szałamaja
Viola da Gamba ("babcia" Wiolonczeli)
Gitara akustyczna i elektryczna
Klawisze (troszke)
no i nerwy
P.S.
I tak nie jestem pewna czy to wszystkie instrumenty
O... kurka wodna...
Ja bardziej skromnie. Przede wszystkim
wokal, gitara akustyczna i moj kochany sliczny
bodhránik :) Jesli chodzi o ostatnie, to niestety, sniff, ale dopiero sie ucze, co nie czyni moich sasiadow wielce zadowolonymi
Tamburyno.
Poza tym troszke probuje na moim
elektryku (ale nie pytajcie o firme, nie jest chyba znana, a nie mam jak teraz sprawdzic, gdyz moja gitara jest o dziesiatki mil ode mnie).
W domu
moj stary malutki syntezator Casio, na ktorym kiedys uczylam sie grac (lekcje). Wieki juz nie gralam. I
flet prosty - nie umiem niestety wiecej niz z lekcji muzyki w podstawowce. A moze i mniej, bo nie gram z nut
Oraz
zampoña, na ktorej marzylam kiedys, zeby nauczyc sie grac, i dostalam nawet pierwsze wskazowki od rodowitego peruwianczyka. Na poczatku mojej fascynacji Beatlesami probowalam tez grac na
organkach (chcialam tak jak mlody John, wloczyc sie po ulicach i sobie grac
)), ale nie zaszlam daleko (moze "Love Me Do", i na pewno nie na TAKIM poziomie
) Do moich przygod instrumentalnych musze dodac jeszcze proby opanowania tego wielce skomplikowanego instrumentu, jakim jest
drumla:) Proba zakonczyla sie bolesnie
. Nie pytajcie mnie jak to zrobilam, ale ukruszylam sobie kawalek przedniego zeba, wrr! Nie powrocilam potem do prob
Probowalam jeszcze ciutke podlapac gre na
djembe, ale przestawilam sie na blizszy mi (jesli chodzi o fascynacje kultura i muzyka) bodhrán.
Zamierzam koniecznie wziac sie za
tin whistle!!! Ale jeszcze nie mam.