Rita napisał(a):
I nie wiem, czy to kwestia nieposiadania przeze mnie w tej chwili dobrych głośników, ale czy u Was też remiksy "Free As A Bird" i "Real Love" brzmią jakoś... dziwnie i inaczej?
Brzmią inaczej, bo są nowe miksy. Mateo, który nie wiadomo z jakich powodów nie udziela się na forum, ale za to jest bardzo aktywny na Facebooku dał dzisiaj do porównania Free As A Brid z 1995 i 2015 roku:
https://www.youtube.com/watch?v=Yw1thiJhhNgDwa komentarze Mateusza:
"(Free As A Bird) w nowym miksie stereo i 5.1 znajduje się inna ścieżka wokalu George'a - tym razem śpiewa "whatever happened to LOVE that we once knew".
"Polecam również sprawdzić jakie są różnice przy Real Love - tam są inne zagrywki, wstęp i jeszcze perkusja inaczej - a w wersji z Antologii w centralnym głośniku można było wysłuchać jak jest pocięta oryginalna taśma z głosem Johna i jego forteklapą - teraz już tego nie ma - widocznie Jeff Lynne się nudził i zaoferował nam parę niespodzianek - dla mnie to bardzo miłe - choć osobiście uważam, że Real Love w 5.1 straciło i zagrywki są gorsze, ale za to intro o wiele lepsze"
Przy oglądaniu rzuciło mi się, że początek Real Love brzmi inaczej. Niestety, te wersje są gorsze, przynajmniej dla mnie.
_________________
Strawberry Fields Forever