Nie wiem czy taki temat juz był, ale zawsze jakas ciekawostka.
Nie jestem pewien, ale najwięcej ze swojego domowego ogniska pokazał mediom John, najpierw słynna posiadłość,
która potem zdaje się "przejął" Ringo. Dakota anonimowa tez nie była.
Wspaniałości swojego domostwa trochę upublicznił też George, wraz z kultowymi już ogrodami
. Najmniej w kwestii chęci pokazania miał chyba Paul, który co najwyżej wpuszczał kamery do swojego studia.
Szczerze mówiąc mało wiem w tym temacie, więc jesli ktoś ma jakieś swoje przemyslenia na temat naszych idoli
w roli domatorów, to zapraszam do dyskusji. Mile widziane odnośniki do ...wizualizacji
. Nie zawsze za jego przyzwoleniem, sami się wpuszczali, bo jakoś nie strzegł swojej posesji specjalnie. Nawet ostatnio było w prasie, że ktoś się włamał. Nic trudnego, bo parę lat temu sama leżałam pod bramą, wkładałam łapę w szczelinę pomiędzy skrzydłem a brukiem i robiłam zdjęcia. Innym razem (inny rok pobytu w WB) pewien Amerykanin przy mnie wspiął się na mur, usiadł na nim okrakiem (nie ma tam żadnych zasieków jak choćby u Freddiego Mercurego) i robił spokojnie zdjęcia. Byłam przekonana, że za chwilę zwinie nas policja, mnie za współudział, bo Amerykanin poprosił mnie o przytrzymanie aparatu podczas wspinaczki na mur. Nikt się nie pojawił w żadnym przypadku, nawet żaden cieć z domu z miotłą nie wyleciał 