www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

Paul McCartney live in Halifax, 11.07.09
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=28&t=2596
Strona 1 z 1

Autor:  Pawel [ Wto Lip 28, 2009 11:14 am ]
Temat postu:  Paul McCartney live in Halifax, 11.07.09

pełen zapis koncertu w Halifax:
b. dobra jakość dźwięku
część I (CD1) oraz część II (CD2)
1. Drive My Car
2. Jet
3. Only Mama Knows
4. Flaming Pie
5. Got To Get You into My Life
6. Let Me Roll It
7. Highway
8. All My Loving
9. The Long and Winding Road
10. My Love
11. Blackbird
12. Here Today
13. Dance Tonight
14. Calico Skies and tattoo signing :!:
15. Mrs Vanderbilt
16. Eleanor Rigby
17. Sing The Changes
18. Band On the Run

19. Back In the USSR
19b. Back In the USSR comment
20. Something
21. I've Got A Feeling
22. Paperback Writer
23. A Day In the Life / Give Peace a Chance
24. Let It Be
25. Live And Let Die
26. Hey Jude
27. Day Tripper - pierwsze publiczne wykonanie od roku 1966
28. Lady Madonna
29. Mull Of Kintyre
30. I Saw Her Standing There
31. Yesterday
32. Helter Skelter
33. Get Back
34. Sgt. Pepper / The End

Autor:  macho [ Nie Sie 02, 2009 10:10 pm ]
Temat postu:  Re: Paul McCartney live in Halifax, 11.07.09

Jeśli pogubiliście się w tym całym rozgardiaszu bardzo dobrych wersji, nagrywanych przez mniej lub bardziej profesjonalnych fanów, przygotowałem dla Was zrzut audio z telewizyjnej retransmisji, którą zawdzięczamy kanadyjskiej stacji telewizyjnej Shaw Direct (Pay Per View). Materiał pochodzi prosto z krążka DVD, którego stałem się szczęśliwym posiadaczem. Technicznie rzecz ujmując, fonia pochodzi prosto ze stołu realizatora, wiec wolna jest od szumów, odbić i innych niepożądanych dźwięków. Jedynym mankamentem tego materialu jest brak "I Saw Her Standing There", którego zabrakło podczas telewizyjnej emisji.

Image

Materiał, podzielony na dwie części, wrzuciłem (eksperymentalnie) na sendspace.

CD 1. http://www.sendspace.com/file/favbgq
CD 2. http://www.sendspace.com/file/3bn0aj

Chwilowo moja piaskownica (czyt. komputer) pozostaje w stanie awarii, więc nie za bardzo mam jak obrobić materiał video, który postaram się umieścić na forum do pobrania. Tymczasem... stay tuned!

pozdrawiam serdecznie
machok

ps. wysokich transferów życzy mkwadrat :wink:

Autor:  Pawel [ Pon Sie 03, 2009 10:20 am ]
Temat postu:  Re: Paul McCartney live in Halifax, 11.07.09

jak już macho zaczyna być złośliwy, to znaczy że coś tu naprawdę się nie układa
macho napisał(a):
Jeśli pogubiliście się w tym całym rozgardiaszu bardzo dobrych wersji, nagrywanych przez mniej lub bardziej profesjonalnych fanów...

sendspace śmiga że aż miło, dzięx
a brakujące "I Saw Her Standing There" można wstawić z mojego linka :P ;)
czekam na video :)

Autor:  Pawel [ Pon Sie 03, 2009 11:18 am ]
Temat postu:  Re: Paul McCartney live in Halifax, 11.07.09

już mam to video,
wyręczę Cię macho i zapodaję :arrow:
http://www.the-beatles.pl/viewtopic.php?p=42363#42363
(jako torrent, a także jako AVI przez zwykły MegaUpload)
pozdrawiam

Autor:  admin_joryk [ Pon Sie 03, 2009 9:14 pm ]
Temat postu:  Re: Paul McCartney live in Halifax, 11.07.09

macho napisał(a):
w tym całym rozgardiaszu bardzo dobrych wersji

Te "bardzo dobre wersje" ściągam i natychmiast wyrzucam. Masakra. Dawniej był dość precyzyjny system oceny dźwięku na bootlegach ...i nikomu do głowy nie przyszło nazywać materiału ex audience "bardzo dobrym".
Dawniej zabierano na koncert dobre magnetofony i ustawiano koło kolumn. Teraz pijany facet nagrywa komórką z przenośnej toalety i mówi, że jest to bardzo dobra wersja.

Autor:  Pawel [ Pon Sie 03, 2009 11:40 pm ]
Temat postu:  Re: Paul McCartney live in Halifax, 11.07.09

admin_joryk napisał(a):
macho napisał(a):
w tym całym rozgardiaszu bardzo dobrych wersji

Te "bardzo dobre wersje" ściągam i natychmiast wyrzucam. Masakra. Dawniej był dość precyzyjny system oceny dźwięku na bootlegach ...i nikomu do głowy nie przyszło nazywać materiału ex audience "bardzo dobrym".
Dawniej zabierano na koncert dobre magnetofony i ustawiano koło kolumn. Teraz pijany facet nagrywa komórką z przenośnej toalety i mówi, że jest to bardzo dobra wersja.

Joryk, poziom twojego posta - iście szaletowy 8)
(ale już się przyzwyczaiłem, więc bez szoku)

Autor:  macho [ Wto Sie 04, 2009 2:32 am ]
Temat postu:  Re: Paul McCartney live in Halifax, 11.07.09

Coś w tym jest. Kiedyś płyta opatrzona komentarzem "very good quality" oznaczała jakość doskonalą, porównywalną z tym co pochodzi z mikserskiego stołu (bądź rzeczywiście z niego pochodzącą). Wraz ze wzrostem możliwości zapisu (aparaty, telefony, odtwarzacze mp3...) przeciętna jakość nagrań obniżyła się, a ilość dostępnego materiału wzrosła. W związku z zalewem materiałem o słabej jakości, obniżyły się również standardy - zakładając że ktoś wrzuca zgryw z komórki i pisze o nim "gq", osoba robiąca lepszym modelem telefonu czy mini discem - jako że otrzymała lepszą jakość pisze "vgq". Zastanawia, jak nazwać zgryw z konsoli - excellent, fabulous, marvellous? Traci to chyba sens.

Tymczasem przyzwyczajeni do bootlegowych zgrywów, fani muzyki nadal ściągają płyty, często robione i opisywane przez laików, po czym nadchodzi rozczarowanie. Nie mówiąc już o nowych zapaleńcach, którzy na wstępie swojej bootlegowej zabawy zniechęcają sie do dalszych poszukiwań. A często wystarczyłoby zastąpić "vgq" dopiskiem "best possible source". Do czasu ;)

pozdrawiam
macho

Autor:  Pawel [ Wto Sie 04, 2009 9:28 am ]
Temat postu:  Re: Paul McCartney live in Halifax, 11.07.09

na tak postawiony post przez macho, w sposób kulturalny,
aż chce się odpisać,

otóż genezą mojego dopisku 'b. dobra jakość" było to że sama matik przyznała że któraś tam wcześniejsza wersja (źródło) brzmiała jak ze studni, czy coś takiego.
Uważam że wersja którą ja podałem jest w tym przypadku jednak lepsza.
Osobiście uważam nawet że jest naprawdę znośna. Matik stwierdziła na moim Forum, że "dudni" za bardzo. OK.
Owszem, ma mocno podbite basy (dynamikę?) ale ja to akurat lubię.

Natomiast oczywiście, że żadne nagranie z publiki nie może równać się z kopią z konsoli. Z koniem nie będziemy się kopać, no nie ;)

Niestety mam wrażenie, że parę osób tutaj bardziej ucieszyło się że jest okazja/pretekst by mi osobiście dokopać, ale to tylko moje subiektywne wrażenie ;)

pozdrawiam Was wszystkich serdecznie,
i na razie przestaję zaglądać, gdyż mam przesyt szaletowych postów Joryka.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/