dr Maxwell napisał(a):
W czerwcowym "Teraz Rock" recenzja płyty red. Kszczotka i ...4/5. Hmmm, każdy słyszy to co słyszy.
Cztery gwiazdki?
I może jeszcze płyta miesiąca? Z całą moją sympatią dla Ringo, dałbym "Postcards from Paradise" maksymalnie 3/5. Ale nie zdziwiłbym się wcale, gdybym zobaczył ocenę 2,5/5 albo i 2/5.
Coraz mniej mi się podoba "Teraz Rock". Są bardzo pobłażliwi, jeśli chodzi o oceny. Dla przykładu w numerze majowym (który kupiłem ze względu na wkładkę) średnia ocen z recenzji wynosi 3,68 (tak, policzyłem
). Moim zdaniem to bardzo wysoko. Albo współczesna muzyka jest tak wspaniała, albo nie publikują recenzji słabych płyt. A do tego jeszcze sztampowe pytania w wywiadach, język już nawet nie potoczny, ale pełen kolokwializmów (niedługo zaczną drukować wulgaryzmy) oraz okropnych spolszczeń wyrazów z języka angielskiego, powtarzające się średnio co trzy numery te same zespoły... Nie mówiąc już o tym, że (niektórzy) redaktorzy są tak zafiksowani na punkcie muzyki, że w zakresie "wiedzy ogólnej" o kulturze popularnej wykazują się ignorancją, która powoduje wręcz zażenowanie. A jak byłem mały (tak koło 2000-2003 roku), to wydawało mi się, że to takie poważne pismo. Na podobnym poziomie (choć nieco wyższym) stało przed zamknięciem (po 67 latach wydawania) czasopismo "Film". Wysoki poziom "przeniósł się" w międzyczasie do "Kina", nie mówiąc już o profesjonalnym "Kwartalniku Filmowym". A jeśli chodzi o pisma muzyczne? Najciekawszy wydaje się "Lizard", ale o najnowszej muzyce jest tam niewiele. Z muzyki metalowej niezły poziom prezentują "Mystic Art" czy "Metal Hammer". A z ogólnie rockowych? "Teraz Rock" nie ma chyba większej konkurencji. Wiem, że era papierowej prasy odchodzi do lamusa, ale czytanie w internecie to już nie to samo.
No, to po takim pięknym off-topie mogę iść spać