Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Czw Maj 02, 2024 1:19 am

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 10 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Nie rozumiem Ringo
PostWysłany: Czw Lip 14, 2005 5:16 pm 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Lut 04, 2005 4:04 pm
Posty: 119
Ponoć poziom forum spada więc spróbuję go podtrzymać :D
Jakiś czas temu pojawiła się informacja, że Ringo nie ma zamiaru występowac razem z McCartneyem.
A później - pretensja - czemu nikt go nie zaprosił, bo on by zagrał z nim....

Ech...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Lip 14, 2005 5:52 pm 
Offline
Mean Mr Mustard

Rejestracja: Sob Sie 31, 2002 3:07 pm
Posty: 181
Miejscowość: Lublin
Witam,

Wydaje mi się że trochę wypowiedz Ringa przekręcili. Po prostu wyjaśnił dlaczego go nie było.

Choc prawdą jest że stosunki panów Ringo & Paul ostatnio trochę szfankują. Na dwóch ostatnich płytach producenci to Ringo&Mark i Mark & Ringo nawiązując do słynnej zamiany McCartney/Lennon.

Pozdrawiam,

Bartek

_________________
MAF


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Lip 14, 2005 6:19 pm 
ICLiverpool pisze:

Ringo napisał(a):
We're never going to do it. We are not going to tour together. I go with my band, he goes with his.


Więc Ringo powiedział:

"Nigdy tego nie zrobimy. Nie zamierzamy grać razem. Ja mam swój zespół, on ma swój."


Ale w pierwszym zdaniu chodzi o sam zamiar. Obaj panowie nie mają w planach występować razem. Nie oznacza to, że nie chcą i nigdy tego nie zrobią.

Po drugie.

Ringo napisał(a):
I was never asked to do it, he didn't ask me. It's too late now - it's disappointing


"Nikt mnie o to nie poprosił, [Paul] mnie nie spytał. Teraz jest za późno - jestem rozczarowany."

To "jestem rozczarowany" to złe tłumaczenie. Lepiej byłoby "to rozczarowujące".
Ringo oburzony? Nie sądzę.

Tak więc myślę, że źle sobie to wszystko przetłumaczyliśmy.


Na marginesie przypomina mi się pewna anegdotka:

- Can I open the window?
- Yes, you can but you may not.


I dwa tłumaczenia [które z nich lepsze?]:

- Czy potrafię otworzyć okno?
- Tak potrafisz, ale ci nie pozwalam.

- Czy mogę otworzyć okno?
- Tak możesz, ale nie możesz.


I wychodzi bezsens :)


Góra
  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Lip 14, 2005 7:01 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lut 06, 2005 11:35 pm
Posty: 2038
Miejscowość: Łódź
Z całą tą aferą jest według mnie podobnie jak z aferą sprzed dwóch tygodni, która miałaby (bo nie wiem czy to była prawda, poprawcie mnie jak coś pomyliłam, nie miałam wtedy dostępu do internetu i o całej "akcji" dowiedziałam się od koleżanki) się rozegrać pomiędzy Bono i McCartneyem, że niby się pokłócili i licytowali, który zrobił więcej dla głodujących w Afryce 20 lat temu... :roll: najpierw trzeba te wszystkie informacje przesiać przez sito, bo przecież niejednokrotnie zagraniczne media plotą co im na język przyniesie, a potem nie ma tego kto odkręcać. No i jeszcze te polskie tłumaczenia... :roll: :wink: :? :? czasem jak patrzę to się zastanawiam kto takie bzdury wymyśla (mówię ogólnie, nie tylko o tłumaczeniu słów Ringo).

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."


Ostatnio edytowany przez Michelle, Czw Lip 14, 2005 9:47 pm, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Lip 14, 2005 9:44 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Wrz 23, 2004 10:08 am
Posty: 1620
Miejscowość: www.the-beatles.pl
Jeśli Ringo mówi:
"We are not going to tour together"

to nie oznacza to, że "nie ma zamiaru występować, czy grać z Paulem"
tylko
"nie wyjadę na trasę z Paulem"

i to jest dla mnie jasne, że taka trasa jest mało prawdopodobna.

Natomiast w ostatnich latach obaj panowie grali ze sobą i to sporo razy, że przypomnę tylko
Antologię
Flaming Pie
Vertical Man
Concert for George (nota bene - wspólny występ na scenie, na żywo przed dużą publicznością!)

Tak więc nie dramatyzujmy :wink:
Choć zgadzam się z Bartkiem, że stosunki między Beatlesami ostatnio się ochłodziły... :(

_________________
www.the-beatles.pl


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Lip 14, 2005 9:47 pm 
Pawel napisał(a):
"nie wyjadę na trasę z Paulem"


No właśnie nie wiedziałem jak to napisać ;)


Góra
  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Lip 14, 2005 10:07 pm 
Offline
Sierżant Pepper

Rejestracja: Sob Maj 07, 2005 2:15 pm
Posty: 125
Pawel napisał(a):
Natomiast w ostatnich latach obaj panowie grali ze sobą i to sporo razy, że przypomnę tylko (...)
Concert for George


ech... wspomnienia... Rozmarzyłam się...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Lip 15, 2005 10:08 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Kwi 13, 2005 8:27 am
Posty: 1052
Miejscowość: Warmia
W pierwszej chwili też pomyślałam-że Ringo jest niekonsekwentny. Lecz rzeczywiście- wystąpić razem na koncercie okazjonalnym, a wyruszyć we wspólną trasę koncertową to już nie jest to samo. Nie znam szczegółów i powodów ochłodzenia stosunków pomiędzy Paulem i Ringo (może ktoś wie i zechce objaśnić na forum), ale sumując znane mi dotychczas fakty(wypowiedź Paula dotycząca choćby "Live 8")-gdzie nie wspomina nawet słowem imienia Ringo a wyraźnie wymienia Johna i Georga. Jeśli Paul uważa,że
Cytuj:
idea Live 8 w pełni przekonałaby Lennona i Harrisona do udziału w przedsięwzięciu.
to dlaczego nie zaproponował tego żyjącemu kumplowi? W takim świetle Rongo ma prawo czuć się co najmniej rozczarowany.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Lip 15, 2005 9:09 pm 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Sie 02, 2004 12:28 pm
Posty: 109
Miejscowość: Kraków/Rzeszów
Myślę, że powiedział tylko o Johnie i George'u, bo mówił o wszystkim w kontekście śmierci tych dwóch wybitnych muzyków. Cytuję: "McCartney jest zdania, że gdyby nie śmierć Johna Lennona w 1980 roku i George'a Harrisona przed czterema laty, Beatlesi zagraliby na imprezie zorganizowanej przez Boba Geldofa."
Wracając do głównego toru rozmowy: również zastanawiam się, czy rzeczywiście między Paulem i Ringo jest tak źle. Jeśli tak, to dlaczego? Niech ktoś nas oświeci. :D

_________________
Patykowy Blog


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Sob Lip 16, 2005 1:15 pm 
Offline
Mean Mr Mustard

Rejestracja: Sob Sie 31, 2002 3:07 pm
Posty: 181
Miejscowość: Lublin
Witam,

Przy płycie Ringorama wyszła sprawa użycia motywu z piosenki Let Em In. Ringo zadzwonił do Paula i mowi że chce to użyc w swojej piosence. Paul mu odpowiada żeby w takim razie zadzwonił do wydawcy (MPL). Ringo na to że nigdzie nie będzie dzwonił bo dzwoni własnie do niego!!!!

tak wyglądaja ich stosunki w obecnych czasach....

Pozdrawiam,

Bartek

_________________
MAF


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 10 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 20 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY