Pawel napisał(a):
Mi by nie przeszkadzało gdyby za dokończenie tych kawałków George'a wzięli się panowie McCartney i Starr, wspierani przez Dhaniego i Jeffa Lynne'a.
Ale to niestety tylko moje marzenia...
To ciekawe co piszesz o jakiejś tajemniczejpłycie Wiburysów.
Wiem, że Tom Petty w roku 1999 wspominał coś o reaktywacji Wilburysów, ale na tym oficjalnie się skończyło, a potem George został ciężko raniony w okolice serca 30.12.1999, a jeszcze potem leczył się na raka.....
Może jednak coś nagrali w tym 1999 roku!?
To mogłaby być prawdziwa sensacja i płyta roku, albo nawet dekady!
Z tego co pamiętam co mówiło się na forum George`a to miało to być jakiś przekrój niewydanych nagrań Wilburysów i parę nowych nagrań (coś w stylu jak beatlesowskie "Free As A Bird" i "Real Love"). No, ale wiecie na razie to nic oficjalnego i to tylko półsłówka poszczególnych muzyków, oraz kilku osób z forum, które dowiedziało się o takich planach od Olivii czy też pozostałych osobiście (i było tak miłych podzielić się i ze mną tymi 'przeciekami'). Nie wiem kiedy to ma być w końcu robione i czy w ogóle w końcu panowie ruszą 4 litery i zabiorą się do roboty, nie wiem za ile ?lat? możemy na to liczyć.
Będę wiedziała więcej, na pewno powiem
Cytuj:
Mi by nie przeszkadzało gdyby za dokończenie tych kawałków George'a wzięli się panowie McCartney i Starr, wspierani przez Dhaniego i Jeffa Lynne'a.
Nie posiadałabym się z radości z takiego obrotu sprawy.