Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Czw Mar 28, 2024 9:48 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 311 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 12, 13, 14, 15, 16

Cztery najlepsze utwory z płyty to:
Save Us 10%  10%  [ 14 ]
Alligator 12%  12%  [ 17 ]
On My Way To Work 0%  0%  [ 0 ]
Queenie Eye 18%  18%  [ 26 ]
Early Days 6%  6%  [ 8 ]
New 8%  8%  [ 12 ]
Appreciate 10%  10%  [ 14 ]
Everybody Out There 7%  7%  [ 10 ]
Hosanna 2%  2%  [ 3 ]
I Can Bet 4%  4%  [ 6 ]
Looking At Her 5%  5%  [ 7 ]
Road 8%  8%  [ 12 ]
Turned Out 3%  3%  [ 5 ]
Get Me Out Of Here 3%  3%  [ 4 ]
Scared 3%  3%  [ 5 ]
Struggle 1%  1%  [ 2 ]
Razem głosów : 145
Autor Wiadomość
PostWysłany: Śro Paź 29, 2014 10:44 pm 
Offline
Musketeer Gripwood
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lut 03, 2013 2:35 am
Posty: 83
Miejscowość: Żuromin
Yer Blue napisał(a):
Podobny przypadek miał już miejsce. Podczas sesji Led Zeppelin do płyty Houses Of The Holy powstało nagranie tytułowe, które ostatecznie nie weszło na płytę, a światło dzienne ujrzało na kolejnym albumie Zepów - Physical Gtaffiti - 2 lata później. Kuriozalna sytuacja.


Podobnie było z Queen i "Sheer Heart Attack", tyle że w tym wypadku zwyczajnie nie zdążono ukończyć piosenki na czas.
Sam pomysł jest bardzo fajny.

_________________
http://www.facebook.com/BogeyMusic - moja muzyka.
http://www.mondaysession.pl - coverband. "Help": http://www.youtube.com/watch?v=h7q6IeF3S0w
Szukam osób do coverbandu Beatlesów.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Paź 30, 2014 12:54 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Wrz 09, 2005 4:27 pm
Posty: 972
Miejscowość: Warszawa
No i kolejny podobny przykład - a pierwszy (znany mi), patrząc na chronologię, czyli Waiting for the Sun Doorsów. Album - 1968, piosenka aż dwa albumy później, na Morrison Hotel - 1970.

_________________
"Going fast, coming soon,
We made love in the afternoon.
Found a flat, after that
We got married" :)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Lis 03, 2014 5:32 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Hell To Pay zaczyna mnie już nudzić - od jakiegoś czasu przywodzi mi na myśl Save Us, chociaż na pewno jest od niego dużo lepszy. A Demons Dance ciągle zyskuje. Powinien się znaleźć na New jak nic.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Nie Mar 22, 2015 12:37 am 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Mar 28, 2014 4:48 am
Posty: 615
Miejscowość: Zamość / Warszawa
Odświeżę trochę temat po mniej więcej półtora roku od premiery płyty. Myślę, że to wystarczający czas, by spojrzeć na ten album po ostygnięciu premierowych emocji i sprawdzić, czy - w moim przypadku - nadal jest tak dobry, jak wydawał mi się w październiku 2013 r. (na liście albumów Paula umieściłem go wtedy na 9. miejscu). Na wstępie zaznaczam, że (jeszcze) nie czytałem całego wątku, więc mogą się zdarzyć jakieś oczywiste oczywistości, o których już każdy pisał.

Zaczynamy od "Save Us". Niezmiennie uważam, że to świetny otwieracz albumu. Od pierwszych dźwięków gitarowego riffu zachęca do posłuchania całej zawartości albumu. Chwytliwa melodia, świetne chórki i mój ulubiony fragment - "in the heat of battle you've got something that'll save us, save us now!" :D
Każdy artysta wie, że pierwsza piosenka na albumie nie powinna być najlepsza. Dlatego na drugiej pozycji znajduje się "Alligator" - jedna z trzech najbardziej udanych kompozycji na płycie. Klimatyczna mieszanka rocka i elektroniki z mocno zaznaczonymi gitarami, lekkie zatrzymanie się na chwilę w refrenie (Could you be that person for me?), by potem wrócić do pulsujących energią zwrotek. Plusem jest także interesujący tekst.
Potem robi się trochę nostalgicznie za sprawą narracyjnego "On My Way to Work" powracającego do czasów sprzed popularności The Beatles. To charakterystyczna Paulowa ballada w nowoczesnej aranżacji.
Kontynuacja wspomnień z przeszłości następuje za sprawą "Queenie Eye" z refrenem opartym na dziecięcej wyliczance. Jednak sam utwór jest na wskroś nowoczesny brzmieniowo, a przy tym niesamowicie chwytliwy. Choć na początku darzyłem go średnią sympatią, to teraz zaliczam go do lepszych kompozycji na albumie. Dodający smaku melotron we wstępie i w tle oraz świetne zatrzymanie pośrodku, by potem stopniowo powrócić do szybszego tempa.
Po "Queenie Eye" kolejna ballada - "Early Days". Naprawdę ładny utwór z narracyjnym tekstem, jednak wokal Paula akurat w tej piosence wyjątkowo łamie się i prawie jęczy. Wiem, że to obowiązkowa "wzruszająca McCartneyowa ballada", ale ze względu na niesamowitą żywiołowość albumu byłbym skłonny ją wyrzucić. Uważam, że "New" wcale by nie straciło bez ballady, w sumie taką funkcję mogłaby pełnić "On My Way to Work".
Kolejnym utworem jest tytułowy "New", wybrany na singiel pewnie ze względu na chwytliwą melodię i przyjazny dla radia czas trwania (niecałe trzy minuty). Może nie jest to najciekawsza kompozycja na płycie, ale urokliwe są końcowe wokale i oczywiście klawesyn.
Gdy już powoli zaczyna skradać się nuda - albo lepiej, gdy poziom płyty zaczyna spadać do "przeciętnego McCartneya" - pojawia się prawdziwa perełka: "Appreciate". Niosące utwór bity, świetny wokal i chórki oraz końcowe solo w amerykańsko-bluesowym stylu... Prawdziwe zaskoczenie na początek strony B płyty winylowej (myślę, że to nie przypadek). Dla mnie jedna z lepszych kompozycji na płycie.
Potem zmiana klimatu - "Everybody Out There" w klasycznym stylu Paula. Niesamowicie koncertowo-chwytliwy refren (może aż za bardzo koncertowy - okrzyki Paula do widowni to przesada). Słowa "Do some good before you say goodbye" - banalne, ale nie sposób się z nimi nie zgodzić.
Kontynuacją intrygującego brzmienia na płycie "New" jest z pewnością "Hosanna". Niby zwykły McCartney, ale wstęp, zapętlone taśmy w zakończeniu i szumiący podkład w lewym kanale sprawiają bardzo nowoczesne wrażenie.
Taneczny "I Can Bet" w stylu albumu "Memory Almost Full" pasowałby na singla. Mini solówka na syntezatorze przypomina trochę grę Lindy z czasów Wings, ciekawe jest także eksperymentujące zakończenie.
"Looking at Her" wyróżnia się stylem śpiewana niczym z "Kisses on the Bottom". Co by nie mówić o tym (całkiem przyjemnym moim zdaniem) albumie do słuchania zimą przy kominku, to sposób śpiewania Paula jest tam (i na "Looking at Her") całkiem ciekawy. Podoba mi się także przełamanie akustycznego klimatu elektroniką, chociaż same bity mają nieco drażniące brzmienie.
Idealnym przypieczętowaniem albumu jest rewelacyjne "Road" - tajemnicze, nocno-deszczowe, z zimną elektroniką stanowiącą szkielet utworu oraz końcówką narastającą aż do finalnego uderzenia w klawisze. Mój ulubiony fragment to cudowne zestawienie klawiszy, basu, perkusji i klaskania po "I use when things aren't going right". Wspaniałe zakończenie albumu.
Zakończenie po zakończeniu, czyli ukryte "Scared", wyrzuciłbym bez żalu. Za bardzo przypomina klimat "Chaos and Creation in the Backyard" (a konkretnie "This Never Happened Before" - dla mnie taka sama linia fortepianu we wstępie), za bardzo smęci, za bardzo wyłamuje się pod względem produkcyjnym (wyciągnięty do przodu wokal).

Bonusy: "Turned Out" jest całkiem przyjemne, fajne gitary, McCartneyowa melodyka w stylu płyty "Flaming Pie", ale czegoś brakuje. "Get Me Out of Here" to zadziwiająca podróż w świat akustycznego bluesa z pełnym autoironii tekstem (Someone get me out of here! I'm a celebrity!).
Kolejny utwór - "Struggle" - zniewala od pierwszych dźwięków brzmieniem syntezatora i dzwonkami (?), łącznie z dzwonkową solówką (dobra, nie wiem czy to są dzwonki, ale tak dla mnie brzmią). Świetne zestawienie dwóch linii wokalnych w końcówce i "małe elektroniczne coś" (nie mam pojęcia jak to nazwać) po "you know what you got here" - wszystko to sprawia, że moim zdaniem ten utwór powinien zastąpić "Scared" jako ukryta ścieżka, jeśli już taka musiałaby być.
"Hell to Pay" - choć utrzymane wyraźnie w klimacie "New" - nie zachwyca samą kompozycją, natomiast "Demons Dance" powoduje u mnie nieodmiennie uśmiech na twarzy. Kabaretowo-parodystyczny (autoparodystyczny?) klimat, świetna linia fortepianu i basu plus perkusja (talerze!), lekko (i celowo) fałszujący wokal (I can't wait) i te wydechy do mikrofonu! Takie wygłupy Paula lubię. To także mógłby być ukryty utwór zamiast "Scared".

To, co uważam za wielki plus albumu, to produkcja. Nowoczesna, podkreślająca dynamikę utworów, czasem wręcz taneczność (perkusja plus bas, bity), wybitnie cyfrowa. Sporo elektroniki także jest dla mnie plusem, szczególnie gdy miesza się z rockowym brzmieniem gitar. W ogóle to chciałbym bardzo, żeby zamiast podróżować do krainy hip-hopu Paul stworzył album elektroniczny (elektroniczno-rockowy). Nie taki transowy w stylu pierwszych płyt The Fireman, ale bardziej coś w klimacie "Road", "Struggle", "Appreciate" czy "Alligator". Podoba mi się wokal modnie przepuszczony przez filtr (pewnie także w celu ukrycia ewentualnych niedoskonałości), pochwalić należy także dbałość o teksty (np. "Alligator").

Siłą płyty są przede wszystkim kompozycje. Chwytliwe, pomysłowo zaaranżowane, niebanalne (choć zdarzają się i wyjątki) - po prostu udane. Słabymi punktami są dla mnie "Scared" i... może "New" i "Hell to Pay". Ulubione - "Alligator", "Road", "Appreciate", "Save Us", "Queenie Eye". Album jest spójny brzmieniowo (mimo czterech producentów) i niezwykle radosny, wręcz żywiołowy. Brak (no prawie) "typowo McCartneyowych" ballad paradoksalnie wychodzi płycie na plus.

Kilka słów o stronie graficznej. Na początku okładka nie podobała mi się, jednak teraz doceniam jej minimalizm i kolorystykę (szczególnie wersji niebieskiej, ale czerwona może i lepiej pasuje do "ciepłej" zawartości albumu). Wyjustowane teksty piosenek i inne informacje ładnie wyglądają, ale ciężko się je czyta. Jak zwykle bardziej przejrzyste jest to wszystko w wersji winylowej.

Podsumowując, myślę, że "New" jako niezwykle udany album ustawiłbym teraz na 5. lub 6. miejscu wśród solowych płyt McCartneya.

_________________
Kiedy się dziwić przestanę, będzie po mnie


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Nie Mar 22, 2015 1:40 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Fangorn napisał(a):
W ogóle to chciałbym bardzo, żeby zamiast podróżować do krainy hip-hopu Paul stworzył album elektroniczny (elektroniczno-rockowy). Nie taki transowy w stylu pierwszych płyt The Fireman, ale bardziej coś w klimacie "Road", "Struggle", "Appreciate" czy "Alligator".


Bardzo bym chciał by Macca nagrał płytę w całości składajacą się z utworów ambitnych, oryginalnych brzmieniowo, intrygujących formalnie (dokłanie takich jak Twoje przykłady). Od czasów płyty Driving Rain zawsze się takowe pojawiają, ale góra 3 na jednej płycie. Sporo takich pereł ukazuje się tylko w bonusach (222, Growing Up Falling Down, I Want You To Fly czy teraz Struggle obecne tylko na Japońcu albo niewydane jak dotąd Secret Life Of A Party Girl). Strasznie sobie cenie coraz śmielsze dryfowanie Paula w muzykę psychodeliczną, wręcz progresywną. Na dobrą sprawę Paul nagrywa teraz dużo bardziej eksperymentalną muzykę niz za czasów The Beatles i nie mówię wcale o Firemanie.
Tak więc czekam na taką w całości odważną płytę Paula, podpisaną jego nazwiskiem i w całości jego autorstwa. Na razie zrobiłem sobie składaka z tych najodważniejszych numerów z lat 2001 -2013. Wychodzi prawie progresywna płyta (i jak dla mnie genialna - 10/10):

1. Mr Bellamy
2. I Want You To Fly
3. 222
4. Riding To Vanity Fair
5. Appreciate
6. Growing Up Falling Down
7. Struggle
8. How Kind Of You
9. Hidden Track z Chaosa
10. Road
11. Rinse The Raindrops

A co do Twojej oceny utworów z New to bardzo nie zgadzam się z dwoma przypadkami: Save Us i Scared. Pierwszy jest tragiczny, drugi bardzo udany :) Pod resztą mogę sie prawie podpisać.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Nie Lut 07, 2016 1:17 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1335
Nie wiem, czy ktoś już na to zwrócił uwagę (nie pamiętam, bo o New było tu dużo pisania), ale Paul wykorzystał identyczne przejście instrumentalne, które zagrał wcześniej na Memory Almost Full.

I Can Bet (1’48-1’52 i potem jeszcze od 2’36)
https://www.youtube.com/watch?v=CoAGy4K7620

Only Mama Knows (0’47-0’51; 2’28-2’32; 3’52-3’56)
https://www.youtube.com/watch?v=2NNWDlviFGY

Autoplagiacik? :wink:

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Nie Lut 07, 2016 2:00 pm 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
Hahaha, rzeczywiście :) Gratuluję wprawnego ucha!

Ja myślę, że Paul już tyle tego zagrał, zaśpiewał i wyprodukował że... może nie kojarzyć pewnych motywów z własnej twórczości :) (Przypomina mi się tu Władysław Sikora z kabaretu Potem, któremu kilka razy zdarzyło się wykorzystać ten sam lub podobny element lub wers skeczu). W każdym razie nie sądzę, by popełniał autoplagiaty z lenistwa. A że jeszcze jest bezpieczny AUTOplagiat i nie będzie potem trzeba śpiewać "This song, has nothing tricky about it...' ;)

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Lut 08, 2016 2:14 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1335
Rita napisał(a):
Ja myślę, że Paul już tyle tego zagrał, zaśpiewał i wyprodukował że... może nie kojarzyć pewnych motywów z własnej twórczości :)

Myślisz, że zapomniał i się przegalopował? A mi przyszło na myśl, czy to nie takie świadome mrugnięcie w dawnym Fab-stylu - szukajcie ‘znaków’ :wink: (= smaczków).

A tak poważnie - New od początku uważałem za wyjątkowo świetny album, a teraz z perspektywy (fakt, że jeszcze krótkiej) jeszcze bardziej w tym osądzie się utwierdzam. Trudno będzie McCartneyowi (o ile to możliwe) przebić tę płytę. Pomyślałem, że zamiast próbować zmierzyć się z Wartością tego albumu, dobrym ‘rozwiązaniem’ (mam na myśli kolejną płytę) byłoby stworzyć zestaw jakoś ‘odbiegający’ od poprzednika - co parę razy już robił (Chaos, Driving Rain, Electric Arguments, Kisses).

Dawno temu, po pojawieniu się mody na koncerty ‘unplugged’, wymyśliłem sobie taki album McCartneya, który nigdy nie powstanie, a ja bym Bardzo Chciał - Makka solo z gitarą akustyczną, grający w sposób najprostszy swoje piosenki rozdane innym wykonawcom - naście utworów, kameralna płyta, trwająca tyle co Fab-winyle…

Jeśli ktoś ma perswazyjny dostęp do McCartneya :wink: , to przekażcie Mu ten pomysł - służę wykazem tytułów :) .

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Lut 08, 2016 10:46 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Też bym chciał płytę z takimi perełkami jak It's For You, A World Without Love czy chociażby Penina, w jedynie słusznych, autorskich wersjach. W jakiejkolwiek aranżacji.

Kolejny album pewnie będzie inny od "New" bo Macca (prawie) zawsze nagrywa płyty inne od tej poprzedniej. Wyjątki, które widzę to Off The Ground - Flaming Pie, Venus And Mars - Speed Of Sound, Tug Of war - Pipes Of Peace. I chyba nic więcej.
Teraz czas na jakąś bardziej kameralną propozycję, a może coś czego się nie spodziewamy - płyta z duetami i nowoczesnymi brzmieniami? ;)

Jestem zdania, że Paul może jeszcze przebić New. Ale musi przemyśleć i dopieszczać dzieło tak długo jak ostatni album, który wyjątkowo długo się rodził (jeśli nie licząc materiałów pobocznych i Kisses).

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Sie 17, 2016 10:33 pm 
Offline
Musketeer Gripwood
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lut 03, 2013 2:35 am
Posty: 83
Miejscowość: Żuromin
Wysłuchałem dziś uważnie płyty po ponad rocznej przerwie.
Czas na ciekawe wnioski i zaskakujące skojarzenia :)

Generalnie płyta brzmi mi zaskakująco współcześnie (ale nie przygniata jak Driving Rain), choć jednocześnie najbardziej kojarzy mi się z... "Flaming Pie".

"Save Us" - Wyjątkowo udany rocker, brawo. 5/5.
"Alligator" - A to właśnie jakby echo z Driving Rain. Bardzo dziwny utwór, ale całkiem przyjemny. 4/5.
"On My Way To Work" - Przynudzasz Paul... No i ta zagrywka rodem z "Blaze Of Glory" Bon Jovi ;) 3.5/5.
"Queenie Eye" - Najlepszy kawałek Paula od wielu, wielu lat! 5/5.
"Early Days" - Znów lekki ziew, nie ujęło mnie zbytnio. 3.5/5.
"New" - Milutkie, słodziutkie, beatlesowskie. No i to zakończenie... 4.5/5.
"Appreciate" - O ile David Bowie był w takich klimatach na ostatnich płytach całkiem przyjemny, tak Paul brzmi dla mnie dziwacznie i jakby trochę na siłę. A z tym "refrenem" to już przesadziłeś Paul, nie idź w tę stronę... 3/5.
"Everybody Out There" - Gdyby żył Roy Orbison, to on skomponowałby ten kawałek. 4/5.
"Hosanna" - To elektroniczne tło dodane do zwykłej akustycznej aranżacji bardzo korzystnie wpływa na całość i działa cuda. 4.5/5.
"I Can Bet" - Świetny materiał na przebój. 4.5/5.
"Looking at Her" - Po prostu urocza kompozycja i cudownie delikatna aranżacja. Pozostaję pod urokiem. 4.5/5.
"Road" - Takie zupełnie nie Paulowe, niepokojący klimat, jakoś nie dla mnie. Na płycie U2 to byłby przebój ;) 3/5.
"Turned Out" - Ponowne natchnienie z góry od George'a? Piosenka jakby żywcem wyrwana z "Gone Troppo" :) 3.5/5.
"Get Me Out Of Here" - Taki folk czy też blues, trochę nuda, trzeba lubić takie klimaty. 3/5.
"Scared" - A tu z kolei utwór zupełnie jak z "Chaosa". Ach to przejście na bridge, takie Paulowe... 4/5.

Średnia 4/5 czyli 8/10.
Ciekawy jestem w którym kierunku pójdzie Paul na następnej płycie.
Może niedługo się dowiemy.

Ach, jeszcze bonusy:
"Struggle" - słabe to... 2.5/5.
"Hell to Pay" - fajny kawałek, chociaż jakiś taki zamotany. 4/5.
"Demons Dance" - 3.5/5.

_________________
http://www.facebook.com/BogeyMusic - moja muzyka.
http://www.mondaysession.pl - coverband. "Help": http://www.youtube.com/watch?v=h7q6IeF3S0w
Szukam osób do coverbandu Beatlesów.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Nie Paź 16, 2016 7:35 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Dla "New" stuknęły trzy latka. Słuchałem jej ostatnio po dłuższej rozłące ze 3 razy. Dwie rzeczy się zmieniły: odkryłem na nowo "Looking at Her" i stwierdzam, że to mocna średnia tej płyty, natomiast "Early Days" zanudziło mnie jak nigdy dotąd.

Bogey Music napisał(a):
"Appreciate" - O ile David Bowie był w takich klimatach na ostatnich płytach całkiem przyjemny, tak Paul brzmi dla mnie dziwacznie i jakby trochę na siłę. A z tym "refrenem" to już przesadziłeś Paul, nie idź w tę stronę... 3/5.
"Struggle" - słabe to... 2.5/5.


"Appreciate" i "Struggle" to 2 kilery, które widziałbym u siebie nawet w top 10 ulubionych utworów Paula solo. Jeśli Macca odleci w taki klimat na następnej płycie to ciągle ma u mnie szanse nagrać najlepsze solowe dzieło w karierze.

Bogey Music napisał(a):

"Alligator" - A to właśnie jakby echo z Driving Rain. Bardzo dziwny utwór, ale całkiem przyjemny. 4/5.
"On My Way To Work"


Dla mnie kojarzy się "The World Tonight". Swoją drogą następny na płycie, "On My Way To Work" przywołuje na myśl "If You Wanna". Obydwa są na "Flaming Pie" również na pozycjach nr 2 i 3 płyty.

Chce się już nowej płyty, ale wolę poczekać dłużej i dostać coś na miarę "New" niż nie czekać a dostać średniaka w stylu "Driving Rain".

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 311 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 12, 13, 14, 15, 16

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY