Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Sob Kwi 27, 2024 10:47 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 311 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16  Następna

Cztery najlepsze utwory z płyty to:
Save Us 10%  10%  [ 14 ]
Alligator 12%  12%  [ 17 ]
On My Way To Work 0%  0%  [ 0 ]
Queenie Eye 18%  18%  [ 26 ]
Early Days 6%  6%  [ 8 ]
New 8%  8%  [ 12 ]
Appreciate 10%  10%  [ 14 ]
Everybody Out There 7%  7%  [ 10 ]
Hosanna 2%  2%  [ 3 ]
I Can Bet 4%  4%  [ 6 ]
Looking At Her 5%  5%  [ 7 ]
Road 8%  8%  [ 12 ]
Turned Out 3%  3%  [ 5 ]
Get Me Out Of Here 3%  3%  [ 4 ]
Scared 3%  3%  [ 5 ]
Struggle 1%  1%  [ 2 ]
Razem głosów : 145
Autor Wiadomość
PostWysłany: Śro Paź 30, 2013 9:58 am 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Staramy się nie cytować całych postów, zwłaszcza, jeśli są długie i bezpośrednio poprzedzają naszą odpowiedź..


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Paź 30, 2013 12:38 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Szkoda, że Struggle dostaje takie słabe noty. Nie przeszkadza mi to kochać go jeszcze bardziej :)

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Paź 30, 2013 12:43 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
Struggle jest straszliwie nudne - nic tam się nie dzieje, a jak liczysz, że coś już się zdarzy - to dalej nic się nie dzieje :/ Zdecydowanie najsłabsze ogniwo płyty - dobrze że wyleciałlo na japoński bonus


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Paź 30, 2013 7:51 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Paź 12, 2010 6:31 pm
Posty: 866
W miesięczniku "Teraz Rock" , recenzja " New" autorstwa Michała Kirmucia. Płyta otrzymała maksymalną ocenę maksymalną , z czym w pełni się zgadzam!


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Paź 31, 2013 3:57 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
dr Maxwell napisał(a):
maksymalną ocenę maksymalną



hehe, to jakaś chyba nowa kategoria maksymalności :)
A tak poważnie, cieszy bardzo 5 gwiazdek. Płyta Makki w czasie premiery nigdy takiej noty w tym piśmie nie otrzymała. Nie cieszy mnie jednak autor Kirmuć, który zawsze podejrzanie zawyża i jest dla mnie najsłabszym ogniwem tego sympatycznego pisma. 5 od Weissa czy Koziczyńskiego byłoby dla mnie poważniejszą sprawą.

Przykładowo red. Kirmuć dał 5 dla poprzedniej płyty Depeche Mode - płyty bardzo zjechanej przez największych nawet fanów. Sam nie daje rady jej słuchać, jest strasznie przeciętna. Albo ostatnio - 5 dla nowego Bowiego. Wygląda to trochę tak jakby dawał maksymalną notę za samą dobrą markę lub nazwisko.

A jeśli chodzi o Struggle to śmiem go nazywać "Tomorrow Never Knows" XXI wieku. Aż tak :)

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Paź 31, 2013 4:09 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Maj 10, 2006 10:11 am
Posty: 1293
Miejscowość: Piernikowo
Yer Blue napisał(a):

A jeśli chodzi o Struggle to śmiem go nazywać "Tomorrow Never Knows" XXI wieku. Aż tak :)


Piotrek, Paul powinien Cię mianować jakimś światowym ambasadorem tej piosenki. ;)

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Paź 31, 2013 5:25 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Emeela napisał(a):
Yer Blue napisał(a):

A jeśli chodzi o Struggle to śmiem go nazywać "Tomorrow Never Knows" XXI wieku. Aż tak :)


Piotrek, Paul powinien Cię mianować jakimś światowym ambasadorem tej piosenki. ;)


Nie mam nic przeciwko :)

Lubie sobie przeglądać opinie o "New" na Rate Your Music. Na razie średnia ocen to 3.50, co sytuuje "New" w top 10 najwyżej ocenionych płyt Paula. Ale póki co ilość ocen to zaledwie trochę ponad 300, więc to jeszcze nic ostatecznego.
http://rateyourmusic.com/release/album/ ... rtney/new/

"New" zadebiutowało na OLIS na 18 miejscu. Ciekawe jak było Memory Almost Full i Chaosem? Jak na Polskę 18 miejsce to chyba dobry wynik.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Lis 04, 2013 12:23 am 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Drugi tydzień na Billboardzie - 11 miejsce.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Lis 04, 2013 12:38 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Maj 10, 2006 10:11 am
Posty: 1293
Miejscowość: Piernikowo
admin_joryk napisał(a):
Drugi tydzień na Billboardzie - 11 miejsce.


To spadek, czy skok w górę względem pierwszego tygodnia?
(przepraszam, może była tu o tym mowa, ale teraz się nie przekopię)

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Lis 04, 2013 3:58 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Spadek z trzeciego. Z Memory było jednak lepiej na rynku amerykańskim, gdyż płyta utrzymywała się ponad miesiąc w top 10.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Nie Lis 10, 2013 2:23 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Paź 12, 2010 6:31 pm
Posty: 866
W tygodniku Do Rzeczy o płycie pisze Maciej Chmiel. Ocena 5/6


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Lis 14, 2013 3:32 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
To wysoko ocenił. Pamiętam jak wyszło Memory to ją równo zjechali z Tymonem w programie Łossskot, trochę bezpodstawnie ;) A ciekawe co o New sądzi Tymon. Chaosa oceniał wysoko. Jak bede miał okazję to zapytam.
Max, jest gdzieś w sieci ta recenzja Chmiela? Poczytałbym sobie.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Sob Lis 16, 2013 11:11 pm 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Płyta mi się podoba ALE... po raz pierwszy w zyciu mam ochotę poprawić McCartneya. Nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło, bo generalnie aranżacja piosenek pasowała do treści. Teraz natomiast zrobiło się trochę dziwnie. Czyżby żaden z czterech producentów mu nie powiedział, że:

* OK, w kącie stoi maszyna do zgrzytania ...i niech tam stoi nadal. Nie używaj jej. Możesz brzmieć współcześnie (a nawet nowocześnie) i bez niej. Ludzie do tej pory mają niezłą bekę z tych płyt, w których gonileś za modą i nowoczesnymi brzmieniami dyskotekowymi. Odpuść.

* Paul brzmij przede wszystkim ponadczasowo, a dopiero w drugiej kolejności modnie. Bach brzmi epicko od 400 lat, a nie zatrudniał czterech producentów i maszyny do zgrzytania.

* Paul, masz dużą skalę głosu, ale korzystaj z niej tylko tam, gdzie piosenka tego wymaga. Kiedy Lennon śpiewał o zniekształconym świecie widzianym przez Glass Onion, to wtedy faktycznie mial lekko przetworzony i zniekształcony głos. Kiedy śpiewał, że jest So Tired, to śpiewał zmęczonym, zaspanym, matowym głosem ale kiedy śpiewał skoczną piosenkę, to jego głos był dźwięczny i pełen energii. Wiadomo, masz 71 lat ...ale czy naprawdę musisz w KAŻDEJ piosence śpiewać falsetem, czy rzęzić?

* Masz do dyspozycji kilku sensownych, zawodowych muzyków, to graj w zespole. Wiemy już, że potrafisz sam nagrać płytę, ale odstaw już to pianino. Jesteś basistą. Nie musisz być jednocześnie harfistą i perkusistą. Raz na 10 lat pozwól popracować zawodowcom ...nawet jeśli chcą za to pieniędzy i wzmianki na płycie.

Zastanawiałem się gdzie dać 7, a gdzie 9 ale to dla mnie zbyt trudne. Oceniłem literami. 6 świetnych kawałków (A), 5 przyjemnych (B), dwa nudne (C) i trzy, które przewijam (-)

(A) 1) Save Us
- ładne, zespołowe, koncertowe granie z chórkami. Skoro nie ma nic lepszego, to musi mi się podobać to, co jest ...ale słyszałem już znacznie lepsze rockery u McCartneya. Choćby Beware My Love z płyty At The Speed Of Sound. Save Us wydaje się przy tym być zwykłą rąbanką. Nawiasem mówiąc, w kategorii rocka dla gospodyń domowych najlepsze jest Master Of Puppets, więc już się tak Macca nie napinaj na rocka, bo i tak nie dasz rady.

(A) 2) Aligator
- bardzo makkartneyowskie, melodyjne, pomysłowe. Słuchałem płyty pierwszy raz z wielkim niepokojem. Pierwszy utwór znałem i oceniłem, jako przyzwoity. W drugim utworze już po 30 sekundach odetchnąłem z ulgą - Wielki Macca wrócił! Dzięki Ci Panie.

(A) 3) On My Way To Work
- dobre, zgrabne, lubię to, dobrze mi się słucha. Jeden z tych utworów, które pomijałem, ale z czasem polubiłem i słucham z przyjemnością ...choć zupełnie nie wiem, co poeta miał na myśli, bo coś jakby skacze pięćdziesiąt lat w przód, a mimo to wciąż myśli o tej samej osobie. Nonsens. Rozumiem słowa, nie rozumiem sensu.

(A) 4) Queenie Eye
- bardzo ładne, ale to spowolnienie w środkowej ósemce można było dopracować i poszukać innego pomysłu. George Martin pewnie by wymyślił i zagrał jakieś zgrabne solo na fortepianie ...ale niestety nie było tam z nimi George'a Martina, tylko czterech wybitnych, współczesnych producentów.
Natomiast sam teledysk to porażka. Czy nie można było dać dzieci bawiących się w tą grę? Niechlujny facet z kilkudniowym zarostem, siedzący pod fortepianem i słuchający "walkmana" ma być ilustracją dziecięcej zabawy Queenie Eye? Czy nie macie wrażenia, że przekombinowali?

(-) 5) Early Days
- ludzie bardzo chwalą ...ja oczywiście przewijam. To jest utwór na inną płytę ...której absolutnie nie kupię.

(C) 6) New
- konsternacja. Sprawnie nagrana i ciekawie zaaranżowana melodia, która ...nie działa. Ten zestaw dźwięków po prostu nie działa. Nikt tego nie krytykuje, ale i nie spotkałem nikogo, kto by chwalił. Ciekawostka rzemieślnicza.

(B) 7) Appreciate
- jest w porządku, jeden ze średniaków na tej płycie, może nawet trochę lepszy od innych średniaków, bo da się zanucić. Średniak u Paula to nic złego. Przeciwnie.

(A) 8) Everybody Out There
- re-we-la-cja! Killer. Mój zdecydowany numer jeden na tej płycie. Jeden z tych utworów, które gra cały zespół: perkusja, bas, gitara, chórki i klawisze w miejsce smyczków. Aż się chce dać głośniej.

(C) 9) Hosanna
- przynudzanie i słabizna, nikt chyba nie śmiał powiedzieć Paulowi, że to się nie nadaje na płytę

(B) 10) I Can Bet
- wypełnia płytę w miarę przyjemnymi i neutralnymi dźwiękami, nic mnie tu nie porywa, ale i nic nie odpycha, utwór mógłby trwac krócej ale dograno jakieś nie wiadomo co.

(A) 11) Looking At Her
- bardzo ładna, skoczna i lekka melodyjka z dźwięczną gitarą, przypominająca Paula z najlepszych czasów. W mostku urocze solo z dwoma gitarami. Tyle tylko, że tam, gdzie się az prosi o dźwięczny wokal, głos Paula jest matowy. W dodatku wszystko to jest chlapnięte w refrenie maszyną do zgrzytania. Każda inna aranżacja byłaby lepsza.

(B) 12) Road
- całkiem przyjemny utwór, jedyny na płycie, w którym dość eksperymentalna aranżacja refrenu (maszyna do wrum-wrum-wrum, chyba to jest pianino) pasuje do piosenki

(B) 13) Turned Out
- duzy plus, utwór przypomina mi stare dobre czasy Wingsów i zwykłego Paula (a nie Paula strażaka). W środku jest spowolnienie, ale tym razem nie ma tam falsetu, ani żadnego skamlenia, tylko normalny wokal, którego powinno być więcej na tej płycie. Utwór nie jest jakiś tam nadzwyczajny - ale wystarczy, że nie ma w nim maszyny do zgrzytania.

(B) 14) Get Me Out Of Here
- stylistyka delty Missisipi jakoś mi nie leży, ale tego kawałka słucham z przyjemnością.

(-) 15) Scared
- czy komuś się podobają takie kawałki? Poprzednie płyty pełne były takiego czegoś. Labidzenie i tekst gimnazjalisty, któremu pani kazała napisać wiersz o miłości. No to napisał. Zero subtelności - napisane wprost o miłosci. Macca zlituj się!

(-) 16) Struggle
- gość sobie robi jaja. Zwołując ludzi na pierwszego firemana powiedział przed nagraniem "nie przejmujcie się, to będzie najprawdopodobniej najbardziej żenująca muzyka w mojej karierze". No, tyle Macca ma do powiedzenia na ten temat, ale skoro Wam się podoba, to nie zamierzam nikogo zniechęcać.

Na tej płycie kilka utworów brzmi znajomo. Mówiąc krótko - starego psa nowych sztuczek nie nauczysz ...ale te stare sztuczki to jest mistrzostwo świata i zawsze sprawiały nam mnóstwo radości.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Sob Lis 16, 2013 11:44 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Cze 10, 2013 10:41 pm
Posty: 598
Miejscowość: Cieszyn
Hmm...nie sposób się nie odnieść do powyższej recenzji. Czytałem ją momentami z uśmiechem(maszyna do wrum-wrum-wrum :D ),chwilami z zadumą.
Rzeczywiście kiedy awizowano płytę, również liczyłem na pracę zespołową w aspekcie chociażby odtwórczym. Oczywiście niby nic warsztatowo i technicznie
nie można zarzucić ,ale zawsze zostanie niedosyt w formie "co by było gdyby" może jakieś fajne solówki by doszły?
Natomiast co do wysypu producentów to mam wrażenie , że akurat ta płyta z biegiem lat obroni sie lepiej niż przesycona "osiemdziesiątką" Press to Play.
Ocena poszczególnych numerów, to już rzecz gustu ,każdego z nas, więc nie ma co analizować. Nie mniej jednak kolejna, ciekawa, z innej jeszcze płaszczyzny
recenzja.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Lis 19, 2013 1:57 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Lip 06, 2006 10:52 am
Posty: 1499
Przyznam, że kiedy usłyszałam New, i koncertowe wersje Save Us i Everybody Out There to stwierdziłam, że nowa płyta będzie bardzo kiepska. Na szczęście dwa ostatnie utwory dużo zyskały w wersji studyjnej. Nie chcę oceniać każdej piosenki, bo chyba tego nie potrafię. Mogę jedynie napisać, że pełną dziesiątkę daję piosenkom takim jak: „Alligator”, „Quennie Eye”, Everybody Out There”, „Appreciate”, „Looking At Her”. Nie mogę strawić utworów: „Hosanna” i „I Can Bet”. Reszty się przyjemnie słucha. Na wyróżnienie zasługuje jeszcze „Get Me Out Of Here” i „Turned Out”.

Jeśli chodzi o „New” to mam mieszane uczucie, mam wrażenie, że ta piosenka została przedobrzona. Akustyczna wersja bardziej mi się podoba. Mojej córce bardzo wpadła w ucho. I czasam gdy idziemy do przedszkola, to sobie śpiewa ulubione kwestie, a najbardziej”all my life”. Ku mojemu zaskoczeniu utwór „New” usłyszałam niedawno w bardzo popularnym angielskim tasiemcu „Coronation Street”. Ten serial nadawany jest w UK od 1960 roku. Bill Harry napisał kiedyś , że Beatlesi mieli wystąpić w „Corrie”, nawet był napisany już scenariusz do epizodu z Wielką Czwórką, ale nic z tego nie wyszło.

W „Get Me Out Of Here” Paul podśpiewuje “I’m A Celebrity”. W pierwszej chwili jak to usłyszałam to skojarzyło mi się z pewnym idiotycznym tv show „I’m A Celebrity! Get Me Out Of Here”. Ale to chyba przypadek, albo bardzo luźna aluzja do programu.

_________________
Image
Strawberry Fields Forever


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Lis 19, 2013 11:56 am 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Wrz 09, 2005 4:27 pm
Posty: 972
Miejscowość: Warszawa
Toż to prawie toczka w toczkę moja własna opinia! :)

_________________
"Going fast, coming soon,
We made love in the afternoon.
Found a flat, after that
We got married" :)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Lis 19, 2013 3:13 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Lip 06, 2006 10:52 am
Posty: 1499
Karol, gdzie mogę przeczytać Twoją opinię? Tak dla porównania :D Jestem do tyłu z wszystkim, z przeglądaniem forum, nie nadążam po prostu za czytaniem wszystkiego. Proszę co się porobiło, przypominają mi się stare dobre czasy :)

_________________
Image
Strawberry Fields Forever


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Lis 19, 2013 3:58 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1338
Przeczytałem uważnie wszystkie zamieszczone tu recenzje i przyznam, że szczególnie te początkowe zaskoczyły mnie sporą dawką… krytycyzmu. (!) Sądziłem że fani to raczej będą przesadni w zachwytach. Może taka nasza słowiańska natura żeby narzekać? :D Ale kolejna moja refleksja jest taka, że sporo piszących tu recenzentów z czasem zmieniało zdanie na pozytywne, co może jednak świadczy o Geniuszu McCartneya.

Ja uznałem że album „New” jest Bardzo BARDZO Dobry od pierwszego przesłuchania. Kwestia polega na tym jakie mamy OCZEKIWANIA od kolejnych płyt Makki. Ja McCartneya cenię przede wszystkim za Melodyjność i Wszechstronność. I tego oczekuję na kolejnych Jego albumach: że będą tam rzeczy melodyjne i zróżnicowane. Oczekuję że będzie trochę rock and rollowo, trochę rockowo, że będzie ballada fortepianowa, że będzie ballada gitarowo-akustyczna, że będzie popowo w dobrym-McCartneyowskim znaczeniu tego słowa, że będzie jakiś utwór nietuzinkowy, że czymś mnie Macca zaskoczy, że będą smaczki aranżacyjne, że album będzie miał dobrze zorganizowany układ utworów, że będzie perfekcyjnie zagrany i wyprodukowany - i WSZYSTKIE te moje oczekiwania na tym albumie zostały spełnione. Ten album jest Bardzo Maccowy - i O TO CHODZI.

Nie oczekuję od McCartneya kolejnego Live And Let Die czy Maybe I’m Amazed bo nie znam przypadków aby w wieku 70 lat rockmani tworzyli swoje Magnum Opus. Nie sądzę aby fani Rolling Stonesów oczekiwali że na nowym albumie Keith Richards wymyśli riff na miarę „Satisfaction” albo coś w rodzaju „Satisfaction 2”. I całe szczęście! W tym roku Deep Purple i Black Sabbath powrócili po dlugiej przerwie znakomitymi albumami, ale miejsce w historii mają zapewnione nie tymi nowymi płytami, ale swoim dawnym dorobkiem. Tak samo jak McCartney. Po prostu CIESZMY SIĘ, że Macca NADAL Tworzy Bardzo Dobrą Muzykę.

TEKSTY
Przeczytałem tu kilka krytycznych uwag odnośnie tej warstwy „Nowego” McCartneya. Powiedzmy sobie szczerze: McCartney nigdy w pierwszej kolejności nie był rewelacyjnym tekściarzem i nigdy do takiej roli nie pretendował. Oczywiście, stworzył ileś tam dobrych tekstów, ale przecież nie Wielkiej Poezji Rockowej oczekujemy od Niego na kolejnych płytach. W jednym z wywiadów (chyba przy okazji wydania „Tug Of War”) powiedział, że częściej pojmuje słowa muzycznie niż treściowo, że dobiera słowa które ładnie/dobrze brzmią, mają „pleasing sound”. A to że obecnie w tekstach pojawiają się częściej wątki autobiograficzne - to chyba kwestia wieku (?) bo ostatnio u Ringo Starra jest tak już od paru dobrych albumów.

UTWÓR TYTUŁOWY
Wielu z Was go tu krytykowało, a ja będę uparcie bronił!  Znakomita Piosenka! - właśnie: nie „Utwór” tylko „Piosenka”.
W latach 70-tych, w jakimś wywiadzie zapytano McCartneya o najlepszy Jego zdaniem Utwór Beatlesów. Zamiast szperać po repertuarze „ambitnym”, bez wahania odpowiedział (ku mojemu wówczas zaskoczeniu) „Love Me Do” (?!) … i dodał „Trzy akordy, nieco ponad dwie minuty, trzask-prask i po wszystkim”. I powiedział jeszcze coś co Bardzo Dobrze Zapamiętałem: „Najtrudniej jest napisać PROSTY KRÓTKI DOBRY UTWÓR”…
Taka jest właśnie Piosenka „New”. Kto dziś potrafi stworzyć trzy-minutowy Rodzynek? Trzeba mieć Bagaż Lat 60. żeby zrobiś coś takiego. Wstęp-mistrzostwo świata! 3-sekundowe Intro w którym jest 10 Dźwięków! Kto to dziś potrafi? Po dwóch przesłuchaniach zapada w pamięć. Myślę, że nie jeden operator telefoniczny chciałby mieć prawa do takiego charakterystycznego „dzwonka” ;) Końcówka a la Beach Boys - Wielka Klasa, Wielki Smaczek, bez „przekombinowania” - ot 20 sekund, McCartney Profesjonalista. Ktoś miał zastrzeżenia, że tekst jest banalny. Przepraszam, a o czym ma być tekst Prostej Przebojowej Radosnej Pogodnej Piosenki? Jak się zagra samą melodię „New” np. na fortepianie to wtedy słychać jak skoczna, „skacząca” jest linia melodyczna - i analogicznie tekst prawie w 100% składa się z wyrazów jedno-sylabowych: Macca Wie Co Robi - Jest Fachowcem. Podsumowując: Piosenka „New” jest Baaardzo McCartneyowska. Nie zmieni świata i nie taka jej rola - jest po prostu Ładna i Pozytywna.

A żeby nie było tak tylko Och! i Ach! to powiem, że jedyny utwór, który mi się nie podoba, to „Hosanna”. Próbowałem słuchać go wiele razy, ale po prostu ma nieatrakcyjną, WYMĘCZONĄ melodię. Macca powinien sobie odpuścić tą kompozycję.

Planowałem omówić każdy utwór, ale chyba za bardzo się rozpisałem :D

I na koniec: nie zgadzam się że miejscami ten album jest zbyt „nowoczesny”. Mimo wszystko wolę McCartneya „tradycyjnego” niż „nowoczesnego”. Uważam, że z dużą kulturą i smakiem zachowana została równowaga między McCartneyem a 21 wiekiem. Jest tu głównie McCartney. I dlatego „New” Jest Taki Dobry!

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Lis 19, 2013 7:48 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Wrz 09, 2005 4:27 pm
Posty: 972
Miejscowość: Warszawa
Noelka napisał(a):
Karol, gdzie mogę przeczytać Twoją opinię? Tak dla porównania :D Jestem do tyłu z wszystkim, z przeglądaniem forum, nie nadążam po prostu za czytaniem wszystkiego. Proszę co się porobiło, przypominają mi się stare dobre czasy :)

Póki co nie możesz, bo się do niej jeszcze nie zabrałem. Ale w tej sytuacji nie wiem, czy jest to w ogóle konieczne :lol:

_________________
"Going fast, coming soon,
We made love in the afternoon.
Found a flat, after that
We got married" :)


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Lis 19, 2013 7:56 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Paź 12, 2010 6:31 pm
Posty: 866
Argus 9 : Zgadzam się - wyeksponowałeś to, o czym często myślałem czytając niektóre wypowiedzi krytykujące nową płytę o to czy o tamto...
P.S. Fan Wishbone Ash?


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 311 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 35 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY