Matik napisał(a):
Jest inna od całej makaronowej twórczości, nie nadaje się do śpiewania i bawienia się na koncertach...
Bardzo często puszczam płytę Paula w pracy gdzie mam do czynienia ze starszymi ludźmi. Bardzo rzadko udaje nam się takich ludzi ożywić, zmusić do jakiejś aktywności, jednak przy dźwiękach Kisses on The Bottom dzieje się coś zupełnie innego, ludzie zaczynają śpiewać, klaskać, robi się bardzo przyjemna atmosfera.
Ta płyta ma jakieś właściwości terapeutyczne, człowiek się relaksuje przy takiej muzyce, nawet działa na dzieci- moja córeczka szybko przy niej zasypia.
Piotrek napisał, że na tej płycie nie ma melodii ??? Jeśli ja potrafię nucić sobie pod nosem kawałki z płyty, to naprawdę nie jest tak źle z tą melodią
Jak widać mój zachwyt nad płytą się nie zmienił, wręcz przeciwnie, im więcej jej słucham tym bardziej mi się ona podoba.
_________________
Strawberry Fields Forever