Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Nie Kwi 28, 2024 1:59 am

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 8 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Let Me Roll It
PostWysłany: Czw Wrz 12, 2002 9:25 pm 
Offline
Her Majesty

Rejestracja: Pon Cze 03, 2002 8:07 pm
Posty: 147
joryk napisał:
Na koniec - Let Me Roll It nie jest parodia. Wrecz przeciwnie.
To dosc znana sprawa. Nie musze chyba tlumaczyc o co chodzilo

Chyba jednak należę do tych osób, którym trzeba to wytłumaczyć. Piosenka niesamowita, lennonowskie brzmienie słychać wyraźnie. No tak, słyszałam tylko, że McCartney specjalnie nagrał tę piosenkę w stylu Johna, że było to jakby wyciągnięcie ręki na zgodę. Ponoć Lennon odwdzięczył się Paulowi też jakąś piosnką, ale nie wiem co to była za piosenka i w ogóle nie wiem czy dobrze słyszałam?
Joryku, specjalisto, wytłumaczysz?

Pozdrawiam.
Kasia.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Wrz 13, 2002 8:36 pm 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Na plycie RAM znalazly sie piosenki, po wysluchaniu ktorych John sie wsciekl. Najbardziej podejrzane byly: "Too Many People" oraz "Dear Boy". Teksty mozecie znalezc w naszej bazie danych i przekonac sie czy John mogl sie dopatrzyc jakiegos ataku na siebie. Jest tam np. sugestia, ze zbyt wielu ludzi "schodzi do podziemia" albo "nawet nie wiesz jak bardzo sie pomyliles drogi chlopcze".

"Paul jest skryty i moze nie kazdy go zrozumial, ale ja skryty nie jestem" - powiedzial John i z pomoca George'a wypichcil utwor muzyczny pod tytulem "How Do You Sleep?".
Wynikalo z niego, ze ladna buzia nie zasloni na dlugo ani parszywego charakteru, ani mizernej muzyki tego goscia, z ktorym mozna skojarzyc slowa "yesterday" i "another day".
Piosenka zostala nagrana z dosc bojowym, charakterystycznym riffem i z "lennonowskim" poglosem.

Dokladnie w tym samym stylu zaaranzowana zostala piosenka "Let Me Roll It" na plycie Band On The Run Paula McCartneya. O czym jest ta piesn ?
Jej autor nie moze, co prawda, powiedziec podmiotowi lirycznemu jak sie czuje, ale oznajmia, ze swoje serce chetnie do niego potoczy. A, ze w dodatku to serce anatomicznie jest troche dziwne, bo wyglada jak kolo, wiec w ogole nie ma sprawy.

Zdaje sie, ze to pomoglo, bo - zapewne oszolomiony kardiologiczna begloscia kumpla - John spotkal sie z Paulem i wypalili razem skreta pokoju.

pozdrawiam
joryk


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Sob Kwi 21, 2007 7:15 pm 
Offline
Dr Robert
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Kwi 04, 2007 5:43 pm
Posty: 276
Miejscowość: Nowhere Land, tzn. Lublin
Joryku, jestem mało obeznana w tym temacie - czy wtedy zakończyła się kłótnia między Lennonem a McCartneyem?

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Sob Kwi 21, 2007 8:56 pm 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Muzycy spotkali się kilka razy, rozmawiali ze sobą, nagrali nawet wspólnie kilka "piosenek" (jest bootleg). Pozostała jednak pewna nieufność. Była ona umiejetnie podsycana przez Yoko i chyba dlatego - mimo pewnych wysiłków ze strony McCartneya - nie doszło do ponownego "zbliżenia". Lennon nawet kiedyś posunął się do tego, że nie wpuścił Paula do domu - nie otworzył mu drzwi: "Niech mu się nie wydaje, że może przyjechać kiedy chce i pakować mi się do domu."
Poza tym Macca wydawał regularnie płyty, regularnie koncertował, a John powiesił gitarę kołku i w ogóle nie zajmował sie muzyką. Mówiło się po cichu, że miał spore kłopoty nerwicowe, że ma problem z heroiną. Obaj panowie nie mieli więc za dużo wspólnych tematów do rozmowy w drugiej połowie lat 70.
I tak to juz niestety zostało. Paul wiele razy publicznie żałował, że nie zdążył powiedziec Johnowi, jak bardzo go kochał.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Sob Kwi 21, 2007 9:02 pm 
Offline
Dr Robert
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Kwi 04, 2007 5:43 pm
Posty: 276
Miejscowość: Nowhere Land, tzn. Lublin
A więc, postrzeganie Yoko jako "czarnego charakteru" ma jednak jakiś sens? Bo ona jednak w pewnym stopniu przyczyniła się do Beatle-rozpadu :/

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Sob Kwi 21, 2007 9:16 pm 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Koty były ulubionymi zwierzętami Johna i zawsze trzymał je w mieszkaniu. Z kolei Yoko ich nie znosiła. Za wszelką cenę usiłowała się ich pozbyć. Ponieważ John miał zwyczaj chodzić zupełnie nago po mieszkaniu, Yoko codziennie rano podrzucała kocie kupy na progu kuchni. John kilka razy się nadział, złościł jak diabli ...ale koty ciągle zostawały w mieszkaniu. Yoko była jednak cierpliwa. Trwało to do czasu, aż John nakrył Yoko na podrzucaniu kup. Podobno przez chwilę przestał być dżentelmenem i przylał żonie.

Jaki z tego wniosek?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Sob Kwi 21, 2007 9:20 pm 
Offline
Dr Robert
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Kwi 04, 2007 5:43 pm
Posty: 276
Miejscowość: Nowhere Land, tzn. Lublin
Że Yoko używała podstępu, żeby postawić na swoim?

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Sob Kwi 21, 2007 10:00 pm 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
spróbuj jeszcze raz :)


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 8 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 20 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY