Polski Serwis Informacyjny The Beatles

No Beatlemanii to ja się spodziewam i na nią czekam. U siebie też.
Miałam na myśli raczej innego rodzaju zadymę.
Ale jak tak, to tak! Ja zamierzam tańczyć i skakać, o!

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"

Beatlemania! O tak! Liczę na nią - miejsce mam dogodne do Twist nad Shout, więc niech tylko pospolite ruszenie "ruszy" To ja z nim! Ma ktoś miejsce na płycie w Sektorze C2 ?

_________________
http://www.ratujkonie.pl/.

Jak się rozkręci i będzie szał to ja przeskakuję barierki, fosę i co tam będzie i z trybun ląduję pod sceną. A może koncert jest tak drogi bo każdy będzie miał ochroniarza który będzie "czuwał" nad nami?

Bilety zamówiłem, opłaciłem i czekam!
Mały fan club z Warmii zwarty i gotowy do wyjazdu.
Nasze miejsca V01, Rząd: 5. Ktoś ma miejsca w pobliżu?
Pozdrawiam.

A ja się przyznam że chyba jadę jednak do Wiednia... :>
Polskie ceny to kpina, przy tych wiedeńskich...

_________________

27 stycznia tego roku śniło mi się, że byłem na koncercie Paula... na wrocławskim rynku. W pewnym sensie był to sen koszmarny, ponieważ nie dotrwałem bisów z uwagi na nadużycie alkoholu. Potem biegałem wokół rynku pytając nieustannie co grał na bis. 20-21 marca miałem sen, że słyszę piosenkę When the Night. Kiedy się obudziłem, sen się spełnił kiedy usłyszałem informację, że Macca przyjeżdża do Warszawy. Śniłem o tym 38 lat!

A ja mam C2 i choć się cieszę jak diabli, to się denerwuję, że tak późno ten koncert! Spóźniony o jakieś 10-20 lat , bo wtedy, gdy był wzrok sokoli, odległość od sceny nie grałaby roli (wyszedł rym )a tutaj straszą, że ten sektor to daleko... . Chyba lornetkę muszę kupić...
No i muszę się tłuc do Warszawy, circa 8 h w dwie strony a gdyby nie moje opieszałe i nieudolne władztwo, miałabym Paula o rzut beretem we Wrocku!
A i tak skaczę z radości, chociaż cena biletu mnie powaliła. Pocieszam się, że to na chlebek dla Paula (mam nadzieję, że nie alimenty dla pani Mills ).
Też mi się najpierw wydawało, że krzesełka na płycie to głupia rzecz, ale moje niemłode już nogi przynajmniej odpoczną jak się będą supporty na scenie produkowały (ktoś wie kto wystąpi jako support?) Na Paulu na pewno nie zamierzam siedzieć a nawet stać spokojnie! Czekałam na niego całe życie!

Myślę, że Paul ma w miarę "ustabilizowane" ceny. I ta drożyzna wynika z chęci zysku naszych "naganiaczy" organizatorów.

Nie wiem czy to żelazna reguła, ale przed koncertami Paula chyba żadne supporty nie grają.

_________________
"Going fast, coming soon,
We made love in the afternoon.
Found a flat, after that
We got married"

Dzięki Bogu!
Zazwyczaj mnie męczy to oczekiwanie na gwiazdę wieczoru i i tak nie umiem się wczuć w muzykę supportu.

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"

W Kijowie tez niebylo supportu - puscili jakas muzyczke z cd

Ja mam miejsce 74 w rzędzie 3, czyli dokładnie jestem rząd przed. Niezły zbieg okoliczności



Tutaj w grupie "Spotkajmy się na koncercie Paula McCartneya w Warszawie" można zobaczyć, kto jeszcze jest w naszym sektorze

Mój sektor to D16, ale najważniejsze, że tam będę.
Sto lat z komórkami w ręce (będzie jeszcze jasno, więc to nie ten efekt) - super! ale może coś więcej?

Dzięki za przywitanie
Wiecie, ja chyba do czerwca nie będę już spała po nocach. No i nadal szukam zwartej grupy ze Śląska

A mnie coś męczy: koncert zaczyna się o godzinie 17-tej, będzie to 22-go czerwca, czyli w najdłuższy dzień w roku. Czyli to wszystko będzie przy świetle dziennym, prawda? To bardzo niefajnie. Dobrze mi się zdaje?

_________________
Zapraszam na mój blog, http://dekada-beatlesow.blogspot.com

Siemaa Śląsk też będzie ;D Miejsce w sektorze C4 mam nadzieję, że coś zobaczę, na wszelki wypadek biorę lornetki ;D

C04, dwa miejsca w pierwszym rzędzie. Trochę się obawiam, czy wszystko będzie w miarę nieźle widać, ale trudno. Najważniejsze,że tam będę Kiedyś, jeszcze jako początkująca, maleńka beatlefanka wymyśliłam sobie takie marzenie i zawsze mówiłam o nim bez żadnego przekonania, jakby to było coś totalnie nierealnego, wyrwanego z rzeczywistości. Dlatego tydzień temu przeżyłam ogromny szok i myślałam,że zwariuję przez dwa dni dzielące mnie od rozpoczęcia sprzedaży biletów... Nie chciałam ich kupować na stronie Paula, żeby nie czekać aż tak długo na przesyłkę, a powiem szczerze,że nie mogłam w nic uwierzyć, dopóki nie trzymałam w ręku dwóch niewinnych karteczek Zwagarowałam z zajęć, rzuciłam wszystko i o 10.03 już były Zamawiałam przez eventim i była to moja pierwsza przygoda z tą stroną. Miałam niezłego stracha, czy serwer im nie padnie, czy przypadkiem nie znikną wszystkie bilety w ciągu 5 minut. Nieuzasadnione te obawy, ale jak ich nie mieć, kiedy spełniają się aż tak kosmiczne marzenia A teraz noszę ze sobą kopię biletów i czekam z niecierpliwością!

_________________

I’m John, and I too play a guitar

— but sometimes I play the fool…

Spokojnie, koncert nie zaczyna się o tej godzinie. O 17 można będzie wejść na stadion, McCartney wejdzie na scenę pewnie koło 19/20. Dlaczego tak wcześnie można wchodzić? Abo jak nagle 30 tysięcy osób się zejdzie, to trochę czasu zajmie wpuszczenie ich wszystkich

Sektor G19, rząd 2, miejsce 52- czyli mniej więcej gdzieś na końcu świata Niestety nie byłam w stanie zapłacić "każdej ceny", ale mimo wszystko cieszę się, że zobaczę Paula na żywca.

Mam pytanie/prośbę.
Bo bilet na koncert kupiłem bardzo szybko (już o 10:20 miałem go w rękach), ale jest pewien problem.
Mam niecałe 16 lat i czy mógłby ktoś z was w razie czego przez chwilę poudawać mojego opiekuna, lub coś takiego?
Można się jakoś przed koncertem zgadać, lub coś. Bilet mam w sektorze B2.
Z góry dzięki

Myślę że znajdzie się ktoś kto się Tobą zaopiekuje. Najlepiej osoba z Twojego sektoru.

A co do rozpoczęcia koncertu to ja obstawiam godzinę 20, z lekkim pewnie opóźnieniem. Około godziny trwa show wyświetlane na telebimach, takie przygotowanie do koncertu. A potem jest wyczekiwanie na wejście Paula, które zawsze się przeciąga. Tak więc zanim wszyscy się zejdą i zanim skończy się pre-show, zrobi się prawie wieczór.

Dach powinien być otwarty, bo inaczej fajerwerki na Live And Let Die nie wypalą, na czym spektakl trochę ucierpi. Oby tylko 22 czerwca nie było deszczu.

_________________