Polski Serwis Informacyjny The Beatles

12 lutego Paul pojawił się w Staples Center w Los Angeles podczas 54. gali rozdania nagród Grammy. Wszystko w związku z nominacją albumu "Band On The Run" do tytułu "Najlepszego Albumu Historycznego". McCartney zwyciężył nie tylko w swojej kategorii*, ale również odniósł sukces z wymagającą publicznością, która za jego "program muzyczny" nagrodziła go owacjami na stojąco!

Macca wkroczył na scenę 2 razy: wykonując "My Valentine" ze swojego nowego albumu oraz zamykając galę rockową wersją "Golden Slumbers / Carry That Weight / The End" z gościnnym udziałem Bruce'a Springsteena, Joe Walsha i Dave'a Grohla!

Omawiane fragmenty wideo (dobrej jakości) można ściągnąć stąd:
http://www.sendspace.com/file/c0tltj (99 MB)









Niestety, na ceremonii zabrakło Ringo Starra, który z powodu zapalenia płuc nie wystąpił w roli prezentera. Na szczęście muzyk wraca już do zdrowia!

pozdrawiam
macho

* jest to już 15 statuetka w muzycznej karierze McCartneya!

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=6f6uVZon_Kg

Dziwnie mi się oglądało ten występ. Niestety, chyba Paul powinien już zrezygnować z wykonywania takich kawałków jak Golden Slumbers/Carry That Weight / The End. Wokal już nie ten , aczkolwiek może to tylko chwilowa niedyspozycja? Oby... My Valentine o niebo lepiej.

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie

Nie uważam by było aż tak źle - w końcu to tylko dowód ,że gra rzeczywiście "LIVE"
Ja osobiście wcale nie chciałbym aby jako starszy Pan ograniczył się tylko do muzyki w stylu ostatniej płyty ... choć wszyscy wiemy ,że kiedyś mieli odwagę powiedzieć "Dość" (1966). No tak ,ale wtedy mieli po dwadzieścia parę lat i łatwiej przychodziły takie decyzje o "samoograniczeniu"

Golden/Carry/The End w Medolanie wypadło naprawdę dobrze, gdyby było inaczej to bym nie udawał tego. A wokal w refrenie Golden Slumbers Makka pociągnął prawidłowo. Absolutnie nie powinien rezygnować z tego.
Nie pownien natomiast grać Maybe I'm Amazed bo refren wypada wrecz boleśnie, można sprawdzić na YT.

_________________

No mi też się wydaje, że Paul dał radę na tym występie na co dowodem jest to, że jak zwykle przy The End zakręciła mi się łezka w oku. Piekny kawałek.

Końcówka Grammy w wykonaniu Paula super! Stary ale jary

_________________
http://youtu.be/SM5Lc3VjJ74