Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Nie Kwi 28, 2024 2:44 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 54 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Kwi 27, 2009 9:09 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Wrz 23, 2004 10:08 am
Posty: 1620
Miejscowość: www.the-beatles.pl
macho napisał(a):


Pawel napisał(a):
pełny zapis koncertu!!!!

Lady Madonna
I Saw Her Standing There
Yesterday

źródło: http://www.the-beatles.pl/viewtopic.php?p=37993#37993


Paul nie zagrał tego utworu podczas Coachella, więc nie wiem jaki masz zapis.

pozdrawiam
macho


set-listę po prostu skopiowałem ze strony do której podałem wyżej linka.
Od paru dni jestem raczej skupiony na odsłuchu koncertu z las Vegas (2 dni po Coachella), a tam de facto jest "I Saw her Standing There" :)

dzięki za podzielenie nagrania na poszczególne utwory 8)

_________________
www.the-beatles.pl


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Kwi 27, 2009 9:20 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Wrz 23, 2004 10:08 am
Posty: 1620
Miejscowość: www.the-beatles.pl
dwa dni po Choachelli Paul wystapił z genialnym koncertem w Las Vegas 8)
niestety, mam problem z podzieleniem sie z Wami tym materiałem:
dostałem pare dniu temu kompletny zapis tego koncertu ale z adnotacją - For friends only, do not share :(

tak więc nie mogę podac Wam linka do pobrania tego koncertu,
ale pomyślałem sobie że chyba nie nagrzeszę zbytnio jeśli chociaż podam Wam ze dwa albo trzy nagrania z tego koncertu.
Wybrałem "A Day In the Life" oraz "Helter Skelter",
myslę że mógłbym podac Wam jeszcze jedną piosenkę, dajcie znac co Was najbardziej interesuje, może np "I've Got A Feeling"? - z zupelnie inną końcówką niż na płycie The Beatles :)

"A Day In the Life" (link wygaśnie za 7 dni)
http://www.yousendit.com/download/dVlwM ... N0IzZUE9PQ

"Helter Skelter" (link wygasnie za 7 dni)
http://www.yousendit.com/download/dVlwM ... Q1RIRGc9PQ

(post wyżej, wciąz aktywny link (do 30.04.09) do pobrania rewelacyjnej wersji "Paperback Writer" z tego samego koncertu)

źródło: http://www.the-beatles.pl/viewtopic.php?p=38119#38119

_________________
www.the-beatles.pl


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Kwi 28, 2009 1:02 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
Yer Blue napisał(a):

PS. Ale Macca uparcie sie trzyma plyty Let It be! Az 4 kawałki, z których I've Got a Feeling, Winding Road i Get Back ustrzeliłbym bez żalu.


Paul wie co dobre po prostu;)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Kwi 28, 2009 11:55 am 
Offline
Lovely Rita
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Cze 09, 2004 11:47 pm
Posty: 316
Miejscowość: 21/4
Się muszę zgodzić się, niestety :P
Ustrzelić najlepsze kawałki z najlepszej płyty, też coś. ;)

_________________
Everybody has a sense of childlike wonder!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Kwi 28, 2009 1:33 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Kawałki wiecej niz dobre ale jak to rozumiec: 4 z Let It Be a tylko 1 z Abbey Road? :wink:
Winding Road i I've Got A Feeling są wg mnie od jakiegoś czasu najgorszymi momentami wystepów Makki. Oba są genialne w wersjach płytowych ale na zywo Paul juz sie z nimi męczy...Get Back nie lubie ale na żywo to jest ogień.
Na pocieszenie dla mnie, że z Białego tez wykonuje 4. Ale zamieniłbym wszyskie na jedno Martha My Dear. Chyba moj nr 1 na liście marzeń koncertu Paula.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Kwi 28, 2009 4:56 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
ja Ci mogę powiedzieć dlaczego tylko 1 z Abbey Road :D


overratedoverratedoverratedoverratedoverratedoverratedoverratedoverratedoverratedoverratedoverratedoverratedoverratedoverratedoverratedoverrated
edoverratedoverratedoverratedoverratedoverratedoverratedoverratedoverratedoverratedoverratedoverratedoverratedoverratedoverratedoverratedoverrated



Za Get Backiem też nie przepadam.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Kwi 28, 2009 7:59 pm 
Offline
Lovely Rita
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Cze 09, 2004 11:47 pm
Posty: 316
Miejscowość: 21/4
ej gregu nie przesadzaj, okładka jest spoko.

_________________
Everybody has a sense of childlike wonder!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Kwi 30, 2009 1:57 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
greg napisał(a):
ja Ci mogę powiedzieć dlaczego tylko 1 z Abbey Road :D


A ja Ci moge powiedzieć dlaczego 2 jednak, a nie 1 ;)
Prosta matematyka mi to podpowedziała: Something + The End = 2 utwory :) O Something wszyscy zapomnieli.
Ale i tak wciaż mało.

Tak czy siak jesteście dość rzadkimi okazami ceniącymi Let It Be ponad pozostałą twórczosć Beatli.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Kwi 30, 2009 3:47 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
ano, moze byc i dwa, jak dla mnie moglobybyc i 5, nijak nie zmienia to postaci rzeczy ze poza fajna suitą (pomysł owszem niezły, ale muzycznie to jakas MEGA rewelacja nie jest) i kilkoma powalajacymi naprawdę kawałkami to Abbey Road ma mnóstwo przeciętności w sobie.

Jeśli zaś zgłaszasz do szranków Biały Album (o pierwsze miejsce) to to jestem w stanie zrozumieć, mimo że tam też słabości nie brakuje.

ale odbiegamy od tematu. Koncertu nie słuchałem i nie posłucham, więc w jego materii nie mam nic do powiedzenia:)

PS
Okładka iście spoko :wink:


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Kwi 30, 2009 4:23 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
greg napisał(a):
ano, moze byc i dwa, jak dla mnie moglobybyc i 5, nijak nie zmienia to postaci rzeczy ze poza fajna suitą (pomysł owszem niezły, ale muzycznie to jakas MEGA rewelacja nie jest) i kilkoma powalajacymi naprawdę kawałkami to Abbey Road ma mnóstwo przeciętności w sobie.



Ty to mnie zakakujesz. Abbey Road i przecietnosci, yhy.
Też nie stawiam jej na podium (Biały - złoto, Magical - srebro, Pepper - brąz), ale gdzie takiemu Let It Be do niej :P
Jednak coś w tym jest, że tak dużo Paul odgrywa tego Let It Be na koncertach, myśle, że tu chodzi o prostote wykonawczą. Let It Be jest stworzona na koncerty, bo właśnie z taką myśla powstała, z tego co mi wiadomo w 69 roku Beatle mieli znów koncertować i dlatego stworzyli prostrzy materiał do łatwego odegrania na żywo. Wiec Makka troche to realizuje na swoich występach, dlatego AŻ 4 kawałki z tej płyty.

Abbey Raod to troche inna bajka, troche koncept, troche samczków, nie do końca by odegrać to na żywo.

Nie moge myśleć już od tego upału...miłego łikendowania i niech żyje offtop.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Kwi 30, 2009 8:50 pm 
Offline
Lovely Rita
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Cze 09, 2004 11:47 pm
Posty: 316
Miejscowość: 21/4
No nie mogę, jak to gdzie LIB to AR! Ciśnienie mi się podniosło ;)
LIB to kwintesencja dojrzałości, wyrafinowania, energii, LIB to jest prawdziwe arcydzieło, ta płyta aż trzęsie się od "dziania się"- jak dla mnie przynajmniej.
Biały - jasne, tu jest pole do dyskusji, tu jest zróżnicowanie - tutaj moglibyśmy rozmawiać i kto wie jak by się skończyło, bo ja jakiejś jasnej hierarchii płyt (w sensie miejsc, podium itp.) nie mam i Biały mógłby się bronić.
Ale Abbey? No Abbey?
No panie ;)

PS. Upał? Gdzie? zimno i pada i zimno i pada na to miejsce na dolnym śląsku i matik chory :(

_________________
Everybody has a sense of childlike wonder!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Maj 01, 2009 10:49 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Wrz 23, 2004 10:08 am
Posty: 1620
Miejscowość: www.the-beatles.pl
tymczasem...
nowa piosenka Paula do pobrania :D :D
z płyty Yusufa Islama (dawniej: Cat Stevens)
http://rapidshare.com/files/227989810/Y ... rtney_.mp3

jak dla mnie, brzmi ni mniej ni więcej jak "Any Road" z płyty George'a!!! 8)

źródło (+ więcej info): http://www.the-beatles.pl/viewtopic.php?p=38257#38257

_________________
www.the-beatles.pl


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Maj 01, 2009 11:15 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Wrz 23, 2004 10:08 am
Posty: 1620
Miejscowość: www.the-beatles.pl
do końpletu jeszcze oficjalne video "Boots And Sound"
http://www.songwriters.de/inhalt/kuenst ... +Sand/6416
8) :D

_________________
www.the-beatles.pl


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Maj 01, 2009 11:23 pm 
Offline
Lovely Rita
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Cze 09, 2004 11:47 pm
Posty: 316
Miejscowość: 21/4
Podobieństwo do George'a jakoś nie dziwi. Szkoda że tak mało Paula tam słychać.
W styczniu '09 Cat we współpracy z Klausem Voormannem nagrał 'The Day The World Gets Round' -> http://www.zshare.net/download/594700752f9c64c2/ .
W linku można zobaczyć też "zremasterowaną" na jego potrzeby okładkę Revolvera.

_________________
Everybody has a sense of childlike wonder!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Maj 04, 2009 2:47 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Matik napisał(a):
No nie mogę, jak to gdzie LIB to AR! Ciśnienie mi się podniosło ;)
LIB to kwintesencja dojrzałości, wyrafinowania


Chyba w łokciu? ;)
Kawałki z Let It be są zdecydownaie bardziej błache muzycznie od tych z Abbey Road, kto myśli inaczej albo myli ze sobą obie te płyty, albo ich nie słyszałał, albo upał mu zaszkodził i majaczy ;)
Co jest tą niby kwintesencją dojrzałosci psze Pani? Get Back i Let It Be? A może For Your Blue? Już wiem! To chyba o One After 909 chodzi? To może, o Two Of Us, I Me Mine i Dig A pony? Cholera kawałki mi sie kończą a nie natrafiłem na ŻADEN jakoś wielce dojrzały i wyrafinowany.

A teraz lekką ręką wymienie Ci 5 z Abbey Road: I Want You, Because, You Never Give Me, Sun King i niech bedzie jako jeden Golden/ Carry/ The End. Połowa płyty dojrzała, wyrafinowana, wysmakowana, podrasowana, nie sztampowa i banalna.


Matik napisał(a):
ta płyta aż trzęsie się od "dziania się"- jak dla mnie przynajmniej.


O czym Ty mówisz? ;) No coś tam sie dzieje, ale Let It Be jest pierwsza plyta od Help, w której raczej dzieje sie stosunkowo niewiele. A przynajmniej jak sie ją równa do takich kalejnoskopow konwecji i stylistyk jak wszystko od Rubber Soul do Abbey Road włącznie. Prz nich Let It Be to nieopierzony sucharek ;)

O to co jest lepsze nie zamierzam sie kłócic (czy ten kalejdoskop czy sucharek), ale żarty o "kwintesencji dojrzałosci i wyrafinownia" i "trzesienia od dziania sie" tak łatwo Ci nie przejdą, o nie! :P

Matik napisał(a):
PS. Upał? Gdzie? zimno i pada i zimno i pada na to miejsce na dolnym śląsku i matik chory :(


Jak to gdzie - u nas! Od 2 tygodni tylko upał, słońce, duchota i ból głowy.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Maj 04, 2009 3:16 pm 
Offline
Lovely Rita
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Cze 09, 2004 11:47 pm
Posty: 316
Miejscowość: 21/4
Wszystkie, które wymieniłeś z LIB są dla mnie doskonalsze od wymienionych przez Ciebie z Abbey Road ;) dla mnie ta płyta składa się z Maxwella, Something i Here Comes The Sun, niech będzie jeszcze Golden Slumbers, The End... chyba tyle ;) pozostałe uważam niestety za gorsze w historii Żuków, Sun King, Carry, You Never Give Me, Mean Mr Mustard, Polythene Pam etc etc etc... żadna z nich do pięt nie sięga jednemu małemu I Me Mine, które doceniłam może ze dwa miesiące temu, a co dopiero reszcie w postaci Twoofusa, Acrossa, Feelinga na przykład :)
Taktownie nie poruszam kwestii Windinga, żeby Cię nie zmiotło :P

Chyba różnice w naszych gustach muzycznych są nie do opisania :D
Chętnie dowiedziałabym się, czego słuchasz poza Bitlakami, żeby przeprowadzić porównanie, ale do tego chyba trzeba zejść na PW;)

_________________
Everybody has a sense of childlike wonder!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Maj 04, 2009 4:08 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Matik napisał(a):
Wszystkie, które wymieniłeś z LIB są dla mnie doskonalsze od wymienionych przez Ciebie z Abbey Road ;) dla mnie ta płyta składa się z Maxwella, Something i Here Comes The Sun, niech będzie jeszcze Golden Slumbers, The End... chyba tyle ;) pozostałe uważam niestety za gorsze w historii Żuków, Sun King, Carry, You Never Give Me, Mean Mr Mustard, Polythene Pam etc etc etc... żadna z nich do pięt nie sięga jednemu małemu I Me Mine, które doceniłam może ze dwa miesiące temu, a co dopiero reszcie w postaci Twoofusa, Acrossa, Feelinga na przykład :)
Taktownie nie poruszam kwestii Windinga, żeby Cię nie zmiotło :P


Ech, no właśnie, dyskusja zjerzdza na tory "co mi sie bardziej podoba.." a o to nie zamierzam toczyć bojów bo to nie ma sensu żadnego.
Powiem tylko, masz jakis taki "skrzywiony" gust, skoro mówiac o Abbey nie wymieniasz np. I Want You a wyróżniasz Maxwella :P . Swoja drogą Winding Road to dla mnie jedna z piekniejszych ballad Paula wiec nic by mnie nie zmiotło, pewnie musiałbym jeszcze doprawić pochwały na jego czesć, bo tych peanów wygłosiłabyś za mało. Ale to nie wazne.
Myślałem, że bedziesz bronic kwestii spornej czyli tego wyrafinowania, dojrzałóści i dziania sie na Let It Be kosztem np. Abbey Road, bo te wyżej przytoczone "argumenty" wynikają tylko z Twojego gustu, a że mamy odwrotnie proporcjonalny to w tej materii porozumienia nie szukam.

Matik napisał(a):
Chyba różnice w naszych gustach muzycznych są nie do opisania :D
Chętnie dowiedziałabym się, czego słuchasz poza Bitlakami, żeby przeprowadzić porównanie, ale do tego chyba trzeba zejść na PW;)


Nie koniecznie. Możesz poczytać wiele na forum. Powstanie takich tematów jak uwielbiam Budgie czy Floydy i inne progresywne skarby wiele mówi o guście ich załozyciela ;)
Apropos Beatlów - ich już sie nasłuchałem dostecznie i robie sobie przerwe. I dyskutować mało mi sie o nich chce ale nie moge pozostac obojętnym na Twoje teksty, dlatego robie wyjatek ;)

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Maj 04, 2009 10:08 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
Abbey nie mozna odmówic powalającego, dohrzałego, genialnego kawałka w postaci I want you. Poza tym, co niby wg Ciebie jest dojrzałego w Golden Slumbers, Carry That Weight czy włazenia przez okno w łazience, maxwella czy octapusa? Chyba że dojrzały kicz- to troche tego by tam sie znalazło;)

Co sie tyczy LIB, ma swój styl, jednorodnośc, której brakuje wybuchowej miezance (w sensie negatywnym- żeby nie było) z AR. Jej dojrzałośc polega własnie na tym wg mnie. Nie wymagaj argumentów ppolegajacej na analizie poszczególnych utworów bo to non sens, w muzyce chodzi o wrażenie (w sensie impresje). Co z tego że powiem że I've got a feeling jest doskonałe: ma power, jest różnorodne, świetny motyw gitarowy, fajny przesterowany riff, fascynujący głęboki wokal, jedną z najciekawszych partii perkusyjnych w historii TB. Co z tego ze powiem, ze dig a pony ma fajnie frazującą gitarkę, ciekawe zmiany tempa, intersujący, zakręcony tekst etc etc etc podczas gdy na Tobie nie robi to takiego wrażenia jak na mnie (et al.).

Wydaje mi się, że nie można kogos przekonać metodą obiektywnych ocen że AR jest lepsza od LIB, czy na odwrót, a wszelkie teksty typu "nie wiesz o czym mówisz LIB rządzi i jest najlepsze" są raczej wolnym rzuconym hasłem bez kierunkowego zamiaru przekonania kogokolwiek.


PS
I o co chodzi z tym wyrafinowaniem? :P Bitlesi byli wyrafinowani w tym co robili prawie od początku kariery.

pozdro :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Maj 04, 2009 11:49 pm 
Offline
Lovely Rita
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Cze 09, 2004 11:47 pm
Posty: 316
Miejscowość: 21/4
Yer Blue napisał(a):
Ech, no właśnie, dyskusja zjerzdza na tory "co mi sie bardziej podoba.." a o to nie zamierzam toczyć bojów bo to nie ma sensu żadnego.

Nie-nie-nie. Mówiąc "doskonalsze" miałam właśnie na myśli doskonalsze w sensie wyrafinowańsze i dojrzalsze. Że mi się bardziej podobają - to za tym oczywiście idzie :)
Yer Blue napisał(a):
Powiem tylko, masz jakis taki "skrzywiony" gust, skoro mówiac o Abbey nie wymieniasz np. I Want You a wyróżniasz Maxwella :P
Nic nowego :D Ja mam słabość do wszelkich bang-bang, szur-bur, snif-snif i tak dalej pokręconych tekstów ;) Weźmy Wah-Wah, Dream Away, No No Song czy Margarite... ;)
Co do dziania się - powtórzę, że dla mnie na Let It Be aż się gotuje od emocji, słuchanie tej płyty daje niesamowitego kopa i takie coś brzęcząco-wibrujące z tyłu głowy. Abbey Road pod tym względem jest płytka jak broDZIK. Oczywiście nie ma w tym nic-a-nic z obiektywizmu, ale obiektywizm nie istnieje jak to greg już przed chwilą pięknie stwierdził :twisted:
Yer Blues napisał(a):
Apropos Beatlów - ich już sie nasłuchałem dostecznie i robie sobie przerwe. I dyskutować mało mi sie o nich chce ale nie moge pozostac obojętnym na Twoje teksty, dlatego robie wyjatek ;)
Hi hi, mnie po każdej z takich przerw lekko przewartościowuje, bo słucham wszystkich płyt jak po raz pierwszy. Ciekawa jestem, jak będzie u Ciebie teraz :)

_________________
Everybody has a sense of childlike wonder!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Maj 05, 2009 3:50 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
greg napisał(a):
Abbey nie mozna odmówic powalającego, dohrzałego, genialnego kawałka w postaci I want you. Poza tym, co niby wg Ciebie jest dojrzałego w Golden Slumbers, Carry That Weight czy włazenia przez okno w łazience, maxwella czy octapusa? Chyba że dojrzały kicz- to troche tego by tam sie znalazło;)


Golden, Carry i The End nalezy rozpatrywac jako całość, inaczej to nie ma sensu. Całościowo to coś co nawet i Biały Album mógłby pozazdrościć. Coś idealnego pod wzgledem różnorodnosci wepchanej w ramy skromnych 5 minut.
Cała suita już tak zmyslna nie jest, wiec nie bronie Musztardów, Pam i włażenia przez okno, bo to zwykle utowory, troche nieudolnie ze soba posklejane. I nigdy nie broniłem, wiec co Ty mi tu wyskoczyłeś z tą łazienką? ;)
Maxwell i Octopus, w ogole wszystko do I Want You to proste przeboje - wiec też trudno żebym przypisywał im jakąś dojrzałóść i bogactwo - coś Ci sie przewidzaiło.
No, ale powiedz mi tylko, że Because i Sun King sa banalne. Abbey Road od I Want You w góre banałow ma coraz mniej.


greg napisał(a):
Co sie tyczy LIB, ma swój styl, jednorodnośc, której brakuje wybuchowej miezance (w sensie negatywnym- żeby nie było) z AR. Jej dojrzałośc polega własnie na tym wg mnie. Nie wymagaj argumentów ppolegajacej na analizie poszczególnych utworów bo to non sens, w muzyce chodzi o wrażenie (w sensie impresje).


Tak chodzi o wrazenie, ale przypisywanie pewnych określeń pewnym płytom nie powinno mieć miejsca. W skrócie Let It Be dojrzały nie jest, tylko surowy (co ciekawe 3 fragmenty zostały żywcem wkrojone na płyte z dachowego koncertu Beatli wiec LIB to częścio płyta koncertowa poniekąd), Abbey Road zaś odwrotnie - wynikł z wielomiesiecznej dłubaniny w studio i setek dogrywek, cieć i poprawek.
I tutaj bardziej podoba mi sie brzmienie LIB własnie - jest bardziej nauralne i pełnokrwiste, podzas gdy na Abbey Road tymi wszystki upiekszaniami troche złagodzono materiał, a i brzmi mniej naturalnie i wiarygodnie (np. to co zrobili z Musztardą i Pam jest godne potępienia).
A najbardziej nie cierpie ciecia jakie spotkały niektóre kawałki AR. AR to bardzo przekombinowana w studiu płyta, ale mimo wszystko z tego powodu jest wiecej plusów niż minusów.

greg napisał(a):
Wydaje mi się, że nie można kogos przekonać metodą obiektywnych ocen że AR jest lepsza od LIB, czy na odwrót


A kto mówi, że sie da kogoś przekonać, że coś jest lepsze albo gorsze. Ale da sie przekonać co jest surową muzyką a co wyrafinowaną przecież a tylko to usiłuje udowodnic na przykładzie obydwu płyt.

Ja zreszta bardzo lubie Let It Be za ten wspaniały, surowy klimat, tyle tylko, że Abbey Road ma jednak ciutke (dla mnie) lepsze kompozycje to raz, no i jednak co jest juz raczej obiektywne - jest o 10 minut dłuższa - to dwa. 10 minut wiecej muzyki to jest cholera dobry argument. :) Sam poziom muzyczny stoi na prawie równym poziomie. Obie płyty wypeniaczy mają w ilościach śladowych jak i sporo totalnych wyżyn.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 54 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 18 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY