Polski Serwis Informacyjny The Beatles

lapie, uwazam ze to nieuczciwe. no chyba ze jestes moim fanem od 15 lat, jestes ?

Nieuczciwe?
Pewnie McCartney czytając Twoje posty powiedziałby to samo...

Czytam. Napisałeś, jakoby Paul zapowiedział Too Many People, "jako kawalek wingsow", a to jest nieprawda.

Napisałeś, że wykonywał Peppera na Live Aid, a to też jest nieprawda. Pewnie pomyliłeś Live Aid z jakąś inną imprezą.


Na Forum jest regulamin, który pozwala adminom dokonywać zmian. Twój temat był sformułowany w sposób obraźliwy i nesmaczny więc go zmieniłem. Teraz przynajmniej tytuł jest adekwatny do treści bo napisałeś oczywistą nieprawdę: pomyliłeś imprezy i przeinaczyłeś zapowiedź Paula.

Cieszę się, że podejmujesz kontrowersyjne tematy. To się przyda temu Forum. Jeszcze bardziej będę się cieszył, jeśli będąc kontrowersyjny nie będziesz tak starannie ukrywał swojej kultury osobistej i dobrego wychowania.


Sorry ale Live Aid było tylko jedno. Za dużo zioła kopcisz, czy co?


Nie zwróciłem uwagi. Podaj cytat i jego źródło. Chętnie przeczytam. Formułowanie poważnych zarzutów wymaga poważnych podstaw.

Przy okazji możesz też podać źródło informacji na temat " lennon chodzil po burdelach". Wiemy, że został sfotografowany przed domem publicznym i w zasadzie nic więcej. Pewnie będziesz miał większą wiedzę.


No, litości! Mam Ci nie zmieniać bo inni nie zmieniają? Argumentum ad populum - mam skoczyć z mostu, bo inni skaczą? He, he, he.... jesteśmy, podobnie jak kolega, jedyni i niepowtarzalni, a nie jakieś tam stado baranów podążające za przewodnikiem.

Może umówmy się na przyszłość, że będę najpierw prosił o zmianę niektórych tematów, zaminim sam je zmienię. Może być?

pozdrawiam

nie moze byc. jeszcze raz zmienisz mi wypowiedz i nie ebde chcial byc na tym forum. po prostu na takich zasadach nie chce w czyms takim uczestniczyc. bardzo chcialbym tu zostac, ale nie zdzierze ze ktos zmienia moje slowa. mam nadzieje ze to sie nie wydarzy swoja droga, bo duzo fajnych osob tu jest

jezeli chce napisac ze pual ma dziury w mozgu, to chce miec tego mozliwosc. to ja podpisuje sie pod tym, co znaczy ze JA tak uwazam. nie zgadzasz sie, napisz co o tym sadzisz, ale nie ingeruj w moje wypowiedzi

byly dwa live aid, to ze drugie mialo 8 zamiast "aid" nie zmienia faktu ze to druga edycja tej samej imprezy i jestem w 100% pewien ze wiesz ze gral na niej peppera otwierajac show razem z u2.
ale widze ze bardziej chcesz mi na tym forum przywalic niz podyskutowac.
czepianie sie jednego slowa i udawanie ze nie wiesz o czym pisze to moim zdaniem minimalny brak dobrej woli wobec mnie.
ja dobra wole wobec paula mam, wole myslec ze nie pamieta waznych rzeczy ze swojego zycia ze wzgledu na nalog, niz ze celowo wprowadza ludzi w blad bedac sprzedajna swinia co wszystko zrobi dla kawalka wiekszej uwagi swiata, ktora nie jest taka jak kiedys co tu duzo mowic

a zrodlo sam sobie znajdz, jezeli nie chcesz pokazac minimum dobrej woli i uwierzyc na slowo (ogladalem live aid w angli w tv, i zapowiedzi tej imprezy i wywiad z paulem, gdzie mowil np. ze zapomnial akordow do peppera i egde mu je przypomnial i jako wymowke dlaczego zapomnial, po raz kolejny stwierzil "bo gralem to po raz pierwszy na zywo")

wow! cos szybko kolega zakończył negocjacje


Trzeba sobie jednak zdać sprawę z tego, że forum fanów nie jest miejscem, gdzie można sobie pozwolić na obraźliwe wypowiedzi wobec zespołu. Szczerość - tak. Rzetelność (nawet bolesna dla Beatlesów) - tak. Obraza - nie. Niezależnie od intencji - to co napisałeś o McCartneyu to jest zwykły rynsztok, a nie rzetelne fakty. To jest nieprawda i obraza, tak jak w angielskiej prasie, która przyczyniła się do rozpadu małżeństwa Paula. Tam też nie sprawdzają faktów, tylko plotą, co im ślina na język przyniesie i w ten sposób krzywdzą ludzi. OBOWIĄZKIEM moda jest to usunąć. No i usunąłem. Przemyśl sprawę jeszcze raz. Są pewne granice.



To nie była dyskusja tylko abstrakcja na poziomie Radia Erewań:
"W Leningradzie rozdają samochody.
Po wyjaśnieniu okazało się, że nie w Leningradzie tylko na Placu Czerwonym, nie samochody tylko rowery i nie rozdają tylko kradną".
Ja nie wiem, co poeta miał na myśli - ja tylko wiem, co poeta napisał. Następnym razem lepiej przygotuj się do dyskusji bo pretensjami, że nie zrozumiałem co masz na mysli (a piszesz zupełnie nie to, co myślisz) pogłębiasz tylko tą abstrakcję.



O ile mnie pamięć nie myli w Pepperze sa trzy partie gitar. Czy basista nie mógł grać jednej z nich po raz pierwszy na żywo? Czy Paul na koncertach gra jednocześnie bas, rytmy i solo?


skądże, mam taką samą dobrą wolę, jak ty wobec Paula

pozdrawiam

Śledze sobię te owocną dyskusję i mimo tej nagonki na łamanie Twojej wolności słowa, trzeba stwierdzic że:



Chcieć sobie można, aczkolwiek to jest karalne, jeśli jest nie prawdziwe, a bądźmy szczerzy, raczej nie jest. Kij z tym nawet że karalne, jest to po prostu przestępstwo. Jeśli chcesz "mieć do tego możliwość" - do pisania nie prawdy, chociażby pod swoją firmą, to zwracać należy się do Parlamentu, a nie do włodarzy stronki, która jest tylko małym nic nie znaczącym w kontekscie legislacyjnym przedmiotem polskiego prawa.

Absolutna wolność słowa nie istnieje i istnieć nie będzie, zawsze ograniczają (oby) ją prawa innego człowieka, więc nie rozumiem Twoich zarzutów, że nie podoba Ci się ingerencja w treści Twych wypowiedzi. Paul swoich praw tu bronić ni moze, wiec jest od tego mod, proste i jasne.

paul gral ten sam kawalek na tym samym instrumencie wczesniej na zywo i to wielokrotnie. na live 8 gral na gitarze i wczesniej tez. podaczas spiewania akompaniuje sobie grajac partie rytmiczna, co jest naturalne

Powiem wiecej - to jest karalne niezależnie od tego czy jest prawdziwe Był przypadek, że kobieta lekkich obyczajów wygrała proces z osobą, która nazwała ją ku... Sąd doszedł do wniosku, że nawet stwierdzenie faktu w takiej postaci jest obraźliwe i gość musiał przeprosić.

To nie wyjaśnia sprawy. Nie mamy cytatu i nie wiemy którą partię gitary musiano mu przypomnieć. Mamy tylko Twoje domysły, a może być tak, że jednej z partii nie grał na żywo nigdy wcześniej i tą mu właśnie przypomniano.

Poza tym, jestem znacznie młodszy od Paula ale i tak nie pamiętam na wyrywki, w którym roku poszedłem do pracy, co pisałem na maturze, itp. A zioła nie palę i nigdy nie paliłem. Normalne jest, ze się nie wszystko pamięta - zwłaszcza jeśli się ma tyle do zapamiętania co Macca.
Twoja teoria jest do ...pupy

no tak, bo ku... jest obraźliwe samo w sobie, ...natomiast dziury w mózgu...cóż:) jak są to są, nie ma się co oburzać:) no ale jak nie ma to sprawa się komplikuje Co istotne nie ważne jest co ktoś sobie rozumie pod pojęciem "dziura w mózgu" ważne co to literalnie znaczy.

w jakims watku wspomniales ze idziesz cwiczyc na gitarze. pocwicz jeszcze troche, moze dowiesz sie ze akordami gra sie na gitarze rytmicznej. czyli skoro zapomnial akordu, to chodzilo o gitare rytmiczna.

radze tez obejrzec jakiekolwiek wykonanie peppera z trasy lat 80, albo up close. moze mam ci wyslac na adres domowy zeby ci udowodnic? zamiast pisac "do pupy" i inne takie, rusz swoja pupe i sprawdz jak paul gral w latach 80 i na poczatku 90, a co na live 8 (nie pisze aid bo znowu mi niekompetencje zarzucisz) zanim powiesz ze gadam bzdury.

masz chyba problem ze bardzo chcialbys mi napisac jaki to jestem niekompetentny i wymyslasz pokrecone teorie ze moze chodzilo o inna partie gitary kiedy osia tego co pisalem bylo to ze paul mowil zagra peppera po raz pierwszy na zywo, co bylo zwyczajnie nieprawda.

i naprawde wole myslezc ze dragi wypalily mu szare komorki by niz ze tak wrednym trikiem marketingowym chcial zwrocic na siebie uwage. tak przynajmniej wciaz moge podziwiac go jako czlowieka i wspolczuc mu, zamiast uwazac go za gnoja ktory dla tak niskich pobudek moze zrobic bardzo abrdzo wiele. szkoda ze nikt nie odczytal tego tematu w ten sposob, a bardzo mnie dziwi ze ktos pomyslal ze chcialem paula obrazic.

moje "on ma dziury w mozgu" bylo wyrazem szoku, a nie wyszydzania

własnie to zrobiłeś po raz n-ty.
Porozmawiaj z nim choć raz a zobaczysz w jakiej jest kondycji. A ma 64 lata. I pół!
Czas się wypisać z forum, na którym słowo "gnój" pada w kontekście Paula.

wszyscy by sie tylko wypisywali... co tu jest jakis magnes który tego broni , czy jak?? przestańcie uzywać takich argumentów... "... bo jak nie to bede zmuszony sie z wami pożegnać" - to na prawde dla nikogo nie będzie zyciową tragedią. Najpierw Jankowi się nie podoba że admin reaguje na łamanie prawa, potem Ty przychodzisz i mówisz że Janka słowa Ci się nie podobają, i oboje chcecie z tych powodu opuścić forum- troche śmieszne, nie wydaje Wam się??

Masz rację Grzegorzu. Dlatego opuszczam to forum

Strasznie przesadzają Katarzyna i Jan. Jan ma żal do McCartneya, bo ten się pomylił ze dwa razy, a Katarzyna traktuje Paula jak nadczłowieka lub nawet boga.

I jeszcze moja uwaga: czy kilku-kilkunastominutowa rozmowa z Paulem czy jakimkolwiek innym człowiekiem pozwala jednoznacznie stwierdzić, że dany człowiek jest taki czy śmaki?

co do mojej wypowiedzi - ja alergicznie reaguje na wszelkie przejawy ograniczania wolnosci wypowiedzi i po prostu zalogowalem sie na forum, zrobilem pierwszy temat i cos takiego mnie spotkalo. stad taka reakcja - moze przesadzona, ale to nie sa jakies pogrozki czy cos, bo jak sadze dla admina to zadna roznica czy akurat jestem na tym forum czy nie. po prostu chcialem oznajmic ze ja w takiej zabawie uczestniczyc nie mam zamiaru.

co do osoby ktorej nie podobaloi sie slowo gnoj, hmmmm, radzilbym wyluzowac i przeczytac co napisalem. czy jezeli napisze ze george martin wg mnie nie byl psychopatycznym morderca, to tez warto opuszczac formu dlatego ze slowa "psychopatyczny morderca" pojawily sie w kontekscie george'a martina? ja nie przyjmuje do wiadomosci ze paul moglby byc totalnym gnojkiem i nie uwazam ze nim jest. tak zeby bylo jasne.

zaskakuje mnie jak bardzo duze frakcje sa na tym forum. nie spodziewalem sie tego. ja jestem fanem przede wszystkim mccartneya, ale nie reaguje alergicznie na to co o nim sie czasem pisze.

no wlasnie nie ! nie mam do niego zalu ze sie pomylil - mam po prostu bardzo silne wrazenie ze na skutek nalogu nie pamieta ogromnej ilosci rzeczy i stal sie duzo mniej sprawnym czlowiekiem, niz gdyby zyl bez nalogow. mi jest z jego powodu przykro i jezeli moge miec o cos zal to o to ze cpal cale zycie, a nie o to ze teraz cos mu sie porąbało

w sumie zamienilem z nim 4 slowa, ale tak naprawde nie ma o czym mowic

Janku - myślę że rozumiemy Twoje stanowisko, ja przynajmniej jestem w stanie je zrozumieć. Na tym forum możesz pisać co chcesz, bylebyś nie wysuwał bezpodstawnych oskarżeń. Mówisz że jesteś uczulony na ograniczenia swojej wolności słowa- a ja Ci mówiłem - nie ma tak by była ona nie ograniczona.

Proponuje zakończyć ten wątek i powrócić do spaw codziennych - tylko cholera płyty do wywalania z nich piosenek się powoli kończą. Chyba niedługo przerzucimy się na solo

popieram w calej rozciaglosci

ten cały janek to albo tania prowokacja albo "słabszy na umyśle"; choć sam przyczynek do dyskusji był ciekawy;

_________________
the Love of my life