Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Pią Maj 03, 2024 9:08 am

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 34 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: McCartney i Lepper
PostWysłany: Śro Cze 04, 2003 9:13 pm 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Witam,

wlasnie wrzucilem na strone kilka zdjec z ostatniego koncertu McCartneya w Liverpoolu. Koncert byl swietny. Macca zaspiewal kilka "nowych" piosenek
ALE
czy zauwazyliscie jak Paul byl ubrany ?
Spodnie wycieruchy typu koszmar - nieokreslonego koloru, chyba juz w sklepie wygladaly na brudnawe. Marynarka niebieska jak u prezesa gminnej organizacji partyjnej Samoobrony. Do tego koszulka T-shirt czerwnona. Az zeby bola jak sie na te zestawienia kolorow patrzy.
Zeby tak wygladal facet, ktory ma zone modelke, a corke projektantke mody ? Przy nim nawet Lepper moglby zadac szyku (pod warunkiem, ze nie wlozy sluzbowego krawata).
W zeszlym roku bylo troche lepiej ALE facet przez pewien czas wkladal marynarke - najnowszy krzyk mody ...ale sprzed jakichs 20 lat (charakterystyczny kroj klap i rozmieszczenie guzikow).
http://www.beatles.kielce.com.pl/wz_lis ... 8&senazwa=

George wystepował w ladnych garniturach,
John glownie na jeansowo i zawsze w spokojnych kolorach,
Ringo ...no coz, ten to jest kurdupel i nie widac go zza perkusji, wiec mogl byc nawet na golasa,
a Paul - uuuuuueeeee - krzykliwy jak te jego obrazy
http://www.beatles.kielce.com.pl/wz_lis ... 5&senazwa=

Nie dziwi Was to ? Ma ktos jakas teorie ?

Wasz
zachwycony swoja spostrzegawczoscia oraz
niezwykle oblatany w sprawach mody

joryk


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Cze 05, 2003 4:05 pm 
Myślę że Paul ma to głęboko w d... Czy wyjdzie we fraku czy w sukni ślubnej nie zmieni to faktu, że miliony ludzi na świecie go kochają i wydają grube pieniądze żeby go zobaczyć za żywca. Może chce sprawdzić do jakiego stopnia może się posunąć nie tracąc przy tym audiencji? Jeśli tak jest w istocie, to za rok wyjdzie na scenę w śmierdzących portach na szelki sięgających mu pod pachy i słomianym kapeluszu żując słomkę w ustach.
Albo po prostu McCartney robi z siebie luzaka, który czuje się bardzo młodo (choć policzki dawno mu opadły) i chce pokazać wszystkim jaki to on jest "cool".
Albo chiałby być niegrzecznym chłopcem tak jak 30 lat temu.
A może zwyczajnie chciałby, żeby gdzieś w państwie nad Wisłą ktoś o tym mówił, żeby ktoś się dziwił dlaczego ubiera się jak flejtuch?
Tego oprócz samego Mistrza nie wie nikt...


Góra
  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Cze 05, 2003 4:58 pm 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Zgoda na frak i na suknie slubna. Zgoda na slomke z zebach. To by byl jakis styl i ja bym sie nawet slowem nie odezwal. Ale jesli ktos do pasa ubiera sie jak doker, a wyzej jak Madonna (czy Majkel), to taka akcja budzi niesmak.
Te zgrzyty stylistyczne: dla Krolowej wlozyl garnitur i treningowe Nike'i
http://www.beatles.kielce.com.pl/wz_lis ... 7&senazwa=
swiadcza o tym, ze Paul robi sam rowniez to, czego nie potrafi. Nie powinien sie sam ubierac.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Cze 05, 2003 8:39 pm 
No ten garnitur wprawia mnie w zakłopotanie. Nie znam motywów jakimi się kierował wkładając go na siebie. Ale nie wygląda tak źle.
A co do tych trampek to mówię Ci że kreuje się na luzaka. (Apropos, świetny komentarz przy zdjęciu z pogniecioną sukienką królowej :)
A może chce wywołać skandal?
Teraz wpadła mi do głowy myśl, że Macca chce zrobić na złość Tatu, które nazwały go "dziadziusiem z gównem".
Kto wie?
I kolejna myśl - tak jak na Abbey Road przechodzi przez ulicę boso, tak teraz również ma do przekazania swoim fanom coś tajemniczego i mrocznego. Przerobili go po śmierci na... trampki?


Góra
  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Cze 05, 2003 11:20 pm 
Offline
Her Majesty

Rejestracja: Pon Cze 03, 2002 8:07 pm
Posty: 147
Cytuj:
Te zgrzyty stylistyczne: dla Krolowej wlozyl garnitur i treningowe Nike'i


Ale buty wydają się być czyste, a że nie stylistycznie, no i co z tego ?!Królowa się obraziła? Nie.


Cytuj:
W zeszlym roku bylo troche lepiej ALE facet przez pewien czas wkladal marynarke - najnowszy krzyk mody ...ale sprzed jakichs 20 lat (charakterystyczny kroj klap i rozmieszczenie guzikow).


Naprawdę współczuję tym którzy ślepo podążają za modą. Jeśli Macca nosi marynarkę sprzed 20 lat bo lubi to niech ją sobie nosi.


Cytuj:
Nie powinien sie sam ubierac.


No tak, za to powinien szybko zatrudnić joryka :wink:


Nie wiem po co takie zainteresowanie ubiorem McCartney'a, chyba że jest to jakaś próba rozruszania tego forum, a to co innego....


Pozdrawiam
Kasia


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Cze 06, 2003 8:49 am 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Cze 13, 2002 2:51 pm
Posty: 530
Miejscowość: Warszawa
admin_joryk napisał(a):
Te zgrzyty stylistyczne: dla Krolowej wlozyl garnitur i treningowe Nike'i
http://www.beatles.kielce.com.pl/wz_lis ... 7&senazwa=
swiadcza o tym, ze Paul robi sam rowniez to, czego nie potrafi. Nie powinien sie sam ubierac.


Taaa.... absolutne bezguście...aż wstyd za niego. te Nike'i do garnituru to nie przymierzając jak musztarda do dżemu...;-) totalna żenada... ale nie za to go w końcu lubimy :-)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Cze 06, 2003 4:26 pm 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Caly ten ubior jest tylko wierzcholkiem gory lodowej. Jest tylko zewnetrzna oznaka jakich zaburzen osobowosci. To dopiero - a nie marynarka - jest ciekawe i warte zasygnalizowania (co wlasnie robie).

Normalny czlowiek rozwija sie z wiekiem. Jest madrzejszy, zachowuje sie z wyczuciem, wypowiada z rozmyslem. Na ogol nie spotykamy doroslych bawiacych sie w indian. Na ogol, bo czasami ktos realizuje mlodziecze pasje na zasadzie hobby. Nigdy to nie jest jednak zabawa w indian taka sama jak "wtedy". Nie jest infantylna.

Czasami jednak cos zgrzyta w procesie rozwoju i widzimy np. 60 letnia dame zachowujaca sie jak nastolatka: mini, dekolt, dlugie wlosy, trzpiotowate reakcje, itp. Caly swiat zgodnie uznaje takie zachowanie za obciach.
Nie jest dobrze jesli ktos robi bledy ortograficzne, siorbie rosol na przyjeciu albo ....wklada tenisowki do garnituru. Jesli ten ktos jest dorosly, to mamy prawo przypuszczac, ze albo:
- nie traktuje nas z szacunkiem (bo mogl zajrzec do slownika),
- jego intelekt pozostal nastolatkiem,
- jest niewychowany.
Tych przypadkow ja osobiscie nie pochwalam. Moim zdaniem Krolowa - po tych trampkach i po odspiewaniu na jej Jubileuszu "Her Majesty" - powinna dac Paulowi wyraznie do zrozumienia, ze zrobil jej przykrosc nie potrafiac dostosowac swego ubioru i zachowania do okolicznosci. Taka reprymenda Krolowej bylaby zreszta znacznie lepsza dla Paula niz gdyby zignorowala jego popisy i zaliczyla go do tego calego tlumu wesolkow i czubkow. Taka reprymenda swiadczylaby o tym, ze Paul traktowany jest powaznie.

No a co ma sobie pomyslec publicznosc o Paulu ? Przypominam, ze to raczej dojrzala publicznosc. Czy nie byloby jej milo, gdyby Paul pokazal dobry smak i gust ? Gdyby umial sie zachowac stosownie do okazji ? Tymczasem publicznosc zobaczyla podtatusialego 60 latka z farbowanymi wlosami udajacego troche nastolatka, troche Madonne, a troche biznesmena. Czy to przystoi ?

A na koniec chcialbym o pewnym chwycie retorycznym:
Cytuj:
Naprawdę współczuję tym którzy ślepo podążają za modą.

Przeciez ja tak naprawde nie pisze o modzie, a co dopiero o slepym podazaniu za moda.
:D


I prosze nie mowcie: a jak lubi, to niech siorbie, niech chodzi w smierdzacych skarpetkach i obciachowych garniturach. Przeciez to nie ma sensu. Pozwolilibyscie komus przy stole na takie zachowanie ?

pozdrawiam

joryk


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Veto!!!
PostWysłany: Pią Cze 06, 2003 8:54 pm 
Po pierwsz Paul jest muzykiem r'n'rollowym, więc analizowanie jego ubrań jest wdg mnie tak samo głupie jak np. zastanawianie się dlaczego Robert Plant ubierał się na koncertach tak samo jak Roger Daltrey(chodzi mi o lata 70-te), chociaż przy Daltreyu wyglądał jak owieczka przy byku, kurde mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi:), już nie wspomnę o dzisiejszych ubraniach"gwiazd"

po drugie Paul zarobił jakoś tam jednak na siebie a Elcia II? Na nią robi cały kraj od 50 lat, więc myślę, że "tramki" Paula , kupione za własne pieniążki(tak myślę!?) nie powinny spowodować jakiegoś załamania stosunków beatlesowsko-królewskich

A przy okazji!!!! Poszukuję VCD beatlesów!!!!! Na BZ mam nick"stokas"

Pozdrawiam Wszystkich(nawet Joryka, który polityczne bzdety tu przemyza, zamiast zająć się tB:))))))


Góra
  
 
 Temat postu: Re: Veto!!!
PostWysłany: Czw Cze 26, 2003 2:13 am 
Offline
Mean Mr Mustard
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lis 03, 2002 5:12 pm
Posty: 155
Miejscowość: wadowice
Może ma coś z nogami? ; -)
Po pasach na Abbey Road pomykał na bosaka ; -)

A ja mam inna teorię:
Paweł się wykąpał, ubrał koszulkę, garniak, skarpety, poszedł do pokoju z butami, popatrzył na Nike pomyślał o Królowej i powiedział: "Just Do It stary - może Ona gra dalej w kosza?!" ; -)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Lip 04, 2003 11:06 pm 
Zajebista teoria, też tak myślę ;)
A wg mnie zachowania Paula sa typowym dla ludzi starszych objawem zdziwaczenia starczego, nie widze w tym nic dziwnego ani nadzwyczajnego, starszym ludziom naprawde potrafi odpierdalać niezła szajba. Co prawda to farbowanie trosie mnie zmartwiło i niemile rozczarowało, ale myślę że to jeszcze jeden powód na to zdziwaczenie.
Zresztą Paul nigdy nie był śmiertelnie powazny, w końcu to jeden z Beatlesów, a jesli przeżywa drugą młodość - nic dziwnego, że chce wyglądać młodo, no ale niestety nie przez całe życie można mieć chłopiecą niewinną twarzyczkę i kruczoczarne, gęste włosy.
Oto moje zdanie.

pozdro

MichMistrz


Góra
  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Sob Lip 05, 2003 12:27 am 
hejka!

git teoria - to porownanie z lepperem mi sie podobalo najbardziej. szczegolnie, ze wysnul je koles mieszkajacy na najwiekszym zadupie w polsce - o joryku tu mowa rzecz jasna. mnie sie tam jego ubior podobal najbardziej - szczegolnie czerwona koszulka bo takie lybie najbardziej. co do komentarzy typu nietaktowne buty czy cus to kogo obchodza tak na prawde buty? to tak jakby czepiac sie joryka o to, ze jesgo strona jest w sraczkowaym kolorze.

bardzo sie myle?

pozdro all!


Góra
  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Sob Lip 05, 2003 3:24 pm 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Cytuj:
koles mieszkajacy na najwiekszym zadupie w polsce - o joryku tu mowa

Nie do końca rozumiem, o co Ci chodzi, ale i tak wydaje mi się, że nie każdy przyzna Ci rację.
Nie do końca rozumiem słowo "zadupie". Czasami trafiam na osoby, o dość ubogim słownictwie, ktore za pomocą tylko jednego słowa potrafią powiedzieć, że ktoś właśnie "robi dzieci", został pobity czy spadł ze schodów. To uniwersalne słówko na "p" zastępuje u tych ludzi wszystkie inne ...bo musi. W naszym przypadku chyba nie ma takiej konieczności, zeby rezygnować ze słów bardziej zrozumiałych wiec prosiłbym o jakieś konkrety w języku polskim. Nic by się też nie stało, gdybyś nie masakrował tak ortografii ...lub chociaż nazwę naszego kraju napisał poprawnie.

Jeśli "zadupie" ma być czymś na kształt prowincji to tak mi się zdaje, że jeśli chodzi o Beatlesów, to moje miasto coś jednak znaczy na internetowej mapie świata. Zdarzyło mi się (już dwa razy), że nawet ludzie, którzy o Polsce nie słyszeli, teraz przysyłają e-maile zaczynajace sie od slow w stylu "Dzen Dory Kielce" (pisownia orginalna).

Wrocław jako miasto bardzo mi się podoba. Fani (a przede wszystkim fanki) z Wrocławia podobają mi się jeszcze bardziej. Myślę, że już bliskie są czasy, kiedy ten ośrodek zaktywizuje się i wyda witrynę, która nas wszystkich z prowincji rzuci na kolana. Teraz jednak nie jest on nawet prowincją - on po porostu nie istnieje w globalnej świadomości beatlefanów ...w odróżnieniu od Kielc. :D

Oczywiscie to, czy ktore miasto ma jaką witrynę, czy nie, nie jest jakimś decydującym kryterium.
Czytałem jakiś czas temu, że wielkie miasta ściągają artystów dając im mieszkania za darmo. Wrocław też. Zabawne, że oferty płyną do takich artystów kieleckich jak Liroy, Kasa, Piasek i paru innych. Z kulturą nie jest więc tu u nas tak zupełnie tragicznie.
Zresztą - co tam kultura - gdyby się rozejrzeć po Polsce, to czy ktoś z Was - kochani moi beatlefani - mieszka w mieście otoczonym przez wielkie, grzybne lasy (Puszcza Świętokrzystka), wśród gór (czerwone trasy narciarskie ze sztucznym naśnieżaniem) i obok sporych jezior (na których wychował się nawet mistrz Polski w żeglarstwie, piąty na Mistrzostwach Świata). Ludzie! Żyć - nie umierać!
A wiecie, które miasto ma najwięcej spółek budowlanych na giełdzie ?
OK. Koniec.
Ja kocham to miasto i jedyne czego mi tu brakuje to Uniwersytet. Niech żyje prowincja!

Cytuj:
czy cus to kogo obchodza tak na prawde buty?

Jeśli chodzi o ciuszki, to chyba wyraziłem się nie dość jasno :wink:
Postaram się innymi słowami. To, co kogo obchodzi rzeczywiście jest względne i wymaga dodatkowych wyjaśnień.

Załóżmy, że masz 18 urodziny i zaprosiłeś kolegów, żeby to z nimi świętować. Jest trochę płynów. Jest zagrycha - kanapki, przy których ktoś się napracował - a nie konserwa, jak zwykle. Jest też posprzątane w pokoju. Odkurzaczem. Prawda?
Wreszcie są goście.
Pierwszy przychodzi w garniturze. OK ?
Drugi w swetrze odrobinkę "wczorajszym", założonym bez koszuli na gołe ciało. OK ? Luzik ? Luzik.
Trzeci - właśnie robił coś koło samochodu - przyszedł w kombinezonie prosto z warsztatu. Rozwalił się w fotelu. Cool i spoko ?
Czwarty - no, ten misiek - uroczy facet, ale ma to do siebie, że nie zmienia skarpetek. Zdjął buty, trzeba bylo otworzyć okno. Tam tez go ulokowałeś, bo nie wszyscy chcą koło niego siedzieć ...i jeść. Nadal w porzo ? Chyba tak, bo kogo tak naprawdę obchodzą buty ? OK. Lecimy dalej.
Piąty. Piąty jest nabzdryngolony, przewrocil sie na te kanapki ...ale za to przyprowadził kolegów. Jeden z kolegow zaciągnął Twoją siostre do pokoju obok i zamknął się z nią. Drugi grzebie po szafkach. Nie lubi jak mu się odmawia, w związku z czym ma nóż. Szaty mają ...plugawe, no bo jakie można mieć jak się jest miesiąc na gigancie ? Wciąż luzik ? Wolałbym nie ...bo następny gość - szedł za tamtymi - właśnie uciekł z więzienia, gdzie siedział za gwałty na młodych chłopcach.

Powiedzmy, że dla niektórych cool i spoko przestaje być już jak widzą tego gościa w marynarce. Zastanawiają sie, czy nie mógłby włożyć na wieczorne przyjęcie smokingu albo fraka. Ma przecież i jedno i drugie. Wie, ze trzeba "się zachowywać" więc dlaczego tego nie zrobił? Nie chce, czy nie potrafi okazać zapraszającemu gościowy szacunku ?
W przypadku moich znajomych znam odpowiedz.
W przypadku McCartneya i Królowej - nie.
Wydawało mi się zabawne zwrócić na to uwagę i zapytać Was o opinię w tej sprawie.

Część niestety potraktowała McCartneya jak dziwaka, staruszka, któremu odbiło, świrniętego rock'n'rollowca. Ja się bronię przed taką interpretacją bo to przecież jeden z najbogatszych biznesmenów na świecie, rozsądny człowiek i rozsądny ojciec czwórki dzieci oraz genialny kompozytor "robiący w kulturze". Nie pasuje mi więc ta układanka.

I ciuszki i prowincja są rzeczami względnymi. Ja będę wyśmiewał Leppera, Weremczuk mnie, a Weremczuka stylista z Nowego Jorku. Ciekawe byłoby też usłyszeć, co na temat naszych miast nadodrzańskich myślą mieszkańcy zachodnich metropolii i jakie słowa im do głowy przychodzą. Pisząc swoje teksty mam tego świadomość. :lol:

pozdrawiam
joryk


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Sob Wrz 27, 2003 1:09 pm 
Sir Paul McCartney nie pisze swoich piosenek za pomocą marynarki
albo jeansów. Butami tez nie gra na instrumentach. Poza tym chyba tylko
bulwarowa prasa i nasi rodacy (brrrr!) analizuja jak jest ubrany geniusz.
Tak jak to ktoś wczesniej napisał - On ma to w dupie. I ja też. Na szczęście nasze opinie też by miał w dupie. Hurrra!!!
Pozdrawiam Wszystkich bardzo.
Naprawdę.
Marcin.


Góra
  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Sob Wrz 27, 2003 8:40 pm 
Wow! McCartney ma nas w dupie! Hurrrrra!!! Toż to świetna wiadomość! Bardzo się cieszę, że Paul McCartney ma nas głęboko gdzieś!
Kurczę, gdybym wcześniej wiedział żyłoby mi się znacznie lżej.
Co za szczęście!
Pozdrawiam was moi rodacy i praso bulwarowa
jestem z wami tak bardzo zżyty...
Giętekus Wielgus

Przepraszam... to przecież nie jakiś tam Paul... toć to Sir Paul McCartney!
Łooo... ale jestem pod wrażeniem!

Do joryka: Ale Ty to potrafisz się naprodukować! :) Podziwiam.


Góra
  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Nie Wrz 28, 2003 9:31 pm 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Paź 21, 2002 6:20 pm
Posty: 135
Miejscowość: Wrocław
Szacunek dla Joryka i Beatbrothera - zajebiście, nic dodać nic ująć, zgadzam się z Waszymi opiniami, a moje zdanie leży gdzieś akurat tak po środku, tak jak prawda. Gdyby ktoś mnie teraz zapytał, z którym z Was się zgadzam, to bym zgłupiał, powiedziałbym że z obydwoma na raz, już sam nie wiem co o tym sądzić, rzeczewiście prawda musi być więc po środku.
A co do wywodu Joryka, to powiem tylko, że nie chciałbym mieć takiej imprezy :shock: o zgrozo, całe szczęście nie mam młodszej siostry ;)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Sob Gru 25, 2004 9:57 pm 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Gru 19, 2004 7:11 pm
Posty: 131
Miejscowość: Chorzów
Jeju...no czepiacie się szczegułów. On ma ubrać normalne buty...no dobra, ale Elżbieta jako Królowa mogłaby czasem wypracować kiecke :D
Pozatym to Maca zawsze się lubiał wyrużniać z tłumu , np. Abbey Road


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Gru 27, 2004 1:27 am 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lip 25, 2004 10:31 pm
Posty: 138
Miejscowość: Bydgoszcz
hmm ciekawa sprawa z tym ubiorem, mysle sobie jednak, ze czasami trzeba spojrzec w lustro zanim sie wyjdzie na ulice, wolny kraj, ale mcca stal sie osoba publiczna w pewnym sensie i symbolem Anglii tez w penym sensie i powinien dbac o swoj wizerunek, niech bedzie wmiare gustownie no i do krolowej z szacunkiem. Tytul "Sir" tez do czegos zoobowiazuje...
A jak Ty bys sie ubral/a na wizyte w Palacy Backhingam? W dresy? O zgrozo...

_________________
...don't make it bad, take a sad song and make it better...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Sty 17, 2005 1:27 am 
Offline
Mean Mr Mustard

Rejestracja: Pią Lis 19, 2004 10:53 pm
Posty: 191
Miejscowość: Dolina Muminków
Rzeczywiście Macca miał w swoim życiu przypadki kiedy wykazywał się bezguściem i tandeciarstwem, myślę ,że wielki wpływ na to miała Linda, ale zostawmy tą kwestię...
Panie Joryku, ale z Pana grafoman :D A mówiąc poważnie, jak Panu udaje się pogodzić miłość i fascynację w stosunku do Bitli z Pańskim krytycyzmem (chyba że jest on tylko grą na poziomie języka) w stosunku do Naszych Chłopców a w szczególności do Paul'a, czasami mam wrażenie ,że Pan Go nie szanuje...cóż sam nie wiem co o tym myśleć, wolałbym nie postrzegać Pana jako sofistę i cynika...pozdrawiam

_________________
the Love of my life


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Sty 17, 2005 4:39 pm 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Ja tam Beatlesów nie kocham. Podoba mi się ich muzyka. No i z ciekawości śledzę losy członków zespołu. Dlaczego miałbym kochać Beatlesów? To tak, jak kochać górnika, że zrobił 200% normy ...albo Małysza, że ma siłę w nogach. To nie dla mnie.
Ciekawie jest znać życiorysy muzyków. Genialny Mozart był kobieciarzem i raczej gnidą. Beethoven lubił sobie zdrowo dziabnąć, a Prokofiev był regularnym alkoholikiem. Życiorysy średnie - muzyka doskonała.
Paul jest pracowity, utalentowany, przyzwoity. Jako człowiek jest OK, a jako kompozytor (razem z Lennonem) w XX w nie miał sobie równych. Szanuję więc Paula i jako muzyka i (co mi się rzadko zdarza) jako człowieka. Ale to nie znaczy, że zapomniałem o tym, iż tak, jak kazdy z nas Paul musi jeść pić i robić siku, a od czasu do czasu palnie jakąś głupotę. Ot, zwykły człowiek z umiejetnością wymyślania chwytliwych melodii.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Sty 18, 2005 9:54 pm 
Offline
Mean Mr Mustard

Rejestracja: Pią Lis 19, 2004 10:53 pm
Posty: 191
Miejscowość: Dolina Muminków
Panie joryk'u! Uwielbia Pan słuchać własnego głosu (co uważam za jeszcze większe tandeciarstwo niż założenie butów "nike" do garnituru- ale to moje skromne zdanie) za co Pana nie potępiam. Poza tym lubi Pan się popisywać oczytaniem i ludową mądrością, czego już tak łatwo przełknąć nie można, ponieważ Pan obraża innych, grzecznie, ale obraża. Owszem może Pan i sporo czyta (w końcu dogrzebał się Pan tak godnych uwagi informacji o "nike'ach" Paul'a, wierzę, że źródło tej informacji, było godnym Pańskiego przeintelektualizowanego ego, a nie "kołtuńskim" brukowcem) ale na miłość boską, niech Pan ulży tej biednej stronie i jej fanom, oszczędzi nam swoich zgryźliwych i demitologizujących "prawd". Większość z nas (którzy odwiedzają tą stronę) KOCHA Beatlesów, kocha ślepo, naiwnie i infantylnie...bo taka jest miłość fana, nie wystarczy błyszczeć wiedzą i sarkazmem (każdy z nas wie że Paul musi sikać, ale po co o tym pisać? - Chyba tylko po to , żeby wykazać jak wysokich lotów jest Pański zmysł estetyczny i umiejętność indukcyjnego uogólnienia dyskursu - vide "skoro ja sikam,ty sikasz, on sika...x sika ergo Paul McCartney sika) trzeba mieć w sobie trochę tego naiwnego ciepła i to nie tylko po to by pojmować świat po "beatles'owsku", ale także po to by ludzie nie odbierali Pana jako bufona i megalomana z Kielc...

Ps.Mówi Pan, że Rzadko się Panu zdarza szanować ludzi? Cóż powiem tylko tyle : szczerze mi Pana szkoda, biedny z Pana człowiek...

_________________
the Love of my life


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 34 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 21 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY