Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Pią Maj 03, 2024 6:40 am

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 34 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Sty 18, 2005 10:29 pm 
Oj przepraszam Cie beatle....
Bardzo inteligentnie piszesz, czasem nawet za bardzo, bo nie rozumiem połowy słow jakimi się posługujesz... [umiejętność indukcyjnego uogólnienia dyskursu]!!!!!!!!!!!!
Czemu uciszasz joryka, którego jeszcze niedawno nazwałeś "autorytetem"? Akurat mi podobają się jego posty i uważam, że mimo swojej umiejętności zgrabnego i odważnego prowokowania, joryk pisze tutaj jedne z najmądrzejszych postów. Nie wypowiadaj się proszę w imieniu fanów, bo ja nie podzielam Twego zdania.
Poza tym ta "biedna" strona jest stroną joryka właśnie i jest bezczelnością prosić go o "ulżenie" jej i nam wszystkim.
Ja bardzo przepraszam, ale mam ochotę czasem poczytać coś innego zamiast niekończącej się litanii uwielbień i zachwytów wobec Paula i Johna. Mam nawet wrażenie, że zapanowała tu jakaś "paulofilia" i niektórzy z nas są w stanie zabić za Paula McCartney'a. Przykro mi, ale takie mam wrażenie.
Powiem szczerze, że brakuje mi postów jorykowych. Takich, które poczytałbym sobie z ciekawością. Wolę przeczytać jego przemyślenia i (czasem!) kąśliwe uwagi, zamiast oglądać 37623746 post z serii "ulubiona piosenka" czy "płyta dnia".
Nie jestem negatywnie nastawiony do Ciebiebeatle, ale do tego co napisałeś. [I uwaga, gietek też jest złośliwy!]
Zdaję sobie sprawę, że za chwilę zostanę pożarty żywcem przez życzliwych mi fanów, ale co mi tam.
Od jakiegoś czasu mam to między policzkami.


Ostatnio edytowany przez Gość Wto Sty 18, 2005 10:48 pm, edytowano w sumie 2 razy

Góra
  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Sty 18, 2005 10:31 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Cze 13, 2002 2:51 pm
Posty: 530
Miejscowość: Warszawa
beatle napisał(a):
... przeintelektualizowanego ego, ... i demitologizujących "prawd", ... umiejętność indukcyjnego uogólnienia dyskursu - vide ...


Coś mi sie wydaje, że kolega to coś musi mieć wspólnego z prawnikami ;-)

ps.sorki za wtrącenie się w dyskusję, ale nie mogłem sobie odmówić ;-) I zaznaczam, że nie opowiadam sie tutaj za żadną ze stron :-)
ps2. Gietek - ja Cię na pewno nie pożrę żywcem ;-)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Sty 18, 2005 10:50 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Wrz 23, 2002 4:06 pm
Posty: 2132
Miejscowość: Wrocław
beatle napisał(a):
Panie joryk'u! Uwielbia Pan słuchać własnego głosu (co uważam za jeszcze większe tandeciarstwo niż założenie butów "nike" do garnituru- ale to moje skromne zdanie) za co Pana nie potępiam. Poza tym lubi Pan się popisywać oczytaniem i ludową mądrością, czego już tak łatwo przełknąć nie można, ponieważ Pan obraża innych, grzecznie, ale obraża. Owszem może Pan i sporo czyta (w końcu dogrzebał się Pan tak godnych uwagi informacji o "nike'ach" Paul'a, wierzę, że źródło tej informacji, było godnym Pańskiego przeintelektualizowanego ego, a nie "kołtuńskim" brukowcem) ale na miłość boską, niech Pan ulży tej biednej stronie i jej fanom, oszczędzi nam swoich zgryźliwych i demitologizujących "prawd". ...


A moim skromnym zdaniem… to wole czytać przeintelektualizowane, powtarzające się i obraźliwe teksty w wykonaniu pana joryka niż tanie przeintelektualizowane teksty w wykonaniu Twoim...przynajmniej wiem, o czym czytam.. juz taki ze mnie mało inteligentny kretyn, który kocha muzykę beatlesów....(jak będziesz odpisywał na mój post to nie każ mi tracic godzin przy słowniku...)

pozdrawiam

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=6f6uVZon_Kg


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Sty 18, 2005 11:03 pm 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
Ja natomiast wypowiem się w ten sposób... Może podam zresztą przykład własny. Nie mogę o sobie powiedzieć, że jestem jakaś zaślepiona czy ślepo zakochana w Beatlach - to nie to. Nie zmienia to jednak faktu, że Ich uwielbiam, przede wszystkim jako muzyków - ale przez to także Ich nie tyle idealizuję, co w pewien sposób chciałabym, aby byli idealni, również jako ludzie w ogólnym tego słowa znaczeniu.Tak, wiem, że człowiek jest tylko człowiekiem, Beatle nie byli święci, ale przecież denerwują nas głupoty i wady w ludziach, których lubimy - czyż nie? Dlatego na przykład naprawdę się wściekam, gdy przeczytam o jakimś głupim wybryku Paula czy idiotycznej wypowiedzi Johna. Takie rzeczy mnie irytują - a przecież gdybym nie lubiła Beatli, miałabym głęboko gdzieś, czy byli aniołami, czy codziennie łamali dziesięć przykazań głównych na raz. Ale jakoś nie potrafię myśleć w ten sposób - bo dla mnie The Beatles to JEDNAK nie tylko muzyka i nie potrafię na nich patrzeć tylko poprzez pryzmat tego, jakimi byli kompozytorami. To również Oni sami, ich charaktery i osobowości.
Mimo wszytko, bliższy jest mi tok rozumowania beatle'a. Zdając sobie sprawę doskonale z tego, że Fab Four, tak jak my wszyscy na tym globie, musieli również załatwiać tak zwane potrzeby niższego rzędu - pytam jednocześnie: czy naprawdę warto o tym pisać i przykładać do tego aż tak wielką wagę (chociaz podobno, naturalia non sunt turpia - rzeczy naturalne nie są brzydkie ;))? Przecież wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Sty 18, 2005 11:39 pm 
Offline
Mean Mr Mustard

Rejestracja: Pią Lis 19, 2004 10:53 pm
Posty: 191
Miejscowość: Dolina Muminków
nec hercules contra plures... :D

_________________
the Love of my life


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Sty 18, 2005 11:41 pm 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lip 25, 2004 10:31 pm
Posty: 138
Miejscowość: Bydgoszcz
beatle napisał(a):
trzeba mieć w sobie trochę tego naiwnego ciepła i to nie tylko po to by pojmować świat po "beatles'owsku


no a pojmowac swiat nie tylko po beatles'owsku to chyba tez szanowac poglady innych. ja moge powiedziec ze beatles'ow nie kocham sa ludzmi tak naprawde ich nie znam wiec jaki powod do kochania? ale kocham ich muzyke bo sprawia ze niektore dni rozswietla slonce a w ciemne zimowe wieczory przywraca wspomnienia o promieniach najjasniejszej gwiazdy.
a tak poza tym to raczej wypowiadaj sie w imieniu wlasnym a nie wszystkich uzytkownikow. no ja mysle ze to takie rady na przyszlosc. w kazdym badz razie nie chce tu nikogo pietnowac tylko wyrazam swoja opinie. kochaj beatlesow, ale pamietaj ze sa i tez tacy ktorzy ich nawet nie toleruja i nie mozesz obrazac sie czy tez wsciekac na nich. kazdy ma prawo do swego zdania i wyrazania go, nawet a moze przede wszystkim na forum. tu chyba nie jest zaznaczone ze to forum kochajacych beatlesow. to po prostu forum o beatlesach. mysle ze podstawowa zasada jest szanowac innych i ich zdanie mozna sie z nim nie zgadzac i prowadzic dyskusje, ale takie "inteligentne pouczenie" to totalna przesada.
beatlesi tez ludzie tez robia bledy i mozna je im wytknac, mozna nie raz wysmiac... ludzkie...

_________________
...don't make it bad, take a sad song and make it better...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Sty 18, 2005 11:55 pm 
Offline
Mean Mr Mustard

Rejestracja: Pią Lis 19, 2004 10:53 pm
Posty: 191
Miejscowość: Dolina Muminków
admin_joryk napisał(a):
Szanuję więc Paula i jako muzyka i (co mi się rzadko zdarza) jako człowieka.



hmmm...cóż mówić o tolerancji kiedy człowieczeństwa nie staje... :(

_________________
the Love of my life


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Sty 19, 2005 12:42 am 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
beatle napisał(a):
nec hercules contra plures... :D



Lepiej bym tego nie ujęła :wink: .


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Sty 19, 2005 1:05 am 
romani ite domum

panorama di Piedimonte e quadro Vergine

la formation à l’interculturel

مؤبد ..ليه؟..علشانها موتت واحد من الضحك

.....i wszystko jasne, no nie?


Góra
  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Sty 19, 2005 2:04 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Wrz 23, 2002 4:06 pm
Posty: 2132
Miejscowość: Wrocław
gietek napisał(a):
مؤبد ..ليه؟..علشانها موتت واحد من الضحك


Zgadzam sie z ta teoria, choc musze przyznac, ze jest jakby troche naciagnieta.....

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=6f6uVZon_Kg


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Sty 19, 2005 10:06 am 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Cze 13, 2002 2:51 pm
Posty: 530
Miejscowość: Warszawa
macho napisał(a):
gietek napisał(a):
[code][code]مؤبد ..ليه؟..علشانها موتت واحد من الضحك


Zgadzam sie z ta teoria, choc musze przyznac, ze jest jakby troche naciagnieta.....


Jednakowoż powyższa teoria w swej empirycznej, wysublimowanej postaci może stanowić imperatyw wewnętrzny dla podmiotu demitologizującego prawdę poprzez indukcyjne uogólnienia dyskursu na gruncie sofistycznym...
;-)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Sty 19, 2005 1:44 pm 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Odpowiadam hurtem:

- z tego, że załozyłem to Forum nic nie wynika, bo każdy może załozyć swoje ...gdzie też go ludzie swobodnie obsmarują, jeśli będzie plótł głupoty, słowem - nie ma zakazu wrzucania jorykowi (a wręcz przeciwnie);

- ponieważ skromność jest cechą, której posiadam w nadmiarze, mogę stwierdzić, że analizowanie osoby joryka, zajmowanie się jorykiem, zakladanie jego fanklubów nie jest naganne ...z tym, że akurat nic to nie wnosi do tematu niniejszego wątku, a mianowicie do sprawy wyskoczenia McCartneya w Nike'ach do Królowej.

- dziękuję za wszelkie wyrazy wsparcia
Cytuj:
szczerze mi Pana szkoda, biedny z Pana człowiek

bo faktycznie koniunktura gospodarcza w mojej branży jest katastrofalna

- ewentualne wątpliwości kogo moja intelektualna osoba szanuje, a kogo nie (i dlaczego) miło mi będzie wyjaśnić w prywatnej korespondencji, żeby nie przynudzać ponad miarę;

- czy o Beatlesach można pisać tylko dobrze, czy też można sobie pozwolić na coś więcej rozstrzygnęli oni sami: nabijali się z siebie i z otoczenia, przyznali się do narkotyków i paru innych mało chwalebnych rzeczy; słowem - nie uważali się za chodzące ideały i nawet pod względem muzycznym oceniali się różnie, jeden z nich powiedział nawet, że on gra tylko prostego rock'n'rolla dla dzieciaków,

- jednych rozczaruję będąc za mało kontrowersyjny, drugich urażę niewyparzonym pyskiem, bowiem różne są Wasze względem mnie oczekiwania , jedno jest pewne - Papą Smurfem to ja nie jestem

pozdrawiam wszystkich, ale to wszystkich, bardzo serdecznie

joryk


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Sty 19, 2005 6:24 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
I Joryk wszystko ładnie wyjaśnił :)

W sumie zgadzam sie z Wami wszytskimi...:) z jednej strony rozsądek mówi... Oni byli ludzmi, mieli WADY wiec nalezy to z ciezkim sercem przyjąć. Z drugiej jednak strony ja Ich po prostu kocham, Ich muzyke, i Ich samych. Kocham Johna, kocham Paula, kocham Georga , kocham Ringo, bardzo Ich kocham wszystkich, i wierzę ŚLEPO w Beatlesów, tak właśnie jak powiedział Beatle, może to infantylne, ale tak jest. Nie pozwole nikomu obrażać Ich, chocby ktos miał rację, bo jest to moje proste, bezkompromisowe uwielbienie. W sumie wpadło mi porównanie do druzyny koszykarskiej Śląska, której moze aż tak nie kocham, ale tez zdarza mi się ich bronic, mimo ze wiem, ze zagrali fatalnie, zawsze znajde jakąś wymówkę na ich usprawiedliwienie, co niestety czasem doprowadza do ostrych sprzeczek z kolegami :p.

Na koniec chciałem jeszcze przejść do sedna sprawy - czyli do butów Paula - i tu znów objawi się mój infantylizm, bo na prawde jak dla mnie nie liczy sie co masz na sobie , tylko co masz w sercu, i mimo ze sam bym się pewnie nie odwarzył iść do królowej w adidasach, to Paulowi nie mam tego w ogóle za złe. Ja nie odważyłbym się, nie dlatego że mam wiecej wyczucia niz Paul, ale dlatego ze nie miałbym tyle odwagi. Pewnie, argumenty o tym, ze na starośc na za duzo sobie Macca pozwala moga byc słuszne, ale dla mnie Królowa jest człowiekiem i ja jestem człowiekiem, i NAWET Paul, wiec dlaczego Paul ma się ubierać tak a nie inaczej, jesli spotyka się z (równym sobie bo czowiek=człowiek) drugim człowiekiem?

PS
Beatle... z tym słownictwem prawniczym to faktycznie możesz troche wyluzować :wink: , bo co mozna powiedziec specjalistycznie mozna tez powiedzieć normalnie, a jesli cos jest normalne, to znaczy dotrze do wiekszej ilosci ludzi.

POZDROWIENIA :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Sob Lut 19, 2005 12:29 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lut 06, 2005 11:35 pm
Posty: 2038
Miejscowość: Łódź
Cóż ludzie mają swoje gusta i guściki, o których według przysłowia nie powinno się dyskutować. Ale czy wtedy nie byłoby nudnawo??? No właśnie :D A tak w ogóle to nie uważacie, żę nie do wszystkiego trzeba mieć talent. Może dlatego, że Paul ma gust muzyczny to może już nie ma zmysłu co do odpowiedniego ubioru??? A może kreuje się na luzaka, by wszystkim udowodnić, że się nie starzeje? A co tam ja go uwielbiam za muzykę nie za stroje :lol:


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 34 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] oraz 36 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY