www.beatles.kielce.com.pl https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/ |
|
Czy Paul jest wegetarianinem? https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=24&t=1011 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | dzaq [ Pon Wrz 12, 2005 12:10 pm ] |
Temat postu: | Czy Paul jest wegetarianinem? |
Widze go na reklamowkach Vivy, Pety... pochwalil Benedykta za nowolywanie do szanowania zwierzat... a sam je padline? Pozdrawiam |
Autor: | katemacca67 [ Pon Wrz 12, 2005 12:29 pm ] |
Temat postu: | Re: Czy Paul jest wegetarianinem? |
dzaq napisał(a): Widze go na reklamowkach Vivy, Pety... pochwalil Benedykta za nowolywanie do szanowania zwierzat... a sam je padline?
Pozdrawiam nie żartuj! |
Autor: | lovelka [ Pon Wrz 12, 2005 3:59 pm ] |
Temat postu: | |
Jasne, że nie je! Paul jest wegetarianinem od, zdaje mi sie, '85 roku, czy coś w tym stylu. |
Autor: | dzaq [ Wto Wrz 13, 2005 3:27 pm ] |
Temat postu: | |
to milo... mialem nadzieje ze nie robi tego dla reklamy. Fanem Beatlesow jestem od paru ladnych lat ( a mam ich 19) i dopiero od niedawna zaczalem patrzyc na ich dokonania nieco bardziej krytycznym okiem. Kiedys nie chcialem dopuscic nawet mysli ze cos moze mi sie w nich nie podobac... ale przyznam ze niektore zagrywki i zachowania Paula mnie lekko irytuja, w kazdym razie wiele musialby nabroic w mych oczach aby stracic moj szacunek. Ale to moglby byc zupelnie nowy, dluuugi post.... Dzieki i pozdrawiam |
Autor: | katemacca67 [ Wto Wrz 13, 2005 11:19 pm ] |
Temat postu: | |
dzaq napisał(a): przyznam ze niektore zagrywki i zachowania Paula mnie lekko irytuja,
na przykład jakie? |
Autor: | dzaq [ Czw Wrz 15, 2005 10:14 pm ] |
Temat postu: | |
irytuje mnie to, ze wpadl w kicz w latach 70 i 80... przede wszystkim. Zawsze podobal mi sie Paul (wszystko wporzo z moja orientacja sexualna) przy koncu lat 60, czyli w ostatnim Beatlesowskim okresie. Mial styl, klase, wdziek, wigor, wspanialy glos, no i przede wszystkim utwory byly cudowne. Po zakonczeniu dzialalnosci Beatlesowkiej, zmienil sie. Czesto zastanawialem sie dlaczego... pewnie przez to, ze byl panem samego siebie, mial pozycje wsrod artystow i mogl robic co mu sie podoba. W kazdym razie jego piosenki (bo te nazywam piosenkami a nie utworami) sa melodyjne, zgrabne ale tak na prawde w duzej mierze o niczym. Gdziez im do A Day in Life, You never Give me your money, Let i Be... Moze uleglem samej Magii sygnowania ich nazwa "The Beatles" ale nie wydaje mi sie. Jak ogladam zdjecia Paula we fryzurce w stylu "disco Polo" krotko z przody, dlugo z tylu, kolorowy sweterek to zadaje sobie pytanie co z tym Mackiem, ktorego tak cenilem. Bardziej juz mi odpowiada jego dzisiejszy wizerunek. Wkurza mnie tez jego lapczywosc na kase, ktorej z reszta nie ukrywa. Jak wykorzystal koncert na rzecz WTC aby wypromowac plyte... Czasami mam wrazenie ze jest sztuczny (Live ![]() troche dlugo, chyba mnie ponioslo... Pozdrawiam |
Autor: | Iwo [ Czw Maj 17, 2007 12:30 am ] |
Temat postu: | |
Pojawily sie nowe okolicznosci http://www.youtube.com/watch?v=fHaq1PlfJXU |
Autor: | Audrey [ Pią Maj 18, 2007 10:30 pm ] |
Temat postu: | |
Iwo napisał(a):
Jaki on słodki... ![]() ![]() beef |
Autor: | Winter [ Pią Maj 18, 2007 10:42 pm ] |
Temat postu: | |
dzaq napisał(a): irytuje mnie to, ze wpadl w kicz w latach 70 i 80... przede wszystkim. Zawsze podobal mi sie Paul (wszystko wporzo z moja orientacja sexualna) przy koncu lat 60, czyli w ostatnim Beatlesowskim okresie. Mial styl, klase, wdziek, wigor, wspanialy glos, no i przede wszystkim utwory byly cudowne. Po zakonczeniu dzialalnosci Beatlesowkiej, zmienil sie. Czesto zastanawialem sie dlaczego... pewnie przez to, ze byl panem samego siebie, mial pozycje wsrod artystow i mogl robic co mu sie podoba. W kazdym razie jego piosenki (bo te nazywam piosenkami a nie utworami) sa melodyjne, zgrabne ale tak na prawde w duzej mierze o niczym. Gdziez im do A Day in Life, You never Give me your money, Let i Be... Moze uleglem samej Magii sygnowania ich nazwa "The Beatles" ale nie wydaje mi sie. Jak ogladam zdjecia Paula we fryzurce w stylu "disco Polo" krotko z przody, dlugo z tylu, kolorowy sweterek to zadaje sobie pytanie co z tym Mackiem, ktorego tak cenilem. Bardziej juz mi odpowiada jego dzisiejszy wizerunek. Wkurza mnie tez jego lapczywosc na kase, ktorej z reszta nie ukrywa. Jak wykorzystal koncert na rzecz WTC aby wypromowac plyte... Czasami mam wrazenie ze jest sztuczny (Live
![]() troche dlugo, chyba mnie ponioslo... Pozdrawiam radzę przecztrać "Paul McCartney - poza mitem" świetna książka, traktuje również o zachowaniach Paula które można uznać ogólnie za promowanie się, chęć bycia na topie, lub też te z serii - wszytsko mi wolo bo jestem wielki. Wiele wyjaśnia, daje wiele do myślenia, no i pozwala zrozumieć Paula, co najważniejsze ![]() Pozdrawiam ! |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |