Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Sob Kwi 27, 2024 9:00 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 9 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
PostWysłany: Pon Wrz 12, 2005 12:10 pm 
Offline
Nowhere Man
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Sie 26, 2004 10:00 pm
Posty: 6
Widze go na reklamowkach Vivy, Pety... pochwalil Benedykta za nowolywanie do szanowania zwierzat... a sam je padline?

Pozdrawiam

_________________
... The Love You take i Equal To The Love You make...


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Wrz 12, 2005 12:29 pm 
Offline
Sierżant Pepper

Rejestracja: Sob Maj 07, 2005 2:15 pm
Posty: 125
dzaq napisał(a):
Widze go na reklamowkach Vivy, Pety... pochwalil Benedykta za nowolywanie do szanowania zwierzat... a sam je padline?

Pozdrawiam


nie żartuj!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Wrz 12, 2005 3:59 pm 
Offline
fan

Rejestracja: Pią Paź 22, 2004 11:42 am
Posty: 33
Jasne, że nie je! Paul jest wegetarianinem od, zdaje mi sie, '85 roku, czy coś w tym stylu.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Wrz 13, 2005 3:27 pm 
Offline
Nowhere Man
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Sie 26, 2004 10:00 pm
Posty: 6
to milo... mialem nadzieje ze nie robi tego dla reklamy. Fanem Beatlesow jestem od paru ladnych lat ( a mam ich 19) i dopiero od niedawna zaczalem patrzyc na ich dokonania nieco bardziej krytycznym okiem. Kiedys nie chcialem dopuscic nawet mysli ze cos moze mi sie w nich nie podobac... ale przyznam ze niektore zagrywki i zachowania Paula mnie lekko irytuja, w kazdym razie wiele musialby nabroic w mych oczach aby stracic moj szacunek. Ale to moglby byc zupelnie nowy, dluuugi post....

Dzieki i pozdrawiam

_________________
... The Love You take i Equal To The Love You make...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Wrz 13, 2005 11:19 pm 
Offline
Sierżant Pepper

Rejestracja: Sob Maj 07, 2005 2:15 pm
Posty: 125
dzaq napisał(a):
przyznam ze niektore zagrywki i zachowania Paula mnie lekko irytuja,


na przykład jakie?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Wrz 15, 2005 10:14 pm 
Offline
Nowhere Man
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Sie 26, 2004 10:00 pm
Posty: 6
irytuje mnie to, ze wpadl w kicz w latach 70 i 80... przede wszystkim. Zawsze podobal mi sie Paul (wszystko wporzo z moja orientacja sexualna) przy koncu lat 60, czyli w ostatnim Beatlesowskim okresie. Mial styl, klase, wdziek, wigor, wspanialy glos, no i przede wszystkim utwory byly cudowne. Po zakonczeniu dzialalnosci Beatlesowkiej, zmienil sie. Czesto zastanawialem sie dlaczego... pewnie przez to, ze byl panem samego siebie, mial pozycje wsrod artystow i mogl robic co mu sie podoba. W kazdym razie jego piosenki (bo te nazywam piosenkami a nie utworami) sa melodyjne, zgrabne ale tak na prawde w duzej mierze o niczym. Gdziez im do A Day in Life, You never Give me your money, Let i Be... Moze uleglem samej Magii sygnowania ich nazwa "The Beatles" ale nie wydaje mi sie. Jak ogladam zdjecia Paula we fryzurce w stylu "disco Polo" krotko z przody, dlugo z tylu, kolorowy sweterek to zadaje sobie pytanie co z tym Mackiem, ktorego tak cenilem. Bardziej juz mi odpowiada jego dzisiejszy wizerunek. Wkurza mnie tez jego lapczywosc na kase, ktorej z reszta nie ukrywa. Jak wykorzystal koncert na rzecz WTC aby wypromowac plyte... Czasami mam wrazenie ze jest sztuczny (Live 8), ale moze juz sie czepiam. Nie chce zebyscie mysleli ze nie lubie Paula, czy ze jestem wielkim obronca Lennona (choc niewatpliwie troche bardziej odpowiada mi jego zachowanie juz jako nie "morsa") ale mam wrazenie ze gdybym poznawal Paula dzisiejszego, to nie zrobil by na mnie piorunujacego wrazenia. Ja jednak patrze na niego przez pryzmat lat 60tych.... wiec tak czy siak jest dla mnie wielki i za kazym razie jak slysze lub widze jego nazwisko czuje jakby mowili/pisali o kims naprawde mi bliskim.

troche dlugo, chyba mnie ponioslo...
Pozdrawiam

_________________
... The Love You take i Equal To The Love You make...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Maj 17, 2007 12:30 am 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Maj 15, 2005 9:35 pm
Posty: 737
Miejscowość: Kielce
Pojawily sie nowe okolicznosci

http://www.youtube.com/watch?v=fHaq1PlfJXU

_________________
Ah, matches.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Maj 18, 2007 10:30 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Gru 08, 2005 8:55 pm
Posty: 1041
Miejscowość: Warszawa
Iwo napisał(a):

Jaki on słodki... :) HELLOOOOOOŁ! i to yyyyuuu yyyyuuu. Achhhhh... :)




beef


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Maj 18, 2007 10:42 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Mar 17, 2006 10:19 pm
Posty: 605
Miejscowość: Londyn/Abbey Road/namiot przy pasach
dzaq napisał(a):
irytuje mnie to, ze wpadl w kicz w latach 70 i 80... przede wszystkim. Zawsze podobal mi sie Paul (wszystko wporzo z moja orientacja sexualna) przy koncu lat 60, czyli w ostatnim Beatlesowskim okresie. Mial styl, klase, wdziek, wigor, wspanialy glos, no i przede wszystkim utwory byly cudowne. Po zakonczeniu dzialalnosci Beatlesowkiej, zmienil sie. Czesto zastanawialem sie dlaczego... pewnie przez to, ze byl panem samego siebie, mial pozycje wsrod artystow i mogl robic co mu sie podoba. W kazdym razie jego piosenki (bo te nazywam piosenkami a nie utworami) sa melodyjne, zgrabne ale tak na prawde w duzej mierze o niczym. Gdziez im do A Day in Life, You never Give me your money, Let i Be... Moze uleglem samej Magii sygnowania ich nazwa "The Beatles" ale nie wydaje mi sie. Jak ogladam zdjecia Paula we fryzurce w stylu "disco Polo" krotko z przody, dlugo z tylu, kolorowy sweterek to zadaje sobie pytanie co z tym Mackiem, ktorego tak cenilem. Bardziej juz mi odpowiada jego dzisiejszy wizerunek. Wkurza mnie tez jego lapczywosc na kase, ktorej z reszta nie ukrywa. Jak wykorzystal koncert na rzecz WTC aby wypromowac plyte... Czasami mam wrazenie ze jest sztuczny (Live 8), ale moze juz sie czepiam. Nie chce zebyscie mysleli ze nie lubie Paula, czy ze jestem wielkim obronca Lennona (choc niewatpliwie troche bardziej odpowiada mi jego zachowanie juz jako nie "morsa") ale mam wrazenie ze gdybym poznawal Paula dzisiejszego, to nie zrobil by na mnie piorunujacego wrazenia. Ja jednak patrze na niego przez pryzmat lat 60tych.... wiec tak czy siak jest dla mnie wielki i za kazym razie jak slysze lub widze jego nazwisko czuje jakby mowili/pisali o kims naprawde mi bliskim.

troche dlugo, chyba mnie ponioslo...
Pozdrawiam


radzę przecztrać "Paul McCartney - poza mitem" świetna książka, traktuje również o zachowaniach Paula które można uznać ogólnie za promowanie się, chęć bycia na topie, lub też te z serii - wszytsko mi wolo bo jestem wielki.
Wiele wyjaśnia, daje wiele do myślenia, no i pozwala zrozumieć Paula, co najważniejsze :)

Pozdrawiam !

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 9 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 20 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY