Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Pią Kwi 19, 2024 10:39 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 12 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
PostWysłany: Nie Gru 18, 2005 12:45 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lut 06, 2005 11:35 pm
Posty: 2038
Miejscowość: Łódź
Czy ktoś z Was czytał "A Spaniard In The Works", "Skywriting, By Word Of Mouth" lub "In His Own Write"?? Jeśli tak to jakie były Wasze wrażnie po lekturze wypocin Johna? :wink:
Ja nie miałam do tej pory możliwości większego zaznajomienia się z literacką twórczością Johna. Szukałam po antykwariatach jego książek, ale figa z makiem z pasternakiem :lol: Między prawdą a Bogiem to natknęłam się na parę wierszy Lennona i to właśnie był powód do utworzenia tego tematu. Dajmy na to chociażby tę próbkę jego publikacji:

Cytuj:
An Alphabet
A is for Parrot which we can plainly see
B is for glasses which we can plainly see
C is for plastic which we can plainly see
D is for Doris
E is for binoculars I'll get in five
F is for Ethel who lives next door
G is for orange because we love to eat when we can get them because they come from abroad
H is for England and (Heather)
I is for monkey we see in the tree
J is for parrot which we can plainly see
K is for shoetop we wear to the ball
L is for Land because brown
K is for Venezula where the oranges come from
N is for Brazil near Venezuela (very near)
O is for football which we kick about a bit
T is for Tommy who won the war
Q is a garden which we can plainly see
R is for intestines which hurt when we dance
S is for pancake or whole-wheat bread
U is for Ethel who lives on the hill
P is arab and her sister will
V is for me
W is for lighter which never lights
X is for easter--have one yourself
Y is a crooked letter and you can't straighten it
Z is for Apple which we can plainly see

This is my story both humble and true
Take it to pieces and mend it with glue.


Mnie to na przykład rozśmiesza, aczkolwiek parę wersów jest dla mnie trochę...nielogicznych, bądź niezrozumiałych :roll:
Słyszałam też o tym, że w swoich wierszach John popełniał niezliczone byki :twisted: co staje się tym dziwniejsze, że John za swoją pierwszą książkę dostał nawet nagrodę literacką!

A więc, zapraszam do dyskusji :)

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Nie Gru 18, 2005 2:21 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Wrz 09, 2005 4:27 pm
Posty: 972
Miejscowość: Warszawa
Co by nie mówić teksty Lennona uważam wprost za kultowe. Swego czasu dostałem książkę 'Na własne kopyto' z tłumaczeniami jego tekstów (obejmuje kompletną zawartość zbiorów "In His Own Write" i "A Spaniard in the Works") i naprawdę wielokrotnie i z wielką przyjemnością do niej wracałem. Czasem teksty są bardziej zrozumiałe, czasem mniej, ale co najmniej kilka perełek się wśród nich znajduje. Całości tekstów dopełniają przezabawne ilustrację Johna, bez których, moim zdaniem, niektóre tekst by sporo straciły.
John pisał specyficznym językim i z wieloma błedami, więc z pewnością wielką sztuką musiało być ich przetłumaczenie na język polski. Dla własnej ciekawości wolałbym móc porównać tłumaczenie z oryginałem angielskim, więc może ktoś kiedyś wpadnie na ten pomysł, by wydać teksty Lennona dwujęzykowo, tak by nie stracić niuansów znajdujących się w oryginale.

Nie wiem czy wszyscy mieli okazję zapoznać się z pisarską trwórczością Lennona, więc dla przykładu zamieszczam jeden z jego krótkich tekstów, ze wspomnianej książki.

"Michał zaszmucony"

Nie było powodu dla Michała żeby (aż to paskudziarz) tego ranka się szmucił; wszyscy kochają go (tego fąfla). Miał tego dnia ciężką noc jak co dzień, gdyż był w Straszy Pomysłowej za Lampownika. Jego żona Fredzia, nie trawiąc opanowania, zwinęła mu jak zwykle drugie zjadanie, a ten ciągle smutny. Dziwne jak na takiego, co nie powie żebrak mu czegokolwiek i jeszcze ma żonkę na zbyciu. Kiedy o 4.00 ogień perlił mu się aż miło zarżał jeden Palicjant, żeby przypalić mu na fajerosa. - Dobry pieczur, Misza - żegł Palicjant, ale Michał nie odpowiedział, bo wiadomo: głupy i ciemy więc jak miał się odeznać.
- Co tam u małżopki, Misza? - spykał Palicjant.
- A ty się przymknij co do tego!
Myślałem że jesteś głupy i ciemy więc się nie możesz wysłowić! - żegł Palicjant.
- I co ja teraz zrobię z tymi swoimi książkami dla głupych i ciemych? - zaszmucił się Michał z miejsca uśniadaniając sobie, że ten problem go nie ominie.

Dłubaczył z angielskiego - Robert Stiller
oficyna wydawnicza Alma-Press, Warszawa 1994

_________________
"Going fast, coming soon,
We made love in the afternoon.
Found a flat, after that
We got married" :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Nie Gru 18, 2005 5:43 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Wrz 23, 2002 4:06 pm
Posty: 2132
Miejscowość: Wrocław
http://www.beatles.kielce.com.pl/wz_lis ... ow&b_id=54

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=6f6uVZon_Kg


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Nie Gru 18, 2005 6:01 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Wrz 09, 2005 4:27 pm
Posty: 972
Miejscowość: Warszawa
Dzięki Macho za wskazówkę :)

Pod Twoim linkiem umieściłem powyższy tekst o zaszmuconym Michale oraz dodałem jeszcze wierszyk "Krowa zdrowa i państwowa" :lol:

Chętnych zapraszam pod adres podany przez Macho

_________________
"Going fast, coming soon,
We made love in the afternoon.
Found a flat, after that
We got married" :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Gru 20, 2005 1:50 am 
Offline
fan sztabowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Gru 09, 2005 12:35 am
Posty: 53
Miejscowość: Gdańsk
"A Spaniard in the Works" w txt
http://www.gordon.pl/spaniard.txt

pzdr


jarek

_________________
Life is what happens while you're busy making other plans.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Gru 20, 2005 11:28 am 
Offline
Her Majesty

Rejestracja: Pon Cze 03, 2002 8:07 pm
Posty: 147
W swoich szpargałkach znalazłam ksero opowiadania Johna, nie ukazało się ono w polskiej książce "Na własne kopyto", także pozwolę sobie je tutaj zamieścić.

"Little Stan"

Pewnego razu koło Tom był sobie mały nieduży Stan, który był bardzo mały.
Ludzie mówili: "Jesteś bardzo mały, Stan"
"Jestem tylko nieduży" - replikował Stan odpowiadając im i czując się bardzo małym. Któż mógł potępiać Stana, że był tylko mały?
"Ty chyba jesteś mały, Stan" - często słyszano ludzi krzyczących, gdy zauważyli, jak niezwykle mały był w rzeczy samej Stan.
Ale bycie małym (bo Stan był mały) miało też swój sens. Któż inny poza Stanem (tym małym) mógł nosić te wszystkie małe ubranka?
Stan był wielce poważany przez wszystkich (ponieważ Stan był mały i nieduży). Jednakże pewnego dnia Stan ujrzał ogłupienie w "The Mersey Bean":Kluby, przez które w ciągu nocy powiększysz swoje botki. A więc tegoż dnia Mały Stan (takoż zwany) nabył parę tychże. Przeto teraz, kiedy przechodzi Stan, naród powiada: "Czyż to nie ten mały Stan w klubach, przez które w ciągu nocy powiększysz swe botki?"
W rzeczy samej.


Pozdrawiam
Kasia


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Gru 20, 2005 8:01 pm 
Offline
Sierżant Pepper

Rejestracja: Pią Gru 16, 2005 3:08 pm
Posty: 110
Miejscowość: Bydgoszcz
Wiem na pewno, ze "Na wlasne kopyto" mozna kupic na allegro - nawet sie kilka razy przymierzalam, ale ostatecznie zawsze rezygnuje - poluje na oryginal, bo jak znam tlumaczenia polskie, oraz lennonowska umiejetnosc zabawy slowem, to wlasnie jezyk moze miec kluczowe znaczenie. :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Gru 20, 2005 8:51 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lut 06, 2005 11:35 pm
Posty: 2038
Miejscowość: Łódź
Dzięki Kasiu i hans80 za zamieszczenie tych opowiadań :wink: i Tobie dzerry za linka :wink:

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Gru 29, 2005 5:46 pm 
Offline
fan sztabowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Gru 09, 2005 12:35 am
Posty: 53
Miejscowość: Gdańsk
jesli zalezy wam na oryginale, to na ebay.co.uk mozna dostac oryginalne wydania z lat 60-tych za pare funtow - przesylka tez nie powinna byc droga, bo ksiazke mozna wyslac jako list

mialem wersje polskojezyczna, ale wydaje mi sie, ze przy takim pisaniuprzeklad jednak zakloca przekaz- zbyt duzo zalezy od tlumacza, bym mogl mu zaufac.

pzdr

jarek

_________________
Life is what happens while you're busy making other plans.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Gru 30, 2005 12:12 pm 
Offline
Little Child
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Lut 24, 2005 4:10 pm
Posty: 15
Polskiego wydania szukałam bardzo, bardzo długo, aż w końcu dostałam je za 6 polskich nowych w antykwariacie koło domu :lol: Jak dla mnie pan Stiller odwalił kawał dobrej roboty. Za to teraz chyba sobie sprawię oryginał, jak tylko wykombinuję, jak by tu go zdobyć :)
Wersję polską z czystym sumieniem polecam :)

_________________
War is not healthy for children and other living things.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Gru 30, 2005 1:18 pm 
Offline
Sierżant Pepper

Rejestracja: Pią Gru 16, 2005 3:08 pm
Posty: 110
Miejscowość: Bydgoszcz
dzerry napisał(a):
jesli zalezy wam na oryginale, to na ebay.co.uk mozna dostac oryginalne wydania z lat 60-tych za pare funtow - przesylka tez nie powinna byc droga, bo ksiazke mozna wyslac jako list

mialem wersje polskojezyczna, ale wydaje mi sie, ze przy takim pisaniuprzeklad jednak zakloca przekaz- zbyt duzo zalezy od tlumacza, bym mogl mu zaufac.

pzdr

jarek

ja to sie obawiam, ze nawet te pare funtow moze byc za duzo na moja studencka kieszen ;)
za to z uporem maniaka chodze do wszystkich ksiegarni lingwistycznych i ich mecze o te ksiazke - tam przynajmniej, jako studentka kierunku lingwistycznego, mam znizke 30% ;) :D


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Gru 30, 2005 9:32 pm 
Offline
fan sztabowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Gru 09, 2005 12:35 am
Posty: 53
Miejscowość: Gdańsk
W amazonie mozna kupic i Spaniard i In His Own Write od 5 funtow, podobnie na ebayu - jesli znajdziesz dobra dusze w Anglii cala przesylka bedzie Cie kosztowac okolo 3 funtow. Nie sadze, zebys kupila te ksiazki w Polsce za mniej niz 35 zlotych - nawet ze znizka, tym bardziej, ze najnowsze wydanie to 2000 rok. Mysle, ze moglbym sie dolaczyc, wtedy przesylka rozlozylaby sie i wyszloby jeszcze taniej. Ale raczej tak w przyszylym miesiacu, bo teraz raczej kiepsko z pieniedzmi.

pzdr

jarek

_________________
Life is what happens while you're busy making other plans.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 12 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY