Czytałem sobie o tym sporo i z tego co wiem, to rząd USA chciał się pozbyć "niesfornego obywatela", ale o zabójstwie nie było nawet mowy. Oni chcieli go tylko deportować... lecz kto wie... może za parę lat okażę się, że to rząd USA stał za zabójstwem Lennona (tak jak teraz się "okazało", że Castro zlecił zamach na Kennediego). Sądzę jednak, że te domniemane tajemnice byłyby tak pilnie strzeżone, że nie byłoby mowy o jakimkolwiek przecieku... Wyobraźcie sobie kraj wolności - USA - okazuje się IV Rzeszą! Skandal ! Swoją drogą widziałem ostatnio film (niedługo będzie na TVN - ale nie pamiętam tytułu ) w którym była baza/agencja płukań mózgu z której rekrutowano zabójców m.in. XXX jego nazwisko pojawia się chyba 3 razy w filmie i 2 razy koło nazwiska Lennona (to mi utkwiło w pamięcią). Jednak ja byłbym ostrożny, co do tego domniemanego zlecenia zabójstwa Lennona. Często wielu ludzi wkłada wszystko pod jeden szablon i łączy z sobą łudząco podobne historie zabójstw, które okazują się zupełnie z sobą nie powiązane!
PS. OK ZNALAZŁEM!
LOOKNIJCIE
http://www.tvn.pl/6352,1210543,nasze.html za Julią jest plakat Lennona!!!! TEN FILM TO TEORIA SPISKU!!! Polecam