Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Czw Mar 28, 2024 3:29 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 92 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: Wto Sty 20, 2015 2:38 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Paź 12, 2010 6:31 pm
Posty: 866
Gregor napisał(a):
Pamiętam, że był wtedy program Manna i Chojnackiego w Dwójce Non-Stop Kolor, który prezentował filmy muzyczne i dokumentalne o muzykach i wtedy były to w naszej zgrzebnej rzeczywistości prawdziwe perły. Pamiętam do dziś filmy o Marku Knopflerze, Jimim Hendriksie, Quadrophenię, pokazywaną w ramach tego cyklu. Wszystko było dodatkowo opatrzone fachowym komentarzem. Tak więc Mann był już wtedy w TVP i robił dobrą robotę, ale do Wielkiej Gry chyba nigdy nie trafił.


Wojciech Mann obok Romana Waschko i Marka Niedźwieckiego , był ekspertem w Wielkiej Grze w 1983 roku , kiedy startowałem ( z powodzeniem :D ) z tematu "Muzyka rockowa lat 50 -tych i 60-tych. Zarówno rodzima , jak i zagraniczna. Pytania były ciekawe , ale po latach dla wielu w dobie Internetu,pewnie trywialne :wink:


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Sty 20, 2015 6:14 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
dr Maxwell napisał(a):
Podkreślić warto , że w 1986 roku , kiedy nagrywano ten odcinek "Wielkiej Gry" , na polskim pożal się Boże rynku , nie było JAKIEJKOLWIEK książki o Beatlesach , nie produkowano w kraju kaset VHS ( jak nie obejrzałeś w telewizji np. "Help!" , nie było szans na powtórkę - vide brak rynku VHS), nie było ( banał) Internetu. Wiedzę czerpało się z audycji radiowych (trzeba było czuwać kosztem np. wolnego weekendu ), płyty - szalenie drogie, można było nabyć jedynie na giełdach , czy wreszcie z czasopism ochoczo zresztą piszących o zespole.Były jeszcze nieliczne książki sprowadzane prywatnie przez las dobrych rąk z Zachodu.
W tym kontekście klika pytań zadanych w programie uważam na ówczesne standardy za ...niełatwe. Kilka przykładów:
1. Podać utwór grupy ze słowem blues w tytule. Dlaczego? 20 sekund na odpowiedź i "przeleć'" szybko całą dyskografię. Pytanie na refleks.
2. Kto gra na organach Hammonda w "Mr Moonlight"
3.Komu Beatlesi dedykowali film "Help!" ( brak dostępu do filmów)
4.Tytuł piosenki , której bohaterka jest bileterką parkingową ( brak dostępu do tekstów , czas 20 sekund)
5. Kto gra na fortepianie w "Rock And Roll Music" ( było ich trzech)


Ok, to już są jakieś konkretne pytania i cofam w tym momencie moją "kupę śmiechu", ale jednak niektóre pytania spowodowały lekki szok. Chyba jednak najbardziej pytanie finałowe, które można zaliczyć do kategorii "dziecinne proste". Od finałowego oczekiwałbym CO NAJMNIEJ kategorii o 3 stopnie wyżej.
Nie wiem komu był dedykowany film Help! - przyznaję. Bezbłędnie bym się na tym pytaniu wyłożył :)

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Sty 20, 2015 6:50 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Paź 12, 2010 6:31 pm
Posty: 866
Yer Blue napisał(a):
Ok, to już są jakieś konkretne pytania i cofam w tym momencie moją "kupę śmiechu", ale jednak niektóre pytania spowodowały lekki szok. Chyba jednak najbardziej pytanie finałowe, które można zaliczyć do kategorii "dziecinne proste". Od finałowego oczekiwałbym CO NAJMNIEJ kategorii o 3 stopnie wyżej.


W fazie finałowej , losowało się "jeden z dziesięciu" , gdzie podobno skala trudności była różna. Jedno z pytań miało być "łatwe" i pewnie to wylosowałem - zresztą wybrałem lennonowski numer 9. Uważam jednak, że najtrudniejsze pytania są takie na które odpowiedzi nie znamy ( choćby były łatwe :D )


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Sty 21, 2015 12:19 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1335
Ach, Wielkie Gry - to naprawdę były Wyjątkowe Przygody i Wspaniałe Wspomnienia! :) Wyjazdy, godziny spędzone na Woronicza, ludzie-pasjonaci z zeszytami pełnymi notatek - Magia! :)
Yer Blue napisał(a):
Argus, pamiętasz jakie były pytania w drugim odcinku Wielkiej Gry o Beatlesach?

Czy pamiętam? Co do pytań z odcinka z 1994 roku - większość chyba pamiętam, ale pewnie nie wszystkie (przecież „it was twenty years ago today”) - muszę wyszperać płytę z zapisem tegoż ‘wydarzenia’ :wink: , a nie jest to coś, co mam w ‘archiwum podręcznym’. Powiem tylko, że po ‘aferze’ z Wielką Grą Maxwella i artykułem Jerzego Tolaka w Non-Stopie, Gaszyński chyba załapał, że zamiast mieć Tolaka przeciw sobie, lepiej go mieć po swojej stronie, więc włączył go do ‘mojego’ zespołu ekspertów, o czym się dowiedziałem dopiero przyjechawszy do Warszawy na Wielką Grę (mam gratulacyjny autograf Tolaka w jego książce :D ).
Yer Blue napisał(a):
Ewentualnie jakieś ciekawostki, z którymi można się podzielić młodszym pokoleniom - będziemy wdzięczni za garść wspomnień :).

Jest jedna rzecz, o której Maxwell tak nie do końca powiedział, a mianowicie: nerwy i emocje… Jeśli chodzi o moją Fab Wielką Grę A.D. 1994, to dla mnie było to… STRASZNE CIŚNIENIE! W moim przypadku szczególne: moi znajomi i rodzina od lat wiedzieli, że mocno siedzę w Beatlesach i w muzyce, toteż mój udział w Wielkiej Grze z tego tematu, nie był traktowany przez moje otoczenie jako kwestia CZY wygram, czy też nie - żadne „czy” nie wchodziło w grę - wszyscy oczekiwali i byli przekonani, że jadę po sukces… (to tak jak przed meczem Niemcy - San Marino: jedyny ‘dylemat’ to czy wynik będzie jedno, czy dwucyfrowy… :wink: ). Gdy tłumaczyłem, że temat jest bardzo rozległy, i że różnie może być, przerywano mi i nie przyjmowano do wiadomości żadnych ‘tłumaczeń’… Ciężar był dla mnie naprawdę spory… Na dodatek, moja miejscowość jest taka, gdzie ‘wszyscy znają wszystkich’, więc presja jeszcze większa… Poza tym, byłem wówczas osobą raczej ‘publiczną’ - uczyłem w najbardziej znanym i uznanym liceum na moim terenie - 500 uczniów, w tym moje klasy plus grono pedagogiczne - dodatkowi świadkowie ewentualnej porażki… Ufff, jak do tego stressu dodać jeszcze siedzących wśród publiczności moich znajomych i rodzinę, plus jupitery i kamery oraz to najgorsze: (wspomniane przez Maxwella) tykające 20 sekund, to naprawdę CIŚNIENIE CHOLERNE! No i temat naprawdę szeroki: „Beatlesi razem i osobno” - tak naprawdę, to 5 tematów: 5 biografii i 5 dyskografii.
Wierzcie, że nie walczyłem o kasę, lecz o renomę, prestiż. Przegrana nie byłaby ‘tragedią’, ale jednak (w moich ‘okolicznościach’) taka ‘porażka’ sporo by mnie ‘kosztowała’… Natomiast Zwycięstwo było… mhm… dla mnie po prostu Fab! :D

Yer Blue, pytasz o wspomnienia… Naprawdę Wiele. Książki by się z tego nie napisało, ale oto kilka (osobistych):

Gdy przychodził czas uczestnictwa w Wielkiej Grze, dostawało się z Telewizji telegram (młodsi pewnie już nie znają takiego ‘wynalazku’ - rzekłbym, że to taki sms na papierze wysyłany przez Pocztę Polską :wink: ), na który trzeba było odpowiedzieć w określonym (krótkim) terminie - nie pamiętam jakim, również za pomocą telegramu. Na poczcie trzeba było wypełnić stosowny druk treścią: „Potwierdzam udział w Wielkiej Grze z tematu…, w dniu…”. Pani na poczcie z uśmiechem przyjęła ode mnie telegram, a zanim z poczty wróciłem do domu, pół mieściny już znało ‘nowiny’. :oops:

Gdy ‘moja’ Fab Wielka Gra została wyemitowana (nie były transmitowane na żywo), spoczywał na mnie ‘obowiązek’ udania się do miejscowego pubu, by towarzysko pobiesiadować z współmieszkańcami :wink: . Wziąłem odpowiednią ilość gotówki (tej mi wówczas nie brakowało :wink: ), aby postawić wszystkim i… nie wydałem ani złotówki! Nie pozwolili mi - wszyscy mi stawiali z jednego powodu - że w telewizji powiedziałem SKĄD przyjechałem, wymieniłem NAZWĘ MIEJSCOWOŚCI - to było Ważne! Aż się boję myśleć CO by to było gdybym nie wymienił… :roll: Poza tym, okazało się, że nagle WSZYSCY znają się na Beatlesach! :) Pamiętam dwie wypowiedzi, już po nastu piwach - ktoś się zwraca do mnie: „Słuchaj, a Ty wiesz, że Beatlesów kiedyś było pięciu? Bo jakbyś nie wiedział, to ja to wiem.” I jeszcze inny biesiadnik: „Wiesz, jakbyś chciał, to ja mam na strychu trochę płyt analogicznych”. :lol: Tak: ANALOGICZNYCH! Piękne! :)

I jeszcze wspomnienie po linii zawodowej. Emisja Wielkiej Gry miała miejsce w sobotę. W poniedziałek zjawiłem się w pracy - znaczy się w liceum (w innym mieście). Wiadomo, jak jest w szkole - uczniowie kłaniają się belfrom, którzy ich uczą, a pozostałym niekoniecznie... Ale W TAMTEN PONIEDZIAŁEK musiałem odpowiedzieć rekordową ilość razy „Dzień dobry” na szkolnych korytarzach :) . A druga strona medalu jest taka, że dyrekcja w tenże poniedziałek zupełnie „przypadkowo” :wink: zwaliła mi się na niezapowiedzianą hospitację na lekcji - zresztą do mojej ulubionej klasy. Uczniowie błyskawicznie pojęli w czym rzecz i zrobili taką pokazówkę, że praktycznie sami ‘poprowadzili’ lekcję na najwyższym poziomie - to też Siła Fab Four! :D

PS. Gdyby Wielko-Growe losowanie potoczyło się inaczej, Maxwell i ja mogliśmy grać w Fabowej Wielkiej Grze w jednej parze - jako przeciwnicy :!: . Jeśli zestawić nasze pytania, to chyba obaj dojechalibyśmy do Finału.
(jednak mam świadomość, że wielu Forumowiczów nie zna tego teleturnieju, ani jego zasad, więc te ‘wspomnienia’ o które prosił Yer Blue chyba nie do końca są ‘kompatybilne’…?)

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Sty 21, 2015 2:57 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Argus9 napisał(a):
Ach, Wielkie Gry - to naprawdę były Wyjątkowe Przygody i Wspaniałe Wspomnienia! :) Wyjazdy, godziny spędzone na Woronicza, ludzie-pasjonaci z zeszytami pełnymi notatek - Magia! :)


Wobrażam sobie... :)

Argus9 napisał(a):
Yer Blue napisał(a):
Argus, pamiętasz jakie były pytania w drugim odcinku Wielkiej Gry o Beatlesach?

Czy pamiętam? Co do pytań z odcinka z 1994 roku - większość chyba pamiętam, ale pewnie nie wszystkie (przecież „it was twenty years ago today”) - muszę wyszperać płytę z zapisem tegoż ‘wydarzenia’ :wink: , a nie jest to coś, co mam w ‘archiwum podręcznym’. Powiem tylko, że po ‘aferze’ z Wielką Grą Maxwella i artykułem Jerzego Tolaka w Non-Stopie, Gaszyński chyba załapał, że zamiast mieć Tolaka przeciw sobie, lepiej go mieć po swojej stronie, więc włączył go do ‘mojego’ zespołu ekspertów, o czym się dowiedziałem dopiero przyjechawszy do Warszawy na Wielką Grę (mam gratulacyjny autograf Tolaka w jego książce :D ).


W takim razie pytania musiały trzymać poziom.

Argus9 napisał(a):
Yer Blue napisał(a):
Ewentualnie jakieś ciekawostki, z którymi można się podzielić młodszym pokoleniom - będziemy wdzięczni za garść wspomnień :).

Jest jedna rzecz, o której Maxwell tak nie do końca powiedział, a mianowicie: nerwy i emocje… Jeśli chodzi o moją Fab Wielką Grę A.D. 1994, to dla mnie było to… STRASZNE CIŚNIENIE! W moim przypadku szczególne: moi znajomi i rodzina od lat wiedzieli, że mocno siedzę w Beatlesach i w muzyce, toteż mój udział w Wielkiej Grze z tego tematu, nie był traktowany przez moje otoczenie jako kwestia CZY wygram, czy też nie - żadne „czy” nie wchodziło w grę - wszyscy oczekiwali i byli przekonani, że jadę po sukces… (to tak jak przed meczem Niemcy - San Marino: jedyny ‘dylemat’ to czy wynik będzie jedno, czy dwucyfrowy… :wink: ). Gdy tłumaczyłem, że temat jest bardzo rozległy, i że różnie może być, przerywano mi i nie przyjmowano do wiadomości żadnych ‘tłumaczeń’… Ciężar był dla mnie naprawdę spory… Na dodatek, moja miejscowość jest taka, gdzie ‘wszyscy znają wszystkich’, więc presja jeszcze większa… Poza tym, byłem wówczas osobą raczej ‘publiczną’ - uczyłem w najbardziej znanym i uznanym liceum na moim terenie - 500 uczniów, w tym moje klasy plus grono pedagogiczne - dodatkowi świadkowie ewentualnej porażki… Ufff, jak do tego stressu dodać jeszcze siedzących wśród publiczności moich znajomych i rodzinę, plus jupitery i kamery oraz to najgorsze: (wspomniane przez Maxwella) tykające 20 sekund, to naprawdę CIŚNIENIE CHOLERNE! No i temat naprawdę szeroki: „Beatlesi razem i osobno” - tak naprawdę, to 5 tematów: 5 biografii i 5 dyskografii.
Wierzcie, że nie walczyłem o kasę, lecz o renomę, prestiż. Przegrana nie byłaby ‘tragedią’, ale jednak (w moich ‘okolicznościach’) taka ‘porażka’ sporo by mnie ‘kosztowała’… Natomiast Zwycięstwo było… mhm… dla mnie po prostu Fab! :D


Niesamowite wspomnienia i ileż emocji po latach!
Nie zazdroszczę Ci tylko tej presji, bo to musiałoby być jak ciąganie ze sobą ciężkiego kamienia zawieszonego na szyi... chociaż sposób jaki to opisujesz jest trochę zabawny :)

Argus9 napisał(a):
Yer Blue, pytasz o wspomnienia… Naprawdę Wiele. Książki by się z tego nie napisało, ale oto kilka (osobistych):

Gdy ‘moja’ Fab Wielka Gra została wyemitowana (nie były transmitowane na żywo), spoczywał na mnie ‘obowiązek’ udania się do miejscowego pubu, by towarzysko pobiesiadować z współmieszkańcami :wink: . Wziąłem odpowiednią ilość gotówki (tej mi wówczas nie brakowało :wink: ), aby postawić wszystkim i… nie wydałem ani złotówki! Nie pozwolili mi - wszyscy mi stawiali z jednego powodu - że w telewizji powiedziałem SKĄD przyjechałem, wymieniłem NAZWĘ MIEJSCOWOŚCI - to było Ważne! Aż się boję myśleć CO by to było gdybym nie wymienił… :roll:


Tutaj rozumiem lokalną dumę Twej mieściny gdy jest wspominana w TV. Też mieszkam w małym miasteczku i każda forma promocji ogólnokrajowej przyprawia mnie o jakiś taki zaszczyt.
A swoją drogą musiałeś czuć cos pięknego oglądając razem ze znajomymi ten finałowy odcinek. To jak oglądanie zwycięskiego meczu, w którym strzeliłeś decydującą bramkę :)

Argus9 napisał(a):
Poza tym, okazało się, że nagle WSZYSCY znają się na Beatlesach! :) Pamiętam dwie wypowiedzi, już po nastu piwach - ktoś się zwraca do mnie: „Słuchaj, a Ty wiesz, że Beatlesów kiedyś było pięciu? Bo jakbyś nie wiedział, to ja to wiem.” I jeszcze inny biesiadnik: „Wiesz, jakbyś chciał, to ja mam na strychu trochę płyt analogicznych”. :lol: Tak: ANALOGICZNYCH! Piękne! :)


:D

Argus9 napisał(a):
I jeszcze wspomnienie po linii zawodowej. Emisja Wielkiej Gry miała miejsce w sobotę. W poniedziałek zjawiłem się w pracy - znaczy się w liceum (w innym mieście). Wiadomo, jak jest w szkole - uczniowie kłaniają się belfrom, którzy ich uczą, a pozostałym niekoniecznie... Ale W TAMTEN PONIEDZIAŁEK musiałem odpowiedzieć rekordową ilość razy „Dzień dobry” na szkolnych korytarzach :) . A druga strona medalu jest taka, że dyrekcja w tenże poniedziałek zupełnie „przypadkowo” :wink: zwaliła mi się na niezapowiedzianą hospitację na lekcji - zresztą do mojej ulubionej klasy. Uczniowie błyskawicznie pojęli w czym rzecz i zrobili taką pokazówkę, że praktycznie sami ‘poprowadzili’ lekcję na najwyższym poziomie - to też Siła Fab Four! :D


Od takiej ilosci zaszczytów może się w głowie zakręcić ;)

Argus9 napisał(a):
PS. Gdyby Wielko-Growe losowanie potoczyło się inaczej, Maxwell i ja mogliśmy grać w Fabowej Wielkiej Grze w jednej parze - jako przeciwnicy :!: . Jeśli zestawić nasze pytania, to chyba obaj dojechalibyśmy do Finału.
(jednak mam świadomość, że wielu Forumowiczów nie zna tego teleturnieju, ani jego zasad, więc te ‘wspomnienia’ o które prosił Yer Blue chyba nie do końca są ‘kompatybilne’…?)


Nie wiem jak najmłodsze, forumowe pokolenie, ale ja miałem szansę załapać się na Wielką Grę od mniej więcej początku lat 90-tych i co jakiś czas oglądałem. Teleturniej nie miał wielkiej konkurencji i sprawiał wrażenie bardzo eksperckiego (przez co trochę zbyt poważnego miejscami). Chociaż prawie zawsze trafiałem na tematykę, która była dla mnie czystą abstrakcją. Oglądało się dla Stanisławy Ryster i chciało się zobaczyć jakie emocje towarzyszą przy głównej wygranej. Pamiętam urocze wpadki, gdy zawodnik oznajmiał, że słyszał odpowiedź przeciwnika :)
Mogłem się załapać na wielki finał z Twoją wygraną, ale musiałem go przegapić bo Beatlesów w 94 roku już bardzo lubiłem, więc bym ten odcinek zapamiętał.

Dzięki za pięknego posta, Argus - jeśli masz jeszcze jakieś smaczki to wrzucaj. I co, teraz czekamy na wspomnienia Maxwella? ;)

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Sty 21, 2015 3:23 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1335
Yer Blue napisał(a):
W takim razie pytania musiały trzymać poziom.

Pytania w Wielkiej Grze 1994 dla fana nie były (wg. mnie) trudne, niektóre wręcz (zbyt?) łatwe, niemniej mój przeciwnik popełnił dwa błędy i odpadł…

Moi znajomi pamiętają do dziś tylko jedno pytanie - takie, na które chyba wszyscy (fani) znają odpowiedź, a ja… skopałem je niemiłosiernie! :oops: (jeden błąd nie eliminował z dalszej gry). Otóż, ponieważ obawiałem się tego krótkiego czasu (20 sekund) na odpowiedź, to przed Wielką Grą wymyśliłem sobie taką „taktykę”, że już w trakcie czytania pytania (czasem było to kilka zdań) będę próbował „przewidzieć” pytanie zanim ono padnie, żeby zyskać parę dodatkowych sekund. Gdy to „nieszczęsne” pytanie zaczęło się od zdania: „Wszyscy dobrze pamiętamy okładkę słynnego albumu Abbey Road…” to ja od razu burza w mózgu i „przewidziałem” :lol: że pytanie będzie dotyczyć garbusa - numeru rejestracyjnego, co ten numer miał niby symbolizować, Paul Is Dead, itd. - już wszystko miałem w głowie poukładane do odpowiedzi, a tu… ku mojemu zaskoczeniu pada pytanie: „Który z Beatlesów przechodzi przez ulicę pierwszy, a który ostatni?” :shock: Tak mnie to zbiło z tropu, że odpłynąłem i… źle podałem obydwa nazwiska! Taki wstyd! :oops:

Znajomi do dziś pytają, czy już mam album Abbey Road :lol:

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Sty 21, 2015 3:32 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Uśmiałem się do łez! Klasyczna anegdotka. Nie obawiaj się, też Cię kiedyś z nienacka zapytam o Abbey Road :D

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Sty 22, 2015 12:42 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1335
dr Maxwell napisał(a):
Argus , podaj pytania z 1994 roku

Oto kilka pytań z 1994 roku:

Dwa pytania, które wyeliminowały mojego ‘przeciwnika’:
- odtworzono fragment Baby It’s You, pytanie: kto jest kompozytorem
- odtworzono fragment Badge, pytanie: który z Beatlesów jest współkompozytorem

Parę innych:
- tytuł utworu, który McCartney wykonał na Live Aid 1985
- tytuł drugiej książki Johna Lennona
- tytuł wspólnej kompozycji Johna Lennona i Davida Bowie
- tytuły przynajmniej dwóch utworów Beatlesów, w których słychać odgłosy zwierząt :)
- podać nazwy przynajmniej dwóch hamburskich klubów, w których występowali Beatlesi
- podać WSPÓLNY TYTUŁ dwóch zupełnie różnych kompozycji: jedna z nich z solowych czasów Lennona (jego autorstwa), druga napisana w latach 60. przez Paula McCartneya dla duetu Peter And Gordon

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Sty 22, 2015 1:50 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Paź 12, 2010 6:31 pm
Posty: 866
W Wielkiej Grze z tematu muzyka rockowa lat 50 i 60-tych z 1983 roku , dwa pytania związane były z The Beatles. Wojciech Mann zapytał o pierwotny tytuł "Yesterday", a Marek Niedźwiecki nawiązał do rekordu grupy na listach singli w Stanach w kwietniu 1964 roku. Jak wiadomo , pierwszych pięć miejsc należało do Fabs. Należało wymienić trzy przeboje z pięciu. Podałem She Loves You , I Want To Hold Your Hand i Can't Buy Me Love.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Sty 22, 2015 3:29 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1335
Z kolei w Wielkiej Grze z tematu ‘Muzyka rockowa lat 60. i 70.’ (to było w 1996/1997) ja miałem tylko jedno pytanie o związku Fabowym: opisano okładkę albumu: dwie nagie postacie - trzeba było podać tytuł płyty.

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Sty 22, 2015 9:42 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Argus9 napisał(a):

- odtworzono fragment Badge, pytanie: który z Beatlesów jest współkompozytorem


Piękny utwór i fajna zagdaka.

Argus9 napisał(a):
Parę innych:

- tytuły przynajmniej dwóch utworów Beatlesów, w których słychać odgłosy zwierząt :)


Zdaje się były tylko 3 takie utwory (Piggies, Good Morning Good Morning oraz Blackbird). O ile pamiętam to chyba też Across The Universe AD 68 rozpoczynał się od jakiegoś odgłosu ptaków, a Helter Skelter, w którym gitary imitują krzyk mew się nie wlicza ;)


Na połowę pytań bym nie odpowiedział w 20 sekund.

Pytania jak przewidywałem trzymają klasę. Tolak zrobił swoje.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Sty 22, 2015 10:27 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1335
Yer Blue napisał(a):
Helter Skelter, w którym gitary imitują krzyk mew się nie wlicza ;)

Pewnie, że się nie liczy - tak samo nie liczy się Hey Bulldog, bo tam szczekają ‘paszczami’ :wink:

A ten ‘krzyk mew’ w Helter Skelter, to chyba raczej nie gitary, lecz Lennon na saksofonie i/lub Mal Evans na trąbce (?)

PS. Zaś najwspanialszy ‘gitarowy płacz mew’, jest w finale ‘Parents’ Budgie :)

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pią Sty 23, 2015 12:35 pm 
Offline
starszy fan
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Cze 04, 2008 8:49 pm
Posty: 49
Miejscowość: Poznań
"mewy" są w Tomorrow Never Knows - w rzeczywistości jest to prawdopodobnie przetworzony śmiech Paula.

_________________
There are places I'll remember...


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Sty 27, 2015 10:32 pm 
Offline
Nowhere Man

Rejestracja: Nie Gru 28, 2014 1:12 am
Posty: 2
Ojej, nie spodziewałam się, że uda mi się zebrać aż tyle wiedzy! :)
Panie Jurku, dziękuję za podane pytania :)
Mam nadzieję, że temat jeszcze będzie się rozwijał, bo te wszystkie ciekawostki są bardzo interesujące ;)

Pozdrawiam!


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Sty 28, 2015 11:26 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1335
Ojej! Widzę, że jakaś Tajemnicza [?] (nie)Znajoma :) przydreptała tutaj ‘długą i krętą’ Fab-ścieżką ‘across the Universe’ :wink:

‘princessofall’ - mhm, intrygujący nick :)

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pią Lut 13, 2015 12:08 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Lip 06, 2006 10:52 am
Posty: 1499
Jakoś tak wyszło ostatnimi czasy, że rzadziej zaglądam na forum dyskusyjne. Panowie, dziękuję za wspaniałe opowieści! Czytało się z wypiekami na twarzy.

Yer Blue napisał(a):

Nie wiem komu był dedykowany film Help! - przyznaję. Bezbłędnie bym się na tym pytaniu wyłożył :)

Piotrek, obejrzyj sobie "Help!" do końca z napisami końcowymi, a się dowiesz :)

_________________
Image
Strawberry Fields Forever


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pią Lut 13, 2015 7:23 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Odpowiedź chciałbym poznać z ust samego Argusa z 94 roku. To będzie wrażenie :)

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Lut 16, 2015 6:17 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Mar 15, 2006 11:03 pm
Posty: 991
Miejscowość: Karlstad
Przeczytałam teraz cały wątek - niesamowity. Wielke dzięki, szczególnie dla osobom pamiętającym obie edycje z "własnego doświadczenia" za relacje! Swoją drogą, jeśli kiedykolwiek przyjdzie mi do głowy, żeby zgłosić się do podobnej gry - wybijcie mi to z głowy ;), na połowę tych pytań nie odpowiedziałabym. Słuchając Żuków od tylu lat. Czuję się co najmniej zażenowana.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Lut 24, 2015 7:07 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Miałem wczoraj wielki zaszczyt obejrzeć Wielka Grę z udziałem Argusa. Tak jak przewidywałem poziom całkiem wysoki. Pytania konkretne i drobiazgowe, dopiero w półfinale i w finale były bardzo proste. W finałowym trzeba było podać tytuł jedynego instrumentala zespołu, w dodatku podpowiedziano, że pochodzi z płyty Magical Mystery Tour :) Argus odpowiedział w pół sekundy.
Mnie najbardziej zachwyciły momenty nietypowe, jak choćby falstart naszego gracza, kiedy to po kilku słowach zadającego pytanie eksperta - Argus pośpieszył się z odpowiedzią. "Będzie pan łaskaw, że zadam pytanie w całości" odparł ten pierwszy :) Jurek odpowiadał jak z automatu. Ale wisienką na torcie była jego cudowna wpadka z okładką Abbey Road. Absolutny majstersztyk :)

Emocje niesamowite. No i główna wygrana. Taki beatlesowski klasyk z polskiej TV z Beatlesami w tle i naszym fanem bohaterem o 20 lat młodszym. Niewiele się zmienił :)

Ringo napisał(a):
Swoją drogą, jeśli kiedykolwiek przyjdzie mi do głowy, żeby zgłosić się do podobnej gry - wybijcie mi to z głowy ;), na połowę tych pytań nie odpowiedziałabym. Słuchając Żuków od tylu lat. Czuję się co najmniej zażenowana.


Mam to samo.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Lut 24, 2015 7:14 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Cze 10, 2013 10:41 pm
Posty: 598
Miejscowość: Cieszyn
Yer Blue napisał(a):
Miałem wczoraj wielki zaszczyt obejrzeć Wielka Grę z udziałem Argusa.


A gdzie to mozna obejrzeć???


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 92 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 7 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY