www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

50 Rocznica A Hard Day's Night w Multikinie
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=19&t=3502
Strona 2 z 4

Autor:  agoosia [ Czw Sie 14, 2014 10:50 am ]
Temat postu:  Re: 50 Rocznica A Hard Day's Night w Multikinie

Nowhere_girl1990 napisał(a):
A z Kielc się ktoś wybiera może ?? ;)

Ja będę!

Autor:  agoosia [ Śro Wrz 03, 2014 11:41 am ]
Temat postu:  Re: 50 Rocznica A Hard Day's Night w Multikinie

Michalxxx napisał(a):
23 września o godzinie 20. Odbędzie się pokaz filmu A hard day's night z okazji 50 lecia wydania filmu w Multikino Złote Tarasy. Czy w innych kinach też się to pojawi? Nie wiadomo trzeba patrzeć na stronę Multikina na fb, lub obserwować stronę internetową.

Ja czegoś takiego sobie nie odpuszczę :)

Konkurs - do wygrania zaproszenia na film "AHDN".

http://beatles.kielce.com.pl/?action=news_com&newsid=4785

Autor:  agoosia1 [ Pią Wrz 05, 2014 7:14 pm ]
Temat postu:  Re: 50 Rocznica A Hard Day's Night w Multikinie

mam pytanie, czy film będzie jeszcze puszczany po 23 września czy tylko w ten jeden dzień o 20.00??

Autor:  Sgtpepper [ Pią Wrz 05, 2014 10:37 pm ]
Temat postu:  Re: 50 Rocznica A Hard Day's Night w Multikinie

Raczej tego dnia tylko

Autor:  Rita [ Sob Wrz 06, 2014 1:20 am ]
Temat postu:  Re: 50 Rocznica A Hard Day's Night w Multikinie

A póki co 50 rocznicę AHDN świętowano w Warszawie na placu Defilad ;)

Z okazji tego złotego jubileuszu pod Pałacem Kultury odbył się koncert zespołu Beatles For Sale z gościnnym udziałem Muńka Staszczyka i Tymona Tymańskiego. Panowie zagrali całą (!) płytę A Hard Day's Night oraz kilka dodatkowych utworów z różnych okresów twórczości Beatlesów, m.in. She Loves You, Help!, She Said She Said (!), Birthday, Back in the USSR czy The Night Before.

Koncert był bardzo pozytywnym wydarzeniem :) To fantastyczne, że takie rzeczy mogą obecnie zadziać się i to w bezpośrednim sąsiedztwie budynku będącego symbolem tego, co nasz kraj kiedyś od Beatlesów odgradzało. To cudowne, że ludzie przychodzą na takie koncerty i fajnie się bawią. To genialne, że można zrobić koncert uwzględniający całą płytę A Hard Day's Night :D

Jeśli ktoś chce sobie wyrobić wyobrażenie, jak to mniej więcej wyglądało - można kliknąć w poniższe linki na You Tube. Jednak jakość nagrań nie jest delikatnie mówiąc powalająca, raz, bo nie dysponowałam odpowiednim sprzętem, dwa - bo ze względu na mojego czworonożnego towarzysza stałam w pewnej odległości od sceny, trzy - że nie stałam nieruchomo ;)

http://youtu.be/52wVkWbX4bc
http://youtu.be/4U6R-BG54FA
http://youtu.be/gboF0moRSRg

Autor:  Gienia [ Nie Wrz 07, 2014 10:59 am ]
Temat postu:  Re: 50 Rocznica A Hard Day's Night w Multikinie

Udało się! Od tygodnia mam już zamówiony bilet. :D Trochę się bałam czy bilety jeszcze będą, ale okazało się, że zajęte były tylko dwa miejsca! :shock: Nie mniej jednak jestem bardzo nakręcona na ten film, bo jeszcze nigdy go nie oglądałam. Miło mi, że zrobili taki seans nie tylko w Warszawie a także w Lublinie. :D

Autor:  Sgtpepper [ Nie Wrz 07, 2014 11:50 am ]
Temat postu:  Re: 50 Rocznica A Hard Day's Night w Multikinie

Thx Rito za videa ;) Ile trwal caly "koncert" tak wgl?

Autor:  Rita [ Nie Wrz 07, 2014 12:08 pm ]
Temat postu:  Re: 50 Rocznica A Hard Day's Night w Multikinie

Coś ok. 1,5 godziny.

Autor:  Yer Blue [ Nie Wrz 07, 2014 10:07 pm ]
Temat postu:  Re: 50 Rocznica A Hard Day's Night w Multikinie

Myślałem by jechać na ten koncert ale mam już czasem przesyt Beatlesami. Niemniej fajna inicjatywa. Jak będa grać cały Revolver na 50-lecie za 2 lata to na pewno już nie będę marudził. BTW: W jakich nagraniach zagościł Tymon?

Autor:  Sgtpepper [ Wto Wrz 23, 2014 3:45 pm ]
Temat postu:  Re: 50 Rocznica A Hard Day's Night w Multikinie

Juz tylko 4h! Nie moge sie doczekac :D

Autor:  Rita [ Wto Wrz 23, 2014 4:58 pm ]
Temat postu:  Re: 50 Rocznica A Hard Day's Night w Multikinie

Teraz już tylko 3h ;)

Autor:  Gienia [ Wto Wrz 23, 2014 10:02 pm ]
Temat postu:  Re: 50 Rocznica A Hard Day's Night w Multikinie

Już po! :D Oglądałam po raz pierwszy. Film genialny! Cały czas się śmiałam! :lol:

Autor:  Sgtpepper [ Wto Wrz 23, 2014 10:32 pm ]
Temat postu:  Re: 50 Rocznica A Hard Day's Night w Multikinie

No, juz po :(
Ja niestety juz wczesniej widzialem, wiec nie bylo takiego szalu, ale i tak zobaczyc AHDN na wielkim ekranie to cos wspanialego! :D

Autor:  Sgtpepper [ Wto Wrz 23, 2014 10:48 pm ]
Temat postu:  Re: 50 Rocznica A Hard Day's Night w Multikinie

Chyba moja ulubiona scena:
https://www.youtube.com/watch?v=GIvEc4yhdpM

I this boy w tle

Autor:  Emeela [ Wto Wrz 23, 2014 10:58 pm ]
Temat postu:  Re: 50 Rocznica A Hard Day's Night w Multikinie

Oj, ja go widziałam chyba z pięćdziesiąt razy... :D Do niektórych scen wracam jeszcze częściej.
Ulubiona? Chyba ta:
https://www.youtube.com/watch?v=r5lr4yNyEOw

Autor:  Rita [ Wto Wrz 23, 2014 11:55 pm ]
Temat postu:  Re: 50 Rocznica A Hard Day's Night w Multikinie

Zobaczyć AHDN po raz ...-y, ale po raz pierwszy na dużym ekranie, to jest jednak zawsze coś :)

Wrażenie zupełnie inne. Choć z drugiej strony, wydawało mi się, jakby ścieżka dźwiękowa była wolniejsza od tego, do czego przywykłam, i jakby zabrakło jej jakiegoś nie wiem, "powera"? Nie wiem, może nastawiłam się na o wiele lepszy efekt w kinie.

Inna sprawa to tłumaczenie. Wyłapałam kilka różnic w stosunku do wersji lektorskiej. Niektóre na plus (np. Norm mówiący, że myślał o zakuciu Johna w łańcuchy, a nie że John by jego zakuł), niektóre na minus (zbyt dosłowne w kilku miejscach + moje przyzwyczajenie do niektórych wyrażeń użytych w starszej wersji).

Na równi z samą możliwością obejrzenia filmu cieszyła mnie frekwencja na seansie. Jak sobie jeszcze czekałam obok stoiska z popcornem i badałam teren, wydawało mi się, że przyjdzie niewiele osób. A potem nagle utworzyła się wielka kolejka do sprawdzania biletów. Oczywiście, jak to u Bitli, przekrój wiekowy od A do Z.

Nie mogę powiedzieć, aby sala (wcale zresztą nie taka mała) była zapełniona w całości, ale szacuję, że w ok. 75 proc. To też cieszy. A miał być jeszcze dodatkowy seans o 22 i to podobno na prośbę widzów :D.

No i słuchajcie, ludzie się śmiali! Ten humor się trzyma! Wygrała jak zwykle scena z biedną kobietą wpadającą do dziury.

PS Moje ulubione sceny to te w łazience ;).

Autor:  mcbeardy [ Śro Wrz 24, 2014 12:03 am ]
Temat postu:  Re: 50 Rocznica A Hard Day's Night w Multikinie

Niesamowite uczucie widzieć Fab Four na dużym ekranie. :)
Uwielbiam wszystko w tym filmie. Od żartów o nosie Ringo, po wszystkie "świnie" Johna i wybryki dziadka Paula. :D
Film widziałam już kilka razy i znam go prawie na pamięć, ale nadal nie potrafiłam oderwać wzroku od ekranu. Ah, magia Beatlesów.

Tam gdzie ja oglądałam film (Katowice) były głównie starsze osoby, na palcach jednej ręki można by policzyć ludzi, którzy mieli tam max. 30 lat. Było o wiele więcej widzów, niż zwykle na seansach, ale też nie było tłumów. Ale za to były częste śmiechy na sali i szczere uśmiechy. :D

Autor:  Sgtpepper [ Śro Wrz 24, 2014 12:07 am ]
Temat postu:  Re: 50 Rocznica A Hard Day's Night w Multikinie

Z tym:
- How did you find America?
- Turned left at Greenland
Mogli podac w nawiasie to, ze ten zwrot ma 2 znaczenia bo mysle, ze malo osob sie polapalo co bylo smiesznego w tej scenie.

Chociaz i tak bylo mnostwo swietnych scen, wiec nie ma na co narzekac :>

Autor:  Argus9 [ Śro Wrz 24, 2014 12:25 am ]
Temat postu:  Re: 50 Rocznica A Hard Day's Night w Multikinie

Rita napisał(a):
...wydawało mi się, jakby ścieżka dźwiękowa była wolniejsza od tego, do czego przywykłam, i jakby zabrakło jej jakiegoś nie wiem, "powera"?

Zgadza się, zwolniono niektóre utwory, żeby synchronizowały z obrazem (nie wszędzie perfekcyjnie). Przez to właśnie siadł nieco ‘power’.
Rita napisał(a):
Inna sprawa to tłumaczenie. Wyłapałam kilka różnic w stosunku do wersji lektorskiej. Niektóre na plus (...) niektóre na minus

Tłumaczenie… Do tego zawsze (niestety…) można mieć zastrzeżenia. Czekałem na omawiany już tu kiedyś wcześniej fragment z Ameryką i Grenlandią - w tym tłumaczeniu: na minus.
Rita napisał(a):
Na równi z samą możliwością obejrzenia filmu cieszyła mnie frekwencja na seansie. (...) Nie mogę powiedzieć, aby sala (wcale zresztą nie taka mała) była zapełniona w całości, ale szacuję, że w ok. 75 proc. To też cieszy.

Niestety ‘u mnie’ (Łódź) frekwencja baaardzo rozczarowująco cienka… Zasmuciło mnie to. :(

Z niecierpliwością oczekiwałem rezultatów (dobrych!) obróbki muzycznej części ścieżki dźwiękowej. No i bardzo dobrze zabrzmiały… Don’t Bother Me i I Wanna Be Your Man. Chciabym, aby w takiej wersji stereo ukazały się albumy Please Please Me, With The Beatles i Rubber Soul - czyli te mocno ‘roz-kanałowane’. Próbki takiego podejścia do Rubber Soul słyszalne są na ‘Yellow Submarine Songtrack’ - Nowhere Man jest tam rewelacyjne.

PS. Jakby ktoś nie zauważył: Ringo rzuca lotki do tarczy lewą ręką.
PPS. Fragment, który lubię (obok wielu innych): wymawianie przez George'a słowa "grotty" :)

Autor:  Dorothy [ Śro Wrz 24, 2014 12:26 pm ]
Temat postu:  Re: 50 Rocznica A Hard Day's Night w Multikinie

Warszawskie Multikino Ursynów wypełnione było prawie w połowie, co było frekwencją zdecydowanie większą niż rok temu na pokazie Rockshow. Kupując bilet w ostatni czwartek zostałam poinformowana, że zostały jedynie pojedyncze bilety, ostatni rząd i trzy bilety vip-owskie za jedyne dodatkowe 3,50 (na taki zresztą się skusiłam :wink: ). Czy ktoś te wszystkie puste miejsca zarezerwował? :shock:
Film znam chyba na pamięć od ponad 30 lat, na dużym ekranie widziałam go ostatni raz w połowie lat 80-tych i muszę stwierdzić, że debiutancki obraz Beatlesów jest jak wino… Wciąż bawi, wzrusza i przyprawia o szybsze bicie serca. Reakcja widzów może nie tak entuzjastyczna jak te 30 lat temu, ale śmiech słychać było dosyć często.
Jakość odnowionego obrazu, tak jak piszecie, rzeczywiście nie jest oszałamiająca. Dobrze, że nikt nie pokusił się na pokolorowanie obrazu (były chyba takie pomysły) i zachował swój pierwotny urok. Co do dźwięku to niestety spowolniono nieco muzykę, najbardziej słyszałam to w „And I Love Her” i „If I Fell”. W przypadku tego drugiego utworu, w początkowych sekundach miałam wrażenie, że obraz śpiewającego Johna „rozjechał się” z muzyką.

Miło było powspominać i jeszcze raz zobaczyć „A Hard Day’s Night” …Ringo, George, Paul i John na dużym ekranie, ich abstrakcyjne poczucie humoru, młodzieńcza radość, fenomenalna muzyka, zbliżenia twarzy 8) … Bezcenne!

Strona 2 z 4 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/