www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

David Bowie
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=17&t=3717
Strona 2 z 2

Autor:  Herbatka [ Śro Mar 09, 2016 12:58 pm ]
Temat postu:  Re: David Bowie

Można by powtórzyć żart i masowo zagłosować na tylko jeden utwór - The laughing gnome :wink:

Autor:  Yer Blue [ Czw Mar 10, 2016 9:40 pm ]
Temat postu:  Re: David Bowie

W utworze "Afraid", na płycie "Heathen" z 2002 roku Bowie wtrąca Beatlesów, trochę od czapy ale i tak cieszy ;) :

But I put my faith in tomorrow
I believe we're not alone
I believe in Beatles
I believe my little soul has grown


Heathen ma niezły początek, końcówka mnie męczy. Łapię się na tym, że płyty Davida Bowiego mają zazwyczaj mocnych kilka pierwszych utworów, a im dalej w las tym napięcie siada. Nie dotyczy to oczywiście tych najlepszych, a całości świetnych płyt. Jedyny wyjątek stanowi "Low", którego druga połowa bije na głowę pierwszą.

Autor:  winter rose [ Czw Mar 10, 2016 10:09 pm ]
Temat postu:  Re: David Bowie

Właśnie oddałem moje głosy.
Ostatnio bardzo dużo słucham Lodger i Earthling i uważam, że to prześwietne płyty.
Lodger jest trochę nierówny na pierwszej stronie ale tak od Red Sails płyta jest świetna, DJ to dla mnie perła na tej płycie, jest nieco talkingheadowski, i jest świetna gitara Belewa i skrzypce.
Earthling dla mnie jest świetny, pierwsze 5 utworów są świetne, szczególnie Seven Years In Tibet, później trochę traci (Law (Earthlings On Fire, Telling Lies), ale nadal jest to bardzo dobra płyta.
A co uważacie o albumach Hours i Black Tie White Noise, dla mnie pierwszy jest bardzo dobry, a drugi też jest w miarę OK, chociaż jest bardzo nierówny miejscami.

Autor:  Yer Blue [ Czw Mar 10, 2016 10:29 pm ]
Temat postu:  Re: David Bowie

winter rose napisał(a):
Ostatnio bardzo dużo słucham Lodger i Earthling i uważam, że to prześwietne płyty.
Lodger jest trochę nierówny na pierwszej stronie ale tak od Red Sails płyta jest świetna, DJ to dla mnie perła na tej płycie, jest nieco talkingheadowski, i jest świetna gitara Belewa i skrzypce.


Dla mnie Lodger jest wspaniały w każdym momencie. Jest zaskakująco krótki ale niezwykle skondensowany. Uwielbiam tę płytę.

winter rose napisał(a):
Earthling dla mnie jest świetny, pierwsze 5 utworów są świetne, szczególnie Seven Years In Tibet, później trochę traci (Law (Earthlings On Fire, Telling Lies), ale nadal jest to bardzo dobra płyta.


Seven Years In Tibet to mój faworyt z płyty. I chyba podium utworów w karierze Bowiego. Dzieło wybitne. Bardzo blisko takich stanów jest Little Wonder. Earthling urasta powoli do ścisłej czołówki moich ulubionych płyt artysty. Chociaż końcówka wyraźnie obniża poziom.

winter rose napisał(a):
A co uważacie o albumach Hours i Black Tie White Noise, dla mnie pierwszy jest bardzo dobry, a drugi też jest w miarę OK, chociaż jest bardzo nierówny miejscami.


Żadnej z tych płyt jeszcze nie słyszałem. Mają bardzo surowe opinie, dlatego czekają jeszcze w kolejce. Na pewno wysłucham je chociaż raz przed oddaniem swoich 69 głosów ;)

Autor:  mcbeardy [ Czw Mar 10, 2016 11:35 pm ]
Temat postu:  Re: David Bowie

Yer Blue napisał(a):
W utworze "Afraid", na płycie "Heathen" z 2002 roku Bowie wtrąca Beatlesów, trochę od czapy ale i tak cieszy ;) :

But I put my faith in tomorrow
I believe we're not alone
I believe in Beatles
I believe my little soul has grown


Może nawiązał do "God" Lennona? ;)

Autor:  Yer Blue [ Sob Mar 19, 2016 3:47 pm ]
Temat postu:  Re: David Bowie

Za chwilę na antenie Trójki druga część Topu Davida Bowiego (typuję, że wygra Heroes a podium uzupełni Let's Dance i Lazarus), a tymczasem po chyba 4 miesiącach nałogowego słuchania płyt Bowiego wytypowałem swoją 30-tkę. Pierwsza dziesiątka z kolejnością, pozostałe dwie luzem:

1. Blackstar
2. Warszawa
3. Seven Years In Tibet
4. A Small Plot of Land
5. Little Wonder
6. Lady Grinning soul
7. Where Are We Now?
8. The Motel
9. The Width of a Circle
10. Dollar Days


11-20
Sons of the Silent Age
NeuköIn
Art decade
Heroes
The Bewlay Brothers
Space Oddity
Life On Mars?
Aladdin sane
After All
I would be your slave

21-30
Moss Garden
Quicksand
Drive in Saturday
Always crashing in the same car
Five years
Love Is Lost
Saviour Machine
All the Madmen
Changes
Ashes To Ashes

Jeszcze 4 miesiące temu stwierdziłbym, że jest jakimś tam średnim artystą z jedną świetną płytą na koncie, teraz należy do moich ulubionych solistów. Cała 30-tka to utwory od rewelacyjnych do wybitnych. U mnie jak to u mnie przewaga numerów mrocznych, melancholijnych i depresyjnych ;)

Lazarusa nie miałbym nawet w top 100. Podobnie jak Let's Dance.

Autor:  dr Maxwell [ Sob Mar 19, 2016 6:38 pm ]
Temat postu:  Re: David Bowie

Yer Blue napisał(a):
Lazarusa nie miałbym nawet w top 100.


Powód poza muzyczny? Bowiego z przerwami słucham od lat kilkudziesięciu i wkrótce wypowiem się w sprawie topu. Nigdy nie był to mój wykonawca z tzw. topu ,choć miałem (mam) respekt do Jego twórczości.

Autor:  winter rose [ Sob Mar 19, 2016 7:18 pm ]
Temat postu:  Re: David Bowie

Lista nie była zła, ale czasem przewidywalna i jestem lekko zawiedziony wygraną Let's Dance (stałem za Space Oddity).
A jak już się bawimy w listy to moje top 50 będzie tak wyglądać:

1.Space Oddity
2.Sweet Thing/Candidate/Sweet Thing (Reprise)
3.Seven Years In Tibet
4.Heroes
5.Warszawa
6.Blackstar
7.Life On Mars
8.The Width Of A Circle
9.Wild Is The Wind
10.Station To Station
11.Ashes To Ashes
12.Moonage Daydream
13.Word On A Wing
14.Little Wonder
15.Big Brother
16.Scary Monsters (Super Creeps)
17.The Man Who Sold The World
18.Sound And Vision
19.Aladdin Sane
20.Lady Grinning Soul
21.The Bewlay Brothers
22.Cygnet Comittee
23.Where Are We Now
24.DJ
25.Queen Bitch
26.Slip Away
27.Andy Warhol
28.Quicksand
29.Slow Burn
30.Hallo Spaceboy (wersja albumowa)
31.Sons Of The Silent Age
32.Lazarus
33.A Small Plot Of Land
34.She Shook Me Cold
35.I Can't Give Everything Away
36.A New Career In A New Town
37.Ziggy Stardust
38.I'm Afraid Of Americans
39.Changes
40.The Supermen
41.The Motel
42.Rock 'N' Roll Suicide
43.Outside
44.Jean Genie
45.Five Years
46.Seven
47.Love Is Lost
48.Dollar Days
49.Absolute Beginners
50.Shadow Man

Autor:  Argus9 [ Sob Mar 19, 2016 7:23 pm ]
Temat postu:  Re: David Bowie

Dla mnie wynik Trójkowego Plebiscytu (z pierwszym miejscem włącznie) nie jest zaskoczeniem. Pamiętam jakie „szaleństwo” i radiowa promocja towarzyszyły pojawieniu się albumu "Let’s Dance”. Wiosną/latem roku 1983 trudno było przeżyć dzień nie usłyszawszy z radia albo Let’s Dance, albo China Girl.

Autor:  Yer Blue [ Sob Mar 19, 2016 8:54 pm ]
Temat postu:  Re: David Bowie

dr Maxwell napisał(a):
Yer Blue napisał(a):
Lazarusa nie miałbym nawet w top 100.


Powód poza muzyczny?


Nie, tekst i teledysk to jego największe atuty. Otoczka, która się porobiła wokół tego utworu po śmierci Davida trochę mnie denerwuje ale to nie ma znaczenia na moją ocenę. Wg mnie piosenka jest muzycznie dość nijaka. Pamiętam mega rozczarowanie gdy utwór pojawił się zaraz po oszałamiającym Blackstar. Teraz, po tych kilku miesiącach słucha mi się Lazarusa całkiem spoko, ale uważam, że obniża poziom płyty.


winter rose napisał(a):

2.Sweet Thing/Candidate/Sweet Thing (Reprise)


Właśnie tak chciałem to wrzucić ale ostatecznie zrezygnowałem bo to 2 utwory jakkolwiek tworzące całość. Zdecydowanie najmocniejszy punkt Diamond Dogs.

Top Trójkowy jak było do przewidzenia to zbiór głównie singlowych piosenek lansowanych w radiu. Przy ponad 13 tysiącach (!!!) głosujących nie mogło być inaczej. Szkoda tylko, że wygrało Let's Dance. Z komercyjnego okresu nawet takie Absolute Beginners stawiam wyżej.
W jednym punkcie wyniki mocno mnie zaskoczyły. Space Oddity na drugim. Wiedziałem, że to musi mieć konkretną pozycję ale, że aż drugie to bym nie zgadł. Przy 5 czy 6 pozycji pomyślałem, że chyba już tego numeru nie będzie, założyłem, że pałęta się na jakiejś 30 pozycji, której nie zauważyłem.

A sukces Blackstar wynika głównie ze smutnych okoliczności. Tak samo jak 4 pozycja Lazarusa. Gdyby Blackstar nie wyszedł na singlu i nie miał teledysku a Bowie by nie umarł - podejrzewam, że do setki trójkowego topu by nie wszedł taki progresywny potwór.

Autor:  Argus9 [ Nie Mar 20, 2016 10:40 am ]
Temat postu:  Re: David Bowie

Yer Blue napisał(a):
Top Trójkowy jak było do przewidzenia to zbiór głównie singlowych piosenek lansowanych w radiu. Przy ponad 13 tysiącach (!!!) głosujących nie mogło być inaczej.

Machnąłeś się o jedno zero :wink:

Autor:  Yer Blue [ Nie Mar 20, 2016 1:05 pm ]
Temat postu:  Re: David Bowie

To z emocji :) Zdaje się, że głosowało ponad 130 tysięcy.

Wczoraj się dowiedziałem, że w utworze "Young Americans" Bowie śpiewa I heard the news today, oh boy. To chyba nie jest przypadek.

Autor:  Argus9 [ Nie Mar 20, 2016 1:31 pm ]
Temat postu:  Re: David Bowie

Yer Blue napisał(a):
Wczoraj się dowiedziałem, że w utworze "Young Americans" Bowie śpiewa I heard the news today, oh boy. To chyba nie jest przypadek.

Śpiewa tę linijkę nie sam Bowie, lecz towarzyszący mu chórek (gdzieś na Forum już była o tym wzmianka).

Na tym albumie (Young Americans - 1975) Lennon obecny jest trzykrotnie: w utworze Fame, w Across The Universe i w tej cytowanej linijce w utworze tytułowym - melodia tego fragmentu nie pozostawia wątpliwości (mimo wymiany słowa ‘read’ na ‘heard’).

Tu wersja live (3'45-3'49)
https://www.youtube.com/watch?v=ydLcs4VrjZQ

Autor:  Yer Blue [ Nie Mar 20, 2016 2:18 pm ]
Temat postu:  Re: David Bowie

A tutaj jest całe top 100 Bowiego:
http://lpmn.pl/top_bowiego.pdf

O ile mogę zrozumieć brak A Small Plot of Land czy The Width of a Circle bo to utwory długie i mało komercyjne, tak już nie wejście Lady Grinning soul do setki jest dla mnie nie do pojęcia. Moim zdaniem Bowie nie stworzył piękniejszej ballady.

Z Lodgera załapał się tylko jeden utwór i to ledwo ledwo - na 98 miejsce. O dziwo wg mnie najsłabszy z płyty Boys Keep Swinging :)

Autor:  Yer Blue [ Pią Kwi 22, 2016 7:22 pm ]
Temat postu:  Re: David Bowie

Trzeba przyznać, że mural ładnie wyszedł i warto to miejsce odwiedzić.

Image


Przy okazji płyt Bowiego: ostatnio moim faworytem jest "1.Outside", które cały czas jeszcze odkrywam i ciągle u mnie procentuje, tyle tam się dzieje. Natomiast "Earthling" widziałbym w okolicach podium.
Ciągle mam problem z płytą "Blackstar". Po utworze tytułowym siada jak dla mnie napięcie i to na długo.
'Tis a Pity She Was a Whore ma coś w sobie, doceniam, że jest mało komercyjny, ale brak mu wyrazu - taki trochę dłuższy przerywnik, który dopiero za 5 przesłuchaniem się odkrywa. Z początku męczył mnie strasznie.
Do Lazarusa nigdy się nie przekonam, uważam, że to najsłabszy utwór na płycie. Nie jest to jakiś totalny słabeusz, taki tam średniak.
Sue (Or In a Season of Crime) ma super klimat, nawet mi się podoba ale to za mało na zatarcie średniego wrażenia poprzedników.
Girl Loves Me lubię umiarkowanie. Na pewno bardziej od Lazarusa. Jednak w obliczu utworu tytułowego czy następnej piosenki jest to mało znaczące byle co.
Dollar Days to dla mnie poziom Blackstar. Dawno nie słyszałem tak chwytającej za serce ballady. Szkoda, że nie powstał do niej teledysk.
I Can't Give Everything Away to bardzo udane zakończenie, ale gdzieś od połowy kompozycja staje się trochę monotonna. Trochę bym ją skrócił. I czasem mam wrażenie, że zbytnio przypomina mi I'm Deranged z "1.Outside".

Ostatecznie nie wiem jaki wyrok wydać na ostatnim dziele Bowiego. Trudno mi jej słuchać w całości, dobrze wypada na wyrywki. Jest bardzo nierówna. Na pewno nie jest to czołówka moim ulubionych płyt Davida, ale do dziesiątki by się załapała.

Autor:  dr Maxwell [ Pią Kwi 22, 2016 7:48 pm ]
Temat postu:  Re: David Bowie

A propos muralu , warto przeczytać artykuł Wiesława Weissa zamieszczony w "Teraz Rock'' nr 2/16 pt. Jokohama-Moskwa-Warszawa.
W 1997 roku bodajże ,koncert Bowiego w Polsce odwołano z powodu...braku zainteresowania. To też warto przypomnieć...

Strona 2 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/