Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Pią Mar 29, 2024 12:46 am

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 3 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
PostWysłany: Pią Lip 03, 2015 8:50 pm 
Offline
Mean Mr Mustard
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Mar 08, 2013 9:35 pm
Posty: 165
Miejscowość: Warszawa
Jak zorientowałam się, wyszukując news w wyszukiwarce strony głównej, na początku 2014 roku pojawiła się piosenka Mike'a "Pisces Brothers " poświęcona Harrisonowi. Kiedy słuchałam jej po raz pierwszy strasznie mi się spodobała. Ogólnie uwielbiam odniesienia do innych artystów i ich dzieł w piosenkach, no a jak chodzi o Georgea to wogóle. Ładna melodia, zgrabny hołd. No przynajmniej moim zdanie. A moze wyłącznie moim?
Nie jestem wielką fanka Beach Boysów, mam dwie płyty the best of i znam po prostu parę największych hitów. Lubie ale o historii zespołu, przyznam szczerze, pojęcia nie mam. Stąd może osobom bardziej obeznanym w temacie moje pytanie wyda sie dziwaczne, ale: co żesz u licha takiego zrobił pan Mike Love?
Słucham sobie miło piosenki i pomyślałam, że zajrzę na komentarze, ale czegoś takiego to sie niespodziewałąm. Dawno pod żadnym filmikiem nie widziałam tyle hejtu, sarkazmu, żółci obelg normalnie istny huragan. O artyście że beznadziejny, źle śpiewa pisać nie umie, o piosence że na haju ujdzie a tak to zwykłe 'g*wno', że robiona pod publiczke, dla pieniędzy. Słowem najgorszy wydany utwór najgorszego istniejącego artysty.
No i zaintrygowało mnie to mega, bo nawet jeśli uznamy piosenke za faktycznie banalną albo jedynie wpadającą w ucho ale mało ambitną to możemy zostawić komentarz nie pozytywny. W tym zaś przypadku widać jednak że dużo tej agresji wzięło sie z samego faktu kto ja stworzył.
Tak więc, zwracając się przede wszystkim do tych którzy wiedzą skąd o wszystko mogło się wziąć, zapytuje jeszcze raz: skąd ta nienawiść?


Link do piosenki i komentarzy na yt
https://www.youtube.com/watch?v=I_zWdaBW0Zc

_________________
The Lord is awaiting on you all!


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Sob Lip 04, 2015 10:15 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1335
Z tego co wyczytałem, między muzykami Beach Boys istnieje konflikt, za który wielu fanów obwinia Mike’a Love.

Mike Love wytoczył Brianowi Wilsonowi kilka (wygranych) procesów sądowych (jedne ‘słuszne’, inne wątpliwe - ambicjonalne), np. jeden dotyczył należących się Mike’owi pieniędzy z tytułu praw autorskich do wczesnych piosenek napisanych przez obu panów.

Ale chyba główną kością niezgody był proces (który podzielił grupę na dwa obozy), w którym Mike Love zapewnił sobie PRAWO DO NAZWY „Beach Boys”.

I to on dobiera sobie muzyków do koncertowania pod szyldem Beach Boys, wykluczając ze składu Briana Wilsona, który (mimo że kilkakrotnie sam wycofywał się z pracy w grupie - przez większość życia miał/ma poważne problemy ze zdrowiem psychicznym) jednak w latach największej prosperity grupy był jej CENTRALNĄ POSTACIĄ.

Z okazji serii koncertów związanych z 50-leciem działalności zespołu, Mike Love „dopuścił” do składu Briana Wilsona (i Ala Jardine’a - innego oryginalnego muzyka grupy), po czym, po zakończeniu Obchodów „podziękował” im i grał dalej jako Beach Boys - ze swoją paczką muzyków.

I za to wszystko (jak się zorientowałem) wielu fanów nie darzy Mike’a uczuciem, które ma w nazwisku.

To tyle o Michasiu Miłosnym :wink:

PS. Takich historii z dziwnymi walkami o prawo do nazwy zespołu jest więcej - choćby nasze Czerwone Gitary...

PPS. Piosenki, którą wyszperałaś nie znałem, ale z opisu wynika, że pochodzi z niewydanego albumu Mike’a Love, który miał mieć (wg mnie) rewelacyjny tytuł:
„Mike Love Not War” - świetne! :) (gra słówek: Make Love Not War) ...mhm, to chyba nie do końca jego dewiza...

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pią Paź 14, 2016 9:40 am 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Mar 28, 2014 4:48 am
Posty: 615
Miejscowość: Zamość / Warszawa
Przez przypadek trafiłem na jeszcze jeden trop, który może wyjaśniać wzajemne niechęci. Albo może to być również ich skutek...

Otóż podczas wprowadzenia m.in. The Beach Boys do Rock and Roll Hall of Fame w 1988 r. Mike Love wygłosił dość dziwną przemowę. Większość nagrodzonych muzyków dziękuje sobie nawzajem, inspirującym ich twórcom, producentom itd. A pan Miłość wytoczył ciężką artylerię i zaczął strzelać (na szczęście tylko słowami). Zaraz oberwało się Paulowi McCartneyowi i Yoko Ono (stwierdził głośno to, co pewnie większość i tak wiedziała - że McCartneya zabrakło, bo toczył sądowe boje z Yoko Ono). Potem dostał Mick Jagger, następnie Bruce Springsteen, Billy Joel, The Beatles. Rykoszetem oberwał nawet Muhammad Ali. O czym mówił Mike Love? W skrócie: że The Beach Boys co drugi wieczór dają wspaniały występ, że od wielu lat nieprzerwanie dają radość publiczności i że są wspaniali, a taki Mick Jagger może im co najwyżej buty czyścić. Przynajmniej takie można było odnieść wrażenie na temat tej mowy, której przesłaniem miały być... pokój, miłość, harmonia i jedność. Po zakończonej tyradzie na scenę wszedł Elton John (który wprowadzał Beach Boysów do Hall of Fame), stwierdzając (wersja eufemistyczna): "Ojej, dobrze, że nie wspomniał o mnie!". Podobnie stwierdził później Bob Dylan. A po gali do jej dyrektora muzycznego Paula Shaffera podszedł Carl Wilson, mówiąc: "To koniec naszej kariery".

Całą mowę można zobaczyć tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=oZSAQX2uuUY

_________________
Kiedy się dziwić przestanę, będzie po mnie


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 3 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY