Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Czy coś wiadomo ażeby w przyszłości Roger Waters planował występować na jeszcze większej scenie? Takiej godnej Jego ego?

Czepiasz się

_________________

Ale tylko trochę.

Od kilku tygodni przypominam sobie dyskografię King Crimson. Chronologicznie. Dotarłem do 1973 roku i płyty Larks Tonques In Aspic. Przypomniało mi się zdanie Roberta Frippa : "King Crimson to sposób na życie". A Tomasz Beksiński dodał: "Nie każdy do takiego życia jest przygotowany. Nie każdy ma odpowiednie predyspozycje..."
King Crimson : kto się przygotuje , tego czekają niesamowite MUZYCZNE atrakcje!

Ale w jaki sposób się przygotować?



Pierwsza płyta King Crimson była nagrywana wtedy, gdy The Beatles tworzyli "Abbey Road". Co z tego wynika? Pierwsza płyta King Crimson jest najbardziej znana. Świetnie zaczęli. Potem odpłynęli i do dzisiaj nie mogę za nimi nadążyć. No cóż... Zapewne się nie przygotowałem!

Trzeba Słuchać i… Słyszeć.

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

OK. Rozumiem.

A przy okazji, mam pytanie do Argusa. Sorry, że z innego tematu. Podobno, jak wcześniej napisałeś, Dariusz Michalski jako pierwszy w Polsce, zaprezentował w radio dyskografię The Beatles. Możesz opowiedzieć o tym wydarzeniu?

Z tego co ja pamiętam ( mogę mylić się o rok), był to przełom roku 1974/75

Czy nadawali tak, aby można było bez problemu nagrać na magnetofon (bez wcinania się w muzykę)?

Tak było.

Doktorze Maxwell, a kiedy Pan nagrał po raz pierwszy The Beatles? Czy w latach 60-ych były w Polsce magnetofony?

Na magnetofon szpulowy ZK 120 T , który otrzymałem w prezencie na urodziny na zakończenie roku szkolnego, nagrałem The Beatles w czerwcu 1975 roku. Była to kompozycja Rock And Roll Music. W latach 60-tych magnetofony były, ale nie byłem jeszcze wówczas "świadomy" takiego wynalazku. Zanim otrzymałem prezent jedynie słuchałem muzyki z radia i ...tęskniłem za magnetofonem, który otrzymałem za dobre oceny w szkole

W jednym z odcinków "Wojny domowej" (1965-1966) babcia mówi wnuczkowi o najnowszych badaniach, które dowodzą, że słuchanie przez sen tego, czego się powinno nauczyć, pomaga w opanowaniu materiału. Wówczas główny bohater zwraca się znaczącym tonem do rodziców, że gdyby miał magnetofon, którego nie chcą mu kupić, to by sobie puścił bodaj rosyjski do snu i od razu miałby lepsze oceny

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie

W latach 70-ych rozpowszechniły się magnetofony kasetowe, ale były
problemy z zakupem kaset odpowiedniej długości i jakości. Magnetofon
szpulowy, chociaż duży i ciężki, miał niezaprzeczalną zaletę. Taśma na
szpuli była dłuższa niż taśma w kasecie. Ilu to fanów cierpiało podczas
nagrywania, gdy skończyła się taśma (w kasecie) a muzyka w radio
jeszcze trwała. Lepiej było podczas nagrywania z płyty na taśmę,
gdyż można było dokładnie określić czas nagrania. Pamiętam kasety
niskoszumowe - dobra jakość.

Magnetofon szpulowy

Magnetofon kasetowy


I były też w sprzedaży kasety z nagraną muzyką:



Kilka lat temu pojawiła się informacja, że kasety magnetofonowe
wracają do łask. Właściwie jeśli nie kaseta, to na czym można
nagrywać z radia?

Liver - musisz zdecydowanie zmniejszać rozmiar wrzucanych zdjęć, bo ramy forum się rozjeżdżają i zdjęcia zaczynają wystawać poza ekran…

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

OK. Zmniejszam.

Jakaś tajemnicza płyta

To nie jest ‘płyta’ - podpisał się pod tym jakiś DJ, więc jest to zapewne jego ‘dzieło’ polegające na zmiksowaniu obu zespołów - aż strach słuchać! Obawiam się, że taka ‘przyszłość’ czeka muzykę - przy braku prawdziwych twórców i dzięki coraz większemu rozwojowi technologii cyfrowej - ‘twórcami’ będą DJ-e miksujący, samplujący, łączący co popadnie i podpisujący się pod takimi potworkami…

A potem może przyjdzie czas na ‘miksowanie’ słynnych obrazów, dzieł literackich (jeżeli ktoś w ogóle jeszcze będzie czytał ), może tworzenie ‘nowych’ filmów ze scen filmów istniejących… Koszmar!

I pewnie będzie się uczestniczyło w ‘koncertach’ np. ...hologramowych Beatlesów… Wszak odbył się już taki występ Michaela Jacksona - jak 'żywy'… I wszyscy się zachwycali - 'podróbką'...

Świat schodzi… nie, nie na psy - napisałem tak kiedyś i Rita (słusznie ) zwróciła mi uwagę. Świat schodzi na… dygitalizm. Niestety…

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Bo od pewnego czasu w naukach humanistycznych modna jest tzw. "dekonstrukcja". Wydaje mi się, że to pierwszy krok do zjawisk, które Argus zapowiada.

Odpowiedź do tematu ‘progresji’ nie pasuje, więc wrzucam ją do wątku ‘Płyty The Beatles w Polsce’
viewtopic.php?f=1&t=3456&start=40&p#p45089

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.