www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

Black Sabbath
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=16&t=3477
Strona 1 z 1

Autor:  Argus9 [ Czw Cze 05, 2014 2:17 pm ]
Temat postu:  Black Sabbath

11 czerwca 2014 roku, w Łodzi, na jedynym koncercie w Polsce - Black Sabbath! :)

Oto co zagrają:

1. War Pigs [1970, ‘Paranoid’]
2. Into The Void [1971, ‘Master Of Reality’]
3. Under The Sun / Every Day Comes And Goes [1972, ‘Vol. 4’]
4. Snowblind [1972, ‘Vol. 4’]
5. Age Of Reason [2013, ‘13’]
6. Black Sabbath [1970, ‘Black Sabbath’]
7. Behind The Wall Of Sleep [1970, ‘Black Sabbath’]
8. N.I.B. [1970, ‘Black Sabbath’]
9. End Of The Beginning [2013, ‘13’]
10. Fairies Wear Boots [1970, ‘Paranoid’]
11. Rat Salad /instrumental/ [1970, ‘Paranoid’]
12. Iron Man [1970, ‘Paranoid’]
13. God Is Dead? [2013, ‘13’]
14. Dirty Women [1976, ‘Technical Ecstasy’]
15. Children Of The Grave [1971, ‘Master Of Reality’]

Bis:
16. Paranoid [1970, ‘Paranoid’]

Black Sabbath A.D. 2014
Ozzy Osbourne - wokal
Tony Iommi - gitara
Geezer Butler - bas

Plus:
Adam Wakeman - klawisze
Tommy Clufetos - perkusja

Autor:  Ringo [ Czw Cze 05, 2014 2:55 pm ]
Temat postu:  Re: Black Sabbath

Zazdroszczę, jak nie wiem co, wszystkim, co będą :cry:

Autor:  Argus9 [ Czw Cze 05, 2014 3:20 pm ]
Temat postu:  Re: Black Sabbath

Ringo napisał(a):
Zazdroszczę, jak nie wiem co, wszystkim, co będą :cry:


Rozumiem Cię... Jak wrócimy, opowiemy JAK było :)

Autor:  Yer Blue [ Pią Cze 06, 2014 2:39 pm ]
Temat postu:  Re: Black Sabbath

Jeszcze tylko 5 dni :)

Jak dla mnie wykonują najlepszy set w swojej karierze. Utwory grane z "13" to jest moim zdaniem ścisła czołówka tego co stworzyli a do tego nie grają nic z płyty, za którą nie przepadam - Sabbath Bloody Sabbath. Sytuacja dla mnie wymarzona.
Brakuje mi tylko jednego utworu - Sympthom Of The Universe. Podobno wykonywali wstęp do niego na tej trasie.

A jedynym słabszym utworem z obecnego setu jest dla mnie...Paranoid. Ale to muszą grać.

Autor:  Argus9 [ Wto Cze 10, 2014 8:40 pm ]
Temat postu:  Re: Black Sabbath

Yer Blue napisał(a):
A jedynym słabszym utworem z obecnego setu jest dla mnie...Paranoid.

Jak to mówią: 'Bez komentarza' ... :wink:

Autor:  Yer Blue [ Wto Cze 10, 2014 10:30 pm ]
Temat postu:  Re: Black Sabbath

A gdzie indziej powiedzieliby : no komments ;)

Nie przepadam za takim prostym rock%rollem, szczególnie gdy aspiracje zespołu są znacznie większe. Paranoid (utwór) zespół nagrał chyba w 10 minut, bo wytwórnia szybko potrzebowała czegoś na singla. Po prosu nagrali coś z marszu, niemal na zamówienie. Przez to wszystko w ostatnie chwili zmieniono tytuł płyty z War Pigs na Paranoid. I tak okładka nawiązuje do Wony świń a tytuł krzyczy Paranoja. Dla mnie jeden ze słabszych utworów Black Sabbath do Sabotage włącznie. Potem zdarzały się dużo gorsze rzeczy.
Jak słucham Paranoid (płyty) to przewijam tego średniaka. Trochę obciachowo brzmi pomiędzy całą resztą.

Jutro rozwiniemy wątek ;)

Autor:  Emeela [ Wto Cze 10, 2014 10:49 pm ]
Temat postu:  Re: Black Sabbath

Ojej, też okrutnie zazdroszczę tym, co będą! Udanej zabawy życzę!

Autor:  Argus9 [ Wto Cze 10, 2014 11:57 pm ]
Temat postu:  Re: Black Sabbath

Dzię-ku-je-my! :) ParanoIdealnie :wink:

Autor:  dr Maxwell [ Śro Cze 11, 2014 6:02 am ]
Temat postu:  Re: Black Sabbath

Jestem już w blokach startowych! Do zobaczenia!

Yer Blue napisał(a):
Jak słucham Paranoid (płyty) to przewijam tego średniaka. Trochę obciachowo brzmi pomiędzy całą resztą.

Na szczęście nie wszyscy podzielają Twoje zdanie. Jest parę gorszych numerów Sabbath do Sabotage włącznie

Autor:  Argus9 [ Czw Cze 12, 2014 1:26 pm ]
Temat postu:  Re: Black Sabbath

Płyt można słuchać raz za razem, w nieskończoność. Natomiast każdy koncert - nawet Ten Wyjątkowy ma jedną ‘wadę’ - kiedyś ‘musi’ (niestety) się skończyć… :(

Na szczęście! POZOSTAJĄ Ciarki w uszach :) i Drganie w duszy :) .

Najkrótsza ‘recenzja’: nie było Fab-owo (bo być nie mogło). Było Sab-owo! :wink:

PS. Czekam, aż ‘ochłonę’. Ale specjalnie mi się do ‘tego’ nie spieszy… :)

Autor:  Yer Blue [ Czw Cze 12, 2014 1:48 pm ]
Temat postu:  Re: Black Sabbath

dr Maxwell napisał(a):
Jestem już w blokach startowych! Do zobaczenia!

Yer Blue napisał(a):
Jak słucham Paranoid (płyty) to przewijam tego średniaka. Trochę obciachowo brzmi pomiędzy całą resztą.

Na szczęście nie wszyscy podzielają Twoje zdanie. Jest parę gorszych numerów Sabbath do Sabotage włącznie


Parę jest, ale niewiele. Z Evil Womam na czele.

Dzięki za miłe spotkanko, panowie. Poznać Argusa to sprawa ciekawa i inspirująca :)

Jak zresztą sam koncert. Nie wiem jak dla Was ale dla mnie Ozzy był w wyśmienitej formie.

Autor:  dr Maxwell [ Czw Cze 12, 2014 6:28 pm ]
Temat postu:  Re: Black Sabbath

Koncert wyborny bo:
1. Set lista prawie wymarzona
2. Nagłośnienie (każdy instrument słyszalny , wokal wyrazisty) i oprawa świetlna bardzo dobre
3. Zespół - pełen profesjonalizm (brzmi to jednak banalnie)
4. Sprzężenie pomiędzy publicznością a Ozzym :fantastiko
Ozzy nie zawsze osiągał "te" rejestry ale Jemu wszystko się wybacza.Charyzmatyczna postać , kapitalnie panował nad widownią (sześć wiader z wodą opróżniono!), choć grepsy stare jak Black Sabbath. Ten zespól to kopalnia klasycznych już riffów, które miażdżą niczym walec.
Brawo Sabbath!
P.S. Przemiłym akcentem było spotkanie dwóch arcy forumowiczów! Argusa 9 i Yer Blue. Wszyscy wymieniliśmy pomiędzy sobą proporczyki ( czytaj materiały muzyczne). Szkoda tylko , że nasze spotkanie trwało jedynie 2 godziny i zaczęło się ... o dwie godziny za późno!

Autor:  Argus9 [ Czw Cze 12, 2014 6:53 pm ]
Temat postu:  Re: Black Sabbath

To ja też pozwolę sobie sobie tak off-Sabbathowo :wink: - wszyscy, którzy znają Piotrka - wiedzą że Jest Postacią w Tonacji ‘Yer Blue’ :) . Natomiast do wiadomości tych wszystkich, którzy go (jeszcze) nie znają - potwierdzam, że TAK RZECZYWIŚCIE JEST :) .

Koniec ‘komplementów’ na ten miesiąc :wink: .

PS. Spotkanie rzeczywiście za krótkie… Odbijemy sobie! :)

PPS. A riffy, o których wspomniał Maxwell… Ach, dziś już takich Iommich nie ma… Dwie godziny Historii Riffów!!! :)

Autor:  winter rose [ Czw Cze 12, 2014 8:06 pm ]
Temat postu:  Re: Black Sabbath

Kurde, zazdroszczę :cry: .
Dopiero ostatnio (jakieś 2 tygodnie temu) skompletowałem wszystkie albumy Black Sabbath i uważam , że są fantastyczni (oczywiście nie na poziomie Beatli :) ), choć znałem ich dawno temu.
Pluję sobie w brodę za to, że nie pojechałem, tym bardziej, że set lista wymarzona, no ale cóż :roll: .

Autor:  Yer Blue [ Pią Cze 13, 2014 6:50 pm ]
Temat postu:  Re: Black Sabbath

Było za krótko chyba o 4 godziny - to wszystko przez komunikację i fatalne tego dnia korki. Miałem być o 14 w Łodzi, a przyjechałem o 18.

Argus9 napisał(a):
PS. Spotkanie rzeczywiście za krótkie… Odbijemy sobie! :)


Już w sierpniu :)

Koncert jak dla mnie miał tylko jedną wadę. Nie, nie, to nie Paranoid :) Znałem dokładnie setlistę i nie było żadnej niespodzianki. Przez moment Iommi zagrał riff z Supernaut, w jakiejś improwizowanej części - tylko wtedy poczułem dreszczyk zaskoczenia - tak ważny na koncercie.
Najlepsze momenty: Snowblind, NIB oraz Fairies Wear Boots. W przypadku pierwszych dwóch pewnie decydowała świeżość bo raczej rzadko ich słucham, natomiast Fairies na żywo potwierdził tylko moje odczucie, że to najwybitniejszy utwór Black Sabbath.

Into The Void powinno być na końcu, a nie już jako drugi. To jest największy walec zespołu, po którym ciężko zagrac cokolwiek innego, dlatego byłby to mój wymarzony finał. Paranoid z kolei fajniej by wypadł na starcie. Takie tylko jeszcze 2 uwagi ;)

Autor:  Helter-Skelter [ Sob Cze 28, 2014 10:33 am ]
Temat postu:  Re: Black Sabbath

Nie chciałem otwierać nowego tematu, więc podepnę się pod ten koncertowo-kultowy. Wczoraj byłem w Oświęcimiu na Life Festival, o całe 24 godziny od...Erica Claptona :(
Z wiadomych przyczyn sobotni koncert przechodzi mi koło nosa. Byłem tam przez wzgląd na Luxtorpedę, w której gra mój kolega Kmieta, no a jak juz tam byłem, to załapałem sie
na koncert kultowej kapeli, o której nie miałem zielonego pojęcia. Nawet jeśli wstyd się przyznać,to po koncercie w sumie zrozumiałem dlaczego ich nie znałem. Zespół to ...Soundgarden :shock:
To trochę nie moja bajka, ale musze przyznać , że frontman, gitarzysta i wokalista wywarł na mnie piorunujące wrażenie. Starałem się wyłapywać rzeczy pozytywne i w trakcie wkręcania
się w te muzę, wyłapywałem wszelakie formy psychodelii i jakichkolwiek nawiązań do tego co lubię. Było sporo, nawet przez myśl mi przeszło, że z naszej Czwórki, Lennon dałby się ponieś
takiemu grunge`owi :wink: . Do teraz uśmiecham się na myśl, czego byłem świadkiem, w przypadkowych okolicznściach, bo wymiar tego festiwalu przeszedł moje najśmielsze oczekiwania.
Tylko ten Clapton....buuu. Na otarcie łez, jak dobrze pójdzie(a raczej pójdzie :D ) to zaliczę z Argusem, Kansas w Warszawie. Pora zacząć odliczac dni do Święta PRL-u :wink:

Autor:  Argus9 [ Sob Cze 28, 2014 10:45 am ]
Temat postu:  Re: Black Sabbath

Helter-Skelter napisał(a):
Nie chciałem otwierać nowego tematu, więc podepnę się pod ten koncertowo-kultowy.

Może trzeba by założyć osobny temat - ‘Koncerty’ - bo chyba nie ma takiego? Nie wszystkie koncerty w Polsce mają odpowiednie nagłośnienie (np. wspomniany Kansas) i niektórym takie informacje mogą umknąć...

Autor:  Yer Blue [ Sob Cze 28, 2014 3:09 pm ]
Temat postu:  Re: Black Sabbath

Soundgarden to jeden z moich ulubionych zespołów dzieciństwa. Zawsze wydawali mi się sto razy lepsi od Nirvany i Pearl Jam. Koncertu żałuję, ale nie aż tak bardzo, gdyż zespół w setlistach bardzo pomija moją ulubiona ich płytę "Down On The Upside" - grają chyba tylko jeden utwór, a skupiają się głównie na mocno przereklamowanym moim zdaniem "Superunknown". Ale dla samego Black Hole Sun warto było tam być. Bez cienia przesady wolałbym zobaczyć Soundgarden z jakimkolwiek setem od Claptona :)

A tak dla ciekawostki: Chris Cornell, wokalista Soundgarden to wielki fan Beatlesów.

Autor:  dr Maxwell [ Sob Cze 28, 2014 7:09 pm ]
Temat postu:  Re: Black Sabbath

Moim zdaniem Chris Cornell to jeden z najlepszych wokalistów rockowych , przynajmniej ostatniego 20-lecia. Wspaniałe gardło!
Moją ulubioną płytą Soundgarden jest Badmotofinger.

Yer Blue napisał(a):
pomija moją ulubiona ich płytę "Down On The Upside" - grają chyba tylko jeden utwór, a skupiają się głównie na mocno przereklamowanym moim zdaniem "Superunknown". Ale dla samego Black Hole Sun warto było tam być. Bez cienia przesady wolałbym zobaczyć Soundgarden z jakimkolwiek setem od Claptona :)


Mnie akurat Down And Upside w chwili ukazania się mocno rozczarowała . Z kolei podoba mi się w większości materiał z Superunknown. Gdybym miał wybierać:EC

Autor:  Yer Blue [ Sob Cze 28, 2014 8:56 pm ]
Temat postu:  Re: Black Sabbath

Superunknown jest dla mnie zbyt komercyjny i monotonny. Down On The Upside jest bardzo różnorodny i wszystko mi się tam podoba. Na koncercie w Oświęcimiu zagrali jednak 2 utwory z tej genialnej płyty, w tym najlepszy Blow Up The Outside World, co jest dla mnie zaskoczeniem.
No ale z Superuknown zagrali aż 8 kawałków.

A co do Badmotorfinger to lubię bo jest ciężka, bardzo riffowo sabbathowa. Chociaż znowu na mój nos monotonna ;)

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/