www.beatles.kielce.com.pl https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/ |
|
Kto śpiewa Dream Sequence? https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=13&t=3636 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Argus9 [ Sob Sie 08, 2015 5:39 pm ] |
Temat postu: | Kto śpiewa Dream Sequence? |
Nie wiem, czy znacie stronę ‘The Beatles Rarity’? Jej Autorem jest Happy Nat. W każdy czwartek odpowiada na jedno z pytań dotyczących Beatlesów przysyłanych mu przez fanów. Najnowsza odpowiedź w cyklu „Ask Nat” dotyczy pytania: KTO: Lennon, czy McCartney śpiewa fragment, który Happy Nat umownie nazwał „Dream Sequence” - chodzi o utwór A Day In The Life, a w nim 27-sekundową wokalizę „aaah” – następującą po sekwencji Paula kończącej się słowami „…and I went into a dream”. Pod poniższym linkiem próba wnikliwej analizy tego zagadnienia, odpowiedź Autora (zaskakująca?) i sprzeczne reakcje fanów w sekcji komentarzy. Ale przede wszystkim możliwość odsłuchania „spornego” fragmentu ze ścieżki TYLKO Z WOKALEM (polecam!), odizolowanym od instrumentów - do kliknięcia mniej więcej w połowie tekstu. http://www.thebeatlesrarity.com/2015/08 ... more-15825 |
Autor: | Yer Blue [ Sob Sie 08, 2015 6:35 pm ] |
Temat postu: | Re: Kto śpiewa Dream Sequence? |
Mam wrażenie, że słyszę tam raz Johna, raz Paula. Początek wydaje się bardziej Lennonowy, ale pewności nie mam, a zakończenie jest już bardzo Paulowe (końcowe zawodzenia (melizmaty) to bankowo Paul). To też takie obalenie mitu bo zawsze wydawało się, że to musi być John, ale wszystkie ślady prowadzą w kierunku Paula jednak. Sam Macca powinien odpowiedzieć na to pytanie. PS. Kim jest Happy Net? |
Autor: | Ph.D. Jeremy Hillary Boob [ Sob Sie 08, 2015 10:52 pm ] |
Temat postu: | Re: Kto śpiewa Dream Sequence? |
Zawsze myślałem, że to John. Ale po wysłuchaniu odseparowanych wokali słyszę tu dużo Paula. Z tym, że wyraźnie słychać więcej niż jeden głos. Pewnie śpiewają obaj. ![]() |
Autor: | dr Maxwell [ Sob Sie 08, 2015 11:05 pm ] |
Temat postu: | Re: Kto śpiewa Dream Sequence? |
Ph.D. Jeremy Hillary Boob napisał(a): Zawsze myślałem, że to John. Ale po wysłuchaniu odseparowanych wokali słyszę tu dużo Paula. Z tym, że wyraźnie słychać więcej niż jeden głos. Pewnie śpiewają obaj. ![]() Mam podobne odczucia. Stawiam na Paula. Powtórzył później "aaaa"... przy Lovely Rita. |
Autor: | dr Maxwell [ Sob Sie 08, 2015 11:07 pm ] |
Temat postu: | Re: Kto śpiewa Dream Sequence? |
Yer Blue napisał(a): bardzo Paulowe (końcowe zawodzenia (melizmaty) to bankowo Paul). 100%. |
Autor: | Ringo [ Nie Sie 09, 2015 3:53 pm ] |
Temat postu: | Re: Kto śpiewa Dream Sequence? |
O rany!!! Ja zawsze byłam stuprocentowo pewna, że to John!!! ![]() Nadal słyszę Johna w pierwszych 3 sekundach tego Aaaa... |
Autor: | Argus9 [ Nie Sie 09, 2015 3:56 pm ] |
Temat postu: | Re: Kto śpiewa Dream Sequence? |
Yer Blue napisał(a): PS. Kim jest Happy Net? Happy Nat, to ksywka Autora strony The Beatles Rarity, którą odwiedzam regularnie od lat. Happy Nat (Amerykanin) ma pokaźną kolekcję Fab-płyt, Fab-książek (gromadzonych od 40 lat) i olbrzymią Fab-wiedzę. Szczegóły oczywiście do poczytania na Jego stronie. Ja Go cenię za wnikliwość, szczegółowość i wszechstronność wypowiedzi, próbę wyczerpywania tematu - w oparciu o wiele źródeł, ale wyłącznie tych istotnych. Gdy trafiłem na pytanie o wokal w Dream Sequence, pomyślałem „też mi problem - to tak jak zapytać, czy Help! pisze się przez ‘h’ czy przez ‘ch’ ![]() Gdy doszedłem do puenty Autora, przyznam, że mnie zatkało... Wtedy natychmiast przesłuchałem załączoną ścieżkę z głową w głośnikach i wtedy mnie zamurowało… Przesłuchałem drugi, piąty, dziesiąty raz… Od zawsze był to dla mnie Głos Lennona! A teraz... uważam, że to Macca! Zgadza się, jest tam też drugi głos - Lennona, ale daleko w dole, ten Główny Dominujący, to McCartney! Jak widzę, Przedmówcy (z Zaskoczeniem!) też się przychylają Człowiek się uczy całe życie… ![]() Ciekaw jestem, co sądzą inni? Przy okazji, przypominam znaną zapewne kwestię LENNONOWEGO wokalu Paula w Let Me Roll It, ale chciałbym zwrócić szczególną uwagę na 4-sekundowy DŹWIĘK między 4’27-4’31 - kiedy ‘jęk’ McCartneya (zaczyna się jak syntezator, ale w końcówce) brzmi jak ‘zawodzenie’ Johna żywcem wyjęte z LP Plastic Ono Band. https://www.youtube.com/watch?v=Jwesp_KgoXs PS. Chyba nie ma drugiego zespołu na świecie, którego fani analizowaliby (mając wątpliwości), np. który z wokalistów robi które chórki? |
Autor: | Bogey Music [ Nie Sie 09, 2015 4:12 pm ] |
Temat postu: | Re: Kto śpiewa Dream Sequence? |
Moim zdaniem są tam trzy ścieżki. Pierwsza najbardziej wyraźna "aaa" to dla mnie definitywnie John, tak jak zawsze myślałem. Druga "aaa", zaczynająca się od 30 sek., przechodząca potem w "uuu" to raczej John. Trzecia "uuu" zaczynająca się od 32-33 sek. to definitywnie Paul. ![]() |
Autor: | Yer Blue [ Nie Sie 09, 2015 4:31 pm ] |
Temat postu: | Re: Kto śpiewa Dream Sequence? |
Bogey, rozbiłeś bank tym szczególarstwem ![]() Argus9 napisał(a): PS. Chyba nie ma drugiego zespołu na świecie, którego fani analizowaliby (mając wątpliwości), np. który z wokalistów robi które chórki? Jest drugi, nazywa się Queen. To co się dzieje np. w Bohemian Rhapsody, z trzema wokalistami jest nie do ogarnięcia bez głębszej analizy. Wbrew pozorom Mercury nie śpiewał wszystkich ważniejszych momentów. A chórki lepiej byłoby nazwać chórem. Takie zgranie, nakładki i cuda na kiju. |
Autor: | Argus9 [ Nie Sie 09, 2015 6:40 pm ] |
Temat postu: | Re: Kto śpiewa Dream Sequence? |
Yer Blue napisał(a): Argus9 napisał(a): PS. Chyba nie ma drugiego zespołu na świecie, którego fani analizowaliby (mając wątpliwości), np. który z wokalistów robi które chórki? Jest drugi, nazywa się Queen. To co się dzieje np. w Bohemian Rhapsody, z trzema wokalistami jest nie do ogarnięcia bez głębszej analizy. Zgoda, ale tu już mamy zapis BARDZO WIELOŚLADOWY (24 ścieżki!), plus żyjących trzech muzyków, a nawet jest film o Bohemian Rhapsody - z wypowiedziami Queenowców i ekipy. Owszem, trudno jest to wszystko ‘rozebrać’, ale trochę „łatwiej” USTALIĆ PRAWDĘ, bo…NIKT z Trójki Queen NIE MUSI w swoich wypowiedziach „KONKUROWAĆ” ze sobą, czy z Wielkością Freddy’ego (to moja aluzja do Sir Paula ![]() A do ‘A Day In The Life’ wracając - Pepper nagrywany był na CZTERO-śladzie. Gdy brakowało miejsca na kolejne dogrywki, ścieżki były miksowane razem i kopiowane na jedną i już nie dało się ich odseparować, klarownie wyodrębnić - np. wszystkie partie wokalne często umieszczano na jednej ścieżce. (odsyłam do: Mark Lewisohn - The Beatles Recording Sessions) Czyli, skoro jest tu kilka (jak mówi Bogey Music - TRZY) ścieżek wokalnych, to zgranych razem już ich nie oddzielimy i mamy taką zbitkę wokalną jaką mamy... To NA CZYM SIĘ OPRZEĆ w kwestii wokalu w Dream Sequence? poza… własnym uchem? KOGO zapytać? George Martin ma 89 lat… Geoff Emerick jest 20 lat młodszy, ale jednak parokrotnie się pomylił (z pewnością niezamierzenie). Lennon i Harrison są w Rockowym Raju. Ringo Starra to NA PEWNO nie obchodzi… A Sir Paul… ? - Opcji jest kilka: 1) nie chce Mu się o tym gadać 2) nie pamięta, ale ‘coś’ powie - i nie będzie to wiarygodne 3) pamięta, ale nie powie 4) pamięta i 'coś' powie, tylko: czy to będzie wiarygodne? W każdym przypadku: Kicha! Ph.D. Jeremy Hillary Boob napisał(a): Możnaby zadać pytanie o to Paulowi w cyklu You Gave Me the Answer. Pomysł absolutnie logiczny, ale obawiam się, że Macca ZDECYDOWANIE CHĘTNIEJ wybiera pytania w stylu: „Paul, jak wegetarianizm wpłynął na Twoją żywotność?” (nawet jestem w stanie napisać za Niego gotową odpowiedź ![]() |
Autor: | Rita [ Wto Sie 11, 2015 6:03 pm ] |
Temat postu: | Re: Kto śpiewa Dream Sequence? |
Wow, swiat mi sie wywrocil to gory nogami ![]() Tradycyjnie bylam przekonana, ze aaaaa zaczyna spiewac John, ktory potem jakos "plynnie" przechodzi w Paula. W ogole przeogromne beatlesowskie dzieki Argus za link do bloga, nie mialam o nim pojecia! Bede miala lekture na nadchodzace juz niedlugo wakacje ![]() |
Autor: | svarog [ Wto Sie 11, 2015 7:31 pm ] |
Temat postu: | Re: Kto śpiewa Dream Sequence? |
Zawsze byłem przekonany, że to głos Johna ale przyznaję, że autor bloga ma rację. Szczególnie słuszne są uwagi o pogłosie - chyba tym się sugerowałem. Ale również wskazywała na to struktura utworu - najpierw John, potem wstawka Paula i znowu kontrolę nad słuchaczem przejmuje John. Tak to właśnie odbierałem - nie jako ziewające aaa... zasypiającego Paula tylko jako triumfujący śpiew (prawie okrzyk) kogoś unoszącego się gdzieś wysoko i przejmującego z powrotem narrację. To oczywiście tylko przerywnik ale jednocześnie kolejny fragment dzieła Paula McCartneya, kolejne potwierdzenie jego dominacji w tym projekcie. Jednocześnie smutne potwierdzenie zgubnego wpływu narkotyków na kreatywność Johna. Gdyby odjąć wkład Paula, zamiast A Day In The Life mielibyśmy być może coś, dość zbliżonego surowością do pierwszej części utworu God. Z drugiej strony przyznaję się, że przez długi czas miałem trudności z rozróżnianiem głosów wokalistów The Beatles ![]() |
Autor: | Yer Blue [ Wto Sie 11, 2015 8:26 pm ] |
Temat postu: | Re: Kto śpiewa Dream Sequence? |
svarog napisał(a): To oczywiście tylko przerywnik ale jednocześnie kolejny fragment dzieła Paula McCartneya, kolejne potwierdzenie jego dominacji w tym projekcie. Jednocześnie smutne potwierdzenie zgubnego wpływu narkotyków na kreatywność Johna. ![]() svarog napisał(a): Gdyby odjąć wkład Paula, zamiast A Day In The Life mielibyśmy być może coś, dość zbliżonego surowością do pierwszej części utworu God. Jestem bardzo ciekaw jak by wyglądało A Day In The Life bez pomocy Paula. Ciekawe czy doszłaby do skutku cała ta monumentalna orkiestracja. Podobno to jednak John na nią wpadł - zażyczył sobie narastającego dźwięku od niczego do końca świata (czy jakoś tak) i zasugerował by zaangażować orkiestrę symfoniczną (tak czytałem właśnie w "Poza Mitem"). Sam jednak by za to się nie zabrał - Macca wszystko zorganizował. Utwór bardzo mocno ewoluował od początkowej, surowej wersji głównego autora, ale w ów ewolucje olbrzymi wpływ miał tez Lennon, nie tylko McCartney. Przypuszczam, że bez Paula utwór byłby bardziej senny, ale na pewno nie byłby tak surowy jak God. John w okresie psychodelicznym miał zawsze szalone wizje i pomysły, które przy pomocy kogoś bardziej obeznanego w techniki nagraniowe (głównie Martina) z prostych, surowych utworów przekształcały się w psychodeliczne majstersztyki, skrzące od różnych efektów i dźwięków (najlepszy przykład to Strawberrys). Spójrzmy na to w ten sposób: A Day In The Life bez Paula na pewno by się przeistoczyło w ciekawy utwór (chociaz nikt nie przeczy, że bez wkładu Makki wiele by mu brakowało do znanego nam efektu), bez Johna...utwór w ogóle by nie powstał. Ten utwór to głównie jego wizja. Paul umiał się świetnie zaangażować w jego powstawanie ale nie zgodze się, że "dominował w tym projekcie". |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |