Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Przeglądałem archiwa i nie natrafiłem na taki plebiscyt. Jest prosty i rzeczowy. Na pewno każdy z nas ma swoją ulubioną okładkę.
W ankiecie wybierzemy tę jedną, ale myślę, że podium w temacie można śmiało typować
Tym razem uważam, że przy tak oczywistym spektrum, dodawanie pojedyńczych okładek w formie graficznej jest zbędne, bo można nie znać, nie pamiętać
okładek solowych płyt, ale tych... toż to "biblia"
Niemniej jednak mały grafik rzutnikowy

1. Rubber Soul
2. Abbey Road
3. Revolver

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Wszystkie okładki są znane ale jednak ich widok obok siebie ułatwia ten trudny wybór. Dla mnie jest to bardzo trudny wybór. Brałem pod uwagę:

With The Beatles - prosta i konkretna
Revolver - najbardziej oryginalna
Yellow Submarine - najbardziej bajkowa
Biały Album - za pomysł

Podobają mi się również wizerunki Bitlesów na A Hard Day's Night i Rubber Soul. Jednak po zastanowieniu muszę przyznać, że zwycięża u mnie:

Abbey Road!

To niby zwykłe zdjęcie ale podoba mi się ten dojrzały image Bitlesów oraz piękna pogoda. To samo widzimy (słyszymy) na samym albumie, również moim ulubionym

_________________
you can boogie if you try

Oj Argus, Argus...strzał w dziesiątkę...u mnie dokładnie tak samo!

U mnie na szczycie jest fenomenalna okładka Revolvera. Zaraz po nim idzie intrygujący cover Rubber Soul. A potem okładka A Hard Day's Night, genialnie nawiązująca do filmu.

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie

Abbey Road niemal na równi z Rubber Soul a tuż za nimi Sgt. Pepper..

1.Rubber
2.Abbey
3.Biały

1. Abbey Road
2. With The Beatles
3. Beatles for sale

_________________

1. Sierżant
2. Help
3. For Sale

_________________
http://www.facebook.com/BogeyMusic - moja muzyka.
http://www.mondaysession.pl - coverband. "Help": http://www.youtube.com/watch?v=h7q6IeF3S0w
Szukam osób do coverbandu Beatlesów.

Wziąłem pod uwagę równiez solowe, czyli wszystkie beatlesowskie:

1. Abbey Road
2. Sgt. Pepper's
3. Wonderwall Music
4. Rubber Soul
5. Plastic Ono Band
6. Double Fantasy
7. Revolver
8. A Hard Day's Night
9. Ram
10. Dark Horse

Ostatnie: Ringo 2012 (tej okładki w żaden sposób nie da sie przebić! )

Jestem absolutnie zakochany w okładce Wonderwall Music Harrisona. Po prostu obrazkowy obłęd!

_________________

Revolver - majstersztyk

Wśród okładek albumów brakuje "Magical Mystery Tour". Wiem że to płyta wydana w USA, ale jako jedyna z amerykańskich jest obecnie w oficjalnej dyskografii.

Ma chałową okładkę na którą jankesi (w swojej dziwacznej manierze) musieli wstawić tytuły wszystkich utworów z płyty na front, mimo wszystko i tak lepiej niż takie beatles 65' czy beatles vi brrrr

Pepper! Po naszej zeszłorocznej akcji, tym bardziej mam do tej okładki specjalny stosunek. ;]

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"

Jeśli w wersji AD 2013 to nawet Abbey Road ugina się pod konkurentem. No sorry W poniedziałek zamówiłem nadruk na koszulkę i czekam aż zobaczę, dotknę i nałożę I już nie zdejmę

_________________

Piotrek, naprawdę zamierzasz chodzić z moim skromnym obliczem na piersi po mieście?! Chcesz, żeby ktoś na zawał padł?!

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"

Chcę to mało powiedziane - marze, to już bliżej

_________________

No to nam się porobiło lekko perwersyjnie.

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"

1. Revolver, powod? Pierwsza artystyczna okladka beatli, no i po prostu przypadla mi do gustu. 2. Abbey Road, a 3 sgt pepper

_________________
"Life is very short, and there's no time for fussing and fighting, my friend"

1. Revolver
2. Sierżant
3. Abbey

_________________
Turn off your mind, relax and float down stream...