Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Proszę Anię1 lub Moda o edycję ostatniego postu Ani1, tak aby nie pojawiło się nazwisko zabójcy Johna.
Fani Beatlesów na całym świecie są umówieni, że nie będą 'reklamować' tego nazwiska.
Dziękuję za zrozumienie
pzdr
Pawel

_________________
www.the-beatles.pl

co? zlamalem regulamin? :P
Dodajcie tam ze nie mozna pisac M.C., bo ja nie wiem czy to nakaz czy Pawel mi tylko kaze. Fani Beatlesow sa umowienie ze nie beda reklamowac tego nazwiska? Ja sie z nikim nie umawialem. Forum to forum.

_________________
Ah, matches.

Rzeczywiście, nie jest w dobrym tonie używać nazwiska zabójcy.
Bierze się to stąd, że niektórzy wyłażą ze skóry byleby tylko zaistnieć. Heratostrates podpalił dla sławy Bibliotekę Aleksandryjską niszcząc pracę wielu pokoleń ludzi. Teraz wielu gotowych jest nawet zabić. Stają się np. "facetem, który zabił faceta, który zastrzelił Billy'ego Kidd'a".
Zakaz szumu medialnego sprawia, że takie indywidua mają teraz trudności w osiągnięciu drogą zabójstwa swojego celu - bycia sławnym.

...zakaz?, nakaz?
Nakaz sumienia, normalna ludzka potrzeba bycia przyzwoitym i cywilizowanym, chęć przyczynienia sie do poprawienia świata i wytrącenia bydlakom pistoletu z ręki. Kazdy ma to w sobie. Po co nakaz?

czyli nakaz

_________________
Ah, matches.

Cóż, czy złamałeś regulamin, nie wiem, ale moim zdaniem przesadziles, a ze mam znaczek {x} przy każdym poście, to go uzyłem.

Jak chcesz, to może se być i nakaz, jesli inne rzeczy(patrz post Joryka) nie wydaja Ci się adekwatne.

Zasadniczy wątek o "kobietach Beatlesów" nam się gdzieś zapodział....
Poprawiłam swój post szybciutko i NIE BYŁO MOIM ZAMIAREM nikogo reklamować - bo kogoś takiego to należy potępić na zawsze. Więc wielkie SORY za nizamierzone moje "fo pa" (pisownia fonetyczna). Tak naprawdę to także nie byłam świadoma tego cichego zobowiązania fanów, choć mam w dorobku juz sporo wspólnych lat z Fab4.
Niedawno na stronie głównej pojawił się news "I killed John Lennon". Widocznie dlatego uznałam,że nie popełnię nic strasznego...
Wrócmy do tematu i poczekajmy cierpliwie na dlasze edycje odcinków pośwęconych muzom naszych chłopców.
Pozdro dla wszystkich fanów i uzytkowników forum.

Przepraszam tych, którzy pomyśleli, że się mądruję i wywyższam się dając Wam 'nauki' co mówić, a czego nie...
Może ktoś z Was się nie umawiał, że nie będzie wymieniał nazwiska zabójcy Johna - ja to rozumiem.
Jestem tylko ciekaw, Iwo, czy umawiałeś się, że na przykład do swojej babci nie będziesz się wulgarnie odzywał? (a wierzę, że traktujesz ją w grzeczny sposób)
Jak widzisz pewne zachowania, jak próbował to wytłumaczyć Joryk, nie wynikają z nakazów i zakazów, a tylko z dobrych obyczajów, no i z dobrej woli....
Zanim ruszysz "na podbój Warszawy" to popracuj nad sobą....
(zrobisz jak zechcesz)

Co do głównego wątku, to owszem już lada moment przedstawię kolejne 'kobiety Beatlesów'. Tyle się ostatnio dzieje wokół Paula i Ringo, że straciłem ten stary wątek z oczu

_________________
www.the-beatles.pl

Idealne porownanie Pawle, nie ma co.

_________________
Ah, matches.

Dzisiaj na onecie ukazał się artykuł dotyczący Yoko Ono Kto chce niech poczyta
http://wiadomosci.onet.pl/1237786,2679,kioskart.html

_________________
"Normalność nie jest kwestią statystyki."

mozna prosić wersję japońską?

W najnowszym numerze magazynu o sztuce Arteon znaleźć można artykuł Magdaleny Moskalewicz poświęcony Yoko. Jako, że na stronie można przeczytać tylko fragment postanowiłem wrzucić skany wersji papierowej

Yoko Ono - konceptualista | pacyfistka | feministka




pozdrawiam
macho

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=6f6uVZon_Kg

Widze tutaj chamskie przyrównanie Yoko do Ojca Rydzyka... Nie lubie Ojca Rydzyka, a lubię Yoko Ono. Wniosek? Niech autor ego obrazka szykuje się na śmierć... Już ja mu dam Ojca Rydzyka!

_________________
"Imagine all the people living live in peace" - John Lennon

https://www.youtube.com/watch?v=4FcW7v9Txkw

Hmm... no cóż... Wymiękłam przy ósmej minucie.

4 marca 1986r pojechałem z kolegą do W-wy na koncert Yoko Ono. Przyznam, że bardziej pojechaliśmy tam żeby ją zobaczyć, a nie koniecznie posłuchać. Siedzieliśmy na trybunach a pod sceną wcale nie było dużo ludzi. Jak sobie przypominam, niektóre momenty ciężko było znieść, darła się, a między tym swoim śpiewem wykrzykiwała I love you, I love you. Chyba najbardziej pamiętam „Imagine”, wtedy pojawiło się dużo płomyków ze świec albo z zapalniczek. Ja odpaliłem zapalniczkę na całą fajerę i miałem płomień na jakieś 10 cm. Wypaliłem pół zapalniczki gazu po czym zmniejszyłem płomień, mój ogień widoczny był chyba z każdego miejsca Torwaru. Pamiętam też, że w czasie kiedy śpiewała „Imagine" liczyłem, że jakiś koleś z zespołu przejmie to śpiewanie, bo to jej wykonanie kaleczyło ten utwór. Oto jak opisywały to wydarzenie gazety, pierwszy skan to „Kurier Polski”, dalej „Sztandar Młodych” i na końcu „Non Stop”
„KP"
. . „SM”> . . . . .

Dzięki wielkie za te skany. Wykorzysta się je potem do archiwum na stronie głównej tego portalu. W 1986 roku nawet jeszcze nie byłam świadoma jaka przygoda mnie czeka z Beatlesami.

_________________

Strawberry Fields Forever

Szkoda, że Yoko nawet "Johna Lemona" musiała zaskarżyć

Tak naprawdę powodów, dlaczego przestał grać z Beatlesami może być wiele, a nie jest powiedziane, że akurat przez Yoko, tak samo mogli być szczęśliwi lub nie, ale to już i tak się nie dowiemy