Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Czw Mar 28, 2024 10:44 am

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 36 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Maj 09, 2005 8:15 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Wrz 23, 2004 10:08 am
Posty: 1620
Miejscowość: www.the-beatles.pl
I oto jest! pojawia się nasza Królowa serc Beatlefanów - na scenę wkracza tajemnicza, ciemnooka, artystka awangardowa pochodzenia japońskiego, która nie zrobiwszy żadnej kariery w Nowym Yorku i mając na koncie już jeden rozwód i ex-męża, który porywa ich dziecko (Kyoko) (dlaczego chce odebrać dziecko matce - krzyczy cały świat osłupiały!) przybywa do miasta Londyn i pisze na suficie galerii małymi literkami yes! To jest strzał w '10'. John wchodzi na drabinę, gramoli się pod sufit i widzi przed sobą lupę, przez którą zagląda myśląc, że zaraz zobaczy napis 'tu byłem głupi Ostróda 04.07.1966' lub 'dupa' ale nie! spostrzega napis YES! co robi na nim piorunujące wrażenie! Gdy jeszcze jedno z dzieł - zielone jabłko (odmiana 'klapsa') może kupić za 'jedyne' 10 funtów wie już, że ma do czynienia z artystką jakiej szukał całe życie (to znaczy on tego jeszcze nie wie teraz, ale za dwa lata jak wróci z Indii to mu się tym jabłkiem odbije i sobie przypomni.
Zaraz potem, wielka dwójka awangardowych artystów nagrywa przez całą noc odgłosy spłukiwanej wody w kibelku, po czym wyczerpani rozbierają się do naga, robią sobie zdjęcie i wydają wszystko jako płytę 'Unfinished Music No1 - Two Virgins' co oznacza dwie dziewice.
Nie brak młodej parze artystycznych wizji i pomysłów na uratowanie świata, więc idą do łóżka na tydzień wcale z niego nie wychodząc.
Pomogli światu ale nie sobie. John jest już tak roztrzęsiony, że chwyta się ostatniej deski ratunki i przechodzi razem z Yoko terapię Pierwotnego Krzyku. Sesje wydzierania się kolidują z sesjami nagraniowymi The Beatles więc John nie może się stawić przy nagrywaniu piosenki I Me Mine.
Ale to już nieważne bo oto czeka na nich samolot, który nigdy już nie przywiezie go spowrotem do domu w Anglii.
W Nju Jorku od razu przystępują do działania i zbierają pieniądze na uwolnienie z więzienia ultra-lewicowych działaczy murzyńskich. Nie podoba się to Nixonowi (prezydent USA), który nie chce Johna w USA. Yoko też ma go dość i wywala z domu. Wysyła do Miasta Aniołów. Ale żeby nie złapał jakiegoś syfa od nieznanej baby wkłada mu do łóżka swoją asystentkę May Pang. Weekend trwa ....18 miesięcy. Gdy Yoko dowiaduje się, że John zaczął znowu 'kręcić' z Paulem, szybko pozwala mu wrócic do domu. Ale jest jeden warunek - dom rodzina dziecko i tyle tego dobrego, żadnych mi tam Jaggerów czy McCartneyów ani ciotek Mimi w Liverpoolu!
Rodzi się Sean i wszyscy są szczęśliwi :D
Gdy chłpak podrósł na tyle że wie z której strony gitara ma struny John zabiera go do studia i stary nałóg nagrywania chwyta go spowrotem.
Nagrywa nową płytę i

_________________
www.the-beatles.pl


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Maj 10, 2005 4:01 pm 
Offline
Admiral Halsey

Rejestracja: Nie Lut 29, 2004 6:58 pm
Posty: 501
Miejscowość: Polonia -Bydgoszcz-Fordon
Pawel napisał(a):
John wchodzi na drabinę, gramoli się pod sufit i widzi przed sobą lupę, przez którą zagląda myśląc, że zaraz zobaczy napis 'tu byłem głupi Ostróda 04.07.1966' lub 'dupa' ale nie! spostrzega napis YES!



Paulo ... przepieknie powiedziane :D :D :D :) :o :P :wink:

_________________
8 grudnia 1980-Dzień w którym pękło niebo.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Maj 18, 2005 6:26 pm 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lip 25, 2004 10:31 pm
Posty: 138
Miejscowość: Bydgoszcz
ja tez sie wkrecilam, ale teraz mnie dopiero tak zastanawia, czyzyby to Yoko odsuwala Johna od przyjaciol (Paul), rodziny i domu? I to jest milosc? Chyba czegos nie rozumiem, albo za mloda jestem...

_________________
...don't make it bad, take a sad song and make it better...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Maj 19, 2005 10:41 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Wrz 23, 2004 10:08 am
Posty: 1620
Miejscowość: www.the-beatles.pl
A słyszałaś o tzw związkach toksycznych?

To była taka właśnie miłość.
Toksyczna.
John próbował się uwolnić od zniewalającej go Yoko (np: tzw Długi Weekend) ale w końcu zawsze do niej wracał...
(coś (czego ja nie wiem i nie rozumiem) pociągało go w niej...)

_________________
www.the-beatles.pl


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Maj 19, 2005 12:24 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Kwi 13, 2005 8:27 am
Posty: 1052
Miejscowość: Warmia
Może to kwestia feromonów? Ale toksyczności także- masz rację Pawle. Ale nasuwa się wniosek- egoizm. Szkoda,że ta miłość tyle zrujnowała...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Maj 19, 2005 12:31 pm 
Ania1 napisał(a):
ta miłość tyle zrujnowała...


Ale była przyczynkiem to stworzenia kilkudziesięciu WSPANIAŁYCH utworów Johna.


Góra
  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Maj 19, 2005 12:43 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Kwi 13, 2005 8:27 am
Posty: 1052
Miejscowość: Warmia
Jak słusznie zauwazyłeś- "kilkudzisięciu"....a szkoda,że nie kilkaset. Przecież był okres w życiu Johna, gdy nie brał gitary do ręki, hodował bydło, poświęcił się "rodzinie".... Ale jesli weźmiemy po uwagę optymistyczną wersję tego związku- to kilkadziesiąt utworów - to jest coś! Zwłaszcza,że wśród nich sa nie byle jakie !!!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Maj 19, 2005 1:20 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Wrz 23, 2004 10:08 am
Posty: 1620
Miejscowość: www.the-beatles.pl
gietek napisał(a):
Ania1 napisał(a):
ta miłość tyle zrujnowała...


Ale była przyczynkiem to stworzenia kilkudziesięciu WSPANIAŁYCH utworów Johna.


kilkudziesięciu? :shock: to je proszę wszystkie wymień :)

Lepsze (i więcej) piosenki pisał, gdy inspirował go ... Paul poprzez współzawodnictwo! :idea:

_________________
www.the-beatles.pl


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Maj 19, 2005 1:28 pm 
Pawel napisał(a):

kilkudziesięciu? :shock: to je proszę wszystkie wymień :)


Weź pod uwagę, że kilkadziesiąt oznacza przedział [20; 100]
Chyba znajdzie się przynajmniej 21 piosenek, które John napisał pod wpływem miłości do Yoko?

Pawel napisał(a):
Lepsze (i więcej) piosenki pisał, gdy inspirował go ... Paul poprzez współzawodnictwo! :idea:


... i dlatego obaj panowie powinni wyjechać na wyspę i we dwójkę do końca życia poświęcić się pisaniu piosenek, tak? ;)


Ostatnio edytowany przez Gość Czw Maj 19, 2005 9:26 pm, edytowano w sumie 2 razy

Góra
  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Maj 19, 2005 1:50 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Kwi 13, 2005 8:27 am
Posty: 1052
Miejscowość: Warmia
Jest takie przysłowie: "Gdzie diabeł nie może tam babę pośle...."


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Maj 19, 2005 6:44 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
Nie wydaje Wam sie troche egoistyczne z Waszej strony , jechac po Yoko dlatego że John nie stworzył przez nią czegoś wiecej z The Beatles, a nie pomysleliscie, ze on moze nie chcial juz tworzyc z The Beatles, tylko wlasnie z i dla Yoko?? Malo liberalni jestescie:)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Maj 19, 2005 7:04 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Wrz 23, 2004 10:08 am
Posty: 1620
Miejscowość: www.the-beatles.pl
qietek, zedytuj swój post proszę, bo ja nic nie pisałem o żadnych "21 piosenkach dla Yoko".... :shock:
(nie wiem skąd wziąłeś ten "mój" cytat? :shock: )

_________________
www.the-beatles.pl


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Maj 19, 2005 8:35 pm 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lip 25, 2004 10:31 pm
Posty: 138
Miejscowość: Bydgoszcz
Tak juz jest, cos sie konczy cos zaczyna. Chyba nic tego nigdy nie zmieni. Wydaje mi sie ze piosenek pisanych z Paulem, a tych pisanych pod wplywem Yoko, nie mozna porownywac, bo sa poprostu inne. To tak jakby prownywac maliny i truskawki. Egoizm, czesto sie w milosci objawia, oby tylko nie byl chory =)

_________________
...don't make it bad, take a sad song and make it better...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Maj 19, 2005 9:20 pm 
Pawel napisał(a):
qietek, zedytuj swój post proszę, bo ja nic nie pisałem o żadnych "21 piosenkach dla Yoko".... :shock:
(nie wiem skąd wziąłeś ten "mój" cytat? :shock: )


Najmocniej przepraszam ;) Już poprawiłem.

A tak na marginesie, to na drugi raz pisz na pw, a nie na forum.


Góra
  
 
PostWysłany: Sob Cze 04, 2005 9:54 pm 
Offline
Sierżant Pepper

Rejestracja: Pią Lis 07, 2003 10:56 pm
Posty: 120
Miejscowość: Czerwionka
powiem to co już kiedys pisałam na temat Yoko- moze i to była miłosć toksyczna- ale zawsze miłosć....i przynajmniej nie było im nudno- nie każda para potrafi zapewnić sobie tyle wrazeń


... kochał ją.... po prostu....

_________________
That love is all and love is everyone
It is knowing, it is knowing


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Sob Cze 04, 2005 9:54 pm 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Lut 04, 2005 4:04 pm
Posty: 119
W końcu Lennon to nasz idol. Więc jego szczęście powinno byc dla nas, fanów, ważne. Skoro wybrał Yoko jako swoją kobietę, to należy to uszanować. Każdy ma odmienne gusta....


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Nie Cze 05, 2005 12:39 pm 
Offline
Sierżant Pepper

Rejestracja: Pią Lis 07, 2003 10:56 pm
Posty: 120
Miejscowość: Czerwionka
EXACTLY!!!!

_________________
That love is all and love is everyone
It is knowing, it is knowing


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pon Cze 06, 2005 8:01 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Wrz 23, 2004 10:08 am
Posty: 1620
Miejscowość: www.the-beatles.pl
piotr-ek napisał(a):
W końcu Lennon to nasz idol. Więc jego szczęście powinno byc dla nas, fanów, ważne. Skoro wybrał Yoko jako swoją kobietę, to należy to uszanować. Każdy ma odmienne gusta....

Problem polega na tym, że nie wiemy czy Lennon był faktycznie szczęśliwy z Yoko.
W pewnym momencie 'chyba nie' skoro przez półtora roku nie żyli razem;
a różne źródła podają, że w drugiej połowie lat 70's Lennon żyjący w ponurym gmaszysku Dakota nie wyglądał i nie zachowywał się zbyt dobrze.....
Ewidentnie odżył na wiosnę 1980 roku ale nie wiem czy całe ich małżeństwo można uznać za super udane....

_________________
www.the-beatles.pl


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Cze 07, 2005 9:03 pm 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Lut 04, 2005 4:04 pm
Posty: 119
Tak, to wszystko racja ale skoro z nią wytrzałem tyle lat. Kryzys ? Zdarza się w chyba w każdym związku. Yoko miała na niego ogromny wpływ, może przesto słaba osobowść Johna była nieco przyćmiona...A


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Cze 08, 2005 10:20 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Kwi 13, 2005 8:27 am
Posty: 1052
Miejscowość: Warmia
Cytuj:
może przesto słaba osobowść Johna była nieco przyćmiona...A
......???
Nie sądzę aby John miał slabą osobowość! Lubił eksperymentować i myślę,że dlatego fascynowały GO pomysły Yoko. A ,że
Cytuj:
Ewidentnie odżył na wiosnę 1980 roku
- dla mnie to oznacza tyle,że stara miłość (do muzyki i komponowania) nie rdzewieje! I po eksprymentach doszedł do wniosku by zrobić "come back". I słusznie!


Ostatnio edytowany przez Ania1, Śro Cze 08, 2005 10:58 am, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 36 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY