www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

Pete Best - największy pechowiec w branży muzycznej
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=12&t=365
Strona 1 z 1

Autor:  Pablo [ Pią Lip 02, 2004 12:42 pm ]
Temat postu:  Pete Best - największy pechowiec w branży muzycznej

Cześć wszystkim,

Gdzieś ostatnio przeczytalem, że Best nie żaluje że wylecial z najslynniejszej i najlepszej kapeli w historii. I to w przeddzień prawdziwego sukcesu. Akurat!!!!!!!!! Zresztą co ma powiedzieć. Stara się trzymać fason. Kiedy Ringo zdobywal studia nagraniowe i sale koncertowe z jego ex kolegami, Best zasuwal w piekarni. Ja bym nie wytrzymal. W jakimś programie Best przyznal że dalej nie wie, po 40 latach, dlaczego go wywalili. Trochę szkoda faceta. Największy pechowiec a Ringo największy farciarz.

Autor:  Jacek [ Pią Lip 02, 2004 1:18 pm ]
Temat postu: 

Cześć,

Tak, też widziałem go w jakimś programie, jak łaził po The Cavern z miną zbitego psa i pokazywał gdzie Bitle grali. Jasne, że szkoda faceta. Ale jak posłuchałem trochę nagrań z nim, to przestałem się dziwić, że go wywalili. Grał koszmarnie. Walił w ten werbel jak by nic innego nie miał w zestawie.
No i pewnie trochę w tym prawdy jest , że narcyzowaty Paul był zazdrosny o laski. A zresztą, co mnie to. Zasówał w piekarni bo miał pecha i za mało talentu. Taki los.

Pozdrawiam,

Jacek

Autor:  Pablo [ Pią Lip 02, 2004 1:30 pm ]
Temat postu: 

jacek_ch napisał(a):
Cześć,

Tak, też widziałem go w jakimś programie, jak łaził po The Cavern z miną zbitego psa i pokazywał gdzie Bitle grali. Jasne, że szkoda faceta. Ale jak posłuchałem trochę nagrań z nim, to przestałem się dziwić, że go wywalili. Grał koszmarnie. Walił w ten werbel jak by nic innego nie miał w zestawie.
No i pewnie trochę w tym prawdy jest , że narcyzowaty Paul był zazdrosny o laski. A zresztą, co mnie to. Zasówał w piekarni bo miał pecha i za mało talentu. Taki los.

Pozdrawiam,

Jacek



A pro po Paula w temacie Besta - powiedzial, że szkoda mu go trochę bo widzi jak mógl daleko zajść. trochę cynizmu nie zaszkodzi.

Autor:  Marcin C [ Sob Lip 03, 2004 9:38 pm ]
Temat postu: 

Myślę , że Bitli tworzyła KARMA właśnie tych czterech facetów. O to trzeba się zapytać joginów, wróżbitów, numerologów i innych pokrewnych zawodów... Być może z Petem na bębnach byliby po prostu do dupy :lol: (sorry)

Autor:  cze [ Czw Cze 22, 2006 3:21 pm ]
Temat postu: 

Wyobrażam sobie, co musiał cierpieć Pete, kiedy Beatlesi zawojowywali świat, a jemu muzyczne projekty nie wychodziły. W sumie żal mi go było. Ale już tak bardzo nie jest, bo przeczytałem, że po wydaniu Antologii 1 dostał czek z sześcioma zerami :D

Autor:  satfreee [ Czw Cze 22, 2006 4:00 pm ]
Temat postu: 

cze napisał(a):
Ale już tak bardzo nie jest, bo przeczytałem, że po wydaniu Antologii 1 dostał czek z sześcioma zerami :D

:shock: :shock: funtów czy dolarów ?

Autor:  cze [ Czw Cze 22, 2006 4:06 pm ]
Temat postu: 

A ja wiem? Funtów chyba. Jest o tym w drugim tomie "The Beatles po rozpadzie" (ksiażki nie mam, przeglądałem tylko w Empiku, jeżeli się pomyliłem, niech mnie ktoś poprawi).

Autor:  satfreee [ Czw Cze 22, 2006 5:07 pm ]
Temat postu: 

Ja też niestety nie mam tej ksiązki. Podobnie jak ty przeglądałem (czytałem) ją tylko w Empiku :lol:

Autor:  Iwo [ Pią Cze 23, 2006 11:33 am ]
Temat postu: 

To chyba w ksiazkowej antologii byla wypowiedz Johna, ze poza umiejetnosciami muzycznymi, Best nie byl zbyt rozgarnieta osoba.

Autor:  Winter [ Nie Cze 25, 2006 4:18 pm ]
Temat postu: 

Marcin C napisał(a):
Myślę , że Bitli tworzyła KARMA właśnie tych czterech facetów. O to trzeba się zapytać joginów, wróżbitów, numerologów i innych pokrewnych zawodów... Być może z Petem na bębnach byliby po prostu do dupy :lol: (sorry)

przecież mieli wielu innych perkusistów, gitarzystów itp itd, ale nie pasowali do nich i zostawali odrzucani ...
a Ringo został choć wielu (nie ja !) sądzi że nie był wcale taki wspaniały ...
To musiało być to COŚ !
To ze po prostu tylko Ringo mógł zostać czwartym Beatlesem, nikt inny ...
No i głównie dzieki niemu Ameryka oszalała na punkcie Żuków - to on był ulubieńcem Amerykanów !
A pzoa tym bez Ringa Beatelsi nie byli by Beatlesami ... przyznajcie !

*

A ja gdzieś tam czytałam że Best podobno był o wiele lepszy niż Ringo (to było chyba w "Paul McCartney - poza mitem" ...

Autor:  Ringo [ Nie Cze 25, 2006 4:52 pm ]
Temat postu: 

Mialam okazje byc na Beatles Week w Liverpoolu, kiedy m.in. bylo spotkanie z Petem Bestem. Coz.. powiem szczerze. Nie zrobil facet na mnie najlepszego wrazenia, chociaz nie bylam do niego uprzedzona przed spotkaniem. Moze zalezalo to od dnia, zlego humoru Pete'a... Trudno oceniac kogos po 20minutowym wywiadzie (tez: zamiast pytan ze strony publoicznosci, Pete odpowiadal na wczesniej ulozone pytania jednej osoby...). Nie potrafie okreslic co dokladnie sprawilo, ze odebralam go w taki sposob.. Ale wydal mi sie byc troche nadety, dretwy.. Byc moze jest zgorzknialy po tylu latach sluchania o Beatlach i swojej zaprzepaszczonej szansie, tez mozliwe...

Autor:  Rita [ Nie Cze 25, 2006 5:09 pm ]
Temat postu: 

Zgadzam się z Ringo - również miałam okazję zobaczyć Pete'a na Beatles Week w Liverpoolu i wrażenie też nie było najlepsze. Chociaż może to tylko pozory :) .

A co do reszty dyskusji...
O ile sobie dobrze przypominam, John powiedział kiedyś:

Cytuj:
Pete Best was a great drummer, but Ringo Starr is a great Beatle.


Myślę, że o to tu właśnie chodzi :wink: .

Autor:  Audrey [ Nie Cze 25, 2006 9:21 pm ]
Temat postu: 

Rita napisał(a):
O ile sobie dobrze przypominam, John powiedział kiedyś:

Cytuj:
Pete Best was a great drummer, but Ringo Starr is a great Beatle.


Myślę, że o to tu właśnie chodzi :wink: .

Zgadzam się w 100% :!: Nawet w Hamburgu Beatle wydawali się bardziej kumlpować z kolegą z Rory Storm And The Hurricanes, czy naszym Ringo niż z Petem. Nie pasował i tyle.

Autor:  pinio [ Nie Gru 23, 2007 8:22 pm ]
Temat postu:  Pete Best

Facet miał swoje 5 minut... I zawsze będzie w pamięci ludzi którzy kochają Beatlesów.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/