Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Sob Kwi 27, 2024 8:04 am

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Ten temat został zablokowany, nie możesz edytować ani pisać nowych postów.  [ 74 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Wrz 03, 2003 4:29 pm 
SZUKAM I SZUKAM TEGO FILMU TZN.Two of us" reż. Michael Lindsay-Hogg, CZY KTOS GO ZNALAZL? GDZIE????????????

HELP ME!!!!!!!!!


Góra
  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Maj 19, 2004 11:28 pm 
Offline
młodszy fan

Rejestracja: Pon Lut 02, 2004 1:45 am
Posty: 20
Miejscowość: Polska
Czytałem tutaj różne zdania. Nie wszystkie odzwierciedlałynienawiść do Yoko, za to wszystkie niechęć. Bo to prawda, gdyby nie Yoko, podejrzewam, że Beatlesi nagraliby jeszcze nie jedną płytę. Dziwie się Johnoqwi, że w ogóle zapraszał ją do studia. Po co? Po to, żeby wydzierała się do mikrofonu? Słyszeliście płytki z sesjii Get Back (np.Kum Back lub Thity Days?) Boże, fragmentami nie da sie tego słuchac. A już jej wymysły i sugestie do kompozycji, które ukazywały się na orginalnych płytach?
Yoko nie tylko poróżniła Johna z pozostału\ymi Beatlesami. A pamiętacie w jaki sposób zawładnęła Johnem? Jak nahalnie pchała się w jego stronę? Wydaje mi się, że to nie była prawdziwa miłość z jej strony, tylko ordynarne wyrachowanie. Kto bezczelnie pcha się do domu kogoś, kto tego nie chce? Tak było właśnie w przypadku Yoko. A te jej kretyńskie sztuczki z "oddychaj....."Cóż, żeby posiąść pieniądze i sławę można posunąć się do najgorszej podłości. Zastanawiam się kto lepiej śpiewa - ona czy np. niektóre prezentowane beztalencia muzyczne w "Szansie na sukces" :twisted:


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Milk & Honey
PostWysłany: Śro Cze 09, 2004 4:43 pm 
Offline
starszy fan

Rejestracja: Pon Maj 31, 2004 9:15 am
Posty: 43
No uważam że Yoko namieszała troche, ale gdyby nie ona to nie powstały by takie fajne jak np Jealous Guy, no i uważam że Milk & Honey Lennon i Ono to fajna płyta, może Yoko nie umie śpiewać ale piosenki spoko.

_________________
Kamil


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Cze 09, 2004 6:07 pm 
Offline
młodszy fan

Rejestracja: Pon Lut 02, 2004 1:45 am
Posty: 20
Miejscowość: Polska
Namieszała? Kamil, wyraziłeś to nadzwyczaj delikatnie. Tego nie da się niestety wyrazić słowami. Milk Of Honey..... rzeczywiście, fajna płyta, ale tylko w tyh utworach w których śpiewa John. Reszta jest praktycznie do wyrzucenia. To samo z Double Fantasy. Ty uważasz, że ona ma głos do śpiewania? Sorry, ale w takim razie posłuchaj śpiewu naszych choćby przedszkolaków z krakowskiego przeszkola im.Mc Cartney'a. Te dzieciaki są o niebo lepsze od Yoko. Dlaczego więc nie śpiewają przy boku Paula?
Dowcip polega na tym, że Paulowi nie odbiło i jeśli lansował kogokolwiek, choćby Lindę, to najpierw przećwiczył z nią ileś godzin, żeby na scenie nie byłoporuty.Chyba dobrze zapamiętał lekcję z czasów hamburskich ze Sutcliffe'm, kiedy Stu krył się za plecami kolegów aby nie pokazać swojego markowania gry na gitarze.
Niestety wycia i skowytów Yoko nie da się zamarkować i tylko Johnowi można zawdzięczać, że o tej Pani usłyszał świat.
Spotkajmy sie przy ognisku, wypijmy ze 3 skrzynki piwa i zacznijmy śpiewać. Podejrzewam, że jeszcze wyjdzie nam to o niebo lepiej niż Ono. :lol: :lol: :lol:


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Cze 11, 2004 11:41 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
Juz to chyba raz gdzies pisalen...ale co tam , napisze jeszcze raz.

John wybral sobie Yoko, bo ona byla dla Niego, a On dla niej, tak bylo i tak mialo byc, byli (prawie caly czas) ze soba szczesliwi. Nie nam decydowac o tym, czy powinien sie z ni zwiazywac czy nie.

Jesli chodzi o rozpad TB, to sadze ze to musialo nastapic....popatrzcie na dalsze drogi Johna i Paula, poszli w innym kierunku (nie mowiac o Georgu), jasne, ktos moze powiedziec, ze mogliby i razem tworzyc taka muzyke, ale to juz by bylo, 'razem ale osobno'. The Beatles to wspaniala dwojka piszacych razem Johna I Paula, i doskonale z nimi zgranych Georga i Ringo....mysle ze Bitlesi pozniej nie potrafiliby sie tak porozumiec juz...

Yoko podzialala jak katalizator, przez nia to, co siedzialo w nich, wyszlona zewnatrz no i zespol sie rozpadl. Ale z drugiej strony wplynela tez niezwykle (o czym chyba tu nikt nie watpi) na rozwoj muzyczny i swiatopogladowy Johna (oczywiscie , jednym ten wplyw moze sie nie podobac, ale jesli chodzi o mnie, to ciesze sie z tego co zrobil John wraz z Yoko).

Ostatnia juz rzecz to ostatnie plyty JL, na ktorych Yoko spiewa polowe piosenek. Uwazam ze sa rewelacyjne (zrówno DF jak i M&H). I nie wyrzucilbym z nich zadnej piosenki, tak...te spiewane przez Yoko, sa OK, a niektore z nich, powiedzialby nawet ...wybitnie(jak an nia) dobre (I`m moving on, yes Im your angel, hard times are over, walking on the thin ice, sleepless night, let me count the ways)

to tyle.... Yoko , to dla mnie druga polowa Johna, któego kocham najbardziej na swiecie


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Cze 11, 2004 1:22 pm 
Offline
młodszy fan

Rejestracja: Pon Lut 02, 2004 1:45 am
Posty: 20
Miejscowość: Polska
Masz rację Greg, nie nam decydować co John sobie upodobał. Jakoś jednak w stosunku do Yoko nie mogę (ale tylko ja, a może nie tylko?) zastosować powiedzenia "kocham ciebie i pchły twoje".
Może Yoko podziałała jako katalizator (bardzo trafne określenie), ale w każdym zespole tak jest, że jeden tworzy ekspresyjnie, drugi balladowo i do kupy się to ładnie zgrywa. Jednak po pierwsze - śpiew musi jakoś brzmieć. Powtarzam to, o czym już pisałem. Masz sesję Thirty Days albo Kum Back lub Get Back? Mogę Ci to nagrać w formie wymiany. Na jednej z płyt "śpiew" (czytaj wycie) Yoko jest tak niesamowite, że porównać je można do odgłosów z horrorów, gdzie kogoś mordują, albo obdzierają ze skóry. I to jest śpiew? Wybacz Stary, ale nawet wyć trzeba umieć na daną nutę. Jeśli grupa gra w tonacji C-dur, a ona wyje w B-mol, to jest to jak zgrzyt po szkle albo nożem po talerzu. Brrrrrr......
I dziwię się tutaj nie tylko zakochanemu Johnowi, który uchyliłby jej nieba (na pewno zrobiłbym to samo kochając kogoś tak jak John Yoko), ale nie pozwoliłbym dać się skłócić z grupą zgranych od lat kumpli. Kiedyś już miałem taką sytuację w rodzinie. Nie lubisz mojego kumpla? OK. Pójdę do niego na imieniny sam, ty zostań w domu.
Płyty Johna, to jego prywatna sprawa, mógł zrobić z tego dziwolągi. Ale dlaczego kobieta Beatlesa wtrącała się w płyty całej grupy?(mam na myśli White Album).
Druga sprawa. Niby cel uświęca środki, czyli po trupach ale do celu. Mnie jednak osobiście nie podoba się fakt jak ktoś wyrzucony drzwiami pcha się oknem. A tak było właśnie z Yoko. Dosłownie. Toć ona nie dała Mu wejść do domu. Koczowała przed jego drzwiami i zasypywała gradem bezmyślności. John połknął haczyk, pokochał, było im dobrze, ale na Boga - powtarzam to jeszcze raz i będę powtarzał do znudzenia - kochaj mnie, ale nie wtrącaj się w moje przyjaźni zawarte przed wieloma laty.
Mając pretensję - żal do Yoko o spowodowanie rozpadu The Beatles, właśnie to mam na myśli. Może gdyby nie taka jej postawa zespół nie zakończyłby swojej działalności na Abbey Road (bo to była ich ostatnia płyta mimo że ukazała się wcześniej), a powstałoby jeszcze kilka fajnych rzeczy? Może "All Things Must Pass", "Not Guilty" czy "Another Girl" byłby materiałem na kolejną płytę asygnowaną nazwą The Beatles? :?:


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Cze 14, 2004 2:25 pm 
Offline
starszy fan

Rejestracja: Pon Maj 31, 2004 9:15 am
Posty: 43
Taka mała dygresja: jak byłem mały, tata miał takie stare (dzisaj) kasety
na nich były różne nagrania, wtym jedno Johna... nie wiedziałem że to on. A kiedy usłyszałem ten utwór na Milk&Honey to odrazu ogarneło mnie takiego coś fajnego, jakby coś z dzieciństwa, fajne uczucie....

Aha... Jak myślicie, czy Yoko Łono ma jeszcze jakieś zatajone piosenki Johna, których świat nie słyszał? Coś słyszałem że tak jest.

_________________
Kamil


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Cze 16, 2004 8:03 pm 
Offline
fan sztabowy

Rejestracja: Wto Cze 08, 2004 10:11 pm
Posty: 50
Miejscowość: Czechowice-Dziedzice
Osobiście za nią nie przepadam, ale miłość piękna jest :) i, jeżeli oni naprawdę się kochali... to mieli do tego prawo :) Wątpię, czy to przez nią zespół się rozpadł... i też jej za to nie winię... nawet szkoda mi trochę Yoko, że tak sszybko go straciła :( zresztą nie tylko ona.. ale cały świat. Pozdrawiam :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Wto Wrz 28, 2004 9:49 pm 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Wrz 25, 2004 9:57 am
Posty: 141
Miejscowość: Swarzędz koło Poznania
Nie lubię Yoko Ono za wiele rzeczy.Pomomo tego,że John ją kochał.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Wrz 29, 2004 12:11 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Czw Wrz 23, 2004 10:08 am
Posty: 1620
Miejscowość: www.the-beatles.pl
Zdecydowanie nie lubię Yoko Ono!

_________________
www.the-beatles.pl


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Sob Paź 09, 2004 7:38 pm 
Offline
Admiral Halsey

Rejestracja: Nie Lut 29, 2004 6:58 pm
Posty: 501
Miejscowość: Polonia -Bydgoszcz-Fordon
Dla mnie Yoko jest obojętna.Szanuje ją z jednego powodu że dała taką inspiracje dla Johna.



A może mam inne zdanie na ten temat...hmmmmmmmmmmm


I tak wszystkich pozdrawiam Tomek


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Paź 13, 2004 5:34 pm 
Offline
Musketeer Gripwood

Rejestracja: Pią Kwi 02, 2004 3:24 pm
Posty: 88
Kiedyś nie lubiłam Yoko. Chyba nadal jej nie darzę sympatią, ale daleko mi do nienawiści a już na pewno uproszczeniem jest twierdzić, iż to ją należy winić za rozpad zespołu. Yoko na pewno była oryginalna. W niektórych działaniach artystycznych aż za bardzo - vide jej śpiew, który kiedyś Wojciech Mann określił jako miauczenie kota przejeżdżanego przez walec. Ale tu mam pretensję do Johna, że dopuścił kobietę bez głosu do mikrofonu, utwierdzając ją tym samym w swoim talencie.
Yoko była feminstką i triumfowała jako ta, która przekroczyła progi męskiej świątyni - studia nagrań. Jako kobieta powinnam ją popierać i cieszyć się. Jakoś się nie cieszę z powodów jak wyżej (śpiew!)
Yoko popierała walkę o pokój i dobrze. Pokoju nigdy na świecie dość. John się może przez to trochę rozpolitykował, ale to już jego problem nie Yoko. Wreszcie Yoko miała charyzmę. Ma ją pewnie do dziś, a miałam okazję ją poczuć, gdy kilka lat temu w Warszawie była obecna na swojej wystawie "Spieces" i napierający tłum wypchnął mnie wprost na nią i miałam okazję wymienić uprzejmości oraz zdobyć autograf.
A tak na marginesie - gdyby ten post trafił do mnie wehikułem czasu dwadzieścia lat wstecz, chybabym dostała zawału. Ja bronię Yoko? Przecież ja jej nienawidziłam!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Sob Paź 16, 2004 12:16 am 
Offline
he was from the House of Lords

Rejestracja: Sob Paź 09, 2004 5:54 pm
Posty: 135
Miejscowość: Kraków
Z pewnością Yoko nie rozbiła Bitli,ale odsunęła Johna od Paula.

_________________
wojti


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Sob Paź 16, 2004 1:04 am 
Offline
Mean Mr Mustard

Rejestracja: Sob Sty 11, 2003 6:23 pm
Posty: 158
Miejscowość: Warszawa
To weźcie pod uwagę, że piosenki, jakie lansuje Yoko, śmiało można puszczać w klubach houseowych, w całe lata po ich nagraniu. To JEST miara sukcesu artystycznego. Nie będę jej fanem nigdy, ale doceniam!


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Śro Paź 20, 2004 6:23 pm 
Offline
fan sztabowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Paź 20, 2004 5:21 pm
Posty: 57
Miejscowość: Poznań
Ja też Yoko Ono nie lubię :/:/ Dziwna jest jakaś i w ogóle. Przez nią miała miejsce nie jedna kłutnia w zespole, np. że Johnny przyprowadzał Yoko często na próby i nagrania i reszte się to niespodobieło. To już jest powód, żeby jej nie lubić :twisted: hehe

_________________
www.beatles.oned.pl - zapraszam! ^^


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Pią Paź 22, 2004 12:16 pm 
Offline
fan

Rejestracja: Pon Cze 14, 2004 8:57 am
Posty: 39
Beztalencie artystyczne spotkalo fuksem na swej drodze jednego z największych artystów. I w tym beztalenciu Lennon sie zabujal. Mial prawo. Jego sprawa. A beztalencie moglo wyplynąć na szerokie wody. Dzięki komu - wszyscy wiemy. Nie wiem, co sklonilo Lennona, że pozwolil powyć Yoko na paru plytach, a w szczególności na ostatniej. Gdyby dorzucil jeszcze parę swoich piosenek na Double Fantasy w miejsce "uroczych kawalków" swojej zacnej malżonki, moglaby to być plyta dekady. Niestety tak się nie stalo. Nie lubię tej pseudo artystki, jej pretensjalności i pewnego artystycznego nawiedzenia. Nie lubię jej skowytu, kretyńskich filmów typu " W górę twych nóg po wieki " i.t.d. Harrison kiedyś powiedzial Lennonowi, że Yoko wytwarza wraże fluidy. Nie wiem czy tak jest naprawdę, ale mozna chyba mu trochę wierzyć. Yoko jest podobno świetną business woman i za to nalezy ją szanować. Bo nie na pewno za talent muzyczny. Kto by o niej slyszal, gdyby pewien muzyk nie pojawil się na pewnej wystawie w 1966r.............


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Sob Lis 20, 2004 12:49 am 
Offline
Sierżant Pepper
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Lip 25, 2004 10:31 pm
Posty: 138
Miejscowość: Bydgoszcz
Yoko Ono. To chyba odwieczny temat fanow The Beatles. Czesto sporny. Nie lubie jej. Wg mnie to ona poroznila chlopakow, a tym samym doprowadzila do rozpadu zespolu. Pewnie nie byla jedyna przyczyna konca The Beatles (wszystko kiedys sie konczy...), ale to taki przyslowiowy gwozdz do trumny. Slowem nie lubie Pani Yoko Ono i nie polubie jej. Przez nia nie tylko Bitelsi ucierpieli, ale takze a moze i przede wszystkim Cynthia i Julian. Zachowanie Yoko Ono, gdy wie ze John jest zonaty jest skandaliczne i niesamowicie hamskie. No tyle.

_________________
...don't make it bad, take a sad song and make it better...


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Gru 02, 2004 2:44 pm 
Offline
fan

Rejestracja: Czw Gru 02, 2004 2:10 pm
Posty: 34
Miejscowość: Zabrze
a ja podzielam zdanie mojego taty:
Yoko Ono to wiedźma która zaczarowała Johna i doprowadziła do rozpadku grupy :( :arrow: :wink:

_________________
Kiedy muzyka ucichne
Zgaście światła
Bo muzyka jest twoim szczególnym przyjacielem
Tańcz w jej ogniu jak ona chce
Muzyka jest twoim jedynym przyjacielem
Aż po kres


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Sob Gru 04, 2004 1:41 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Sob Sie 30, 2003 12:06 pm
Posty: 1537
Miejscowość: Wrocław
"I know that when I`m saying this
I might be stepping on pins and niddles
But I don`t like all this people
Slagging her for braking up The Beatles

You know, when I was John and you were Yoko
I would gladly give up music genius
Just to have you as my very own
personal Venus"

Barnaked Ladies "You can be my Yoko Ono"


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Czw Gru 09, 2004 6:24 pm 
Offline
młodszy fan

Rejestracja: Pią Lis 19, 2004 11:03 am
Posty: 23
Miejscowość: Otwock/Zabrze
Yoko Ono jest mi bliska dlatego, że była bliska Johnowi. O jej talencie wokalnym nie będę się wypowiadać. Powiem tylko, że byłam w latach 80-tych na jej koncercie w Warszawie na Torwarze i było to niezwykłe dla mnie przeżycie właśnie ze względu na to, że jest osobą, z którą John spędził mnóstwo czasu. Szukałam "śladów" Johna w Yoko, jeśli wiecie co mam na myśli. On na nią kiedyś patrzył, a teraz ja mogę doznać tego samego. Chyba to mnie tak wzruszyło. Byłam też na wystawie prac Yoko w Warszawie w latach 90 -tych, tam było znacznie kameralniej niż na koncercie, ale mniej wzruszeniowo. Pewnie dlatego, że piosenki Johna nawet w wykonaniu Yoko mają jakąś moc, a nie ma jej wystawa.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Ten temat został zablokowany, nie możesz edytować ani pisać nowych postów.  [ 74 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 14 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY