Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Też tak robię Jakoś trzeba wykorzystać te kołtuny, po co mają wisieć i leserować (kocham słówko "leser" i pochodne:) Wybaczcie, jeśli będę nadużywać czasem...). Ale John brzydko wyglądał jak związał. Jakoś tak łyso.

A mnie się podoba, jak Yoko się ubiera. Np. w sesji na okładkę/książeczkę do "Imagine" wyglądała bardzo fajnie Ma babka ciekawy styl

_________________
"And in the end, the love you take is equal to the love you make"

No jak ktoś lubi np. swoje nogi, to może tak chodzić. W ogóle trzeba mieć jakieś ciało, żeby tak się ubierać.

Wkurzała mnie to jej wieczne wtrącanie się do spraw zawodowych John'a. A także to, że John stawał się przy niej strasznym pantoflarzem

_________________
Pozdrawia
UNIVERSE'SOWSKI ŻUCZEK

2.11.2007- dzień w którym pękło niebo

A ja jestem wdzięczny Yoko, że zajęła miejsce u boku Johna. John stał się innym człowiekiem, rany żeby nie ONA to nie wiem jak długo mój mistrz jeszcze by tak pociągnął z tą pustką w sercu i bezradnością - on był totalnie zagubiony... Każdy kto choć trochę kocha Lennona powinien zaakceptować Yoko, przeciez ona była jego drugą brakującą połówką.

_________________

Oooooooooooojjjj ale to pięknie napisałeś...wzruszyłam się...
nie pozostaje mi nic innego jak: KOCHAM YOKO !!!!!
PEACE!! To prawda, ona była Jego szczęściem, Jego promyczkiem, sensem Jego życia. Jeśli On kochał ją, a my kochamy Jego, to musimy pokochać ją...ojej, ale się zamotałam mam nadzieję, że rozumiecie co miałam na myśli...

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"

A ja muszę zmienić zdaie na temat Yoko, i wszystkich tych których uraziłam na tym forum- PRZEPRASZAM . A zdanie zmieniłam po obejrzeniu (czystym przypadkiem), filmu dokumentalnego: "Wizje Imagine", na temat przesłania słów piosenki "Imagine". Kilka wypowiedzi John'a, Yoko, i kilku przyjaciół obojga dało mi do myślenia. Jeszcze raz wielkie przepraszam.

_________________
Pozdrawia
UNIVERSE'SOWSKI ŻUCZEK

2.11.2007- dzień w którym pękło niebo

alez nic nie szkodzi!!!

_________________
cjdkz oisof jui osuiousoi yuuuya!!

Z pewnością pierwsz żona Johna Cynthia nie ma ostatnio powodów do lubienia Yoko. A wszystko przez "Miłość"! To własnie ten album stał sie kolejna kością niezgdoy obu pań. Cynthia ma pretensję do Yoko,że ta manipuluje historią- celowo uniemożliwiła prace nad "nowym-starym" albumem Julianowi.
"Jednak Ono to bardzo wpływowa kobieta. W końcu ma prawa do 1/4 spadku po The Beatles. Może tworzyć nowe projekty związane z zespołem. Może je również niszczyć...".
"Po śmierci Johna dotarło do mnie, że ona chce pokazać siebie jako jedyną kobietę w jego życiu. Dzięki temu może manipulować historią" - oskarża pierwsza żona Lennona.
http://contactmusic.com/news.nsf/article/lennons%20wives%20disagree%20over%20new%20beatles%20album_1014056

_________________
http://www.ratujkonie.pl/.

jak sympatycznie

_________________
"Czekaj i nie trać nadziei"
"Żeby czekać trzeba żyć"
"Do, or not do - there is no try"

Yoko, och, Yoko, ona go kocha, on kocha ją.

Ale... no cóż, fani Bitli zazwyczaj mają "coś" do niej ;) Są tutaj wyjątki, które potwierdzają regułę ;)

Wolę Cynthię ;P

_________________

Kocham Yoko... A cynthia mnie odrzuca... Ona taka bez konceptu... Zawsze mam nadzieję, ze kiedys będe jak Yoko... Jestem zazdrosna o Johna!

_________________
"Imagine all the people living live in peace" - John Lennon

ja tez bardzo lubie Yoko...a teraz to już prawie się w niej zakochałam, jak ją widziałam na żywo... wymigała światełkiem że mnie kocha..więc ja ja też

AJ ją kocham za wsyztsko... Od dłuższego czasu. YOKO GORĄ!

_________________
"Imagine all the people living live in peace" - John Lennon