www.beatles.kielce.com.pl https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/ |
|
Oficjalni dublerzy Beatlesów? https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=12&t=1565 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | satfreee [ Wto Sie 01, 2006 10:40 am ] |
Temat postu: | Oficjalni dublerzy Beatlesów? |
Ringo: http://60if.proboards21.com/index.cgi?b ... 1138628000 John: http://60if.proboards21.com/index.cgi?b ... 1135418389 George http://60if.proboards21.com/index.cgi?b ... 1135381973 Czy ktoś sobie robi jaja, czy to prawda? (Paula nie ma bo on "nie żyje") ![]() |
Autor: | Nelya [ Wto Sie 01, 2006 11:07 am ] |
Temat postu: | |
nie obchodzi mnie, czy to jaja czy nie, NIGDY w życiu to nie uwierze, bo nie mam najmniejszego zamiaru ![]() jedyna zaleta tego tematu to ładne zdjęcia w ładnej rozdzielczości ![]() |
Autor: | Maveric [ Wto Sie 01, 2006 11:21 am ] |
Temat postu: | |
Na kilometr pachnie fotomontażem. Moim zdaniem zdjęcia zostały poddane obróbce. A tak na marginesie... Głosy Beatlów należą do najbardziej znanych na świecie. Czy myślicie, że nikt by się nie zorientował... Jest tyle materiałów video i jakoś zapaleni fani, którzy spędzają całe dnie na oglądaniu Beatli i znają ich głosy lepiej od głosów swoich rodziców, nic nie zauważyli. Ten fan jest zbyt przeczulony (Paul nie żyje ![]() [/url] |
Autor: | satfreee [ Wto Sie 01, 2006 3:31 pm ] |
Temat postu: | |
1)Przecież dublerzy nie byli cały czas! To nie oni komponowali piosenki itp. A mogli być np. wykorzystywani 'do bezpieczeństwa' (np. gdy Beatlesi wysiadali z samolotu na lotnisku pełnym tłumów, (szaleńców również tam nie brakowało), a krzyki fanów i tak zagłuszały by fałszywe głosy dublerów). Czy to nie Lennon dostał pogróżkę "Strzelę do ciebie o 9 dziś wieczorem"? 2)Imitatorów głosów Beatlesów nie brakowało! Czy myślicie, że wokalu Lennona, czy McCartenya nie można podrobić? Nie wspominam tu o tej plotce, że Paul nie żyje, bo niektórzy uważają mnie za stukniętego, że podaję takie linki. Ja poprostu w to też nie wierzę, ale zaintrygować i poczytać dla swojej wiadomości czy rozrywki warto. Wracając do imitacji. Długo uważano, że Have You Heard The Word było Beatlesów. Dopóki członek zespołu The Futz nie zdementował tego (a miał wtedy fajną zabawę). Tak samo jest z Oh, I Need You - głos niby Lennona, ale czy jego? Raz przesłuchasz i może to być John, drugi raz - uważasz, że to nie on, trzeci - zastanawiasz się i nie wiesz czy tak czy nie! Przecież Lennon umiał zmieniać barwę głosu, więc może to być long lost. Ale może być też fake. McCartney jest jeszcze prostszy w imitacji. O Ringo już nie wspominając. Z Georgem mogą być problemy, ale imitatorów można znaleźć. Wystarczy obejrzeć 'O! News' Peter'a Serafinowicza i wsłuchać się w głos "Lennona" czy "Ringo". 3)Miło się dowiedzieć, że ten temat jest dobry wyłącznie dlatego, że ma zdjęcia. Jaka to dla mnie radość! ![]() |
Autor: | Maveric [ Wto Sie 01, 2006 4:08 pm ] |
Temat postu: | |
satfreee napisał(a): 1)Przecież dublerzy nie byli cały czas! To nie oni komponowali piosenki itp. A mogli być np. wykorzystywani 'do bezpieczeństwa' (np. gdy Beatlesi wysiadali z samolotu na lotnisku pełnym tłumów, (szaleńców również tam nie brakowało), a krzyki fanów i tak zagłuszały by fałszywe głosy dublerów). Czy to nie Lennon dostał pogróżkę "Strzelę do ciebie o 9 dziś wieczorem"? ale ten sam facet sądzi, że Paul nie żyje... A czy podrabialiby głosowo piosenki, wywiady których teraz udziela, czy też inne badziewia. Sam Lennon powiedział, że to wszystko jedna wielka bujda. Sądzę, że Lennon, któremu wszystko co związane z Beatlesami zbrzydło (chciał się od tego uwolnić - czytaj od indywidualności jaką był Paul) na pewno całą sprawę by wydał.
2)Imitatorów głosów Beatlesów nie brakowało! Czy myślicie, że wokalu Lennona, czy McCartenya nie można podrobić? Nie wspominam tu o tej plotce, że Paul nie żyje, bo niektórzy uważają mnie za stukniętego, że podaję takie linki. Ja poprostu w to też nie wierzę, ale zaintrygować i poczytać dla swojej wiadomości czy rozrywki warto. Wracając do imitacji. Długo uważano, że Have You Heard The Word było Beatlesów. Dopóki członek zespołu The Futz nie zdementował tego (a miał wtedy fajną zabawę). Tak samo jest z Oh, I Need You - głos niby Lennona, ale czy jego? Raz przesłuchasz i może to być John, drugi raz - uważasz, że to nie on, trzeci - zastanawiasz się i nie wiesz czy tak czy nie! Przecież Lennon umiał zmieniać barwę głosu, więc może to być long lost. Ale może być też fake. McCartney jest jeszcze prostszy w imitacji. O Ringo już nie wspominając. Z Georgem mogą być problemy, ale imitatorów można znaleźć. Wystarczy obejrzeć 'O! News' Peter'a Serafinowicza i wsłuchać się w głos "Lennona" czy "Ringo". 3)Miło się dowiedzieć, że ten temat jest dobry wyłącznie dlatego, że ma zdjęcia. Jaka to dla mnie radość! ![]() Zdjęcia zostały sfabrykowane. Najprawdopodobniej internauta (zafascynowany tajemnicą śmierci Paula) chciał wymyśleć także inną plotkę, by przejść do historii tak jak ten cały DJ z Ditroit (chyba) albo sfiksował już na tym punkcie i doszukuj się niewiadomo czego... Oczywiście niczego nie można być pewnym na 100% |
Autor: | satfreee [ Wto Sie 01, 2006 4:26 pm ] |
Temat postu: | |
Maveric napisał(a): ale ten sam facet sądzi, że Paul nie żyje... Gdyby nie sądził to by nie pisał na forum dotyczącym PID. Maveric napisał(a): A czy podrabialiby głosowo piosenki, wywiady których teraz udziela, czy też inne badziewia. A czy dublerzy (sobowtóry) są od podrabiania piosenek, czy do zmyłki fanów? Maveric napisał(a): Sam Lennon powiedział, że to wszystko jedna wielka bujda. Sądzę, że Lennon, któremu wszystko co związane z Beatlesami zbrzydło (chciał się od tego uwolnić - czytaj od indywidualności jaką był Paul) na pewno całą sprawę by wydał. Mogło mu zbrzydnąć, mógł skłamać, a tajemnicę mógł dalej zachować. Ja nie wiem jak było (są to tylko moje przypuszczenia) Maveric napisał(a): Zdjęcia zostały sfabrykowane. Najprawdopodobniej internauta (zafascynowany tajemnicą śmierci Paula) chciał wymyśleć także inną plotkę, Ale przynajmiej jest jakaś rozrywka. Skąd wiesz, że zdjęcia zostały sfabrykowane? Maveric napisał(a): by przejść do historii tak jak ten cały DJ z Ditroit (chyba) albo sfiksował już na tym punkcie i doszukuj się niewiadomo czego... Są ludzie którzy zabijają zabójców sławnych ludzi (słyszałem o takim czymś), aby świat o nich usłyszał Maveric napisał(a): Oczywiście niczego nie można być pewnym na 100%
Otóż to. |
Autor: | Maveric [ Wto Sie 01, 2006 5:31 pm ] |
Temat postu: | |
satfreee napisał(a): Maveric napisał(a): A czy podrabialiby głosowo piosenki, wywiady których teraz udziela, czy też inne badziewia. A czy dublerzy (sobowtóry) są od podrabiania piosenek, czy do zmyłki fanów? satfreee napisał(a): Imitatorów głosów Beatlesów nie brakowało! Czy myślicie, że wokalu Lennona, czy McCartenya nie można podrobić? Jeśli chodzi o to, to byłbym sceptyczny. Podrobić się da, ale nie byliby to Ci sami sobowtórzy (trudno jest wyglądać i śpiewać podobnie jak ktokolwiek, a co dopiero jak Beatlesi, którzy bardzo dobrze operowali swoimi głosami-do tego nie muszę przekonywać chyba nikogo). Co fotomontażu to jest on ewidentny. Popatrz na zdjęcie gdzie jest 'facet', Ringo, i nałoży facet i Ringo... Brwi, uczesanie i uśmiech są 'faceta' reszta pochodzi od Ringo---dlatego to zdjęcie jest podobne, ale sam 'facet' nie. Zresztą każdy niech sądzi co chce, mi na te szczegóły zwrócił uwagę mój wujek i przekonał mnie całkowicie. Niestety nie posiadam aż tak plastycznego języka, by przedstawić wam dokładnie to co mi powiedział.
|
Autor: | satfreee [ Wto Sie 01, 2006 6:00 pm ] |
Temat postu: | |
1) ![]() Jeśli chodzi o to zdjęcie, to jest wiadome, że to fotomontaż. Tak właśnie pokazuje się podobieństwa itp. Jest metoda używana nawet w policji ![]() A mi chodziło o te zdjęcia: ![]() To chyba nie fotomontaże 2) Nie wspominałem o dublerach którzy wyglądają i mówią tak samo jak Beatlesi satfreee napisał(a): 1)Przecież dublerzy nie byli cały czas! To nie oni komponowali piosenki itp. A mogli być np. wykorzystywani 'do bezpieczeństwa' (np. gdy Beatlesi wysiadali z samolotu na lotnisku pełnym tłumów, (szaleńców również tam nie brakowało), a krzyki fanów i tak zagłuszały by fałszywe głosy dublerów). Czy to nie Lennon dostał pogróżkę "Strzelę do ciebie o 9 dziś wieczorem"?
Czyli ich rola nie polegała na całościowym odgrywaniu roli Beatlów. |
Autor: | Maveric [ Wto Sie 01, 2006 6:20 pm ] |
Temat postu: | |
satfreee napisał(a): 1) co do pierwszego to pisałem jest to fotomontaż nałożenie dwóch postaci z tyle tylko różnicą, że![]() Jeśli chodzi o to zdjęcie, to jest wiadome, że to fotomontaż. Tak właśnie pokazuje się podobieństwa itp. Jest metoda używana nawet w policji ![]() A mi chodziło o te zdjęcia: ![]() To chyba nie fotomontaże 2) Nie wspominałem o dublerach którzy wyglądają i mówią tak samo jak Beatlesi satfreee napisał(a): 1)Przecież dublerzy nie byli cały czas! To nie oni komponowali piosenki itp. A mogli być np. wykorzystywani 'do bezpieczeństwa' (np. gdy Beatlesi wysiadali z samolotu na lotnisku pełnym tłumów, (szaleńców również tam nie brakowało), a krzyki fanów i tak zagłuszały by fałszywe głosy dublerów). Czy to nie Lennon dostał pogróżkę "Strzelę do ciebie o 9 dziś wieczorem"? Czyli ich rola nie polegała na całościowym odgrywaniu roli Beatlów. Maveric napisał(a): Co fotomontażu to jest on ewidentny. Popatrz na zdjęcie gdzie jest 'facet', Ringo, i nałoży facet i Ringo... Brwi, uczesanie i uśmiech są 'faceta' reszta pochodzi od Ringo---dlatego to zdjęcie jest podobne, ale sam 'facet' nie. Zresztą każdy niech sądzi co chce, mi na te szczegóły zwrócił uwagę mój wujek i przekonał mnie całkowicie. Niestety nie posiadam aż tak plastycznego języka, by przedstawić wam dokładnie to co mi powiedział. Wielu ludzi choć ciut podobnych do kogoś możnaby było tak przedstawić i byli by podobni do Ringo, gdyż ten fotomontaż składa się z 85% Ringo więc trudno tutaj o nie podobieństwo. Takie rzeczy jak usta czy brwi zmieniają swoje kształty (możesz nimi ruszać), natomiast rysy twarzy to 'podstawa twarzy' dlatego jest Ringo. Gdyby rysy twarzy byly tego drugiego gościa, to podobieństwa by nie było wcale. Jednym słowem. To nie jest zdjęcie 'sobowtóra' tylko jakiegoś faceta, którego ten internauta za takiego przedstawił umiejętnie manipulując pewnymi cechami wyglądu na fotomontażu. Mam nadzieję, ze mnie już rozumiesz. Następne zdjęcie (te dwa koło siebie) co je tutaj zamieściłeś to zdjęcia jednego człowieka. Zauważ, że sa one nachylone pod innym kontem. Myląco wydaje się, że skóra pomiędzy 'Jabłkiem Adama', a podbródkiem bardziej obwisa na pierwszym zdjęciu. Nie możemy porównać małżowiny usznej (jest zakryta). Lewe zdjęcie jest większe. Nie możemy porównać brwi i oczu (świadoma zagrywka), bo na jednym zdjęciu oko jest otwarte i brew przykryta, a na drugim brew odsłonięta, a oko zamknięte. Kształt nosa identyczny...Cytuj: 2) Nie wspominałem o dublerach którzy wyglądają i mówią tak samo jak Beatlesi racja ale wspominałeś osobno o tych co mówią i co wyglądają jak Beatlesi stąd moja odpowiedź, że tacy mogą istnieć, ale nie wątpie w to, że istnieje takie chodzące 2 w 1.
satfreee napisał: 1)Przecież dublerzy nie byli cały czas! To nie oni komponowali piosenki itp. A mogli być np. wykorzystywani 'do bezpieczeństwa' (np. gdy Beatlesi wysiadali z samolotu na lotnisku pełnym tłumów, (szaleńców również tam nie brakowało), a krzyki fanów i tak zagłuszały by fałszywe głosy dublerów). Czy to nie Lennon dostał pogróżkę "Strzelę do ciebie o 9 dziś wieczorem"? Czyli ich rola nie polegała na całościowym odgrywaniu roli Beatlów. ![]() Podobne sztuczki jak z przykładem z Ringo. Reasumując: 1. Sądzę, że sobowtóry Beatlesów istnieją i mogły być wykorzystywane do celów np. chronienia, choć jest to mało prawdopodobne 2. Sobowtóry 'głosowe' Beatlesów istnieją ale nie były wykorzystywane w żaden sposób nigdy. 3. Dwa w Jednym nie istnieje. 4. Wszystkie moje założenia oceniam na 99,99% nigdy nie możemy być pewni takich rzeczy, gdyż cała sprawa mogła być bardzo bardzo tajna. 5. Przedstawione obrazy to absolutne oszustwa, w których internauta zręcznie operował trickami 'upodobniaina'. Upodobniłby nawet Mieczysława do Ringa. Cała sprawę opisał albo dla żartu, rozgłosu lub jest troche ten tego jeśli chodzi o tą sprawę. 6. Jesli nawet sobowtóry istnieją to na pewno! nie są tymi osobami na zdjęciach. Całe te posty owego 'internauty', które przedstawiają bardzo kontrowersyjne i wielce mało prawdopodobne treści są ściśle powiązane z równie kontrowersyjną sprawą 'żekomej śmierci Sir Paula McCartneya'. Innymi słowy autor stawia tezę, że są to zdjęcia jednych z/jedynych sobowtórów Beatlesów a sobowtóra Paul'a nie ma, gdyż nie żyje. Jeśli przyjelibyśmy twierdzenie, że są to prawdziwe sobowtóry, które on gdzieś tam odszukał, a sob. McCartneya się nie doszukał bo on niby żyje, to jednocześnie przyjmujemy bardzo maloprawdopodobną tezę, że Paul zginął w wypadku samochodowym w 1966 roku!!! 8. Gdyby zdjęcia były bardziej przekonywujące tzn. bez sztuczek, że tu )coś jest tu czegoś nie ma i bez tej żałosnej i nieudolnej (:? okrzyk obrzydzenia ![]() Oczywiście jest to tylko moje stanowisko. Wiem o tym, Satfreee, że ty w to nie wierzysz, lecz pytałeś się skąd wiem, że to fotomontaż, dlatego napisałem najlepiej jak umiałem swoje zdanie (konsultując się z wujkiem), ale na wszelki wypadek chciałem uniknąć złych interpretacji (które mogą wynikać z niedoczytania) moich wcześniejszych wypowiedzi. Wiecie 'przezornego Pan Bóg strzeże'. Dziękuje za uwagę i Tobie Satfreee za dzisiejszą ciekawą rozmowę. Pa, Pa ![]() |
Autor: | Audrey [ Śro Sie 02, 2006 11:16 am ] |
Temat postu: | |
![]() A przecież oni wszyscy wyglądają tak samo:) Garniturki, fryzurki. Może to był jeden i ten sam? Albo skład się zmieniał za każdym razem? ![]() |
Autor: | Cinek15 [ Śro Sie 02, 2006 3:43 pm ] |
Temat postu: | |
jasne .... na każdy koncert jeździli inni Beatlesi ![]() |
Autor: | satfreee [ Śro Sie 02, 2006 8:12 pm ] |
Temat postu: | |
@Maveric Mam podobne stanowisko do twojego. Ale. Ten fotomontaż z "niby" Ringo przedstawia prawdopodobną osobę na sobowtóra. Porównanie dotyczyło podobnego kształtu głowy i jeszcze np. nosa. Reszta "dodana" z twarzy Ringo mogła być przecież "wykonana" operacją plastyczną lub profesjonalną charakteryzacją. Więc ten fotomontaż pokazuje tylko prawdopodobieństwo wyglądu tej osoby do Ringo wraz z elementami ewentualnej charakteryzacji lub jeszcze czegoś. |
Autor: | satfreee [ Śro Sie 02, 2006 8:18 pm ] |
Temat postu: | |
czyli ta osoba wplątana w ten fotomontaż jest tylko przykładem ![]() |
Autor: | Maveric [ Śro Sie 02, 2006 8:53 pm ] |
Temat postu: | |
No tak przykładem człowieka, który po operacji plastycznej lub charakteryzacji to może i on jest... ale w tamtym pości nic o tym nie ma tylko jest jasno powiedziane on jest sobowtórem (choć mogłem się nie do czytać, bo jest to nieźle zagmatwane,więc jesli jest to prosiłbym o wskazanie). Warto tutaj zaznaczyć co rozumiem przez pojęcie sobowtór = osobę, która wygląda z (lub bez) drobnej charakteryzacji jak Beatles, a nie osobę nad której upiększaniem spędzono parę lat ![]() Chociaż takimi krętymi drogami moglibyśmy dojść jeszcze daleko... na szczęście pozostaje zdrowy rozsądek. Pół-żartem, pół-kawałem Ciekawe co by bylo, gdyby okazało się, że prawdziwy McCartney nie umarł lecz jest więziony w piwnicy przez swojego sobowtóra. ![]() A po co im byli sobowtórzy... początkowo Beatlefanom trudno jest odróżnić który jest który, nawet w Help! istnieje zdanie wypowiedziane przez dwie babcie na chodniku 'Przecież oni są identyczni'. W latach 60 pełno było na świecie Beatlesów na ulicach, na pocztach, w tramwajach bo wszyscy chcieli ich naśladować sposobem bycia, wyglądem początkowo nawet objawiało się to w sferach muzycznych, potem gdy Beatle byli już poza zasięgiem to zjawisko zmalało, choć też nie we wszystkich krajach. łał stukneła mi 800 ![]() |
Autor: | satfreee [ Śro Sie 02, 2006 10:03 pm ] |
Temat postu: | |
Maveric napisał(a): łał stukneła mi 800
![]() u mnie może wkrótce 500 stuknie ![]() |
Autor: | Maveric [ Śro Sie 02, 2006 10:16 pm ] |
Temat postu: | |
satfreee napisał(a): Maveric napisał(a): łał stukneła mi 800 ![]() u mnie może wkrótce 500 stuknie ![]() ![]() |
Autor: | satfreee [ Śro Sie 02, 2006 10:17 pm ] |
Temat postu: | |
i pierniki ![]() |
Autor: | jordano [ Czw Sie 31, 2006 7:20 pm ] |
Temat postu: | |
Nie no to jest kupa śmiechu, są trzy zdjęcia johna i na jednym pisze lennon double. tam nie ma żadnych dublerów, na wszystkich zdjęciach johna i georga są oni sami spójrzcie na szczególne elementy rysów twarzy ( zmarszczki mimiczne podczas uśmiechów itp) każdy fotograf powie że wszystko zależy od gry światła. Czasami ktoś może być do kogoś bardzo podobny ale to podobieństwo znika w chwili np. uśmiechu danej osoby ( nie każdy ma taki sam uśmiech ) , sposób chodzenia czy zachowania .[/url] |
Autor: | koffanaKASIA [ Pią Wrz 01, 2006 3:41 pm ] |
Temat postu: | |
Nieprawda |
Autor: | beatl68 [ Pią Wrz 01, 2006 7:07 pm ] |
Temat postu: | |
Po stokroć nie wierzę! Nikt, a przede wszystkim Beatlesi, najsławniejsza grupa w historii muzyki popo-rockowej, nie pozwoliłby sobie na zamianę w trakcie trwania kariery. Porównywanie zdjęć które robione są w różnych okresach czasu jest błędne i mylące. To teraz trzeba walnąć się w pierś i zapytać się samego siebie: Paul żyje, czy zginął dawno temu? Pozdrawiam ![]() |
Strona 1 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |