Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Te odgłosy po piątej minucie to (z tego, co gdzies usłyszałam) pozlepiane ze sobą odgłosy, ucinki rozmów ze studia nagrań. Winyle zapętlają się w tym miejscu i odtwarzają to w hmm, nieskończoność, ale nie miałam okazji sprawdzić Pepper był pomyślany jako concept album z motywem koncertu, stąd też odgłosy publiczności, itd. niebieski album to już tylko składak, a więc bez >>conceptu<< ;>

A Day In The Life... za pierwszym razem mnie zachwyciło... potem powoli zaczęłam sie przekonywać. kocham tę magiczną atmosferę, tekst - niby całkiem zwyczajny...

odpowiadając na pytanie: jest to trajkotanie

_________________
Ah, matches.

Ten temat był już poruszany na forum.

http://www.beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?t=1330

_________________
I ty Brutusie przeciwko mnie

Ale dlaczego w ogóle coś takiego tam zamieścili, przecież zrobili to celowo, jaki był zamiar, czy to ma w ogóle jakiś sens?

_________________
and though the news was rather sad, well I just had to look...

Najciekawsze rzeczy można usłyszeć jak się ten fragment puści od tyłu

_________________
Pozdrawiam, Adam

może chcieli by ludzie się czegoś doszukiwali. Mogli nagrać np. Jedzcie kaszankę , a ludzie doszukiwaliby się niewiadomo jakich znaczeń np. o śmierci McCartney'a... To czysty margeting. Tak samo jak z tą okładką Sgt. też się ludzie doszukiwali niewiadomo czego więc Beatlesi zrobili taki "bonusik" dla domorosłych detektywów na całym świecie. Ogólnie cała płyta zawiera jakieś "bonusiki", które sprawiają, że jest jeszcze bardziej psychodeliczna. Pomyślcie gdzie byście w utworze umieścili jakąś warjacje lub ukryty track (np. w Chaos lub na Off The Ground) oczywiście na końcu. Tak też zrobili Beatlesi np. w Strawberry Fields Forever. Kurczę, ale ja mądry jestem

_________________
I ty Brutusie przeciwko mnie