www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

Wielka księga niewiedzy o Beatlesach ;)
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=1&t=567
Strona 3 z 6

Autor:  Nelya [ Wto Cze 06, 2006 11:28 pm ]
Temat postu: 

Hunciak :* (23-05-2006 21:50)
http://xc0.xanga.com/4a7b2032c253023373 ... 943164.jpg
lol horror
Ja1 (23-05-2006 21:50)
john z prawej ^^
Hunciak :* (23-05-2006 21:51)
wiedzialam! xD te posrodku to czo
Ja1 (23-05-2006 21:51)
george harrison ==
(...)
Hunciak :* (23-05-2006 21:51)
HARRISON? ale nie ten harrison xD?

hmm. rozumiem, ze ktos moze nie znac Harrisona, ale zeby go znac i nie wiedziec, ze byl Bitelsem :?: :)

Autor:  Winter [ Śro Cze 07, 2006 1:23 pm ]
Temat postu: 

:lol: :lol: :lol:
no wiesz ... ludzie są ... różni ?? ;)

Autor:  Audrey [ Śro Cze 07, 2006 2:57 pm ]
Temat postu: 

Nelya napisał(a):
hmm. rozumiem, ze ktos moze nie znac Harrisona, ale zeby go znac i nie wiedziec, ze byl Bitelsem :?: :)

Heh, a oto, co mi się przytrafiło:

Gramy na angielskim w różne gry, bo jest jedna luźniejsza lekcja. Kalamburki się znudziły, to gramy w coś takiego, że się mówi o sławnym człowieku i inni zgadują. Ogólnie grupa chłopaków wybiera sportowców, a my - jakieś aktorki i piosenkarki:D
A ja wzięłam naszego Żorżyka. Od razu wiedzieli, że będę mówić o Beatlach i co?
-noo...Lennon? McCartney? Ringo?
-no :D But that person was a friend of John, Paul and Ringo...

I... nie zgadli! Zapomnieli! Znali tylko 3 Beatli...

Autor:  Maveric [ Śro Cze 07, 2006 4:38 pm ]
Temat postu: 

Audrey napisał(a):
Nelya napisał(a):
hmm. rozumiem, ze ktos moze nie znac Harrisona, ale zeby go znac i nie wiedziec, ze byl Bitelsem :?: :)

Heh, a oto, co mi się przytrafiło:

Gramy na angielskim w różne gry, bo jest jedna luźniejsza lekcja. Kalamburki się znudziły, to gramy w coś takiego, że się mówi o sławnym człowieku i inni zgadują. Ogólnie grupa chłopaków wybiera sportowców, a my - jakieś aktorki i piosenkarki:D
A ja wzięłam naszego Żorżyka. Od razu wiedzieli, że będę mówić o Beatlach i co?
-noo...Lennon? McCartney? Ringo?
-no :D But that person was a friend of John, Paul and Ringo...

I... nie zgadli! Zapomnieli! Znali tylko 3 Beatli...
Ja też to zauważyłem, że wszyscy znają tylko 3, a ten trzeci to zaraz......

- HARRISON
- A właśnie Harrison !

Autor:  Audrey [ Śro Cze 07, 2006 6:24 pm ]
Temat postu: 

Maveric napisał(a):
Ja też to zauważyłem, że wszyscy znają tylko 3, a ten trzeci to zaraz......

- HARRISON
- A właśnie Harrison !


:lol: :wink: Ale Harrison to imię czy nazwisko?? :P

Autor:  Winter [ Śro Cze 07, 2006 8:46 pm ]
Temat postu: 

ale wiecie na początku mojej fascynacji Żukami tez mialam problemy z zapamiętaniem ze Harrison to Harrison, a nie Morrison, a imię George myliło mi się z ... Roger ... no ale cóż ... zamiast George Harrison mówiłam na biedaka Roger Morrison ... :lol:

Autor:  Pati [ Śro Cze 07, 2006 10:30 pm ]
Temat postu: 

A mnie w poniedziałek przydarzyła się taka historyjka. Brzmi niewiarygodnie, ale jest prawdziwa. Zaliczenie z informatyki. Na zaliczenie musieliśmy wykonać prezentację w powerpoint. Oczywiście musiałam tam wcisnąć zdjęcia beatlesów i Georga. Nasz pan od informatyki jest bardzo dziwnym człowiekiem i oto, co powiedział widząc owe fotografie:To są pani bracia, tak? Moja odpowiedź: Chciałabym. Reakcja na zdjęcie Georga: A to pewnie pani chłopak? Moja odpowiedź: Niestety nie zyje. Wykładowca na to: Przykro mi. Ja odpowiadam: Wciąż nie mogę się z tym pogodzić. I nurtuje mnie jedna rzecz:czy on żartował, czy mówił serio? Jak wspominałam, jest baaardzo dziwny...

Autor:  Winter [ Pią Cze 09, 2006 5:32 pm ]
Temat postu: 

:lol: :lol: :lol:
wiesz ... ale ja od fizyki mam podobnego świra, więc to chyba rodzinne w gatunku "nauczyciel" :D

Autor:  Nelya [ Pią Cze 09, 2006 7:20 pm ]
Temat postu: 

Pati - no po prostu sturlam sie ze smiechu :)

niedawno moja kolezanka na widok zdjecia Oscara Wilde: o, to ten z Bitelsow?

:lol:

Autor:  Audrey [ Pią Cze 09, 2006 9:45 pm ]
Temat postu: 

Nelya napisał(a):
Pati - no po prostu sturlam sie ze smiechu :)

niedawno moja kolezanka na widok zdjecia Oscara Wilde: o, to ten z Bitelsow?

:lol:

Może widziała go na okładce Peppera i się nie domyśliła, że ci w "mundurkach" to Beatle, tylko strzelała i się jej wybrał :D A do tego Marylin Monroe, lalka Shirley Temple i tuba.

Autor:  Nelya [ Pią Cze 09, 2006 9:53 pm ]
Temat postu: 

za to wyzej wspomniany Hunciak od razu i bezblednie rozpoznala Oscara na okladce Peppera! szybciej, niz ja zdazylam kliknac w link i ogarnac wzrokiem! jest juz na niego wyczulona (odruch wymiotny i odruch powieką, ale cii, bo bzdury piszę) :D

Autor:  Audrey [ Sob Cze 17, 2006 8:48 am ]
Temat postu: 

Mała Audrey baaaaardzo chciała mieć płytę "Flaming Pie". Nikogo nie okradła, ale poszła do Empika.
Przeglądała płytki - było bardzo mało Beatlesów :cry:
Poszła do Pani w Informacji i poiwedziała głośno i wyraźnie:
-Czy dostanę płytę "Flaming Pie" Paula McCartney'a?
Pani w Informacji przez chwilkę wydawała się być jakaś... nieswoja. Wpatrywała się w jakiś nieokreślony punkt (pewnie powaliła ją moja śliczna Beatlesowska Czapeczka jak z Help!), ocknęła się i potuptała do komputerka. Wpisuje:
MC CA
myśli chwilkę, zmazuje, wpisuje, coś mruczy, że nie wie jak...
Audrey: em, ce, ce, a, er, te...
Pani w Informacji ograniczyła się do MCCA i potem latała strzałeczką w dół. Żadnego egzemplarza "MCCARTNEY P FLAMING" nie było :cry:
Audrey niezrażona pyta o płyty Harrisona
Pani w Informacji wispuje:
HAR
i leci strzałeczką w dół
kiedy była już przy HARD miała minę, jakby miało być blisko... Czyżby myślała o HARISONIE?
Audrey, nadal z promiennym uśmiechem: Może Pani wpisze drugie er, to będzie szybciej.
Pani w Informacji posłuchała Audrey, potem mnóstwo Harrisów i…
Strzałeczka zwolniła przy "HARRISON D" (pozdrawiam fanów D. Harrisona, może ma na imię Dżordż?)
Audrey: Nie, nie. Mi chodzi o "HARRISON G".
Pani w Informacji spojrzała na mnie nie rozumiejącym wzrokiem i poleciała w dół ta swoją strzałeczką.
Mija "HARRISON G ALL THINGS".
Audrey: O to to! George Harrison, All Things Must Pass!
I… nie ma :cry:
Podziękowałam, poszłam, chodź przez chwilkę miałam ochotę pomęczyć Panią w Informacji Starrem przez dwa er, czy Lennonem przez trzy en, mogłaby być nieźle skołowana :twisted:

Ale będzie nappy end :D
Tatuś Audrey znalazł kasetę magnetofonową „Flaming Pie”!!!! Moja moja moja!!!!

Dziękuję za uwagę i pozdrawiam :wink:

Autor:  Rita [ Sob Cze 17, 2006 9:29 am ]
Temat postu: 

Audrey, a może spróbuj się wybrać do Media Markt :?: Tam powinno być już lepiej z zaopatrzeniem w Beatlesów razem i oddzielnie...

Nie wiedziałam, że Empik AŻ tak bardzo zszedł na psy :shock: Chociaż ręce opadły mi już dawno... I dlatego zazwyczaj unikam jak ognia :D .

A "Flaming Pie" jak, podoba się :?: :wink:

Autor:  Michelle [ Sob Cze 17, 2006 10:51 am ]
Temat postu: 

Audrey - podziel się szybko z nami swoimi odczuciami na temat tego albumu!!
Heheh, bo sama zawsze była bardzo ZA "Flaming Pie", ciekawe, czy tobie też przypadł do gustu. :D
Rita napisał(a):
Nie wiedziałam, że Empik AŻ tak bardzo zszedł na psy :shock: Chociaż ręce opadły mi już dawno... I dlatego zazwyczaj unikam jak ognia :D
Ja też. ;) Wolę zaopatrywać się przez Giganta, Merlina (tam nie płacę już za koszty przesyłki! - takie są efekty książkowo-płytowego zakupoholizmu ;)) i Fan-a. ;)
A beznadziejność Empiku zależy od danej siedziby. Sama znam jeden, nawet w miarę dobrze wyposażony sklep tej sieci w Łodzi i dwa kolejne (Piotrkowska i okolice), które rażą pustkami i... kurzem (nie żartuję! w ubiegłe wakację, gdy buszowałam sobie na piętrze <dziwne, tam zwykle nie ma książek> zoczyłam kilkanaście (szok :shock: ) egzemplarzy biografii Lindy McCartney, ale kiedy wzięłam jeden z nich do ręki... KURZ! :x Tony, całe kłęby! :lol:

PS No doooobra, na piętrze Empiku całkiem nieźle stoją z książkami, tyle, że ich ceny to niezłe przegięcie. :?

PSS Rita, Hubert... jak ja wam zazdroszczę! U nas, w łódzkich Empikach nie sprzedają winyli. :cry: :wink:

Autor:  Squork [ Pon Lip 03, 2006 5:07 pm ]
Temat postu: 

Audrey napisał(a):
Mała Audrey baaaaardzo chciała mieć płytę "Flaming Pie". Nikogo nie okradła, ale poszła do Empika.
Przeglądała płytki - było bardzo mało Beatlesów :cry:
Poszła do Pani w Informacji i poiwedziała głośno i wyraźnie:
-Czy dostanę płytę "Flaming Pie" Paula McCartney'a?


Audrey napisał(a):
Tatuś Audrey znalazł kasetę magnetofonową „Flaming Pie”!!!! Moja moja moja!!!!:


Audrey, jeste po prostu kochana w tym swoim stylu pisania :)
(I tak, wiem, wiem, że jesteś jeszcze niepełnoletnia - tak gdzieś pisałaś przy okazji soczku i kaloryfera - więc nie odbierz mojego maila opacznie :wink: )

Autor:  Audrey [ Pią Lip 07, 2006 11:29 pm ]
Temat postu: 

Squork napisał(a):
Audrey, jeste po prostu kochana w tym swoim stylu pisania :)
(I tak, wiem, wiem, że jesteś jeszcze niepełnoletnia - tak gdzieś pisałaś przy okazji soczku i kaloryfera - więc nie odbierz mojego maila opacznie :wink: )

Odbieram go tak jak trzeba, nie martw się:) Po prostu kolejny fan :D (żart, żart, jestem przecież szalenie skromna!) Dziękuję bardzo za miłe słowa, zawsze jedno oczko wyżej w samoocenie :wink:

Autor:  sadie:) [ Pon Lip 10, 2006 10:37 am ]
Temat postu: 

Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało mi się, że Ringo ma urodziny 7 lutego a nie lipca. Nie wiem czemu.

Autor:  satfreee [ Pon Lip 10, 2006 11:21 am ]
Temat postu: 

Chyba dlatego ;)
http://pl.wikipedia.org/wiki/7_lutego
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ringo_Starr

Autor:  Winter [ Sob Lip 15, 2006 8:05 pm ]
Temat postu: 

Ahh Audrey - urocza historyjka :D

Faktycznie w Media Markt więcej pozycji Beatlesowskich - jak tam jestem zawsze sprawdzam czy cos przybyło (ostatnio byłam pol roku temu, ale co tam :D) no i najpierw był tylko Biały Album, a za drugim razem Winter patrzy a tam Abbey Road, Antologia, Rubber Soul i Revolver :D

Heh jak ja uwielbiam chodzić miedzy półkami i śmiać się z ludzi, którzy widząc mnie przeglądającą płyty Beatlesów i ich solówki, robią zdziwione wielce miny :D

Autor:  Audrey [ Nie Lip 23, 2006 11:14 pm ]
Temat postu: 

Winter napisał(a):
Ahh Audrey - urocza historyjka :D

Faktycznie w Media Markt więcej pozycji Beatlesowskich - jak tam jestem zawsze sprawdzam czy cos przybyło (ostatnio byłam pol roku temu, ale co tam :D) no i najpierw był tylko Biały Album, a za drugim razem Winter patrzy a tam Abbey Road, Antologia, Rubber Soul i Revolver :D

Heh jak ja uwielbiam chodzić miedzy półkami i śmiać się z ludzi, którzy widząc mnie przeglądającą płyty Beatlesów i ich solówki, robią zdziwione wielce miny :D

Ha, byłam teraz w Londynie i w każdym sklepie muzycznym były wszystkie płyty! Albo na Soho był mały sklepik z winylami i plakatami. Wszystkie plakaty były po 3-5 funtów, a Beatle za 10 :roll: Albo różne winylki, single... Ach... A walizka może ważyć tylko do 25 kg... A i bagaż podręczny nie może być chyba za duży... Ale ja tam wrócę! Wezmę na siebie wszystkie ubrania i pustą walizkę i jeszcze jakaś kasa by się przydała... Szczegół. Raj dla zbieraczy beatlesowych gadżetów! I nikt się zupełnie nie dziwi. Często zaczepiałam ludzi o Beatli, było cudnie. Naprawdę czułam, że tam pasuje :)

Strona 3 z 6 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/