www.beatles.kielce.com.pl
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/

Dinozaury na wymarciu?
https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=1&t=507
Strona 1 z 2

Autor:  Marzanna [ Pią Paź 22, 2004 10:49 pm ]
Temat postu:  Dinozaury na wymarciu?

Słuchajcie drodzy forumowicze! Jesteśmy czy nie jesteśmy dinozaurami na wymarciu? Ja z racji swego zawodu na codzień stykam się z młodzieżą nastoletnią i widzę ich zainteresowania muzyczne, raczej nie wiele orientuje się kto to zacz byli The Beatles a czasem, gdy pytają mnie o moje preferencje muzyczne, to się wprost śmieją albo dziwią, bo nic im ta nazwa nie mówi albo bardzo niewiele np. "moja mama też ich lubi". Dla nich to epotka jurajska, czyli taki Miecio Fogg dla mojego pokolenia. Z drugiej strony był kiedyś taki post: Ile macie lat i tam większość pisała 15,16 i przeżyłam szok. Kłamaliście? Czujecie się młodzi (podawaliście wiek duszy)? Mówiliście prawdę, ale jesteście jak te "rarogi" w swoim pokoleniu? Mówlilście prawdę i cała młodzież słucha The Beatles? No, jak to jest?

Autor:  Gość [ Pią Paź 22, 2004 11:00 pm ]
Temat postu: 

Z Beatlesami się człowiek rodzi. Albo ich lubisz, albo nie.
Ja nie mogę bez Nich żyć.
Beatle-fani czują się młodzi i nawet młodo wyglądają :)
My jesteśmy przecież "Wiecznie młodzi"!
No i trochę szurnięci... ale pozytywnie :)

Autor:  Kel [ Pią Paź 22, 2004 11:24 pm ]
Temat postu: 

Ja mam 16 lat i często moi równieśnicy dziwią się, że słucham "takiego czegoś". No cóż, mnie się ta muzyka podoba, uznaję Beatlesów za muzycznych geniuszy i swojego zdania nie zmienie i będe ich słuchał do końca :). Dzisiaj dominującymi rodzajami muzyki wśród młodzierzy jest metal, pop, hiphop, techno itp. dzisiejsza muzyka nie jest już taka dobra jak kiedyś, czegoś jej brakuje i szkoda, że dzisiejsza młodzież nie może tego dostrzec, dostrzec głębi i prostoty zawierającej się w starej, dobrej muzyce, a nie jakieś bezmyśle komputerowe dźwięki, niegrane od serca tylko montowane i zmieniane 600 razy. Beatlesi nie pisali muzyki i słów dla kasy czy popularności, tylko dlatego, że czuli taką potrzebę, sprawiało im to przyjemność, pisali od serca i nie od kozery mają właśnie tyle fanów po dziś dzień. Tak samo, wiele osób dziwi się mi, że lubię jazz :P, ale ta muzyka po prostu do mnie trafia i bardzo lubię jej słuchać.
Myślę, że dziś zapomniano już o prawdziwych wartoścach muzyki, obserwując rynek muzyczny zauważam, że wielu zapomniało czym jest prawdziwa muzyka. Nie mam zamiaru urażać tu zwolenników muzyki współczesniej, ale każdy lubi co innego.
Ja siebie za dinozaura nie uważam, ale pewnie inni tak nas będą postrzegać, ale to są nasze poglądy i niech inni sobie myślą co chcą :wink:.
Koniec wykładu :P:P:P

Autor:  Adam_S [ Pią Paź 22, 2004 11:30 pm ]
Temat postu: 

Cóż, ja mam 17 lat i myślę, że nie jest wcale tak źle 8) Myślę, że wiedza o tym zespole zależy też od środowiska - np. w takiej zawodówce wątpię żeby ktoś słyszał o Beatlesach, ale już w moim liceum dość dużo osób przynajmniej Ich kojarzy. W mojej klasie mam dwóch kumpli, którzy lubią posłuchać Beatlesów (nie uwielbiają Ich tak jak ja, ale lubią). Poza tym słuchają też innej starszej muzyki, do której częściowo sam ich zachęciłem :), np, The Doors, Led Zeppelin, Deep Purple itd. A dla mnie osobiście istnieje wyłącznie TAMTA muzyka, i to już od jakichś 10-11 lat :D

Pozdrawiam Adam

Autor:  Tomek [ Sob Paź 23, 2004 10:24 am ]
Temat postu: 

Ja mam 17 lat i wiem że pod tym względem czuje sie "inny" słuchając muzy z tamtych lat i ją kochac.Bo niewiem czy ktos lubi z mojej klasy korzenia rocka czyli lata 50 , 60 czy 70.Ja sie tym interesuje i nie czuje sie dinozaurem gdyz zauważam że dobra muzyka przetrwa i w dobie takiej papki rock blues czy inne gatunki czy metal to przetrwają Inna sprawa muzyka Beatlesow przechodzi z ojca na syna itd.Niedziwie sie wiec że dotychczas spotykam ludzi bardzo bardzo młodych słuchając Beatlesów. I z tego sie bardzo ciesze.Przybywaja nowe pokolenia i przez nich ten mit sie nie skończy drodzy przyjaciele.


Pozdrawiam

Autor:  greg [ Sob Paź 23, 2004 2:20 pm ]
Temat postu: 

Ja dla odmiany mam 19 lat... od wielu juz Beatlesi są dla mnie najważniejsi... moi znajomi..cóż , większość z nich to docenia, częśc się śmieje z tego, ale raczej z przekory a nie z jakiejś szczególnej niechęci, są i tacy którzy kpią z moich zainteresowań jawnie, ale cóż, tych nie jest aż tak wiele:) Osobiście znam tylko jedną osobę która podziela naszą manię i jest na prawde zwariowana na punkcie Fab4..

pokój miłośc:)

Autor:  lovelka [ Sob Paź 23, 2004 9:27 pm ]
Temat postu: 

Ja mam tylko 14 lat, ale uwielbiam ich bardzo. To jest trochę dziwne, wszyscy moi rówieśnicy (lub w podobnym wieku), niestety zazwyczaj w ogóle o nich nie słyszeli. A ja ich bardzo lubię i nie zamierzam przestać :D

Autor:  Marzanna [ Sob Paź 23, 2004 10:44 pm ]
Temat postu: 

Kurczę - a jednak dinozaury - wynika jasno z postów. A już myślałam, że mnie zarzucicie oburzeniem: Co? Gdzie? Moi wszyscy kumple słuchają Beatelsów? Gdzieś ty się urodziła i te pe...
A teraz poważnie - fajnie, że odezwali się nastoletni wielbiciele i mówią o swoich idolach z taką pasją i oddaniem. Przykre, że są wśród swoich z tym sami. Ja miałam szczęście: moja najbliższa przyjaciółka (a znamy się od klasy V szkoły podstawowej) też uwialbia Bitlów. I jeszcze pytanko do nastoletnich: a próbowaliście jakoś przekonać rówieśników do Fab Four?
Ja się poddałam: z samej racji wieku moja młodzież uważa mnie za taką co nie kuma muzyki, więc nic dziwnego ze się jakimś "przedpotopowym" zespołem fascynuję.

Autor:  Kel [ Sob Paź 23, 2004 10:56 pm ]
Temat postu: 

Ja się przyznam, że na Beatlesów nawróciłem moją młodszą o rok siostrę ^^. Sposób wykonania: Puszczałem ciągle w chacie Beatli, ona tego nie cierpiała i zmuszona była słuchać. W miarę jak słuchała coraz bardziej jej się podobali ^^. Od czasu do czasu lubi posłuchać, ale bez przesady :).
Żadnego równieśnika jakoś nie przekonałem :wink: na Beatli,... chociaż.. nie! jednego wciągnąłem :P:P:P posłuchał, stwierdził, że nawet niezłe, ale fanem nie jest ^^, lubi posłuchać sporadycznie, zwłaszcza "Michelle" :D:D hyhyhy.
Pozdrawiam

Autor:  Liar [ Nie Paź 24, 2004 9:58 am ]
Temat postu: 

Ja mam 15 lat i jestem z tego dumny że słucham taką muze...

Autor:  Libra [ Nie Paź 24, 2004 11:11 am ]
Temat postu: 

wystarczy powiedzieæ , ze najm³odsza tu jestem :wink: Beatlesów s³ucham od dopiero jaki¶ 2 lat . Zreszt± na pocz±tku nawet nie wiedzia³am kogo s³ucham . W moim ¶rodowisku m³odzie¿ równie¿ raczej nie s³ucha Bitli . Spotka³am siê z dosyæ niemi³ymi komentarzami na temat muzyki , której s³ucham , ale nie przejmujemy sie tym ja razem moj± kole¿ank± , któr± namówi³am na s³uchanie Beatlesów :) A nied³ugo poprzez ksi±¿eczke "Bitelsiaki" bêdê przekonywaæ do Fab4 kuzynostwo m³odsze :wink:

Pozdrawiam

Autor:  lovelka [ Nie Paź 24, 2004 12:31 pm ]
Temat postu: 

Marzanna napisał(a):
Kurczę - a jednak dinozaury - wynika jasno z postów. A już myślałam, że mnie zarzucicie oburzeniem: Co? Gdzie? Moi wszyscy kumple słuchają Beatelsów? Gdzieś ty się urodziła i te pe...
A teraz poważnie - fajnie, że odezwali się nastoletni wielbiciele i mówią o swoich idolach z taką pasją i oddaniem. Przykre, że są wśród swoich z tym sami. Ja miałam szczęście: moja najbliższa przyjaciółka (a znamy się od klasy V szkoły podstawowej) też uwialbia Bitlów. I jeszcze pytanko do nastoletnich: a próbowaliście jakoś przekonać rówieśników do Fab Four?
Ja się poddałam: z samej racji wieku moja młodzież uważa mnie za taką co nie kuma muzyki, więc nic dziwnego ze się jakimś "przedpotopowym" zespołem fascynuję.


Rówiesników raczej trudno zazwyczaj pzrekonać. Jedna moja koleżanka stwierdziła kiedyś: "To nie jest muzyka jakią lubię" Ale ja się nie załamuję, przynajmniej na razie. Siostrę powoli w to wciągam. Ostatnio jedna moja koleżanka podśpiewywała sobie "Let It Be", więc może coś z tego bedzie...

Autor:  Wojtek blackbird [ Nie Paź 24, 2004 8:08 pm ]
Temat postu: 

Myślę że,kilka osób się skierowało w kierunku Bitli dzęki grupie The Cavern w której gram.Gramy w różnych miejscach i dla różnych ludzi i czasem ktoś podchodzi i pyta ;to Beatlesi napisali ? muszę kupić ich cd ;.Takie sytuacje zawsze radują.

Autor:  _Ania_ [ Pon Paź 25, 2004 5:29 pm ]
Temat postu: 

Ja mam 17 lat, The Beatles słucham juz od ponad 4 lat-własnie koło 12- czy 13 "walnęło" mnie i jak do tej pory ból duszy łaknący tej muzyki kiedy nie moge jej posłuchać nie osłabł:) Słucham tej muzyki, wierzę w tą muzykę - kocham ją!!!! I bez względu na wszystko nie mam zamiaru przestać! Moi rówieśnicy - w sumie nie śmieją sie ze mnie- bo kumpluje sie tylko z takimi którzy szanują mnie - a ja szanuje ich za to! Mam wielu znajomych którzy słuchają punka, rocka, metalu itd.- wiec oni jako tako orientują sie i w Beatlesach(nawet paru osobą podsunęłam kilka płyt do posłuchania- i się podobało), ale mam i takich znajomych - którzy słuchają techno, popu czy hip-hopu, a ostatnio i takich którzy są maniakami drum&bass i trance(i tą muze akurat i ja polubiłam-mozna sie wyszaleć a przy tym nie jest tak kiczowata jak techno!!) Jezeli chodzi o nich to cóz- mają swój swiat , ja mam swój - i nic na to nie poradzimy. Ale i ci ludzie nie mają mi za złe ze słucham akurat takiej muzy-czasem sie podśmiewują- bo po prostu nie rozumieją tego fenomenu- a ja nie mam zamiaru ich nakręcać na coś czego nie chcą (chociaż w jednym wypadku postanowiłam zrobić wyjątek- jestem własnie w trakcie edukowania takiego jednego- facet wogóle nie ma pojecia o muzyce [czyt.the beatles, the doors, janis joplin itd.] tylko sam dzisiejszy chłam!!!

pozdrawiam

Ania

i czy ja wiem czy ze mnie taki dinozaur;)

Autor:  Marzanna [ Śro Paź 27, 2004 11:18 pm ]
Temat postu: 

OK! Tak trzymać młodzieży! I nic na siłę, bo to raczej odstrasza!

Autor:  Piotrek [ Czw Paź 28, 2004 11:46 am ]
Temat postu: 

No to może trochę słów krytyki, takiej szczerej. Wydaje mi się, że to forum jest nie dla mnie - nie piszecie o rzeczach, które mnie w dzisiejszych czasach podniecają w Beatlesach. Ciągle tylko jakieś 'piosenki dnia' - zgoda, każdy przez to musi przejść, ale dlaczego na interentowym forum?
Można powiedzieć jeszcze tyle rzeczy niepowiedzianych o tym zespole i całej aurze wokół nich, ale głównie czytam to, co zawsze "się czytało".
A tak chętnie pogadałbym o technicznych aspektach występów, o wzajemnym traktowaniu się chłopaków w życiu codziennym i muzycznym, o weryfikowaniu recenzji, o kilku jeszcze rzeczach...
Mam też wrażenie, że forum jest zbyt ugrzecznione, jaby to było zebranie Ligii, czy co..;) I nie chodzi o przekleństwa, tylko o poważniejsze dyskusje.
Pewnie na mnie się obrazicie teraz, ale właśnie tak chciałem powiedzieć.

Autor:  Pawel [ Czw Paź 28, 2004 11:50 am ]
Temat postu: 

Ja przerzuciłem się na Bitli gdy miałem około 18 lat. Koledzy ze szkoły (chyba wszyscy) uznali, że jestem totalnym świrem :lol:
Minęło 15 lat i ..... nic mi nie przeszło :P :lol:

Autor:  Pawel [ Czw Paź 28, 2004 12:18 pm ]
Temat postu: 

Piotrek napisał(a):
No to może trochę słów krytyki, takiej szczerej. Wydaje mi się, że to forum jest nie dla mnie - nie piszecie o rzeczach, które mnie w dzisiejszych czasach podniecają w Beatlesach. Ciągle tylko jakieś 'piosenki dnia' - zgoda, każdy przez to musi przejść, ale dlaczego na interentowym forum?
Można powiedzieć jeszcze tyle rzeczy niepowiedzianych o tym zespole i całej aurze wokół nich, ale głównie czytam to, co zawsze "się czytało".
A tak chętnie pogadałbym o technicznych aspektach występów, o wzajemnym traktowaniu się chłopaków w życiu codziennym i muzycznym, o weryfikowaniu recenzji, o kilku jeszcze rzeczach...
Mam też wrażenie, że forum jest zbyt ugrzecznione, jaby to było zebranie Ligii, czy co..;) I nie chodzi o przekleństwa, tylko o poważniejsze dyskusje.
Pewnie na mnie się obrazicie teraz, ale właśnie tak chciałem powiedzieć.


tematy w rodzaju "piosenka dnia" są tylko przerywnikami w bardziej dojrzalszych tematach, należy je traktować zabawowo i niezobowiązująco.

Jeśli chcesz porozmawiać o czymś co Cię interesuje to proszę zacznij nowy wątek, chętnie pogadam :)

Autor:  Piotrek [ Czw Paź 28, 2004 8:45 pm ]
Temat postu: 

No tak, ale zamieściłem temat o koncercie dla George'a pisząc swe uwagi i spostrzeżenia i nic! Kilka postów i sparowany...:)

Autor:  Pawel [ Czw Paź 28, 2004 9:03 pm ]
Temat postu: 

Piotrek napisał(a):
No tak, ale zamieściłem temat o koncercie dla George'a pisząc swe uwagi i spostrzeżenia i nic! Kilka postów i sparowany...:)

Masz rację, tempo w jakim dostaje się tu odpowiedzie jest zabójcze :? :(
Ja też jestem przyzwyczajony do szybkiej i częstej wymiany opinii. :)

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/