Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Mam takie jedno pytanie dotyczące Michael'a Jakcson'a i The Beatles naturalnie. Widziałem dzisiaj w telewizji tzn. słyszałem, że ten osobnik wykupił prawa Bitli. Mówiąc prościej, każde przedsięwzięcie dotyczące występów The Beatles - np. jakiś koncercik emitowany w telewizji, singiel, wejście do jakiejś składanki Rockowej wszechczasów (wśród innych wykonawców) czy nawet zwykła piosenka w radio puszczona - no dosłownie wszystko idzie na konto Michale'a Jakcson'a - czyli po prostu zbija pieniądze na tej muzyce
Mam wierzyć w to, czy nie? jak to jest? może wy coś wiecie na ten temat?

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w książce Paul McCartney poza mitem autorstwa Rossa Bensona - str.197-198.
Jackson wykupił prawa do 251 utworów autorstawa Lennon-McCartney.
Trudno gdybać jak ostatecznie do tego doszło, ale Jackson informował Paula o takim zamiarze, ale Paul nie potraktował tego poważnie.
I tylko jeszcze mały cytat z książki

"Skomponowałem i śpiewałem Yesterday - narzeka Paul - a teraz dostaję ledwo 15 % tego co ta piosenka zarabia. Wydaje mi się, że zasługuje na trochę więcej, niz te marne 15%. Uważam, że byłoby bardzo rycerskie ze strony Michaela gdyby przyszedł do mnie i zaproponował mi odnowienie kontraktu, jaki podpisaliśmy z Northern Songs"

Pozdrawiam Staszek

P.S. Ale muszę również wspomnieć, że Paul wykupił prawa autorskie do piosenek wielu innych wykonawców ( w tym również Danny Laine'a współautora niektórych piosenek z albymu Venus And Mars), a jakich to możesz przekonać się wchodząc na oficjalną stronkę MPL-u.

Właśnie też oglądałem taki program o M.J i mówili że on ma prawa do muzyki bitli.Ale niejestem przekonany czy to jest prawada.Czy ktoś wie czy jeszcze je posiada???

Był bym wdzięczny za odpowiedź

Z tego, co wiem - raczej je nadal posiada. Będą mu potrzbne jak przegra procesik o molestowanie seksulane, he, he! Ale wracając do rzeczy- Paul owszem wiedział, że Jackson chce prawa wykupić i trochę na to pozwolił - nie przebił ceny Jacksona, bo też nie dogadał sie w tej sprawie z Yoko jako spadkobierczynią Johna. Tutaj wyszły jakieś animozje a gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta. Owym wykupem należy też chyba tłumaczyć oziębłe stosunki obu panów po owocnej wcześniej współpracy. Swego czasu "piali" na dwa głosy "This girl is mine". Aż chciałoby się rzec: "This song is mine".

Nie wiem czy wierzyć temu co jest napisane, bo źródło wiadomości nie jest zbyt wiarygodne - "Mirror". Ale do rzeczy, ponoć Michael Jackson ma poważne problemy zdrowotne (choć dzisiaj pojawiły się newsy piszące o polepszeniu jego stanu zdrowia) i postanowił zmienić swój testament. Po jego śmierci Paulie odzyska kontrolę nad piosenkami. Jeśli ktoś chce znać szczegóły niech kliknie tutaj: http://www.britainnews.net/story/449495

_________________

Strawberry Fields Forever

Jackson jedzie w trasę, a jego słuzby już robią trochę szumu wokół jego osoby.
Skala długów Majkela jest taka, że wątpliwe aby zostawił po sobie choć dolara.

Jakoś nie wierzę w kolejną trasę MJ-a. W zwrot praw do utworów Beatlesów też

_________________
"Going fast, coming soon,
We made love in the afternoon.
Found a flat, after that
We got married"

Ostatnio media podawały, że Paul poczuł się zdruzgotany wieścią iż Michael Jackson nie przekazał mu w spadku prawa do piosenek The Beatles.
Paul napisał na swojej stronie krótkie sprostowanie, w którym możemy przeczytać, że muzyk od początku nie wierzył pogłoskom o zmianie woli Jacksona i że nie czuje się przygnębiony.

http://www.paulmccartney.com/news.php#/1674/2009-07

_________________

Strawberry Fields Forever

Może myślał, że jeszcze zdąży.... No to kto teraz ma te prawa autorskie? Wie ktoś coś?

_________________
http://www.ratujkonie.pl/.

Z tego co wiadomo zarządzanie funduszami powierniczymi Jackson powierzył Johnowi Brance oraz producentowi muzycznemu Johnowi McCainowi. Całkiem więc możliwe, że wśród nich znajdują się również prawa autorskie do utworów The Beatles i Boba Dylana.

pozdrawiam
macho

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=6f6uVZon_Kg

W dzisiejszym newsie, który ukazał się na portalu Onet.pl możemy przeczytać:

"Paul McCartney ze zdumieniem słucha doniesień, że zgodnie z ostatnią wolą Michaela Jacksona odziedziczy stary katalog Beatlesów. Gwiazdorzy pokłócili się, gdy w 1984 roku Jackson za plecami McCartneya wykupił prawa do przebojów Cudownej Czwórki. Kiedy w 1995 roku Jackson odsprzedał Sony Music połowę swoich udziałów, spekulowano, że król popu w testamencie planował zwrócić McCartneyowi pozostałe 50 procent. Plotkę obalono, gdy wyszło na jaw, że w testamencie z 2002 roku Jackson przekazał cały swój majątek do funduszu powierniczego obejmującego matkę gwiazdora i trójkę jego dzieci. Wieści nie zdziwiły McCartneya, który twierdzi, że nigdy nie wierzył pogłoskom o spadku.

W wywiadzie dla australijskiego portalu informacyjnego Undercover powiedział: "Jakiś czas temu media wymyśliły, że Michael Jackson zamierzał w swoim testamencie przekazać mi prawa do utworów Beatlesów. To była zupełnie zmyślona informacja i ani przez chwilę temu nie uwierzyłem. A teraz donoszą, że jestem zawiedziony, bo utwory nie przypadły mi w spadku. Nieprawda! Ani przez chwilę nie wierzyłem pierwotnym doniesieniom, dlatego pogłoski o moim wielkim rozczarowaniu są również fałszywe. Nie wierzcie wszystkiemu, co przeczytacie".

pozdrawiam
macho

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=6f6uVZon_Kg