www.beatles.kielce.com.pl https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/ |
|
Roman Stinzing - Moi Beatlesi https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=1&t=3624 |
Strona 2 z 2 |
Autor: | Argus9 [ Pon Lip 06, 2015 11:38 pm ] |
Temat postu: | Re: Roman Stinzing - Moi Beatlesi |
Te naszywki, o których wspomniał Dżejdżej i tym samym wywołał je z mojej pamięci, to nieco inna bajka. Nie chodzi o takie MAŁE naszywki (jak na zdjęciu dwa posty wyżej), gdzie na jednego ciucha mieści się ich ponad 10. Chodzi o JEDEN duży wizerunek, tak jak teraz można sobie kupić koszulkę np. z okładką Abbey Road. Tylko, że teraz możliwości techniczne są takie, że na koszulce mamy WIERNY OBRAZ. A wtedy jakiś „chałupniczy artysta” na podstawie zdjęcia robił jakąś chałupniczą matrycę, a potem jechał jakąś farbą, czy tuszem dziesiątki takich wizerunków - KONIECZNIE Z NAZWĄ zespołu, bo zgodność takiego dzieła z oryginałem bywała czasem taka, że człek nie wiedział czy to Paweł, czy Gaweł . I takie naszywki (wcale nie kolorowe) były takiej wielkości, że tylko JEDNA mieściła się albo z przodu, albo na plecach koszulki. Jak wspomniał Dżejdżej - kupowało się zwykłą białą koszulkę z krótkim rękawkiem, na nią przyszywało się naszywkę i powstawał „firmowy” T-shirt - własnej roboty. Bo mówimy o czasach, kiedy gotowych koszulek z nadrukami (rockowymi) nie było. PS. Gdzieś jeszcze mam taką jedną niewykorzystaną naszywkę (nie wiem dlaczego i nie pamiętam kogo przedstawia), jak się na nią ponownie natknę, to sfotografuję i wrzucę. |
Autor: | Dżejdżej [ Wto Lip 07, 2015 5:01 am ] |
Temat postu: | Re: Roman Stinzing - Moi Beatlesi |
Argus9 napisał(a): Miałem kilka takich naszywek, ale pamiętam jedną - z Jimi Hendrixem . Była trójkolorowa: czarno-biało-czerwona. Miała owalny kształt jaja i kupiona została chyba na targu. Babcia naszyła mi ją na klatę . Takie rzeczy wówczas tylko u „prywaciarzy”. Pamiętam te trzy kolory ( musiało być zatem jedno źródło zaopatrzenia na całą Polskę , wyjątkiem ( Nie wiedzieć czemu) był żółto-pomarańczowy Black Sabbath. Większość była rozmiarów "słusznych" - na całą klatę lub plecy i kosztowały ok.15 zł , ale były też wersje mniejsze (dla mniej zasobnych poniżej 10 zł ) np. kolega sprytnie naszył sobie wizerunek Deep Purple ( z mikroskopijnych twarzy "za diabła" nie szło odgadnąć czy to MK I czy MK II ) na rękawie bluzy Wranglera. |
Autor: | Noelka [ Wto Lip 07, 2015 11:15 am ] |
Temat postu: | Re: Roman Stinzing - Moi Beatlesi |
Znalazłam w swoich szpargałkach małą naszywkę z The Beatles. Jakieś 10 lat temu przesłał mi ją macho |
Autor: | Argus9 [ Wto Lip 07, 2015 2:43 pm ] |
Temat postu: | Re: Roman Stinzing - Moi Beatlesi |
Noelka napisał(a): Znalazłam w swoich szpargałkach małą naszywkę z The Beatles. Jakieś 10 lat temu przesłał mi ją macho Ja od macho nigdy nie dostałem żadnej naszywki . W związku z tym chyba będę interweniował w Trybunale w Strasbourgu . |
Strona 2 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |