Vivir es fácil con los ojos cerrados (ang. Living Is Easy with Eyes Closed) to hiszpański kandydat do tegorocznych Oscarów (nie dostał nominacji, zgarnął za to 6 nagród Hiszpańskiej Akademii Sztuk Filmowych w 2014 r.). Film Davida Trueby (którego kilka wcześniejszych obrazów trafiło do dystrybucji w Polsce) to historia Antonio (Javier Cámara), nauczyciela angielskiego z miasta Albacete, który jest ogromnym fanem The Beatles i uczy dzieci języka na podstawie ich utworów. Na wieść o tym, że John Lennon kręci właśnie w Almerii film "Jak wygrałem wojnę", Antonio wyrusza w ponad 300-kilometrową drogę, by spotkać się ze swoim idolem. Po drodze zabiera dwóch autostopowiczów - nastoletniego Juanjo (Francesc Colomer), który uciekł z domu po kłótni z ojcem, i młodą Belén (Natalia de Molina), której wyrzekła się matka po tym, jak dziewczyna zaszła w nieślubną ciążę.
Historia oparta jest na faktach: nauczyciel akademicki z Uniwersytetu Cartageny, Juan Carrión, naprawdę nauczał angielskiego w oparciu o teksty The Beatles i wyruszył do Almerii, by spotkać Lennona.
Film jest ciepłym komediodramatem, a niezwykle sympatyczny główny bohater potrafi zarazić swoim pozytywnym stosunkiem do życia i do wszystkich osób, które spotyka, a którym przychyliłby nieba, gdyby tylko mógł. Także jego fascynacja Beatlesami została przedstawiona z wdziękiem i humorem. Jest to także film drogi, i jak w każdym filmie drogi podróż liczona przebytymi kilometrami przestaje być celem samym w sobie na rzecz podróży duchowej; najważniejsze staje się nie spotkanie z Lennonem, ale to, co bohater może z tego spotkania wynieść. Wątki poboczne także mogą zainteresować, ale ja kibicowałem głównie Antonio, by nie poddawał się i zrealizował swoje marzenie.
W filmie nie ma oryginalnej muzyki The Beatles, ale sama ścieżka dźwiękowa jest naprawdę piękna (skomponowana i grana na gitarach akustycznych przez Pata Metheny'ego i Charlie'ego Hadena). Plus "Strawberry Fields Forever" w wykonaniu Neila Harrisona z The Bootleg Beatles. Do tego piękne widoki i rozświetlone ciepłym południowym słońcem zdjęcia oraz niespieszne tempo narracji.
I jeszcze na koniec piękny cytat z filmu: "Niektóre z piosenek Beatlesów przetrwają na zawsze. Bo trafiają do ludzi, bo są radosne i melancholijne. A wiesz dlaczego? Bo życie jest radosne i melancholijne". Polecam!