... czyli książki, które skradły mi ostatnich kilka wieczorów
David Bedford to rodowity Liverpoolczyk i wielki fan Beatlesów. W wieku 35 lat dowiedział się, że jest chory na fibromialgię. Ta nieuleczalna choroba zmusiła go do rezygnacji z pracy zawodowej, więc aby zająć się czymś pożytecznym, David postanowił poświęcić się wyszukiwaniu wszelkich możliwych miejsc i ludzi w Liverpoolu, mających kiedykolwiek jakikolwiek związek z Beatlesami. Rezultaty poszukiwań zebrane są w powyższych dwóch pozycjach, które stanowią godną polecenia lekturę i doskonałe uzupełnienie do Lewisohna.
Ja akurat najpierw zapoznałam się z wydaną później "The Fab one hundred and Four" i to ta książka zrobiła na mnie większe wrażenie. W pozycji mamy drobiazgowo prześledzone wszystkie osoby, które na jakimś etapie - nawet bardzo krótkim - pojawiły się w historii Beatlesów. Od ludzi, bez których fenomen The Beatles nie zaitnstniałby nigdy...
https://www.dropbox.com/s/j7ri4lqu37vh4 ... 7.jpg?dl=0...aż po osoby wydobyte z mroków przeszłości, takie jak striptizerka Janice, której Silver Beatlesi przygrywali przez tydzień w klubie ze striptizem współprowadzonym przez Allana Williamsa
https://www.dropbox.com/s/ler1t8b0kfpaz ... 1.jpg?dl=0Autor dotarł i rozmawiał również ze wszystkimi żyjącymi osobami, które kiedykolwiek miały okazję grać najpierw z Johnem, potem z Johnem, Paulem, George'em... itd. aż do Beatlesów. I są to nie tylko starzy dobrzy znajomi pokroju Roda Daviesa czy Tony'ego Sheridana, ale też np. wszyscy po kolei perkusiści czy basiści zespołu.
https://www.dropbox.com/s/y0hsa239bj31r ... 4.jpg?dl=0Dowiadujemy się przy tym sporo ciekawostek, jak np. tego, że Tommy Moore, pomimo niespecjalnie przyjemnych wspomnień z trasy z Beatlesami i Johnnym Gentlem, w późniejszym czasie był fanem zespołu i kolekcjonował ich płyty
https://www.dropbox.com/s/qlxkf5ri3lgp4 ... 6.jpg?dl=0... a znowuż taki Johnny Hutchinson, swego czasu najlepszy pałkarz w Liverpoolu, naszych chłopaków wręcz nie cierpiał i uważał, że nie byli warci nawet marchewki (cytat dosłowny). Gdy w 1962 roku Brian Epstein zaproponował mu dołączenie do zespołu w miejsce Pete'a Besta, Johnny odrzekł, że za żadne skarby świata - a tematu Beatlesów unika do dzisiaj.
Oprócz takich ciekawostek książka to niesamowity zbiór zdjęć - mamy na przykład sfotografowane wszystkie mieszkania Stuarta
, małych (i dużych) Quarrymenów, beatlesowskie miejsca... coś pięknego.
"Liddypool" zachwycił mnie już troszkę mniej - może dlatego, że niektóre jego fragmenty znałam już z poprzedniej książki. To jednak pozycja nie mniej ciekawa. Tym razem koncentrujemy się na miejscach i związkach Wielkiej Czwórki ze swoim rodzinnym miastem. Do dyspozycji mamy nie mniej obfity zbiór fotografii i ciekawostek. Ja na przykład nie mogłam powściągnąć uśmiechu, gdy przeczytałam, jak naszego Johna wspomina znajomy Briana Epsteina - Bill Parr. Otóż okazuje się, moi Państwo, że nasz macho-John bardzo nie lubił, gdy w towarzystwie dam próbowano opowiadać świńskie dowcipy!
https://www.dropbox.com/s/xaavg6di2p75b ... 1.jpg?dl=0Ta książka to także jedyna znana mi pozycja o Beatlesach, w której pojawia się zdjęcie Zbyszka Cybulskiego:
https://www.dropbox.com/s/ftftbixj3j4if ... 6.jpg?dl=0Pojawia się ono zresztą obok wypowiedzi Billa Harry'ego, który wyraźnie zaznacza, że to polski aktor, a nie żaden James Dean, był inspiracją dla stylu Stuarta.
Warto zapoznać się z powyższymi pozycjami również po to, aby nieco "skontrować" Lewishona. Nie wiem, jak inne osoby, które przeczytały "Tune In", ale dla mnie wyrok największego beatlesologa, poparty zresztą wieloma cytatami osób postronnych, był jasny - Pete Best był do kitu perkusistą i kropka. Tymczasem David Bedford nie do końca się z tym zgadza i przytacza inne cytaty... za co mu zresztą Pete Best w przedmowie do "Liddypool" w zaowalowany sposób dziękuje
No cóż, warto się zapoznać i próbować wyrobić sobie własny osąd... jeśli to w ogóle możliwe.
W skrócie:
Kto może i władny angielskim, niech czyta Davida Bedforda, gdyż warto.
PS Jeśli ktoś wie, jak zrobić, by obrazki z Dropboxa wyświetlały się jako obrazki (opcja IMG nie działa) - niech daje znać.