trazyMACH napisał(a):
To co mi dał było właśnie najnowszą płytą Żuków.
Cały szczęśliwy odpaliłem płytę i przeszedły mnie ciarki - to nie było to czego oczekiwałem usłyszeć.
Jak na najlepszy zespół rockowy brzmią trochę plastikowo i popowo. Dodatkowo trochę onieśmielają mnie te orkiestrowe aranżację i chórki.
W jednym utworów słyszałem nawet jakieś chyba dziwne elementy, jakby nie w pełni planowane i mało elastyczne
Najnowszy? Czyli
Let It Be?
Jeśli tak, to już wiem, dlaczego nie przypadł Ci do gustu. Album jest zlepiony przez Phila Spectora, samym Beatlesom zbytnio nie podobało się, co zrobił z tą płytą. Zresztą jest niespójny i zrobiony, gdy Wielka Czwórka byłą praktycznie trupem. Nie dziwię się, że Ci się nie spodobał, ja zaczęłam doceniać te utwory dopiero po dłuuugim czasie.
trazyMACH napisał(a):
Zwracam się więc do forumowiczów z pytaniem, czy jeśli najwybitniejszy zespół rock'n'rolla jest tak strasznie mało profesjonalny i komercyjny,
to czy cała muzyka rockowa również jest tak straszna?
A może to ja coś źle odbieram czy ignoruje jakieś wskazówki?
Beatlesi raczej nie są zespołem stricte rockowym, bo dodali coś do każdego gatunku, choć początkowe albumy są rasowymi rock'n'rollowcami.
Jako grupa, która zrobiła największą w historii karierę, nie dziw się, że byli "komercyjni". Lecz pamiętaj, że potem poszli w inną stronę, tworzyli prawdziwą sztukę i byli przełomem. Ale z tym, że na początku byli przesłodzeni do bólu się zgodzę.