Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Czw Kwi 18, 2024 10:38 am

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 41 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Blues The Beatles
PostWysłany: Pon Maj 19, 2014 9:51 am 
Offline
Taxman

Rejestracja: Wto Maj 13, 2014 7:53 pm
Posty: 223
Bluesowe jest "Love Me Do", potem nie wiem; dalej oczywiście "Yer Blues", "I Want You". W innych utworach są chyba też elementy bluesa, ale w których?


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Blues The Beatles
PostWysłany: Pon Maj 19, 2014 10:58 am 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Cze 10, 2013 10:41 pm
Posty: 598
Miejscowość: Cieszyn
Na pewno jeszcze Revolution, Kansas City, a można by jeszcze zaliczyć :Get Back, Dig A Pony, I Me Mine, For You Blue czy Ive Got a Feeling, bo album "Let it Be" jest bardzo bluesowy w odcieniu, niekoniecznie klasycznym


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Blues The Beatles
PostWysłany: Pon Maj 19, 2014 11:15 am 
Offline
Sun King
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Kwi 08, 2005 3:13 pm
Posty: 452
Miejscowość: Kłobuck
Spotkałem się z opinią, że blusowy jest również Helter Skelter.

_________________
you can boogie if you try


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Blues The Beatles
PostWysłany: Pon Maj 19, 2014 11:23 am 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Cze 10, 2013 10:41 pm
Posty: 598
Miejscowość: Cieszyn
svarog napisał(a):
Spotkałem się z opinią, że blusowy jest również Helter Skelter.


ten od nicka , nawet bardzo :wink:


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Blues The Beatles
PostWysłany: Pon Maj 19, 2014 11:33 am 
Offline
Sun King
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Kwi 08, 2005 3:13 pm
Posty: 452
Miejscowość: Kłobuck
Czasem też lubię bluesa ale nie wgłębiłem się za bardzo w ten temat. Chyba najwięcej okazji do posłuchania go miałem przy zaznajamianiu się z wczesnymi Rolling Stonesami i Animalsami :D

A co sądzisz o Yer Blues? Które wykonanie preferujesz? Czytałem, że bitlesi wykonali go trochę "sztywno". Również Keith Richards był krytykowany za swoją grę na basie w czasie pamiętnego wykonania Yer Blues z Dirty Mac'iem.

_________________
you can boogie if you try


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Blues The Beatles
PostWysłany: Pon Maj 19, 2014 12:25 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pon Cze 10, 2013 10:41 pm
Posty: 598
Miejscowość: Cieszyn
svarog napisał(a):
A co sądzisz o Yer Blues? Które wykonanie preferujesz? Czytałem, że bitlesi wykonali go trochę "sztywno". Również Keith Richards był krytykowany za swoją grę na basie w czasie pamiętnego wykonania Yer Blues z Dirty Mac'iem.

Coś jest, w tym okresleniu "sztywno". Wiem , że Piotr uwielbia ten kawałek, ale rzeczywiście taka forma bluesa nie przekonuje mnie na 100%. Inaczej to Lennon rozwiązał w "I Want You" i w tej układance wszystko buja się tak jak należy.
Jesli miałbym wskazać ulubioną wersję Yer Blues, to ta, którą zagrał z tymi, co go czują perfekcyjnie :D

https://www.youtube.com/watch?v=hFoDObEIFDg


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Blues The Beatles
PostWysłany: Pon Maj 19, 2014 3:29 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
svarog napisał(a):
Helter-Skelter napisał(a):
Czytałem, że bitlesi wykonali go trochę "sztywno".

Coś jest, w tym okresleniu "sztywno".


Wersja na Białym Albumie to moim zdaniem najlepiej wykonany warsztatowo utwór The Beatles.

Zapomnieliście o chyba najważniejszym bluesidle - While My Guitar Gently Weeps :)
Poza tym jeszcze: Come Together, Revolution1 (singlowe to nie bardzo), Dear Prudence i trochę The Ballad Of John And Yoko oraz Cr Baby Cry. Blues ma wiele odcieni, szczególnie w wydaniu beatlesowskim.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Blues The Beatles
PostWysłany: Pon Maj 19, 2014 3:56 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1336
Yer Blue napisał(a):
Zapomnieliście o chyba najważniejszym bluesidle - While My Guitar Gently Weeps :)
Poza tym jeszcze: Come Together, Revolution1 (singlowe to nie bardzo), Dear Prudence i trochę The Ballad Of John And Yoko oraz Cr Baby Cry. Blues ma wiele odcieni, szczególnie w wydaniu beatlesowskim.


... mhm... wstrzymuję się od polemiki :wink:
W zamian dorzucam: 12-Bar Original.

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Blues The Beatles
PostWysłany: Pon Maj 19, 2014 4:07 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Argus, a który utwór jednoznacznie byś zawetował? :)

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Blues The Beatles
PostWysłany: Pon Maj 19, 2014 5:40 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1336
Wolę nie mówić co bym zawetował... :wink: - powiedzmy, że ZOSTAWIŁBYM tylko jeden…

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Blues The Beatles
PostWysłany: Pon Maj 19, 2014 6:07 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Paź 12, 2010 6:31 pm
Posty: 866
Yer Blue napisał(a):
Zapomnieliście o chyba najważniejszym bluesidle - While My Guitar Gently Weeps :)
Poza tym jeszcze: Come Together, Revolution1 (singlowe to nie bardzo), Dear Prudence i trochę The Ballad Of John And Yoko oraz Cr Baby Cry. Blues ma wiele odcieni, szczególnie w wydaniu beatlesowskim.


Czy to prowokacja Yer?
Bo jeżeli nie ,to proponuję posłuchać bluesa z "tamtych" lat w wykonaniu np. Johna Mayalla i jego Bluesbreakers , Cream , Fleetwood Mac , Savoy Brown czy naszych Breakoutów.
Tam blues ma... odcienie bluesa.
Beatlesi nie inspirowali się bluesem a wyjątkowo coś "zapachniało" odcieniem bluesa(np. gitara w I Want You). A już Yer Blues jak stwierdził Lennon , miało być li tylko parodią bluesa.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Blues The Beatles
PostWysłany: Pon Maj 19, 2014 9:34 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Max, podajesz bardzo wąskie korzenie bluesa, bardzo konserwatywny obraz gatunku. Beatlesi mają to do siebie, że mieszali style i blues mieszał się u nich z funkiem (Come Together), popem (Ballad John & Yoko) czy hard rockiem (Yer Blues) czy nawet folkiem (Cry Baby Cry). Nawet nie wiem do jakiej kategorii wrzucić takie Dear Prudence. Cóż, blues a'la The Beatles :)

Ja z kolei zawetowałbym Helter Skelter. Nie słyszę tam w ogóle bluesa. Chyba, że w take 2 z Anthology :)

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Blues The Beatles
PostWysłany: Pon Maj 19, 2014 10:54 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1336
Yer Blue napisał(a):
Max, podajesz bardzo wąskie korzenie bluesa, bardzo konserwatywny obraz gatunku.

Znowu coś tu „naciągasz” :wink: , Yer Blue. Akurat „korzenie” bluesa są całkowicie jednoznaczne. Maxwell pisząc o Mayallu, Fleetwood Mac, Cream nie miał na myśli „wąskich korzeni bluesa”, bo przecież w wykonaniu powyższych artystów to nie były „korzenie”, to już nie była „rdzenna” muzyka bluesowa, to była już jej nowoczesna odmiana - blues miejski, elektryczny, na dodatek biały. To już nie są „korzenie”. To raz.
A dwa… Nadużyciem jest używanie „WszechMuzycznego Omnibusu” jakim niewątpliwie jest Twórczość Beatlesów do takiego całkiem bezpodstawnie ‘DOWOLNEGO interpretowania’ czy szufladkowania Ich Utworów. Daleki jestem od tego żeby wszystko „akademicko” definiować i szufladkować, ale jednak ISTNIEJĄ DEFINICJE poszczególnych gatunków, których GRANICE są oczywiście PŁYNNE (co udowodnili sami Beatlesi mieszając różne style), ale BEZ PRZESADY! Nie można wszystkiego ‘usprawiedliwiać’ że to jakiś tam gatunek tylko podany ‘a la Beatles’.
‘The Ballad Of John And Yoko’ nie ma z bluesem kompletnie NIC wspólnego - ani w warstwie tekstowej, ani w sposobie interpretacji, ani w warstwie rytmicznej, ani w budowie melodii. Jeżeli nawiązuje do czegokolwiek, to najprędzej do country (‘a la Beatles’ :wink: )
‘Dear Prudence’ nawet nie minęlo się na jednej ulicy z bluesem… to samo z ‘Come Together’, ‘Cry Baby Cry’, itd., itp.

Idąc tropem Twojego ‘a la…’, to ja sobie pojadę do stolicy country - Nashville :wink: i zagram na syntezatorze Marsyliankę w rytmie disco :lol: i oświadczę zdumionym jurorom, że to jest… country, tylko takie ‘a la… Argus’ :wink: . Tylko że to jednak nie jest country...

Tak więc nie wszystko to od razu blues, który dla Beatlesów jednak wcale nie był tak ważny jak dla Rolling Stonesów.

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Blues The Beatles
PostWysłany: Pon Maj 19, 2014 11:29 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Argus9 napisał(a):
A dwa… Nadużyciem jest używanie „WszechMuzycznego Omnibusu” jakim niewątpliwie jest Twórczość Beatlesów do takiego całkiem bezpodstawnie ‘DOWOLNEGO interpretowania’ czy szufladkowania Ich Utworów. Daleki jestem od tego żeby wszystko „akademicko” definiować i szufladkować, ale jednak ISTNIEJĄ DEFINICJE poszczególnych gatunków, których GRANICE są oczywiście PŁYNNE (co udowodnili sami Beatlesi mieszając różne style), ale BEZ PRZESADY! Nie można wszystkiego ‘usprawiedliwiać’ że to jakiś tam gatunek tylko podany ‘a la Beatles’.
‘The Ballad Of John And Yoko’ nie ma z bluesem kompletnie NIC wspólnego - ani w warstwie tekstowej, ani w sposobie interpretacji, ani w warstwie rytmicznej, ani w budowie melodii. Jeżeli nawiązuje do czegokolwiek, to najprędzej do country (‘a la Beatles’ :wink: )
‘Dear Prudence’ nawet nie minęlo się na jednej ulicy z bluesem… to samo z ‘Come Together’, ‘Cry Baby Cry’, itd., itp.


Argus, jestem Twoim fanem, ale na moje wyczucie przesadnie wszystko kategoryzujesz. Tak jak niedawno było z Within You Without You, że to na pewno nie jest psychodelia albo z moim określeniem "transowy" przy Mr Kite!. Ktoś czuje inaczej i od razu jest problem.
Otóż np. solo gitarowe w Come Together to dla mnie 100% bluesa czy choćby wszelkie wstawki gitarowe w Ballad Of J&Y. Sam napisałeś, że granice definicji są bardzo płonne i tego się trzymaj :)
Jeśli nie słyszysz żadnych naleciałości bluesa w tych nagraniach to trudno, masz swoje zdanie wyrobione pewnie od lat - ok, ale pozwól mieć inne zdanie.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Blues The Beatles
PostWysłany: Wto Maj 20, 2014 11:39 am 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Pią Wrz 09, 2005 4:27 pm
Posty: 972
Miejscowość: Warszawa
Piotrku, pewnie że możesz mieć swoje zdanie. Tyle, że w tym przypadku jest ono błędne :)
O ile odnośnie psychodelii można podyskutować, to w przypadku bluesa wyjaśnienia Argusa praktycznie wyczerpują temat. The Ballad Of John And Yoko? Serio? ;)

_________________
"Going fast, coming soon,
We made love in the afternoon.
Found a flat, after that
We got married" :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Blues The Beatles
PostWysłany: Wto Maj 20, 2014 2:36 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1336
Yer Blue napisał(a):
Argus, jestem Twoim fanem

Bardzo mi miło :) , ja również cenie Twoją Pasję i ‘nietuzinkowość’ :) , ale nie w tym rzecz.
Przede wszystkim - mam nadzieję, że wszystkie nasze tu wywody to wyłącznie wymiana poglądów, a wszelkie ‘spory’ :wink: są tylko ‘sporami’ właśnie w cudzysłowie, bo taką mam naturę, że nie obrażam się z byle powodu i obrażanie innych też nie jest moim celem.

A teraz po kolei:
Yer Blue napisał(a):
na moje wyczucie przesadnie wszystko kategoryzujesz.

mhm, czy ja wiem? Chyba jednak nie, chociaż może to tak wyglądać. Natomiast wg. mnie Ty czasem ‘nadinterpretowujesz’ :wink: .
Yer Blue, to nie jest tak, że ja się Ciebie jakoś specjalnie o wszystko „czepiam”. Jesteś Barwną Postacią :) , lubisz stawiać śmiałe tezy - czasem na tyle śmiałe, że raczej trudne do obronienia… Często zaś takie, które po prostu wywołują reakcję.

Teraz pewnie wyjdzie na to, że czepiam się słówek, ale ja cenię sobie… mhm, jakby to powiedzieć ‘Wagę Słowa’ (coś czego wartość obecnie jest już chyba niestety bliska zeru, ale to osobna kwestia). I w związku z tym:
Yer Blue napisał(a):
...albo z moim określeniem "transowy" przy Mr Kite!.

Yer Blue - trochę ‘manipulujesz’ słowami: ja ‘zawetowałem’ nie Twoje określenie, że Kite to ‘utwór transowy’, ja zareagowałem na Twoje określenie, że ‘Kite ma RYTM transowy’. Zmieniasz sens, dla mnie to nie to samo.
Yer Blue napisał(a):
Tak jak niedawno było z Within You Without You, że to na pewno nie jest psychodelia

A tu jest jeszcze 'gorzej'! Mam nadzieję, że to tylko pomyłka, ponieważ to NIE SĄ moje słowa - do sprawdzenia. W ‘batalii psychodelicznej’ w ogóle na temat Within You Without You nie zabrałem głosu i NIC TAKIEGO NIE POWIEDZIAŁEM. Po prostu pomyliłeś ‘adwersarzy’.

A do przedmiotu ‘sporu’ wracając.
Wymienione przez Ciebie utwory nie są bluesowe, czy też nie mają 'naleciałości bluesowych' nie dlatego, że JA ‘tak uważam’. I nie staną się bluesowe tylko dlatego, ze Ty tak ‘czujesz’. One po prostu NIE SĄ bluesowe OBIEKTYWNIE - stwierdzi to każdy miłośnik (znawaca) bluesa i nasza tutaj dyskusja nie ma na to wpływu.
Yer Blue napisał(a):
Otóż np. solo gitarowe w Come Together to dla mnie 100% bluesa

Yer Blue, jeśli tak Ci to gra, to wolno Ci tak czuć. Ale kilkunasto-sekundowe solo nie czyni jeszcze z czterominutowego utworu bluesa - „naleciałości bluesa”, czy ELEMENTY bluesa w jakimś utworze to jeszcze nie blues.

A inne utwory… Yer Blue, nie wierzę, że fani bluesa mają w swojej kolekcji Beatlesowskie ‘Dear Prudence’ czy też ‘Cry Baby Cry’ ze względów ‘bluesowych’, bo bluesa w nich nie ma.
Yer Blue napisał(a):
Ktoś czuje inaczej i od razu jest problem.

Ależ ja nie widzę żadnego "problemu"! Po prostu zreagowałem na Twoją wypowiedź, nie zgodziłem się z nią i spróbowałem na tyle ile potrafię rzeczowo uzasadnić moją ‘kontrę’. I tyle. Dla mnie nie ma żadnego problemu. Każdy może ‘czuć inaczej’. Poza tym przypominam Twoje słowa (przytaczam z pamięci), gdy gdzieś tam napisałeś, że jak każdy z każdym się zgadza, to na forum jest nudno. No to nie jet nudno :wink: .
Yer Blue napisał(a):
pozwól mieć inne zdanie.

A czy mógłbym Ci zabronić? Nie mam takiego zamiaru. Z kolei Ty pozwól mi z Twoim ‘innym zdaniem’ nie zgodzić się. I jesteśmy kwita :wink: .

A na koniec wymyśliłem taką ‘mądrość’:
Mimo, że Muzyka Beatlesów unosi nas w Rejony Wyjątkowe :) , to jednak nie zapominajmy o stąpaniu po ziemi :) .

Koniec.

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Blues The Beatles
PostWysłany: Wto Maj 20, 2014 3:57 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
hans80 napisał(a):
Piotrku, pewnie że możesz mieć swoje zdanie. Tyle, że w tym przypadku jest ono błędne :)
O ile odnośnie psychodelii można podyskutować, to w przypadku bluesa wyjaśnienia Argusa praktycznie wyczerpują temat. The Ballad Of John And Yoko? Serio? ;)


Zawsze pisze serio. Słysze tam bluesa :)
Właśnie sobie wygoglowałem tytuł utworu dodając słowo blues i już wiem, że nie tylko ja tak odczuwam. 2 przykłady pierwsze z brzegu:

this stylized blues quickie remains quite a curiosity of the Beatles catalog.

The verses feature bluesy lead guitar licks between the phrases in left-to-right ping-pong stereo.
http://www.recmusicbeatles.com/public/f ... bojay.html

John Lennon and Paul McCartney recorded “The Ballad of John and Yoko,” a bluesy retelling of Lennon’s marriage to Yoko Ono

Secondly, the music is played in a blues style format, every chord change is trite and predictable.
http://somethingelsereviews.com/2014/04 ... -and-yoko/

Oba teksty o Ballad Of J&Y wyglądają bardzo wiarygodnie i kompetentnie. Ten pierwszy jest technicznie rozłożony na czynniki pierwsze i robi spore wrażenie. Obydwaj autorzy słyszą w nim bluesa. Ten drugi tekst ma prowokacyjny tytuł, ale to już rzecz gustu. Ja piosenkę uwielbiam.

Dlatego też :arrow:

Argus9 napisał(a):
‘The Ballad Of John And Yoko’ nie ma z bluesem kompletnie NIC wspólnego - ani w warstwie tekstowej, ani w sposobie interpretacji, ani w warstwie rytmicznej, ani w budowie melodii.

(..) One po prostu NIE SĄ bluesowe OBIEKTYWNIE - stwierdzi to każdy miłośnik (znawaca) bluesa i nasza tutaj dyskusja nie ma na to wpływu.


:arrow: prosiłbym o stonowanie tych kategorycznych sądów, nie są one obiektywne, i nie możesz wiedzieć co stwierdzi każdy miłośnik bluesa. Sam nim wszak jestem :) Miłośnikiem, nie znawcą, znawcę zawsze trzeba brać w duży cudzysłów.

Przepraszam jeśli pomyliłem się odnośnie Twego zdania o Within You Without You. W przypadku transowy - rytm transowy - nie widzę różnicy ;)
Oczywiście cieszę się bardzo, że się różnimy, tylko różnice zdań napędzają dyskusje. Ale każdy Twój kategoryczny osąd pisany z pozycji obiektywnej prawdy, podczas gdy jest zwyczajnie subiektywny - będzie spotykał się z oporem :)

Aha, nikt chyba nie wymienił Don't Let Me Down. Słysze tam bluesa. Proszę już nie pytać czy piszę serio ;)

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Blues The Beatles
PostWysłany: Wto Maj 20, 2014 8:19 pm 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
Argus - masz pozdrowienia od mojego znajomego, który jest wielkim miłośnikiem bluesa. Przeczytał on tę dyskusję i powiedział, parafrazując, że "mądrze prawisz" :D

Ja się zasadniczo zgadzam i z Tobą, i z moim znajomym, oraz z samą sobą, jako że - poza naprawdę pojedynczymi momentami i jednym całym utworem - nie słyszę w Beatlesach bluesa. Tego gatunku muzyki słucham raczej okazjonalnie, ale to wystarczy do tego, by nie doszukiwać się wielbłąda tam, gdzie go nie ma. W katalogu muzycznych inspiracji blues był u Bitli gdzieś na samym końcu, i żadne "bluesy" guitars tu i ówdzie nie są w stanie temu zaprzeczyć. Jeśli coś Beatlesom gdzieś tam zabrzmiało to - jestem przekonana - raczej przez przypadek. To nie Stonesi czy Cream ;)

Wg mnie blues u Bitli to tak naprawdę tylko For You Blue. A już Yer Blues to tak naprawdę ma z klasycznym bluesem, poza tekstem, nie tak znowu wiele wspólnego ;)

Wracając do mojego znajomego - zadam Wam od niego zagadkę :) W utworach Beatli padają nazwiska trzech bluesmenów. Kto wie, w których dokładnie i co to za bluesmeni?
Ja kiedyś nie znałam odpowiedzi na to pytanie. :)

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Blues The Beatles
PostWysłany: Wto Maj 20, 2014 8:39 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1336
Dzięki, Rita, za wsparcie :) – w ‘walce’ z Yer Blue to ważne :wink: .

A zagadka: B.B. King w Dig It, Elmore James w For You Blue, a trzeci… mhm…?

Dzięki za pozdrowienia od znajomego :) – odwzajemniam :) .

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: Blues The Beatles
PostWysłany: Wto Maj 20, 2014 9:12 pm 
Offline
Beatlesiak

Rejestracja: Śro Lut 11, 2004 11:07 pm
Posty: 1958
Miejscowość: Warszawa
Na upartego - Muddy Water(s) w Come Together, bo na tym chyba polegała gra słów zastosowana przez Johna. :)

_________________
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 41 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY