www.beatles.kielce.com.pl https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/ |
|
1980 Paul zamiast Johna https://beatles.kielce.com.pl/phpbb2/viewtopic.php?f=1&t=3412 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Helter-Skelter [ Pią Lut 07, 2014 12:49 pm ] |
Temat postu: | 1980 Paul zamiast Johna |
Zastanawialiście sie kiedyś, jak wyglądała by popularnośc The Beatles przy takim przebiegu wypadków? Czy John pod wpływem Yoko dostatecznie by "pielęgnował" historię Fab4 ? Ringo, wiadomo: koncerty,płyty, ale on nie móglby być na pierwszym planie. Stosunek Georga do całego tego "show" związanego z The Beatles znamy, więc tu nie sądze by się coś zmieniło. Ale John? Odcinający się ? Trasy koncertowe z piosenkami The Beatles? W jakich proporcjach? Osobiście stawiałbym na 75% solowych. No i najwazniejsza kwestia, czy on sam udzwignąłby legende kolegi, nieustanne porównania itp,itd Mieliście kiedys jakies przemyślenia w tej kwestii? |
Autor: | Argus9 [ Pią Lut 07, 2014 1:14 pm ] |
Temat postu: | Re: 1980 Paul zamiast Johna |
Chodzi Ci o sytuację gdyby w 1980 zginął McCartney? Co z popularnością The Beatles?-zadbaliby o nią (jak zawsze) Fani na całym świecie. „Zadbałyby” również (jak zawsze) EMI, Apple, i inne robiące kasę instytucje. Lennon, który od 1970 zawsze odcinał się od Beatlesowskiej przeszłości, według mnie odciąłby się CAŁKOWICIE. |
Autor: | Helter-Skelter [ Pią Lut 07, 2014 1:40 pm ] |
Temat postu: | Re: 1980 Paul zamiast Johna |
Tak, dokładnie o taką sytację. Ale czy to "odcięcie" wyszłoby mu na dobre? Od strony medialnej ale i twórczej |
Autor: | Ryszard [ Pią Lut 07, 2014 1:42 pm ] |
Temat postu: | Re: 1980 Paul zamiast Johna |
Trudny temat proponujesz. Wolę się nie zastanawiać. Przypuszczalnie byłoby tak samo! |
Autor: | Helter-Skelter [ Pią Lut 07, 2014 1:51 pm ] |
Temat postu: | Re: 1980 Paul zamiast Johna |
Ryszard napisał(a): Przypuszczalnie byłoby tak samo! A ja własnie uważam , że na wielu płaszczyznach byłoby inaczej. Hipoteza Argusa, że Lennon by się odciął, byłaby możliwa, ale np.trudno zliczyć ilu fanów, przybyło po takich np. koncertach McCartney`a w latach dziewięćdziesiątych i tych współczesnych. Takich fanów ,którzy rodzice, dziadkowie ciągnęli na taki koncert, a po nim następowało "zainteresowanie" |
Autor: | Bogey Music [ Pią Lut 07, 2014 2:28 pm ] |
Temat postu: | Re: 1980 Paul zamiast Johna |
Wydaje mi się, że John nie nagrałby zbyt wielu płyt. Nagrałby może tę jedną po Double Fantasy, potem np. zamilkł na kilkanaście lub kilkadziesiąt lat, z koncertami byłoby jeszcze gorzej. Podejrzewam, że byłby jeszcze dużo mniej aktywny niż George. |
Autor: | Argus9 [ Pią Lut 07, 2014 2:53 pm ] |
Temat postu: | Re: 1980 Paul zamiast Johna |
Trochę ‘makabryczny’ wątek zaproponowałeś… (jakby rzeczywista historia była mało makabryczna…) Myślę, że stronę medialną Lennon miałby ‘gdzieś’. Chociaż… Yoko Ono mawiała, że byłby zachwycony internetem. A twórczo-uważam, że (z czasem) poradziłby (jakoś) sobie. Z rzadkością koncertów-zgadzam się z Bogey Music. Przyznam, że nad taką hipotetyczną sytuacją, o której mówisz nie zastanawiałem się. Zastanawiałem się bardziej (chyba jak wszyscy) JAK wyglądałaby dlasza kariera Johna Lennona, gdyby nie 8 grudnia. JAKIE UTWORY jeszcze dostalibyśmy. Nawet gdyby przyjąć obecne ‘standardy’ wydawania albumów co 4 albo 5 lat, moglibyśmy dzisiaj mieć może 6, 7 dalszych (po Milk And Honey) albumów z Muzyką Johna Lennona. Żal mi tych niedokończonych rzeczy-można tylko sobie wyobrażać JAK mogłoby wyglądać niedokonczone ‘Grow Old With Me’ (moim zdaniem melodia dorównująca ‘Imagine’). Ale tu już się chyba zapędziłem i oddaliłem od tematu tego wątku… http://www.youtube.com/watch?v=9KLPAMo5QTc&feature=kp |
Autor: | Yer Blue [ Pią Lut 07, 2014 4:21 pm ] |
Temat postu: | Re: 1980 Paul zamiast Johna |
John, jak to John - raz by się gdzieś zaszył na kilka lat, innym razem tryskałby pomysłami płyta po płycie. Trudno przewidzieć jeden scenariusz. Znając go zrobiłby jakiś kolejny pokojowy song łączący ludzi, a mając takie narzędzie jak internet na pewno zrobiły jakiś happening, może coś kontrowersyjnego ![]() Jeśli to Paul zginałby 8 grudnia to Lennon chyba faktycznie by się od wszystkiego odciął. "Jeśli opłacisz taką cenę za bycie sławnym to ja nie chcę być sławnym, nie chcę być Beatlesem. Znikam." - tak mogłoby brzmieć jego oświadczenie ![]() Ciekawe tez jak długo przetrwaliby razem z Yoko. Kiedyś w momencie przyznania dla Paula tytułu szlacheckiego, ktoś zasugerował, że John na jego miejscu zareagowałby jakoś tak: "Sir? Odwalcie się!". Tez tak to widzę ![]() ![]() |
Autor: | Argus9 [ Pią Lut 07, 2014 4:52 pm ] |
Temat postu: | Re: 1980 Paul zamiast Johna |
To wszystko tylko spekulacje. Możemy sobie „pogdybać”. Takich pytań „co by było gdyby…” można zadać wiele. Np. Co by było gdyby Beatlesi zaliczyli test w Decca i dostali kontrakt? Zostaliby z Bestem? Pierwszy singiel w lutym/marcu 1962? Decca pewnie nie pozwoliłaby na własne kompozycje, więc może na pierwszym singlu… Besame Mucho?!! ![]() ![]() ![]() PS. Całe Szczęście, że oblali to przesłuchanie… |
Autor: | Yer Blue [ Pią Lut 07, 2014 5:16 pm ] |
Temat postu: | Re: 1980 Paul zamiast Johna |
Wiecie, że gdyby Decca przejęła zespół, Beatlesi mogliby się nie przebić. Byłoby to możliwe. Daliby jakąś kichę na singla, który by przepadł w zalewie taśmowo produkowanych wtedy singli z cudzym repertuarem i co dalej?... No i z tym Bestem mogłoby coś nie "zadziałać". A bez Epsteina i Martina ciężko widzę rozpęd kariery Fab Four. Pewnie byliby jakąś drugą ligą i dusiliby jakieś How Do You Do It na 27 miejscu list przebojów... To tylko moja spekulacja ![]() |
Autor: | Helter-Skelter [ Pią Lut 07, 2014 5:43 pm ] |
Temat postu: | Re: 1980 Paul zamiast Johna |
Argus9 napisał(a): To by dopiero było „Cha Cha Boom”! ![]() Tylko którego by dopadła Yoko ...Micka czy Keitha? ![]() |
Autor: | Argus9 [ Sob Lut 08, 2014 3:14 am ] |
Temat postu: | Re: 1980 Paul zamiast Johna |
…mhm… a może Allena Kleina? ![]() A zakładając hipotetyczną sytuację zaproponowaną przez Heltera, to zwieńczeniem Kariery Paula McCartneya miałby być album „McCartney II” ?… Nie za bardzo ‘wiekopomne’ dzieło… Oczywiście oprócz ‘ponadczasowego’ Temporary Secretary ![]() (ech! kiedyś to był zupełnie inny tygodnik…) |
Autor: | Yer Blue [ Sob Lut 08, 2014 1:38 pm ] |
Temat postu: | Re: 1980 Paul zamiast Johna |
Ja bardzo lubię Temporary Secretary ![]() |
Autor: | dr Maxwell [ Sob Lut 08, 2014 5:50 pm ] |
Temat postu: | Re: 1980 Paul zamiast Johna |
Yer Blue napisał(a): Ja bardzo lubię Temporary Secretary ![]() Pamiętam, że był to jeden z naszych tematów przewodnich w trakcie naszego spaceru po Mediolanie! Need ya!. Po latach też bardzo lubię! |
Autor: | Yer Blue [ Nie Lut 09, 2014 5:12 pm ] |
Temat postu: | Re: 1980 Paul zamiast Johna |
Niezapomniane chwile ![]() |
Autor: | dr Maxwell [ Nie Lut 09, 2014 5:52 pm ] |
Temat postu: | Re: 1980 Paul zamiast Johna |
Właśnie śmieszna a tym samym obezwładniająca! |
Autor: | Dżejdżej [ Nie Lut 16, 2014 4:02 am ] |
Temat postu: | Re: 1980 Paul zamiast Johna |
Niestety obawiam się , że Lennon nie "poniósłby ognia olimpijskiego THE BEATLES" w przyszłość - a bez tych wszystkich retrospektywnych tras Makki ,pielęgnowanie legendy Fab zwłaszcza wśród młodych słuchaczy byłoby dziś jedynie niszowym hobby i grzebaniem się w muzycznej prehistorii. Dlatego wyrażę w tym miejscu opinię bluźnierczą ,że lepiej się stalo ( z pkt. widzenia legendy The Beatles ) iż to Johna a nie Paula trafiły kule szaleńca. Inna sprawa , że wybranie Dakota House i maniacki upór by mieszkać w Ameryce naprawdę było kuszeniem Złego i musiało się to tak skończyć ... ale to już zupełnie inna historia. |
Autor: | Helter-Skelter [ Nie Lut 16, 2014 4:35 am ] |
Temat postu: | Re: 1980 Paul zamiast Johna |
Dżejdżej napisał(a): Lennon nie "poniósłby ognia olimpijskiego THE BEATLES" Lepiej bym tego nie ujął ![]() Tak przy okazji tego wątku, skojarzenie sportowe, bieżące, na czasie Kiedy to z narciarskiego duetu Lennon/McCartney, ten drugi wczoraj, wreszcie, niejako dorównał pierwszemu ![]() I okolicznościowa ...fraszka: W życiu się Małysz tyle nie spocił co oglądając Igrzyska w Soczi. Los nie dopisałby lepszej puenty to Kamil Stoch został nowym "świętym" |
Autor: | Yer Blue [ Nie Lut 16, 2014 2:35 pm ] |
Temat postu: | Re: 1980 Paul zamiast Johna |
Dżejdżej napisał(a): Niestety obawiam się , że Lennon nie "poniósłby ognia olimpijskiego THE BEATLES" w przyszłość - a bez tych wszystkich retrospektywnych tras Makki ,pielęgnowanie legendy Fab zwłaszcza wśród młodych słuchaczy byłoby dziś jedynie niszowym hobby i grzebaniem się w muzycznej prehistorii. Legendę Beatlesów jednak przedłużają głównie same płyty, sama muzyka - to się broni samo i będzie prawdopodobnie wieczne. Mam nadzieję, że sie przekonamy o tym jak już nie będzie Beatlesów. Paul dba o chwałę beatlesowskiej legendy wzorowo, John by się tak nie starał - wiadomo, ale ta legenda i tak się obroni sama. Tak myślę. Dżejdżej napisał(a): Dlatego wyrażę w tym miejscu opinię bluźnierczą ,że lepiej się stalo ( z pkt. widzenia legendy The Beatles ) iż to Johna a nie Paula trafiły kule szaleńca. Ciężko cos takiego wypowiedzieć, ale się z tym zgadzam. Gdyby teraz żył tylko John to raczej nie mielibyśmy tej namiastki Beatlemanii, którą na koncertach serwuje nam Macca. Dzięki Paulowi ciągle możemy jakoś dotknąć Beatlemanii, ciągle w niej naocznie uczestniczyć i ciągle obcować z 1/4 zespołu. |
Autor: | Ryszard [ Pon Lut 17, 2014 10:56 am ] |
Temat postu: | Re: 1980 Paul zamiast Johna |
Zgadzam się z Waszymi postami, nie lubię się na takie tematy zastanawiać a już tym bardziej w stylu: lepiej, żeby umarł ojciec bo matka sobie lepiej poradziła itd (analogia do J i P). Napisałem, że "przypuszczalnie by było tak samo" choć oczywiście, że nie byłoby tak samo. Także nie mam ochoty się zastanawiać nad tym co by było gdyby John żył. Z jednej strony to ciekawe tematy ale takich mogłoby by być bez liku, np: czy Beatlesi zrobiliby taką samą karierę gdyby nie pochodzili z Liverpoolu (wiadomo czemu poruszam taki wątek), gdyby nie było Hamburga, gdyby Kennedy nie zginął i Ameryka nie była tak chętna na to co przywieźli Fab4, gdyby nie było Elvisa itd itp. Oczywiście nie oczekuję odpowiedzi na te pytania, to luźne uzupełnienie całej wypowiedzi. ![]() |
Strona 1 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |