Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Sob Kwi 27, 2024 6:48 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 14 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
PostWysłany: Sob Sty 04, 2014 9:16 pm 
Offline
Little Child

Rejestracja: Nie Sty 30, 2005 1:34 pm
Posty: 12
Rozumiem, że w obecnych czasach, nie ma tego dreszczyka emocji, co kiedyś, gdy wychodziły winyle, czy czekało się na pierwsze CD grupy, ale nie ciekawi Was, co też "nieszczęsny"Capitol - Sony -Universal, przygotował w tym boxie. Informacje są sprzeczne, ponoć mają to być mixy UK z 2009, ponoć mają to być wierne kopie original releases, ponoć................ nie czujecie tego dreszczyka emocji................oczywiście wszyscy, wszystko mają i po co w ogóle jakiś tam US box, przecież już wydali i nie dokończyli itd. Zawsze, gdy oficjalnie ukazuje się jakiś materiał zespołu, czekam z dziecięcą niecierpliwością, co też, to będzie i pomimo upływu dziesiątków lat, tylko raz trafił mnie szlag - "love".......


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Sty 14, 2014 4:27 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1338
W 2004 roku Capitol wydał box ze wznowieniem na CD 4 amerykańskich albumów Beatlesów, z oryginalnymi amerykańskimi miksami, każdy album w wersji mono i stereo - ‘The Capitol Albums Vol.1’: Meet The Beatles!, The Beatles Second Album, Something New, Beatles ’65.

W 2006 roku Capitol wydał kolejny box ze wznowieniem na CD 4 kolejnych amerykańskich albumów Beatlesów, z oryginalnymi amerykańskimi miksami, każdy album w wersji mono i stereo - ‘The Capitol Albums Vol.2’: The Early Beatles, Beatles VI, Help!, Rubber Soul.

Obecnie (2014) Capitol wydaje ‘nowy’ box - ‘The U.S. Albums’, zawierający 13 CD: powyższe 8 oraz 5 ‘amerykańskich nowości’: A Hard Day’s Night, The Beatles Story, Yesterday And Today, Revolver, Hey Jude.

Każdą z tych płyt będzie można również kupić osobno, niezależnie od boxu, z wyjątkiem The Beatles Story-dostępne tylko w boxie.
Ale nie to jest takie ważne tylko OSZUSTWO, które fanom fundują Capitol/Apple/EMI. Wiadomo, że amerykańskie miksy różniły się od brytyjskich i stanowią dla fanów jakąś tam gratkę. Natomiast na tym nowym boksie wykorzystano przede wszystkim… brytyjskie miksy zremasterowane w 2009, dodając do nich echo, żeby brzmiały bardziej ‘amerykańsko’! (choć część utworów ma zostać w oryginalnych miksach amerykańskich). Moim zdaniem SKANDAL i SZWINDEL! I BAŁAGAN! To nie jest ani dyskografia angielska, ani amerykańska, tylko jakiś dziwny twór-dziwoląg. Amerykańskie pozostają chyba tylko okładki. Co więcej, temu dziwnemu ‘zabiegowi’ poddano również te 8 albumów wydanych na poprzednich boksach (gdzie miały oryginalne amerykańskie miksy).

Czyli, aby mieć miksy amerykańskie, trzeba by mieć amerykańskie winyle i powyższe boksy Vol.1 i Vol.2, które wraz z pojawieniem się tego ‘nowego’ boksu mają przestać być produkowane.

Trudno mi uwierzyć, że wytworzyli takiego potworka! Podobno kierowano się tym, że niektóre amerykańskie miksy są nienajlepszej jakości. Ale jest to jednak Dokument Epoki.

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Sty 14, 2014 5:32 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Ale różnica między brytyjskimi a amerykańskimi miksami jest tak drobnostkowa, że chyba prawie niewidoczna.
Amerykańskie płyty Beatli mają wartość chyba głównie za sprawą dziwacznych zestawień utworów (typu "Revolver" z 2 utworami Johna) na płytach.

A czy ukazał / ukaże się kiedykolwiek CD "Yesterday And Today" z rzeźnicką okładką? To dla mnie chyba jedyna wartościowa pozycja całej amerykańskiej dyskografii.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Sty 14, 2014 6:59 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1338
Czasem mniejsze, czasem większe, ale różnice są słyszalne. Pomijając różnice brzmieniowe, to np. pojedynczy, a nie zdublowany wokal Paula w ‘And I Love Her’.

W tym boksie ‘Yesterday And Today’ ma obie wersje okładki.

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Wto Sty 14, 2014 7:52 pm 
Offline
Taxman
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Maj 28, 2006 10:40 am
Posty: 229
Miejscowość: Warmia
Znalazłem kilka informacji o tym boxie. Szczerze przyznam, myślałem, że to będzie zestaw płyt winylowych.
Los Angeles Times
Hollywood Reporter
YouTube
Czyli zestaw 13 płyt CD. Nie dla mnie :) Poczekam na zestaw winyli.
Pozdrawiam


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pon Sty 20, 2014 11:50 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
Mam takie pytanie do znawców amerykańskiej dyskografii - jest gdzieś może do zdobycia jakieś zdjecie pierwotnej okładki ścieżki dźwiękowej do "Help!" z błędem w postaci "Hlep!"? Strasznie chciałbym tą przeuroczą wtopę zobaczyć. I ciekawi mnie czy zachowały się jakieś egzemplarze LP, które bardzo szybko zostały zamienione na front z prawidłowa pisowanią. Jeśli gdzieś są to muszą być prawdziwymi białymi krukami.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Sty 23, 2014 10:26 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Paź 12, 2010 6:31 pm
Posty: 866
Argus9 napisał(a):
Ale różnica między brytyjskimi a amerykańskimi miksami jest tak drobnostkowa, że chyba prawie niewidoczna.

Przypomniałem sobie o kilku róznicach:

I'll Cry Instead - Amerykańska wersja jest o 20 sekund dłuższa
When I Get Home - przed wejściem ostatniej zwrotki słychać inny wokal Lennona
We Can Work It Out - tu mamy mniej pogłosu w wokalu , różnice mamy w pojawianiu się akordeonu w kanałach
The Word - zawarto dłuższe wyciszenie
I Call Your Name - bodajże "krowi dzwonek" czyni różnicę

Zgadzam się , że amerykański box to skandal i lekceważenie fanów. Na pewno kupię jednak A Hard Day's Night , Revolver (mimo wszystko) i Hey Jude


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Sty 23, 2014 11:17 pm 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1338
"Ale różnica między brytyjskimi a amerykańskimi miksami jest tak drobnostkowa, że chyba prawie niewidoczna." - tak napisał Yer Blue, a nie ja!

Amerykańskie 'A Hard Day's Night' warto mieć dla 4 soundtrackowych instrumentali George'a Martina, natomiast amerykański 'Revolver' i 'Hey Jude' (na CD) to niestety utwory z angielskich remasterów z 2009 roku.

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Czw Sty 23, 2014 11:21 pm 
Offline
Admiral Halsey
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Paź 12, 2010 6:31 pm
Posty: 866
Oczywiście , że Yer Blue a jakoś "wskoczył'' mi Argus 9


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pią Sty 24, 2014 12:00 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Sie 28, 2005 10:56 pm
Posty: 4281
Miejscowość: Bielsk Podlaski
dr Maxwell napisał(a):
I'll Cry Instead - Amerykańska wersja jest o 20 sekund dłuższa


Może i brzmi imponująco, ale to tylko sztuczne przedłużenie powtórzeniem tej samej zwrotki czy refrenu, jak to miało miejsce przy I Me Mine.

Reszta, to takie drobnoustroje, że szkoda gadać :)

Warto mieć Yesterday And Today. Dla okładki.

_________________
Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pią Sty 24, 2014 1:29 am 
Offline
Beatlesiak
Awatar użytkownika

Rejestracja: Wto Lis 19, 2013 3:54 pm
Posty: 1338
Nie, to nie jest tak że te różnice są ‘drobnoustrojowe’. Amerykańskie brzmienie wielu utworów Beatlesów jest inne niż brytyjskie. Nie uważam, że ‘lepsze’ i absolutnie nie chcę amerykańskich zabiegów (z lat 60-tych) ‘bronić’. Chodzi o PRAWDĘ HISTORYCZNĄ. Większość z nas słucha Beatlesów ‘retrospekcyjnie’, no bo powiedzmy sobie szczerze: kto z nas słyszał ‘na żywo’retransmisję radia BBC występu ‘Royal Variety Performance’? Pewnie nikt…

Wiadomo JAK WAŻNY (i trudny!) był zawsze dla Brytyjczyków rynek amerykański (szczególnie w czasach przed-internetowych). Dla Beatlesów też. Więc, skoro wiemy, że podbili go, to MIEJMY ŚWIADOMOŚĆ, że oprócz występu u Eda Sullivana, podbili go również singlem ‘I Want To Hold Your Hand’, ale nie w wersji, którą większość z nas zna z angielskich CD, lub winyli (mono, stereo, składankowych), albo z mp3, więc chyba warto znać WERSJĘ (z kronikarskiego/historycznego obowiązku, albo z Ciekawości Fana!) która jednak rzuciła wówczas Amerykę na kolana. Bez oceniania czy ta ‘wersja’ była ‘dobra’ czy ‘zła’. Po prostu TAKA była - Taką pokochali Amerykanie.

Amerykanie WÓWCZAS nie znali ‘angielskich miksów’, no bo jak? Kupowali i znali ‘amerykańskie’ płyty Beatlesów. [za „pzrzyzwoleniem” samych zainteresowanych…]

Moja historia Poznawania Beatlesów potoczyła się tak (przypadkowo) że wiele płyt dotarło do mnie (po raz pierwszy) w wersji amerykańskiej (niestety…). Powtarzam: nie bronię ‘amerykańskiej dyskografii Beatlesów’, ale ma ona swoje znaczenie, dlatego krytykuję ten box jako przekłamanie historii i już!

_________________
WISH is the future and ASH was the past, what stood in between was WISHBONE ASH.

Image


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pią Sty 24, 2014 2:24 am 
Offline
starszy fan
Awatar użytkownika

Rejestracja: Śro Cze 04, 2008 8:49 pm
Posty: 49
Miejscowość: Poznań
Poza tym Amerykanie stosowali technologię "duophonic" czyli niby-stereo, które polegała na odpowiedniej obróbce miksów mono, żeby brzmiały przestrzennie. Wszystkie te miksy zostały zamienione przez remastery z 2009.

_________________
There are places I'll remember...


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Pią Sty 24, 2014 2:20 pm 
Offline
młodszy fan

Rejestracja: Nie Sie 18, 2013 2:37 pm
Posty: 27
Ponownie zapomniałem starego loginu, proszę admina o wybaczenie i przypomnienie.

Odnośnie boxu, to świat schodzi na psy, kiedyś pokolorowano stare slapsticki Chaplina i wiele lat sądowych korowodów, dopiero odwróciło ten proces, jednak szkody jakie takie działanie wyrządziło są ogromne. Z pewnością dotknie to ten zestaw!!
Przesłuchałem dopiero "Second Album" i jestem skołowany. Dla mojego pokolenia lp z US i UK, Niemiec, Francji etc są niezwykle ważne, Poznawaliśmy te piosenki poprzez różne wydania i to wpłynęło w wielu wypadkach na kształtowanie się naszego zainteresowania i dalszej fascynacji zespołem. Lp's z US odgrywały olbrzymią rolę poznawczą, strasznie nas frasowały i wbijały w zdumienie, ale to w większości te krążki powodowały, że ciągle chcieliśmy poznawać kolejne itd. Gdy po latach można już było posłuchać CD zrealizowanych przez róznych bootlegerów, to uśmiech z mojej facjaty nie schodził przez lata. Nareszcie te wszystkie diffrenty mogłem słuchać bez problemu, bez trzasków i szumów. Gdy potem powoli poczęto prostować nagrania grupy porządkując, remasterując itd na oficjalnych wydaniach, też uśmiech gościł na gębuni, boxy z lat 2004 i 2006 jeszcze bardziej rozbudziły apetyt. Gdy zaniechano kontynuacji tychże, pomyślałem, no cóż kasa, może dożyję wydania Y&T. Napisano już tutaj, że to fałszowanie historii, zgadzam się z tym w 100 % !!!!!!!!
Ten box to okrutny zabieg na spuściźnie zespołu i bolesny cios dla fanów na całym świecie. Oczywiście dla zdecydowanej większości 40 latków i młodszych nie ma to znaczenia, liczy się dźwięk ( ?????) zresztą wystarczy poczytać różne fora na świecie.
Dla porównania posłuchajcie "Roll Over Beethoven" z boxu 2004 i z tej edycji !!

Na całe szczęście wszystkie oficjałki z epoki wydali bootlegerzy i jeżeli nie macie winyli, a chcecie posłuchać nagrań z epoki, tak jak brzmiały wydane wówczas, to lepiej zbierajcie bootlegi.


Góra
 Profil  
 
PostWysłany: Śro Sty 29, 2014 12:17 pm 
Offline
młodszy fan

Rejestracja: Nie Sie 18, 2013 2:37 pm
Posty: 27
No więc tak , przesłuchałem już wszystko i mogę stwierdzić, że dla starych fanów, to kupa kolorowych kartoników i nawet nie ratuje tego wydawnictwa książeczka.
Jeżeli w latach 60-tych amerykanie namieszali z płytami, to teraz zrobili dokładnie to samo.
Nie odradzam nikomu zakupu tego boxu, ale zdecydowanie polecam zainteresowanie się bootlegami.
Dla tych, którzy chcą poznać original issues, kupcie te 2 poczwórne boxy i na aledrogo jest Y&T 45th anniversary, zrobiony bardzo zacnie i ma wszystkie diffrenty.
Najlepiej zbierajcie stare vinyle, jest tego trochę teraz u nas i można trafić na bardzo dobre stany.
Dla posiadających jakieś programy w rodzaju Soundforge, zgrajcie sobie sami nagrania i dodajcie echo, pogłos, rozbijcie nagrania na kilka ścieżek itd. zabawa przednia, będziecie mieć swoje mixy nagrań i nie musicie ich wydawać, tym samym nie zaśmiecicie ( co za słowo) prawidłowości wydań, rany, ale jestem rozczarowany, prawie jak przy wydaniu Love.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 14 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 30 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY