Polski Serwis Informacyjny The Beatles

Istnieje od 2001 roku. Codzienna aktualizacja, ksiazki, filmy, plyty.
jesteś na Forum Polskiego Serwisu Informacyjnego The Beatles
Obecny czas: Sob Kwi 27, 2024 11:05 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 2 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Pytanie do Joryka
PostWysłany: Sob Sie 03, 2002 11:02 pm 
Offline
Sierżant Pepper

Rejestracja: Sob Sie 03, 2002 10:53 pm
Posty: 112
Miejscowość: Olsztyn
Napisałeś: "Nieprzypadkowo publikuję koncerty Beatlesów i Paula w jednym miesiącu. Niektóre utwory powtarzają się i jest okazja do porównań". Hmmmmm. Nie chodzi mi o to, ze Bitelsi są klasą samą dla siebie i nie należy Ich porównywać z solowymi produkcjami po rozpadzie fab four. Jednak przepaść w sprzęcie, nagłośnieniu itd. umiemożliwia obiektywnego porównania nagrań. Zresztą Bitelsi nie byli wirtuozami a Macca gra z muzykami sesyjnymi. A co do innych aranżacji wolę jednak Bitelsów :D .
Pozdrawiam serdecznie i oby tak dalej!!!!!!! Strona jest świetna!!!! Troszkę sobie zrobiłem wakacji ale już będę się czynnie udzielał :D
Lechu


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: Nie Sie 04, 2002 8:55 pm 
Offline
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: Nie Cze 02, 2002 3:07 pm
Posty: 964
Mamy dobry material koncertowy z 64 roku - jest oczyszczony i ucyfrowiony, ale jednoczesnie nie jest przesadnie uwspolczesniony. Barwa instrumentow pozostaje ta sama.
Z drugiej strony jest koncert McCartneya ale nie ma miedzy nimi techniczno-brzmieniowej przepasci. Jest co najwyzej zauwazalna roznica.
Mysle, ze mozna porownac.

Paul gra ze swietnymi instrumentalistami, ale on nawet jakby mial Hendrixa w skladzie, to tez kazalby mu grac Love MeDo na dwoch akordach.
Beatlesi odwalali w USA kiche. Oni dosc dobrze umieli grac juz w Hamburgu i tamte koncerty wydaja mi sie nawet lepsze od amerykanskich:
s± dłuższe, ciekawsze, lepiej zagrane i zaspiewane.
W Stanach Beatlesi sprawiaja wrazenie, jakby nie mogli zlapac ani tchu ani tonacji, mimo, ze dwa lata wczesniej grali zupelnie przyzwoicie po 8 godzin.

Mimo wszystko, jak sie poslucha All My Loving to roznicy w zasadzie nie widac.
Jedyna roznica - dzisiaj po All My Loving nie wybuchaja zamieszki na ulicach. :-D

Co do porownan Beatlesow do karier solowych czlonkow grupy, to moim zdaniem tez mozna porownac. Najlepsze plyty Paula, Georgea i Johna, to sredni Beatlesowski poziom. Nic sie wlasciwie nie zmienilo. Wiele z solowych kawalkow mogloby trafic na plyty Beatlesow i nikt by nie zauwazyl roznicy.
Dlaczego nie ma powrotu Beatlemanii ? Beatlemania to A Hard Days Night i Help. Swiezosc, nowosc, mlodosc. Od tamtej pory nikt juz tak nie gral. Nawet oni sami.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 2 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 34 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY