Mam te same wątpliwości. O Beatlesach napisano bardzo wiele. Zarówno jeśli chodzi o książki, jak i albumy (zdjęcia). Nie można przecież kupować wszystkiego.
Internet jest bardzo bogatym źródłem zdjęć. Jeśli się szuka z pewną świadomością i wiedzą, to można znaleźć prawie wszystko. Książki, o których mówimy, nie zaskakują mnie jakoś specjalnie swoją zawartością. Myślę zresztą, że potwierdzi to każdy, kto od paru lat interesuje się losami zespołu.
Oczywiście, gdybym taką książkę zobaczył w 1978 r. to kupiłbym ją bez namysłu nie pytając o cenę. W owym czasie miałem trzy zdjęcia czarno białe wycięte z gazety. Następny był plakat z niemieckojęzycznego Bravo, które znajomy dostał od ojca zatrudnionego na kontrakcie w RFN. Było to słynne zdjęcie Beatlesów z szampanem. Kupiłem go (sam plakat) za 100 zł. Średnia pensja wtedy wynosiła 2400 zł i nie było łatwo dostać od rodziców stówę "na plakat bitlesów".
W 1980 dostałem od McCartneya gigantyczne zdjęcia Lennona wykonane przez Lindę. I tak to już jakoś poleciało. Teraz mam tego tyle, że mogę sklep założyć
Inna sytuacja jest jeśli chodzi o książki faktograficzne. Zdjęcia nie kłamią, za to informacje z internetu są czasami bzdurami. No, w książkach też bywają bzdury, ale mając pewne doświadczenie można wybrać coś sensownego.